- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (211 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (411 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (73 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (133 opinie)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (442 opinie)
Nocny hałas z lotniska. Czy rozwój musi mieć swoją cenę?
- Rozumiem aspiracje portu lotniczego, ale ani poszczególny człowiek, ani żadna firma prywatna, samorządowa czy państwowa, nie funkcjonują w próżni - pisze pan Kamil, który zmaga się z rosnącym hałasem samolotów operujących z gdańskiego lotniska.
Dlatego z irytacją przeczytałem opublikowaną jednocześnie odpowiedź pani rzecznik prasowego gdańskiego portu lotniczego. W moim odczuciu była to odpowiedź dość arogancka, gdyż w uproszczeniu było to "nie jest to możliwe, bo chcemy się rozwijać".
Od redakcji: przypomnijmy tę wypowiedź w całości
- Przyjmujemy ze zrozumieniem troskę o komfort mieszkańców, którzy mieszkają w okolicach lotniska i dla których lepszym rozwiązaniem byłoby nie słyszeć w nocy dźwięków lądujących samolotów. Podobnie jak życzylibyśmy sobie ciszy od pociągów, samochodów, motocykli i innych miejskich dźwięków. Biorąc jednak pod uwagę lokalizację gdańskiego lotniska, które z powodu rozrostu Gdańska właściwie jest w środku miasta i ze względu na obecny etap rozwoju lotniska nie jest możliwe wprowadzenie core night - tłumaczyła Agnieszka Michajłow, rzecznik prasowy Portu Lotniczego w Gdańsku.
- Działania te [walka o nowe połączenia lotcznie - dop. red.]skutkują zauważalnym i ciągłym poszerzaniem oferty dostępnych destynacji i stałym zwiększaniem atrakcyjności naszego lotniska z punktu widzenia linii lotniczych. Ta strategia przyczynia się do rozwoju atrakcyjności Pomorza, jako regionu przyjaznego dla biznesu i turystyki, co pośrednio jest również źródłem nowych miejsc pracy. Na tym etapie lotnisko w Gdańsku nie może sobie pozwolić na wprowadzenie ciszy nocnej, która istotnie wpływa na atrakcyjność lotniska z punktu widzenia możliwości zbazowania (tj. nocowania) samolotów.
Rozumiem aspiracje portu lotniczego, ale ani poszczególny człowiek, ani żadna firma prywatna, samorządowa czy państwowa, nie funkcjonują w próżni. Myślę, że niejedne przedsiębiorstwo chciałoby nie mieć ograniczeń w emisji hałasu, byle się rozwijać. Trzeba jednak myśleć o innych.
Myślenie o innych działa oczywiście w dwie strony. Jeśli jakaś działalność obecnie istnieje i generuje niedogodności to bezczelne byłoby przeprowadzenie się w zasięg jej negatywnego oddziaływania i składanie skarg za utrzymywanie niedogodności na podobnym poziomie.
Jednak uważam, że zwiększanie zakresu działalności czy zmiana godzin funkcjonowania, powinno już być dostosowane do otoczenia.
Temat jest dla mnie dotkliwy, a mieszkam około 10 km od lotniska. Gdyby pasy lotniska były wybudowane na równej osi wschód-zachód to analogiczne uciążliwości byłyby we Wrzeszczu i Letnicy. Jeszcze inny kąt ustawienia pasów sprawiłby, że w zasięgu hałasu byliby mieszkańcy Przymorza lub Żabianki.
Nie mówimy więc tutaj o problemie zamieszkania jedynie blisko lotniska. Mówimy o mieszkaniu w dzielnicach z wielkiej płyty, gdzie przez dekady problem nie był odczuwalny.
Rozumiem, że lotnisko musi działać i samoloty hałasują. Godzę się z tym, że wiosną i latem filmy najlepiej oglądać w słuchawkach, albo mieć zamknięte okna. W innym wypadku konieczne jest zatrzymywanie filmu i odczekanie tych 10 sekund, aby wznowić.
Jednak oczekiwanie, że można hałasować także w nocy jest bezduszne. Jest ciepło, chcę mieć otwarte okno. Wtedy zdarza się, że jestem rozbudzany w nocy przelotem samolotów (ostatnio o 3:30), bo lecą dokładnie nad moim blokiem.
Próbowałem stoperów do snu - niezbyt wygodne, a jednocześnie jest obawa o nie usłyszenie budzika. Może mam wzmacniać sen lekami farmakologicznymi? Niby mogę, ale to przecież też jest nieobojętne dla organizmu. No i kosztują. Rozbudzanie się i skracanie snu jest też szkodliwe dla zdrowia, a także ograniczają moją efektywność w ciągu dnia.
Uważam, że lotnisko powinno brać odpowiedzialność za to, że zwiększając zakres godzin pracy, niszczy zdrowie ludzi mieszkających pod trasą przelotu samolotów.
Ignorowanie tego problemu ze względu na chęć rozwoju lotniska jest po prostu nie na miejscu.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (411) ponad 10 zablokowanych
-
wczoraj 16:12
Lotnisko istnieje 50 lat. Trzeba było to brać pod uwagę .
Teraz pozostaje się przeprowadzić.
- 10 8
-
wczoraj 16:15
Może linie lotnicze przeszłyby na samoloty elektryczne lub wodorowe
One nie hałasują
- 3 2
-
wczoraj 16:16
A latają z naszego lotniska pewnie obcy.
- 5 2
-
wczoraj 16:18
Gdańsk posiada cywilny port lotniczy od 1919 roku. Trza bylo kupic mieszkanie w Wejherowie tam nic nie lata a bociany zawracaja
- 9 8
-
wczoraj 16:19
Dość bezczelna wypowiedź ze strony lotniska (1)
Lotnisko oczywiście niech się rozwija, ale nie kosztem ludzi. Lotnisko położone w mieście lub tuż przy jego granicy niestety musi ograniczać działalność w nocy. Tak też jest z Okęciem.
O ile wiem to za dnia samoloty nie lądują i nie startują z Rębiechowa co 5min a duuużo rzadziej, więc wolnych slotów dziennych nie brakuje. Możliwości są bez uciążliwych immisji w postaci hałasu nocnego- 19 7
-
wczoraj 17:57
Ruch lotniczy
Rano i wieczorem startują i lądują co około 5 minut. Wiele lotów jest na przykład w okolicach 6 rano.
- 1 0
-
wczoraj 16:21
Na arogancje najlepszy jest sąd, wziac firme do zmierzenia halasu w nocy i porownac z wymogami europejskimi. (1)
- 12 5
-
wczoraj 17:06
Normy są przekroczone wielokrotnie
A przepisy skonstruowane tak, że samodzielnie zlecone badanie nie jest wiążące. Uznaje się tylko te wykonane przez miasto. A miasto ma gdzieś mieszkańców.
- 5 1
-
wczoraj 16:21
Gda (3)
To kupcie se ziemię za Gdańskiem a nie pod lotniskiem wiedzieliście że tam startują samolotr to przesztancie narzekać jak się nie podoba wypad z trujmiasta
- 9 13
-
wczoraj 16:22
Ta se kup
- 1 2
-
wczoraj 16:39
Ciekawe co Freud na to (1)
Trujmiasto? Analfabetyzm czy podświadomość?
- 2 1
-
wczoraj 17:39
IQ
- 0 1
-
wczoraj 16:23
To już najwyższy czas ze względu na czuły słuch p. Kamila przywrócić do łask i uruchomić sterowce. No i ministerka ochrony środowiska będzie zachwycona.
- 9 7
-
wczoraj 16:26
Mi bardzo przeszkadzają dzwony kościelne.
- 9 6
-
wczoraj 16:26
Niech się zamieni na lokale z ludźmi co mieszkają (2)
przy lub w pobliżu torów kolejowych. Będzie co noc śpiewał "jedzie pociąg z daleka". Na godzinę w nocy 6 do 8 pociągów. Od godziny 4 skm co 7 minut w obydwie strony. A u niego dwa samoloty w porze nocnej. Zabawny gość
- 9 7
-
wczoraj 16:47
równać w dół... (1)
...jakie to polskie...
- 2 6
-
wczoraj 17:05
Ty już zrównany.
Czy kumpel pieniacza od hałasu.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.