• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nocny hałas z lotniska. Czy rozwój musi mieć swoją cenę?

Kamil Wrotkowski
28 lipca 2024, godz. 15:00 
Opinie (411)
Nocą, zwłaszcza latem, lotnisko zapada jedynie w krótki sen. Ostatnie operacje lotnicze odbywają się nawet do godz. 2-3, a pierwsze poranne już od godz. 4-5. Nocą, zwłaszcza latem, lotnisko zapada jedynie w krótki sen. Ostatnie operacje lotnicze odbywają się nawet do godz. 2-3, a pierwsze poranne już od godz. 4-5.

- Rozumiem aspiracje portu lotniczego, ale ani poszczególny człowiek, ani żadna firma prywatna, samorządowa czy państwowa, nie funkcjonują w próżni - pisze pan Kamil, który zmaga się z rosnącym hałasem samolotów operujących z gdańskiego lotniska.



Czy latające późnym wieczorem i nocą samoloty utrudniają ci życie?

Niedawno w Trojmiasto.pl opublikowano list czytelniczki dotyczący zakłócania ciszy nocnej przez samoloty lądujące i startujące z lotniska w Rębiechowie. Mieszkam na Chełmie, około 10 km w linii prostej od lotniska. Nieszczęśliwie dokładnie pod trasą samolotów. Temat jest mi więc bardzo bliski.

Dlatego z irytacją przeczytałem opublikowaną jednocześnie odpowiedź pani rzecznik prasowego gdańskiego portu lotniczego. W moim odczuciu była to odpowiedź dość arogancka, gdyż w uproszczeniu było to "nie jest to możliwe, bo chcemy się rozwijać".

***

Od redakcji: przypomnijmy tę wypowiedź w całości

- Przyjmujemy ze zrozumieniem troskę o komfort mieszkańców, którzy mieszkają w okolicach lotniska i dla których lepszym rozwiązaniem byłoby nie słyszeć w nocy dźwięków lądujących samolotów. Podobnie jak życzylibyśmy sobie ciszy od pociągów, samochodów, motocykli i innych miejskich dźwięków. Biorąc jednak pod uwagę lokalizację gdańskiego lotniska, które z powodu rozrostu Gdańska właściwie jest w środku miasta i ze względu na obecny etap rozwoju lotniska nie jest możliwe wprowadzenie core night - tłumaczyła Agnieszka Michajłow, rzecznik prasowy Portu Lotniczego w Gdańsku.
- Działania te [walka o nowe połączenia lotcznie - dop. red.]skutkują zauważalnym i ciągłym poszerzaniem oferty dostępnych destynacji i stałym zwiększaniem atrakcyjności naszego lotniska z punktu widzenia linii lotniczych. Ta strategia przyczynia się do rozwoju atrakcyjności Pomorza, jako regionu przyjaznego dla biznesu i turystyki, co pośrednio jest również źródłem nowych miejsc pracy. Na tym etapie lotnisko w Gdańsku nie może sobie pozwolić na wprowadzenie ciszy nocnej, która istotnie wpływa na atrakcyjność lotniska z punktu widzenia możliwości zbazowania (tj. nocowania) samolotów.
***

Rozumiem aspiracje portu lotniczego, ale ani poszczególny człowiek, ani żadna firma prywatna, samorządowa czy państwowa, nie funkcjonują w próżni. Myślę, że niejedne przedsiębiorstwo chciałoby nie mieć ograniczeń w emisji hałasu, byle się rozwijać. Trzeba jednak myśleć o innych.

Myślenie o innych działa oczywiście w dwie strony. Jeśli jakaś działalność obecnie istnieje i generuje niedogodności to bezczelne byłoby przeprowadzenie się w zasięg jej negatywnego oddziaływania i składanie skarg za utrzymywanie niedogodności na podobnym poziomie.

Jednak uważam, że zwiększanie zakresu działalności czy zmiana godzin funkcjonowania, powinno już być dostosowane do otoczenia.

W sezonie letnim liczba połączeń na lotnisku wyraźnie rośnie, dlatego niektóre operacje odbywają się także po północy. Tablica odlotów lotniska w Gdańsku na noc z piątku na sobotę 26/27 lipca. W sezonie letnim liczba połączeń na lotnisku wyraźnie rośnie, dlatego niektóre operacje odbywają się także po północy. Tablica odlotów lotniska w Gdańsku na noc z piątku na sobotę 26/27 lipca.
Temat jest dla mnie dotkliwy, a mieszkam około 10 km od lotniska. Gdyby pasy lotniska były wybudowane na równej osi wschód-zachód to analogiczne uciążliwości byłyby we Wrzeszczu i Letnicy. Jeszcze inny kąt ustawienia pasów sprawiłby, że w zasięgu hałasu byliby mieszkańcy Przymorza lub Żabianki.

Nie mówimy więc tutaj o problemie zamieszkania jedynie blisko lotniska. Mówimy o mieszkaniu w dzielnicach z wielkiej płyty, gdzie przez dekady problem nie był odczuwalny.

Rozumiem, że lotnisko musi działać i samoloty hałasują. Godzę się z tym, że wiosną i latem filmy najlepiej oglądać w słuchawkach, albo mieć zamknięte okna. W innym wypadku konieczne jest zatrzymywanie filmu i odczekanie tych 10 sekund, aby wznowić.

Jednak oczekiwanie, że można hałasować także w nocy jest bezduszne. Jest ciepło, chcę mieć otwarte okno. Wtedy zdarza się, że jestem rozbudzany w nocy przelotem samolotów (ostatnio o 3:30), bo lecą dokładnie nad moim blokiem.

Próbowałem stoperów do snu - niezbyt wygodne, a jednocześnie jest obawa o nie usłyszenie budzika. Może mam wzmacniać sen lekami farmakologicznymi? Niby mogę, ale to przecież też jest nieobojętne dla organizmu. No i kosztują. Rozbudzanie się i skracanie snu jest też szkodliwe dla zdrowia, a także ograniczają moją efektywność w ciągu dnia.

Uważam, że lotnisko powinno brać odpowiedzialność za to, że zwiększając zakres godzin pracy, niszczy zdrowie ludzi mieszkających pod trasą przelotu samolotów.

Ignorowanie tego problemu ze względu na chęć rozwoju lotniska jest po prostu nie na miejscu.
Kamil Wrotkowski

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (411) ponad 10 zablokowanych

  • Chłopie, nie marudź!

    Przyjedź do "kurortu" o nazwie Sopot i poczuj klimat... najmu krótkoterminowego oraz rozwydrzonej stonki.
    Od razu Ci przejdzie, gwarantuję!

    • 11 3

  • Brak słów (2)

    Idąc tokiem myślenia niektórych komentujących jako mieszkaniec Redy też mogę czuć się poszkodowany ponieważ też przelatują nisko samoloty. Generalizując poszkodowani mogli by być mieszkańcy miejscowości w bliskiej lokalizacji lotnisk aczkolwiek pragnę zauważyć że z pewnością byli w pełni świadomi kupując tam lokale iż lotnisko istnieje i będzie istniało, zapewne też zakupili swoje nieruchomości w cenach adekwatnych do warunków, hałas itp. Coś jak ostatnie artykuły miszczuchom na wsi przeszkadzają żniwa. żenada

    • 7 13

    • to tereny miejskie a i miasto jest udziałowcem lotniska

      Nie powinno więc tam być pozwolenia na zamieszkanie...
      Tak jak nie powinno się budować mieszkaniówki tuż przy np. Siarkopolu czy fosfogipsach na Wiślince.

      Odpowiedzialność dotyczy obu stron.
      Nie tylko ten, kto decyduje się zamieszkać, ale też ten, kto na takie zamieszkanie zezwala, a wręcz namawia.

      • 1 2

    • W nocy żniwa?

      O 3 w nocy kombajn przejeżdża?

      • 0 0

  • prezes tego lotniska to ohydny bufon jest,arogant jakich mało.... (1)

    ...a poza tym z lotniska imieniem donosiciela bolka uczynił sobie prywatny folwark!

    • 8 8

    • Balbinki, boli was znany i szanowany w świecie Polak

      Nie to co ta męda kulawa z żoliborza

      • 0 1

  • Chcieliście rozwoju portów regionalnych to macie

    A cały Gdańsk za KO i przeciw CPK bo przecież najważniejszy jest rozwój portów regionalnych. niech się zatem rozwijają, na zdrowie!:)

    • 6 5

  • Mieszkam na Morenie wiele lat

    Nigdy tak głośno nie było jak teraz.
    Dziękuję, dobranoc

    • 15 7

  • Lotnisko powstało w 1974 roku.

    Na hałas mogą skarżyć się mieszkańcy, którzy już wtedy tam mieszkali.

    • 10 7

  • To nie tylko hałas.

    Spaliny z samolotów kto wdycha? My wszyscy. Ostatnio okazało się, że są tam też pyły PM10 itd.
    Więc tak, wszystko kosztem naszego zdrowia. Ale tak, cieszcie się, że możecie sobie gdzieś polecieć xD ważniejsze wakacje niż zdrowie lol

    • 7 4

  • Wspaniałe komentarze.

    Jak widzę najwięcej jest tzw. opinii frustratów, którzy innych nazywają "frustratami", bo ci mają czelność mieć odmienne zdanie na jakiś temat. Najwidoczniej nie wszyscy muszą mieć takie samo podejście do swojego życia, jeśli ktoś o tym nie wie, to proponuję zrezygnować na jakiś czas z internetu i pisania komentarzy, i poświęcić wolne chwile na czytanie czegoś ambitniejszego. Może to pozwoli wam otworzyć nieco swoje głowy. Wtedy prawdopodobnie będziecie potrafili wyrażać swoje zdanie nie tylko anonimowo w komentarzach.

    • 6 4

  • Dziękuję Panie Kamilu (2)

    Wyraził Pan w sposób bardzo rzeczowy i kulturalny problem wielu mieszkańców Gdańska.
    Mieszkam na Morenie, czyli wcale nie w najbliższym sąsiedztwie lotniska. Hałas w nocy jest ogromnie uciążliwy, wybudza nas regularnie, uniemożliwia komfortowy wypoczynek, a rano musimy wstać do pracy. W naszym przypadku również stopery do uszu odpadają, bo mamy małe dzieci.
    Dodam, że problem nasilił się ogromnie w ostatnim czasie

    • 19 7

    • W sumie racja

      W ostatnich dwóch latach uciążliwość nocnych lądowań zwiększyła się. Wcześniej nawet nie słyszałam lądujących samolotów. Wczoraj wieczorem przy otwartym oknie nie dało się spać.

      • 7 3

    • Uporczywy halas

      W nocy nie da się spać przez te samoloty .niech sobie latają ale max do 23

      • 1 0

  • klasyczna postawa "liberałów" gdańskich...

    Arogancka ignorancja...
    Ludzie, którzy finansują ich funkcjonowanie (lotnisko to spółka samorządowa), są dla nich warci tyle, ile wysiłek, aby na nich można zarobić. PIT mają jak pies michę, to mieszkańcy są dla nich niczym.

    Nie widzę nic zdrożnego w zamieszkaniu w pobliżu lotniska i oczekiwania gratyfikacji. To lotnisko powinno być zainteresowane tym, aby takie zamieszkanie nie było możliwe. Podobnie jak budowa mieszkaniówki w stoczni czy w porcie.

    Przecież to miasto na to pozwala...
    Chcą zjadać ciastka i stale je mieć, bez konsekwencji...

    • 10 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane