- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (248 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (437 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (74 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (73 opinie)
- 5 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (443 opinie)
- 6 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (137 opinii)
Nożownik z Oruni: szukany i zatrzymany
Pod koniec stycznia tego roku Mirosław M. zamówił wieczorem kurs taksówką z Traktu Św. Wojciecha na Oruni. W okolicach przejazdu kolejowego na ul. Sandomierskiej mężczyzna przyłożył 50-letniemu taksówkarzowi nóż do szyi i oznajmił, że to napad. Podczas szarpaniny kierowca został poważnie ranny w szyję, jednak wyrwał się napastnikowi, zatrzymał samochód i uciekł do sklepu, z którego wezwano policję i pogotowie.
Policja podejrzewała, że na taksówkarza napadł mężczyzna związany ze środowiskiem narkomanów. - Zachowanie napastnika w czasie popełniania przestępstwa mogło wskazywać na to, że jest narkomanem - mówi starszy posterunkowy Adam Atliński, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Policjanci wytypowali krąg podejrzanych z takiego środowiska i zaczęli przeszukiwać mieszkanie po mieszkaniu.
Większosć policyjnych wejść miało charakter siłowy, czyli funkcjonariusze wchodzili praktycznie "z drzwiami". Przyniosło to jednak skutek, ponieważ w części mieszkań policjanci znaleźli narkotyki. - Poszukiwany wiedział, że go szukamy. Niektóre mieszkania opuszczał na kilka godzin przed naszym wejściem - opowiada Adam Atliński. - W końcu popełnił błąd, na ulicy dał się wylegitymować policjantom i został zatrzymany.
Mężczyzna został przez sąd aresztowany, przedstawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu dożywocie.
Opinie (61) ponad 20 zablokowanych
-
2006-03-28 08:49
Gdzie ministrum Zero?
Gdzie to prawo karne w stosunku do bandziorów?
Co znaczy "...przedstawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu dożywocie." - znowu wielomiesięczne procesy, biegli przebiegli, lekarze psychiatrzy... a podatnik płaci!
Ale zwołanie 1096 komisji śledczej - to nie problem - 2 dni pracy pOsłów - zawisza czarny fachman od banków i będzie uczył Balcerka jak kasą państwową rządzić
A rozboje, gwałty, morderstwa - w normie!- 0 0
-
2006-03-28 08:56
Dokładnie!
Mało tego to jeszcze bandzior próbuje dochodzić odszkodowania za krzywdy moralne i "wychachmęcić" nieco kasy w majestacie "prawa" od rodziny ofiary. Tak dalej to zaprawdę powiadam wam że wielu pseudocywilizowanych przeciwników ks będzie się tzw. cichaczem przemykać ulicami i to nie nocą jeno w biały dzień.
- 0 0
-
2006-03-28 09:12
Kiki
D.B. pisze o Polakach z podziemia niepodległościowego, a artykuł jest o jakimś kryminaliscie - gdzie tu masz powtórkę z historii?
- 0 0
-
2006-03-28 09:14
Ale bandziory nie boją się kar. Oni kary mają w wykomi poważaniu, jeśli wykrywalność jest niska.
Tylko i wyłącznie wztrost wykrywalności może doprowadzić do obniżenia sie przestepczości.
I to bez wzgledu na kaliber przestepstwa. Kiedys zostałam okradziona o godz. 17,00 w tygodniu na przystanku tramwajowym na Żabiance. Wyrostek próbowal wyrwać mi torebkę. Krzyczalam w nieboglosy. Ja trzymalam za pasek, on za torebkę. Bieglam za nim, by pasek nie pekł. Ludzie widzieli i nic nie zrobili. KOMPLETNIE NIC. i taki wyrostek może czuć sie bezkarnie, bo wie, ze przy takiej znieczulicy i niskiej wykrywalnosci nic mu nie grozi. Teraz kradnie torebki, a za jakiś czas samochody i potem robi rozboje z nozami i bronią palną.- 0 0
-
2006-03-28 09:21
Locoski
Nie wspomnę już tego jak bandzior domagał się zadośćuczynienia moralnego za nazwanie go "zwierzęciem"!!!
A jacyś "fachowcy" z komisji helsińskiej jeszcze potwierdzili rację bandziora!
Zgroza!- 0 0
-
2006-03-28 09:23
rrr
Do Australii, kolonii karnej, tez ludzie byli zsylani za kradzież bochenka chleba.
Takie instrumenty, jak obóz pracy, w rękach niezbezpiecznych ludzi, mogą zostać wykorzystane w nieodpowiedni sposob.- 0 0
-
2006-03-28 09:30
Kiki
Litości! Dawno, dawno temu....
Teraz jest jak jest i nie zanosi się się że będzie lepiej.
Jak myślisz dlaczego nikt na tym przystanku Ci nie pomógł? Przecież normalnym odruchem normalnego obywatela powinno być udzielenie pomocy ofierze przestępstwa.- 0 0
-
2006-03-28 09:36
Locoski
O godz. 17,00 w dzień powszedni tam było mnóstow -zdawałoby się - normalnych ludzi. A jednak - bezduszność i strach są większe. A wiesz, co jest najsmutniejsze?? Okazało się, że policja dobrze znała gang tych wyrostków (non omen z Nowego Portu) i znała ich metody oraz miejsca działania. I gdy zgłosiłam fakt napadu na policję, nikt tam nie byl tym zdziwiony. Więc dlaczego nie wyślą tam cywili i nie przymkną takich wyrostków??? A jak te wyrostki mają nie czuć się bezkarnie, jesli wiedzą, że policja o nich wie i nic nie robi....
- 0 0
-
2006-03-28 09:40
Nozownik he, he, he...
to z niego taki , jak z Leppera ekonomista.
Narkoman , ktory postanowil przy pomocy noza uzyskac troche kasy . Jest , to oczywiscie rozboj z uzyciem broni i nalezy tego drobnego bandyte stosownie ukarac .
Tak jak pisze KiKi . Kara smierci nie odstrasza , a czynnikiem naprawde odstraszajacym , jest wysoka wykrywalnosc , czyli nieuchronnosc kary.- 0 0
-
2006-03-28 09:44
najpierw wykrywalność, później zwolnienie (zamiast nieuchronnej kary)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.