- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (84 opinie)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (299 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (62 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (69 opinii)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (128 opinii)
- 6 Trójmiejskie mola, których już nie ma (110 opinii)
Obfitość Harry Potterów?
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/21/300x0/21173__kr.webp)
W gdańskim oddziale Stowarzyszenia Pisarzy Polskich zarejestrowanych jest 49 osób. - W ciągu roku przyjmujemy jednego, dwóch autorów - mówi Elżbieta Pękała ze stowarzyszenia.
- Nie myślę o pisarzu jako o kimś, kogo objęło posłannictwo boże - śmieje się Anna Czekanowicz, prezes stowarzyszenia, poetka.
- To nie jest zawód w potocznym tego słowa znaczeniu - dodaje.
Jan Ryszard Kurylczyk, wojewoda pomorski, literat, autor książek o tematyce historycznej przyznaje, że jego marzeniem jest sytuacja, gdy mógłby poświęcić się wyłącznie pisaniu. - Cały czas o tym myślę, ale życie jest brutalne i trzeba z czegoś żyć. Rzadko który pisarz jest w stanie utrzymać się z tego, co robi, może poza Stanisławem Lemem - mówi.
Według Władysława Zawistowskiego, pisarza, wydawcy, Polska jest za małym krajem, a język polski zbyt ubogi, ograniczony, żeby mógł powstać rynek dzieł tworzonych w tym języku. - Gdyby te same dzieła powstawały w języku angielskim, miałyby nośność 50 razy większą - twierdzi. - Również odbiorców jest za mało - przyznaje.
Obecnie książka to produkt taki sam, jak płatki śniadaniowe czy przeciwzmarszczkowy krem do twarzy. Dobre opakowanie, odpowiednio nakręcony szum wokół przedsięwzięcia , stanowi lwią część sukcesu. Czasami jest to nagłośniony romans pisarza z osobą równie znaną i popularną, jak on sam, czy nalepka na książce z hasłem typu "Świetlicki poleca" (tak było w przypadku "Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną" Doroty Masłowskiej).
Najdobitniej świadczy o tym przykład Joanne K. Rowling i jej "złotego dziecka" - historii o Harrym Potterze. Rowling zarabia na sprzedaży książek, praw autorskich, a także gadżetów.
- Jeżeli w promocję 90 proc. wydawanych książek włożyłoby się duże pieniądze, to wszystkie świetnie sprzedałyby się świetnie - mówi Anna Czekanowicz.
- Dzieła powinny otrzymywać jakiś rodzaj wsparcia społecznego, bo jeżeli tak się nie stanie, za 20 lat będziemy mieli do czynienia wyłącznie z literaturą obcojęzyczną, typu "Harry Potter" - mówi Władysław Zawistowski.
Czy Internet może być dobrym narzędziem dla pisarza? Władysław Zawistowski kilka lat temu był współzałożycielem serwisu www.literatura.net.pl. - Jednak moje doświadczenia z Internetem są na razie zniechęcające w tym względzie, bardzo trudno jest znaleźć komercyjne zastosowanie dla internetu w odniesieniu do literatury - opowiada.
Kiedyś poeci pisali do szuflady, dziś tworzą internetowe dzienniki, czyli blogi. - Z tego, że ktoś ma swój blog, nic nie wynika, jeśli nikt go nie przeczyta - mówi Anna Czekanowicz.
Czego można życzyć pisarzom? Czytelników, czytelników, czytelników - odpowiadają chórem.
Opinie (150)
-
2004-03-08 14:37
mama
Pragne zaznaczyc ,że Hobbit jest lektura w klasie V szkoły podstawowej zatem nie rozumiem o czym piszesz.;)
- 0 0
-
2004-03-08 14:40
Hobbit tak, ale nie Władca Pierścienia, i nie inne jego książki
- 0 0
-
2004-03-08 14:42
mamo
ale napisałas ,że Tolkien nie jest dla dzieci. Może nie wszystkie ksiązki Tolkiena są dla dzieci.
- 0 0
-
2004-03-08 14:43
a szkoda
lepsze byłoby "Quo vadis" albo "Wielka wieksza i najwieksza"
wszak to nasza polska i też na niezłym poziomie lYteratura
co do wieku, w którym nalezy czytac dane dzieła to nie zgadzam sie
ja np w wieku lat 8 najpierw przejechałem kilka razy "trylogie" a potem z braku laku czytałem szkolne podręczniki starszej o 4 lata siory
jak widac z niezłym skutkiem he he he
co do HP to nasz rodzimy KLEKS jest o niebo lepszy- 0 0
-
2004-03-08 15:00
writer
skoro nie autor ważny, to po co piszesz "czytam Cialdiniego" zamiast napisać "czytam ambitną ksiażkę na temat psychologii społecznej o tytule "...""???
Czytałeś Harrego Pottera? Skoro nie, to czemu oceniasz z góry jego treść???
gallux,
ja w 3-4 klasie podstawówki czytałam Winnetou, a Trylogię czytałam zaraz potem... no i miałam problemy z bibliotekarką w szkole, bo mi nie chciała niektórych ksiażek pożyczać "bo to lektura dla wyższych klas" :)
A co do Hobbita to sobie nie przypominam, żeby był lekturą obowiązkową ???...- 0 0
-
2004-03-08 15:08
alex
Małe sprostowanie
Teraz Hobbit jest lektura szkolna obowiązkową a także w Pustyni i w Puszczy, Chłopcy z placu broni , ksiązę i żebrak i inne.- 0 0
-
2004-03-08 15:11
Mama
Sama się puknij w głowę, bo widzę, że wchodzisz tu tylko klepać bezsensownie w klawisze byle paplać i paplać. Jednak niektóre osoby miały tu przedtem racje co do ciebie. Ja na razie pani podziękuję, pani już powiedziała co wiedziała.
Żegnam ozięble
Krzysiek "Critto"- 0 0
-
2004-03-08 15:12
Gallux
Szegolnie polecana z Quo Vadis jest rzez chrzescijan.
Fakt dla dzieci jak znalazł.- 0 0
-
2004-03-08 15:15
Moby, nie mam dzieci w wielku szkolnym to nie wiem - dlagtego napisałam, że nie przypominam sobie...
Swoją droga - szkoda, bo Hobbit to bardzo dobra książka, a jako lektura... wiadomo jak to sie traktuje. Dopiero po latach człowiek czasem niektóre doceni, ale z reguły "lektura obowiązkowa to twój nudny wróg" :(- 0 0
-
2004-03-08 15:19
Critto,
co ty chcesz od mamy?
źle napisała???
jesteś w stanie ocenić, co dla 10-latka jest ciekawą lekturą??? wątpię...
a na pewno nie są ciekawe dla dziecka "lektury ambitne", z prostej przyczyny - bo sa dla dorosłych!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.