• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Obrońca Westerplatte przyjeżdża do Gdańska: na obchody i spotkanie w szkole

Katarzyna Moritz
28 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Jeden z czterech żyjących Westerplatczyków - kapitan Ignacy Skowron, przyjedzie do Gdańska w sobotę. Jeden z czterech żyjących Westerplatczyków - kapitan Ignacy Skowron, przyjedzie do Gdańska w sobotę.

Jeden z czterech żyjących obrońców Westerplatte - 94-letni Ignacy Skowron, przyjedzie w sobotę do Gdańska. Weźmie udział nie tylko w obchodach 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej, ale też w ogólnopolskim zlocie szkół im. Bohaterów Westerplatte.



70 lat po bohaterskiej obronie Westerplatte żyje już tylko czterech żołnierzy z 205-osobowej załogi tej legendarnej placówki wojskowej. W najlepszej kondycji jest 94-letni Ignacy Skowron z Kielc.

- Chcę przyjechać, ale dziś rano [w piątek - przyp. red.] źle się poczułem. Boję się, że mnie stamtąd zdejmą, ale postaram się - mówi nam Ignacy Skowron.

W sobotę, o godz. 19, Westerplatczyk ma wziąć udział w ogólnopolskim spotkaniu szkół noszących imię Bohaterów Westerplatte, który odbędzie się Zespole Szkół Zawodowych przy ul. Dąbrowszczaków 35 na Przymorzu. Na zlot, który organizuje Zespół Szkół Morskich im. Bohaterskich Obrońców Westerplatte w Gdańsku Nowym Porcie przyjedzie ponad 300 uczniów z blisko 40 szkół z całej Polski. Ignacy Skowron będzie gościem honorowym. Podobnie jak podczas porannych uroczystości na Westerplatte, 1 września.

- Powiem jak to było, co widziałem. Że pierwszy pocisk trafił w bramę kolejową, o ataku pancernika i jak się broniliśmy. Nic specjalnego - mówi skromie Westerplatczyk.

Ignacy Skowron przybył na Westerplatte 31 marca 1939 r. W czasie obrony walczył w wartowni nr 2.

- Trafiłem potem do niewoli, ale mnie zwolnili 11 lutego 1940 roku, bo byłem chory na oczy. Potem wróciłem do siebie i do 1975 roku pracowałem na kolei. Od tamtej pory jestem na emeryturze - opisuje swoje losy.

Podczas siedmiodniowej obrony wojskowej składnicy tranzytowej na Westerplatte poległo 15 żołnierzy. Podczas niemieckiej okupacji zginęło jeszcze kilkunastu obrońców Westerplatte.

Według informacji zebranych przez Stanisławę Górnikiewicz-Kurowską [budzącą kontrowersje w środowisku historyków - red.], od kilkudziesięciu lat dokumentującą losy żołnierzy z Westerplatte, po zakończeniu wojny dziesięciu obrońców Westerplatte zdecydowało się na emigrację do Australii, Kanady, USA i Wielkiej Brytanii.

Czterech Westerplatczyków zamieszkało w Republice Federalnej Niemiec. Jeden z nich - Stanisław Skwira, w 1949 r. ożenił się z Niemką, której ojciec zginął na froncie wschodnim. Co ciekawe, w niemieckim Neuberg, gdzie mieszkał Skwira, po drugiej stronie ulicy mieszkał członek załogi pancernika Schleswig-Holstein, który zaatakował we wrześniu 1939 r. Westerplatte. Dawni przeciwnicy żyli w zgodzie i przyjaźni.

Byli też Westerplatczycy, których los rzucił na wschód. Dwóch trafiło w czasie wojny do łagrów.

Wśród obrońców Westerplatte nie zabrakło też takich, którzy do końca nie złożyli broni walcząc z niemieckim okupantem w oddziałach partyzanckich AK.

17 byłych żołnierzy osiedliło się po wojnie w Gdańsku, a czterech z nich - Franciszek Bartoszak, Wiktor Ciereszko, Julian Dworakowski i Bernard Rygielski - po odrestaurowaniu w 1974 r. wartowni nr 1, pracowali na Westerplatte jako przewodnicy turystyczni.

Unikatowe fotografie z budowy kopca i pomnika na Westerplatte

Nowe, cenne dokumenty dotyczące budowy kopca i pomnika na Westerplatte trafiły w piątek do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku. W pięciu teczkach znajdują się oryginalne i niewykluczone, że jedyne już egzemplarze kompletnej dokumentacji tej budowy. Oprócz szczegółowej dokumentacji technicznej (pisanej ręcznie na kalce) i historii budowy, w dokumentach znajduje się kilkanaście bardzo ciekawych zdjęć z budowy kopca i pomnika. Dokumenty przekazano w imieniu dra inż. Zdzisława Przewłóckiego z Politechniki Gdańskiej, projektanta technicznego kopca i pomnika.

Wydarzenia

Opinie (123) 6 zablokowanych

  • Pytam się czy ktoś to konsultował z panem profesorem Bartoszewskim? (2)

    • 2 4

    • Z Nim nie ale z ciotka Halinka . (1)

      eUROPEJCZYK TRZEBA BYLO MIESIAC WCZESNIEJ WZIAZC TRANSPARENT I ISC POD DOM PREMIERA...WYRAZIC SWOJE OBURZENIE a tak.. mozesz jedynie przyzwyczaic sie ,ze Premier i Prezydent rozmawia kiedy chce i z kim chce czy to sie tobie podoba czy nie.

      • 1 0

      • Tam już protestują mohery z twojej stoczniowej parafii.

        • 2 1

  • do europejczyka .

    z tego co zauważyłam wypowiadasz się pod prawie każdym artykułem . I pod każdym z twojej pisaniny nic nie wynika . Nic nie wiesz o tym co tam się stało . Więc przestań pisac głupoty . Tak jak pod tekstem o Danielu Zacharzewskim . Robisz z siebie nie wiadomo jakiego znawce . Żal mi takich ludzi .

    • 8 1

  • Upadek

    W swym otoczeniu nie znam zbyt wielu ludzi, którzy dziś byli by gotowi oddać życie za ojczyznę...niestety

    • 6 0

  • górniakiewicz do obozu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    wara od naszych obrońców!!!!!!!!!!!!!

    • 3 1

  • Ogromny szacunek dla Obrońców

    To smutne, że zostało ich tak niewielu. Tym bardziej, że ich relacje są warte tysięcy muzeów. Żywa historia znaczy więcej, niż sale wystawowe.

    • 3 0

  • Precz z przmocą, rasizmem i wojnami oraz tarczami antyrakietowymi.

    • 3 2

  • Precz z ciemnotą i zacofaniem ! (2)

    Precz z liberałami, komunistami, socjalistami, radykałami, kapitalistami, oszołomami, politykami i fanatykami !!! O kim zapomniałem ?

    • 4 2

    • (1)

      o anarchistach

      • 4 0

      • Masz rację :)

        Sam też idę się zpreczować :)

        • 1 0

  • Pytanie do bywalców (2)

    Czy w Niedzielę też kursuje prom (taki z Nowego portu do Westerplatte) ? Nie byłem tam nigdy, ale po mapie widzę że jest taki przejazd który z Wrzeszcza jest o wiele krótszy. Jeżeli ktoś będzie miał 100% info to proszę o odp.

    • 0 0

    • nie

      nie w niedziele nie pływa

      • 0 0

    • Niestety nie.

      Prom samochodowy z Nowego Portu na Wisłoujście w weekendy i święta nie pływa.

      • 0 0

  • Byłem na tym spotkaniu,szkoda mi Tego obrońcy Westerplatte osoby za organizacje tego spotkania zrobili większą szkodę niż opisanie historii dla młodych ludzi.Było dużo młodych ludzi ,którzy czuli się jak za kare.Twórcy nowego muzeum 2 wojny światowej,niech najpierw posprzątają troszkę Westerplatte niż zaśmiecają teren kolejnymi blokami betonu.Najlepszą prezentacje przedstawił prof.Andrzej Drzycimski ,który prezentował swoją nową książkę o Westerplatte .Potrafił zainteresować faktami na temat obrony w taki sposób ,że jeszcze na przerwie młodzi ludzie wymieniali się tymi danymi.Wielki szacunek dla Pana Panie Profesorze oraz dla jednego z żyjących obrońców Westerplatte.

    • 0 1

  • Kpt. Skowron?

    Na zdjęciu jest kpt. Stopiński, a nie kpt. Skowron.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane