- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (494 opinie)
- 2 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (68 opinii)
- 3 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (42 opinie)
- 4 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (70 opinii)
- 5 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (345 opinii)
- 6 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (233 opinie)
Obrywasz ogonki warzyw w sklepach? To może być wykroczenie
Klienci odrywają ogonki od papryki, by zakup mniej ważył i mniej kosztował. Praktyka - przez jednych wyśmiewana, przez innych promowana - została przeanalizowana przez karnistę, który przyznaje, że... to może być wykroczenie.
Niedługo później w sieci pojawiły się zdjęcia z marketów, w których internauci dzielili się swoimi spostrzeżeniami.
- Ciekawe, na co poszedł cały ten hajs zaoszczędzony dzięki oderwaniu ogonków, mam nadzieję, że nie na głupoty - napisała na swoim profilu w mediach społecznościowych pani Joanna, dodając zdjęcia kartonu z paprykami, w których pourywano ogonki. Doszło do tego w jednym z gdańskich marketów.
Pod jej wpisem rozgorzała dyskusja. Zdecydowanie więcej osób było przeciwnych podobnym praktykom, zdarzyły się jednak głosy usprawiedliwiające takie zakupowe "oszczędności"
- Tylko ja nie widzę w tym niczego złego? Nawet jak zaoszczędzi 15 groszy, to jest to 15 groszy tej osoby. Ogonek to coś ekstremalnie zbędnego, nie nadaje się do niczego, tak samo jak badyle z pomidorów. Ktoś nie chce za to płacić - jego sprawa - napisała jedna z internautek.
- Jakoś nie zadajesz sobie pytania, dlaczego ogonki w paprykach sprzedawanych w dyskontach są coraz dłuższe. Dla Ciebie to grosze, bo widzisz tylko swoje zakupy. Dla producentów i sklepów to już konkretniejszy pieniądz - stwierdził inny
Dogmaty Karnisty o urywaniu ogonków papryki
"Sprawa paprykowych ogonków" stała się na tyle medialna, że odniósł się do niej dr Mikołaj Małecki, karnista i autor bloga Dogmaty Karnisty, analizując przypadek na gruncie prawa karnego.
Prawnik zauważa, że urwanie ogonka od papryki w sklepie jest samo w sobie uszkodzeniem cudzej rzeczy:
- Sytuacja 1. Ktoś odrywa ogonek, ale jednak nie kupuje papryki; zostawia w sklepie i owoc [pod względem botanicznym papryka zalicza się do owoców, a nie warzyw - przyp. red.], i ogonek.
- Odpowiada się wówczas za uszkodzenie "całej" papryki (owoc + ogonek). Towar bez ogonków może być bowiem mniej atrakcyjny dla innych klientów. Jeżeli wartość szkody nie przekracza 500 zł - mamy wykroczenie.
- Sytuacja 2. Klient odrywa ogonek i kupuje sam owoc, a ogonek zostawia w sklepie. Ogonek trzeba jakoś "rozliczyć" prawnokarnie.
- Klient kupuje paprykę bez ogonka, zatem zyskuje różnicę wagi - płaci nieco mniej niż za owoc z ogonkiem. Wartość szkody zależy od wagi samego ogonka: różnica między towarem pełnowartościowym a towarem uszkodzonym. Do kwoty 500 zł jest to wykroczenie - podsumowuje autor Dogmatów Karnisty.
Opinie (635) ponad 50 zablokowanych
-
2023-02-12 18:11
Ja swojemu staremu odcięłam ogonek bo był zupełnie bezużyteczny
- 1 1
-
2023-02-12 18:15
ogonki papryki (1)
W normalnych krajach gdzie rządzą inteligentni ludzie, to paprykę sprzedaje się na sztuki a nie na wagę!!!
- 0 0
-
2023-02-12 19:01
Wszyscy wybiorą największe ,a dla ciebie zostaną te małe i zapłacisz tyle samo.
Dobrze, że na wagę, ale bez ogonów
- 2 0
-
2023-02-12 18:21
Wiele tez zalezy od zarządzeń obowiązujących w danym sklepie.
Sklep moze sobie nie życzyć odcinania ogonkow lub liści czy gałązek. Ponieważ to robi bałagan w sklepie.
- 0 0
-
2023-02-12 18:30
To Janusz Ch. tak robił
i teraz wszyscy tak robią
- 1 1
-
2023-02-12 18:33
Odrywałem,odrywam i będę odrywał...
...i cztery kroki w....ode mnie
- 2 0
-
2023-02-12 18:35
Skoro odrywają bo to odpad to sprzedający powinien to obrywać , nie chcę płacić za odpady jak za towar pełnowartościowy . Podobna sytuacja jest z papierem do pakowania , sprzedawca kładzie wędlinę czy mięso na papier a dopiero wtedy na wagę a ja za ten papier płacę jak za to co jest w nim zawinięte. Ile ton papieru do pakowania zużywa sklep miesięcznie nie wiem ale nie są to małe ilości bo papier jest ciężki . Sprzedający płaci za papier ale kasuje za ten sam papier jak za wędlinę , mięso czy inny produkt który zawija papierem . Przy dzisiejszych cenach żywność to zysk niebagatelny.
- 3 0
-
2023-02-12 18:55
Niby temat z tyłu, ale faktycznie chyba część sieci próbuje zatuszować wzrost cen, ostatnio zanim uzyskałam seler nadający się do zupy, skroiłam prawie połowę z korzeniami i ziemią. Ale co do zasady właśnie patrzę na ogonki np. czereśni, śliwek, winogron, jabłek, jeśli są suche znaczy, że owoce są zleżałe
- 0 0
-
2023-02-12 18:59
Zamiast
"obrywają ogonki warzyw, żeby mniej zapłacić" powinno być - "dokładają ogonki warzyw, by więcej zarobić" i już...
- 2 0
-
2023-02-12 19:08
Banany......
......... Ja nawet banany przed ważeniem obieram se skóry........ to dopiero waży
- 2 1
-
2023-02-12 19:10
Ja nawet wycinam środek jabłek :-)
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.