Klienci odrywają ogonki od papryki, by zakup mniej ważył i mniej kosztował. Praktyka - przez jednych wyśmiewana, przez innych promowana - została przeanalizowana przez karnistę, który przyznaje, że... to może być wykroczenie.
Wiktor
BP Polska Services Sp. z o.o.
2023-02-13 06:19
Ogonki pomidora żeby podczas transportu nie przekłuwały się zwajemnie
2023-02-13 06:26
sprzedaz takiej powinna byc uznana za sprzedaz artykułów niepełnowartosciowych.
2023-02-13 06:32
2023-02-13 06:34
Obrywanie łodyg powinno być traktowane jako próba oszustwa.
Łapy w gilotynę i już.
2023-02-13 07:09
I temat na wiele podejść. Niestety,, dzbanow,, wychowaliśmy,a bardziej markety. Samoobsługa czy to na pieczywie czy warzywach jest taka sama. Przerzucanie, obgniatanie, obrywanie. Rozumiem towar na sztuki, czy to kalagiar czy kapusta. Niestety podjadanie nawet z zamkniętych opakowań i brak reakcji personelu bo właściciel nie pozwala ingerować. Nawet na straganie na targowisku tak nie może bo tam właściciel zwraca uwagę. Tu cóż dostawca ma zapłacone za sprzedany towar a reszta do kosza na śmieci. Niestety wychowano roszczeniowe chamstwo i prostactwo.
2023-02-13 07:28
2023-02-13 08:02
Ogonki rozrywają siatki, do których trzeba zapakować owoce i warzywa i je zważyć.!!!
A czemu sklep nie napisze: "papryka z ogonkiem do wyrzucenia"? Ogonek to zwykły odpad. Niedługo całe łodygi będą dodawali żeby wagę zrobić.
2023-02-13 08:46
- obiery też swoje ważą - Może też zostanę "influęserem"?
2023-02-13 08:55
Cena sprzedaży dotyczy towaru z ogonkiem , proste ? Nie pasuje Ci szukaj towaru bez ogonka albo sam owoc pomidora , bez krzaczka.
2023-02-13 09:16
nic
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
