• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od 1 lutego drożeją bilety SKM

piw
1 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Wzrost cen dotkliwiej odczują osoby korzystające z biletów jednorazowych, a nie okresowych. Wzrost cen dotkliwiej odczują osoby korzystające z biletów jednorazowych, a nie okresowych.

Przypominamy, iż od piątku rosną ceny biletów SKM. Podwyżka motywowana jest przez przewoźnika wyższymi kosztami korzystania z torów należących do PKP PLK. To, że zapłacimy więcej nie oznacza, że pojedziemy częściej: powrót do kursowania kolejek co 7,5 minuty w godzinach szczytu możliwy będzie bowiem nie szybciej, niż pod koniec roku.



Korzystasz z biletów jednorazowych czy okresowych?

Podwyżkę ogłoszono ponad dwa tygodnie temu. Za przejazdy zapłacimy średnio o 4,64 proc. więcej w przypadku biletów miesięcznych oraz o 7,1 proc. więcej w wypadku biletów jednorazowych. Oznacza to, iż np. za bilet jednorazowy z Gdańska Głównego do Sopotu zapłacimy od piątku 3,80 zł a nie 3,60 zł. Na trasie z Gdyni Głównej do Gdańska Politechniki cena biletu wzrośnie z kolei z 4,70 zł do 4,90 zł. Zasada jest taka, że im dłuższa trasa, tym większa podwyżka: np. za bilet z Wejherowa do Wrzeszcza, który kosztował do tej pory 7,20 zł, zapłacić będzie trzeba 7,70 zł.

Adekwatnie - chociaż w nieco mniejszym stopniu - wzrosną też ceny za bilety okresowe (miesięczne, kwartalne itp.). Nowe ceny za bilety miesięczne wyniosą na przykład odpowiednio: za bilet do 6 km - 60 zł (dotychczas 57 zł), od 7 do 12 km - 80 zł (dotychczas 76 zł), od 13 do 18 km - 103 zł (dotychczas 98 zł), od 19 do 24 km - 116 zł (dotychczas 110 zł).

Wszystkie nowe ceny biletów SKM znajdziecie na stronie SKM

Jako główną przyczynę podwyżek SKM wymienia zwiększenie opłat za dostęp do infrastruktury kolejowej PKP Polskich Linii Kolejowych, które życzą sobie średnio o 27 proc. więcej za korzystanie ze swoich szyn. Po torach dalekobieżnych SKM realizuje ok. 40 proc. wszystkich swoich przejazdów.

To także remonty infrastruktury należącej do PKP PLK powodują w dużej mierze utrudnienia, z którymi od wielu miesięcy borykają się pasażerowie SKM. Obecnie prace remontowe powodują na przykład to, iż kolejki - nawet w godzinach szczytu - jeżdżą nie co 7,5 minuty, a co 10 minut. Kiedy się to zmieni, a pociągi zaczną kursować częściej?

- Obecny rozkład jazdy zakłada częstotliwość kursowania pociągów SKM w porannym i popołudniowym szczycie komunikacyjnym co 10 minut i takie rozwiązanie będzie obowiązywać do połowy grudnia 2013 roku - mówi Marcin Głuszek, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w trójmiejskiej SKM.

Być może jednak na częstsze kursy kolejek poczekamy nawet dłużej. - Po zakończeniu modernizacji Wrzeszcza i Żabianki oraz budowy przystanku Gdańsk Śródmieście, co nastąpić ma w połowie 2014 roku, będziemy mogli mówić o możliwości powrotu do częstotliwości 7,5 minuty. Posiadając nowoczesne własne i niezależne systemy sterowania ruchem kolejowym, które już funkcjonują na stacjach Gdynia Główna, Orłowo, Sopot, Gdańsk Oliwa i Wrzeszcz, dołączymy do nich stację Gdańsk Śródmieście, która będzie dysponować takim rozwiązaniem torowym, w którym pociągi SKM pojadą w stronę Gdyni, nie przecinając torów dalekobieżnych na stacji Gdańsk Główny. Oczywiście rozkład jazdy, który realizuje SKM uzależniony jest też od środków finansowych, którymi dysponuje organizator przewozów, czyli Pomorski Urząd Marszałkowski - dodaje Głuszek.

Być może wszystkie te niezbyt dobre informacje klientom SKM osłodzi nowa usługa, którą właśnie wprowadza SKM: od piątku możliwy będzie zakup biletów przez telefon komórkowy.
piw

Miejsca

Opinie (278) 6 zablokowanych

  • Kiedys była taka akcja na autostradzie ze ktos odmowil placenia za przejazd poniewaz trasa byla w remoncie.

    Sad przyznal racje odmawiajacemu. Zastanawiam sie czy gdyby w trojmiescie znalazl sie jakis prawnik ktoremu taka sytuacja by sie nie spodobala (mowa o SKM) to czy decyzja sadu bylaby podobna, nie mowie tu moze o nieplaceniu za przejazd lecz o uciecie kosztow o polowe. Od kiedy zaczely sie remonty nie jezdzi sie szybciej a placi sie coraz wiecej, ile to juz 40-50gr? Pewnie macie mnie za marude i nudziarza ale prawda jest taka ze w Polsce remontuje sie kolej po to aby pociagi jezdzily o 10km/h szybciej. Nie ma pieniedzy? Gdyby budzet bylby racjonalnie rozdysponowany pieniadze szybciutko by sie znalazly, ale my niestety nauczylismy sie utrzymywac prezesow i nikt z tym nic nie robi. Chora wladza, chory system, chory kraj.

    • 3 0

  • To jest jakaś masakra...

    Ludzie w Naszym kraju zarabiają coraz mniej pieniędzy ,
    to po cholerę bilety mają być droższe? to się w normalnej głowie nie mieści...Coś tu jest nie halo..bilety i tak nigdy nie były w przystępnej cenie to nie oznacza żeby je o te pare groszy wzrosły nic dziwnego że ludzie coraz częściej wolą wybrać się z kimś samochodem np. do pracy czy też sami jeździć samochodem ..bo jeszcze troche to bilety na skmki będą droższe niż litrowe paliwo na stacji.... To jest chore społeczeństwo nic tylko wypie**alać z kraju .

    • 0 0

  • Kurrr........

    Niech sobie bilety drożeją ale do cholery niech tory będą ze złota a skm-ki niech będą bardziej nowocześniejsze, bo jak większość to zauważyła to w tych obskurnych , śmierdzących, zardzewiałych , z co chwilowymi awariami nie da się zwyczajnie jeździć.. Albo ku***a dadzą nowe skmki albo niech wypier****ą w kosmos te stare ... No ludzie niech ogarną swoją rozczochraną w tych zarządach... Bo jeszcze trochę to al-kaida trójmiejska pod ich budynek zaczną robić bombowe wejścia...

    • 1 0

  • mam dosc (1)

    szefie ja chcialabym wreszcie podwyzke i umowe na caly etat!!!!Niedlugo oplaty przewyzsza pensje a jesc trzeba !

    • 1 0

    • Ja pracuję w urzeddzie i już moje opłaty dawno temu

      przewyższyły tę nędzną pensję.

      • 0 0

  • super w Polsce nie da sie zyc

    Ladnie skmka ,oplaty, wszystkow gore .Teraz kolej na zkm, ztm i podwyzka biletow.

    • 1 0

  • Cywilizacja... (1)

    Adam Kompowski: W niemieckich miastach spada liczba zarejestrowanych samochodów. W samochodowym raju - jak to możliwe?

    Michał Beim: Tak, to trend obserwowany od połowy lat 90. Dotyczy dużych miast. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba zarejestrowanych samochodów spadła w nich od kilku do nawet 20 procent. Jest ich mniej niż w polskich miastach, np. w Monachium w stosunku do 2006 roku ubyło 100 tysięcy samochodów.

    Liczba aut spada tam, gdzie jest dobry transport publiczny oraz jego uzupełnienie - systemy samochodów publicznych oraz wypożyczalnie car sharing. Jednocześnie od połowy lat 90. liczba pasażerów kolei podmiejskich i regionalnych wzrosła prawie dwukrotnie.

    Znam profesora medycyny, szefa kliniki pod Lüneburgiem, zamożnego człowieka. Ma dobre auto klasy D. Korzysta z niego w wyjątkowych przypadkach. Do pracy jedzie 30 kilometrów, najpierw rowerem do kolejki, potem pociągiem i znów rowerem. A gdy jest ładna pogoda, całe 30 kilometrów pokonuje na kolarzówce.>> za: gazeta pl. Ale my wiemy swoje. Podwyższyć ceny biletów, zmniejszyć częstotliwość kursowania. I pitolnąć czteropasmówkę przez centrum.

    • 1 0

    • i pieprzyć o cywilizacji śmierci
      gdy na każdym krawężniku krzyżyk po rozbitym wariacie drogowym

      • 0 0

  • mmm

    drożeją nie potrzebnie

    a kolejki się spóżniają albo nie jeżdzą

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane