- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (173 opinie)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (360 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (70 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (431 opinii)
Odrobina zoologii i szczypta wspomnień
Koń, jaki jest - każdy widzi. Jego doniosła rola w tworzeniu cywilizacji zmieniła się radykalnie w związku z wynalezieniem maszyny parowej, następnie silników spalinowego i elektrycznego. Jednak to piękne zwierze na stałe zagościło w naszej kulturze, w szczególności w języku polskim, także tym gwarowym. Powszechny jest m.in. zwrot: "Robić kogoś w konia", czyli oszukać, wprowadzić w błąd (to ten akcent zoologiczny zasygnalizowany w tytule).
Otóż zastanawiam się kto mnie "robi w konia" - czy dystrybutor gazu w Gdańsku (PGNiG), czy też Poczta Polska. Dostaję bowiem od jakiegoś czasu rachunki z tygodniowym opóźnieniem i oczywiście otrzymuję karę za niedotrzymanie terminu płatności.
Ostatni rachunek wystawiono 7 listopada z zaznaczeniem terminu płatności 21 listopada. Tymczasem przesyłkę otrzymałem 28 po południu. Wiem, jak trudno jest dostarczyć przesyłkę na czas. Dwa lata temu list z życzeniami z okazji Świąt Bożego Narodzenia nadany w Sopocie otrzymałem w marcu roku następnego przed świętami Wielkiej Nocy. Policzyłem, że gdybym przekazał list z moimi życzeniami żółwiowi, z prośbą o dostarczenie go z Gdańska do Sopotu, uczyniłby to szybciej niż nasza poczta. Na szczęście skorzystałem z telefonu, którego przerejestrowanie w TP SA trwało... prawie 5 lat. W końcu się udało - uff !
No, ale miało być o koniu, a nie o żółwiu. Otóż kilkanaście lat temu gdański urzędnik próbował "zrobić w konia" lokatorów budynku we Wrzeszczu. List zaadresował do osoby nieobecnej w kraju, a nie do tej, z którą dotychczas korespondował. Brak odpowiedzi w wyznaczonym terminie oznaczałby zgodę najemców lokali na propozycje zawarte w urzędowej korespondencji. Tymczasem ową przesyłkę odebrał syn nieobecnego lokatora, który opiekował się mieszkaniem. I fortel spalił na panewce...
Ale wróćmy do teraźniejszości. Interesujące, kto znów zawinił: dystrybutor gazu, czy poczta? A przecież nie jestem jedyną osobą , którą ktoś robi w przysłowiowego konia.
O autorze
Marcin S. Wilga
Jest autorem bądź współautorem książek poświęconych przyrodzie okolic Gdańska, będących popularnymi przewodnikami, m.in. „Ścieżki przyrodniczo-dydaktyczne w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym”.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (38) 1 zablokowana
-
2008-12-01 13:31
to jest artykuł o Poczcie Polskiej , PGNiG czy o ZOO w Oliwie?? (3)
bo chyba się zgubiłem
- 0 0
-
2008-12-01 13:36
Barti taki jak ty (2)
nic nie zrozumie
- 0 0
-
2008-12-01 16:03
jakies bydle sie podszywa podemnie :D (1)
- 0 0
-
2008-12-01 18:03
a jaka różnica? :D
oczywiście o temat artykułu chodzi.
Wszędzie jest cyrk.- 0 0
-
2008-12-01 13:37
Zycie w kisielu w miescie budynia
jest latwiej, jesli pijecie
- 0 0
-
2008-12-01 13:37
dziwny ten art. a wstep to nie wiem po co taki...
zal
- 0 0
-
2008-12-01 13:52
norma (2)
u mnie tak samo z rachunkami za gaz... za prąd w zasadzie też... rzutem na taśmę przychodzi w dniu terminu płatności zazwyczaj. a zeby bylo smieszniej to te wszystkie gazownie i elektrownie licza sobie odsetki do dnia zaksięgowania u nich wpłaty :)
mialem taką sytuację, że zapłaciłem we wrzeszczu na waryńskiego w punkcie płatniczym PUD (tam tez jest Inpost, nie polecam), niby wszystko ok, kwitki potwierdzające itd., ale po mniej więcej miesiącu przyszedł człowiek z prądowni wyłączyć prąd :) dopiero jak zrobiłem odpowiednią aferę (zarówno tam gdzie płaciłem i w ENERGA) to nagle pieniądze się znalazły i zaksięgowały (ponad miesiąc po tym jak zapłaciłem) ... oczywiście moja wina bo nie zapłaciłem na poczcie (chociaz kiedys korzystałem z płatności w PAFie na kościuszki i było ok) a odsetki przy następnej fakturze doliczone do dnia kiedy księgowość ENERGII znalazła moją wpłatę :)- 0 0
-
2008-12-01 15:04
a od kiedy to sie dokonuje wplat w prywatnych okienkach?? juz o nie jednej aferze slyszalam, a ludzie dalej swoje. PUD, (1)
INPOST, PARTNER jedno g....
- 0 0
-
2008-12-01 15:19
pisze przeciez ze moja wina ze tam zaplacilem wiec nie piętnuj... zreszta tak się składa, że w PAFie było całkiem nieźle i nie przejechałem się na nich.
na PUDzie niestety tak - dobrze ze kasa dotarła tam gdzie miała. gwoli ścisłości nie płaciłem tam z oszczędności tylko nie chciało mi się stać na poczcie w kolejkach kilometrowych i słuchać niemiłego podejścia na poczcie na wyspiańskiego- 0 0
-
2008-12-01 14:08
teeee autor (2)
zamelduj o swoich bolączkach ... koniowi na Helu
- 0 0
-
2008-12-01 15:05
:)
- 0 0
-
2008-12-01 16:10
albo moze zameldowac koniowi na molo
ew moze zameldowac kaloryferowi :D
- 0 0
-
2008-12-01 14:17
PGNiG
PGNiG odpowiada w myśl przepisów za doręczenie powiadomienia o wysokości opłat. Jak to robi - ich sprawa, również oni powinni nadzorować swojego podwykonawcę jakim jest poczta polska.
- 0 0
-
2008-12-01 14:55
No coz, w imieniu Poczty Polskiej moge powiedziec jedynie: kon ma cztery nogi i tez sie potknie :)
- 0 0
-
2008-12-01 15:15
Ktos tu odjechał i ma pretensje do całego świata (1)
Swoją drogą ciekawe są kryteria stosowane przy wyborze artykułów czytelnika na portalu
- 0 0
-
2008-12-02 20:15
muszę przyznać ,że nawet ciekawie napisany jest artykuł.;D
- 0 0
-
2008-12-01 16:21
Leczenie (1)
Wzywam autora artykułu do podjecia kroków w kierunku lecznia psychiatrycznego
- 0 0
-
2008-12-01 19:33
jest z czego wybierać
http://szukaj.sluzbazdrowia.pl/Psychiatria/Gdansk/D30,W22,M1916,20,1.html
- 0 0
-
2008-12-01 16:52
Problem lezy po obydwu stronach - (1)
- zarowno po stronie PP jak i wystawiajacego fakture - czy to PGNiG czy Energa. Nie ma to wiekszego znaczenia w zasadzie bo obydwaj dostarczyciele 'energii' maja straszny burdel u siebie. A PP do tego doklada jeszcze swoje 3 grosze i ostatecznie zwykla osoba za to placi. Zazadalbym dostarczania listow od PGNiG czy od Energi za potwierdzeniem. Przynajmniej bedzie wiadomo kiedy dostarczono przesylke. A odsetki niech placi PP - chociaz i z tego sie beda probowali wywinac. Dziw bierze, ze UOKiK sie jeszcze temu nie przyjzal. Ale w naszym kraju wszystko jest mozliwe...
- 0 0
-
2008-12-02 07:29
skąd wiesz, ze się nie przyjżał narzekający buraku?
przyjrzał się ... i nic, to w pełni zgodne z prawem
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.