• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odwołanie w sprawie P. Czai

16 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Komendant Wojewódzki Pomorskiej policji odwołał się od wyroku zasądzającego odszkodowanie i zadośćuczynienie rodzicom 13-letniego Przemka Czai.

Przypomnijmy, Przemek Czaja - kibic koszykówki ze Słupska zginął 7 lat temu, na skutek pobicia przez policjanta. Wracał z kolegami do domu z meczu koszykówki. Kibice przechodzili przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Zatrzymała ich policja. Jeden z funkcjonariuszy użył pałki i na śmierć pobił nią 13-nastolatka.

300-ta tysięcy złotych odszkodowania zasądził w styczniu tego roku dla rodziców Przemka Sąd Okręgowy w Gdańsku.
Rodzice chłopca początkowo domagali się od policji 500 tys. zł zadośćuczynienia.

Gdański sąd okręgowy uznał, że rodzicom chłopca należy się po 150 tysięcy złotych za skutki śmierci ich syna. W jej wyniku pogorszył się ich stan zdrowia, zmniejszyły możliwości zarobkowania, a w efekcie pogorszyła się też sytuacja materialna. W dniu wyroku mówiono, że policja się już raczej od niego nie odwoła. Stało się jednak inaczej.

- Powodem odwołania się przez Komendanta Wojewódzkiego w Gdańsku od wyroku sądu Okręgowego w części dotyczącej zasądzenia na rzecz powodów zadośćuczynienia za śmierć syna jest naruszenie przez sąd prawa materialnego przez względną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w szczególności artykułów kodeksu cywilnego. W takim przypadku każda ze stron powinna złożyć apelację. - oświadczenie reprezentujących policję prawników cytuje nadkomisarz Janusz Staniszewski z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Jak informuje w specjalnym oświadczeniu policja - przedmiotem apelacji nie jest odszkodowanie zasądzone na rzecz rodziców chłopca. Prawnicy reprezentujący Komendę Wojewódzką Policji w Gdańsku nie zgadzają się natomiast z przyznaniem zadośćuczynienia za - jak uzasadnił w precedensowym wyroku Sąd Okręgowy w Gdańsku - zerwanie więzi uczuciowych pomiędzy rodzicami i ich dzieckiem.

W 2001 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku za spowodowanie śmierci Przemka Czai skazał byłego już policjanta na osiem lat więzienia. W 2004 r. zabójca został warunkowo zwolniony.

Teraz gdański Sąd Apelacyjny zajmie się sprawą odwołania, które złożyła pomorska policja.
Hit FM

Opinie (58) 1 zablokowana

  • olis - po pierwsze nie mogę znaleźć nigdzie słów, które rzekomo w Twoje usta włożyłem - możesz mnie naprowadzić?

    Widzę też, że kompletnie mnie nie rozumiesz - nie nie jestem "rozhisteryzowanym dziennikarzem". Ja doskonale znam i akceptuję fakt "lecących wiórów". Ja tylko wykazuję, że akurat w tej sytuacji te wióry to nie jest oczywista konsekwencja. Z chęcia zapoznam się z materiałami od Purtka, jednak jak na razie, sądząc po tym co mam do dyspozycji śmiem twierdzić, że fałszywe jest twierdzenie jakoby "przemus znalazł się w środku zadymy". Wytykam błędy logiczne takiego rozumowania. Moge przyjąć, że myliły się dwa sądy, kłamią dziennikarze, a policja ochoczo poświęca swojego pracownika na ołtarzu "spokoju społecznego" ale takie nagromadzenie spisków do mnie po prostu nie trafia.

    Znacznie bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że źle wyszkolony policjant nie zdzierżył wyzwisk góweniarzerii i zaszarżował. Nie przypisuje mu zbrodniczych intencji, a jedynie głupotę i/lub brak predyspozycji i wyszkolenia do wykonywania zawodu. Wytykam też, że jego interwencja była skrajnie nieprofesjonalna niezależnie od tego jaką wersję wydarzeń uznamy za prawdziwą (bo prowadziła do eskalacji agresji, nie tylko dlatego, że przy okazji zginął dzieciak).

    • 0 0

  • grisza

    "a wolisz, żeby policja uganiała się za 13latkami zamiast za bandziorami - super." - to cytat o który prosiłeś.

    Co do pozostałej części. Jak jeszcze dopiszesz, że rodzice którzy teraz )jak to się ładnie mówi poniewczasie)rozpaczają, wykazali się komplentym brakiem odpowiedzialności za swoją pociechę, to będziemy prawie w domu.
    Wieszanie psów na jednym psie to upraszczanie sprawy godne Faktu lub Super Ekspresu. Dla pismaków z tabloidów jak braknie gorących tematów to z mamuśki i k..wę zrobią byle news był.A chyba nie o to chodzi.

    • 0 0

  • Ludziom się wydaje, że w dzisiejszych czasach, Policjant idzie do pracy i planuje sobie kogo i jak by tu dzisiaj skrzywdzić. Prosze wziąć pod uwage, jak nastawione jest dzisiaj społeczenstwo do policjanta podejmującego choćby czynności kontrolne w ramach prewencji. Ludzie z jedenej strony oczekują skutecznej policji, z drugiej buntują sie przeciwko jej podstawowym działaniom. A Dziekanów Leśny? społeczeństwo słucha i wierzy bydlakowi, który był już karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu ludzkiemu, a za kłamstwo uznaje agumenty wytoczone przez Policjanta. TAK SIE NIE DA PRACOWAĆ !!! Pełną gębą jestem za tym żeby eliminować złych funkcjonariuszy ze służby, ale do cholery zastanówcie sie troche, jeśli będziecie świadczyć na korzyśc przestępcom, piętnując działania tych, którzy chcą i muszą Was chronić, to pewnego dnia sami staniecie sie ofiarami tych których dziś bronicie.. kto wam wówczas pomoże? Ja bym sobie pomyślał,że po co ryzykować interwencje, skoro moge sie narazić na utrate pracy i odpowiedzialnośc karną.. Przecież nic nie widziałem i nic nie słyszałem i teraz spokojnie wracam do domu po służbie..

    • 0 0

  • olis - przyznaję, że mogłeś powyższy cytat odczytać jako imputację - przepraszam. na myśli miałem to, że wraz z bolem nie postulujecie zwalczania przestępców kosztem kilku "wiórów", a struganie "wiórów" a przy okazji być może zwalczenie kilku przestępców - tak rozumiem Waszą ocenę tego co wydarzyło się w Słupsku.

    Odnoszę też wrażenie, że to właśnie Wy upraszczacie sprawę. Padają hasła "policja", "kibice", "zamieszki" i macie już gotową szufladę - "kibol robił zadymę i dostał po głowie, a że zginął to trudno". Nie mogę się z tym zgodzić z kilku powodów - wszystkie wymieniam powyżej.

    Przy czym ochoczo zmienię zdanie, jeżeli Purtk da radę podać mi jakieś linki do doniesień z tamtego okresu.

    • 0 0

  • Dziękuję "BOLO"

    ... tak sie jakoś składa, że nie obawiam się pardon: "wiodącej siły narodu". Toż to zwykłe śmiecie, które próbują zgospodarować polityczny zamęt i zamieszanie.
    A w jakim celu ? To przecież jasne i oczywiste !!! Uwolniony spod "czerwonej" hołoty Naród Polski (po 1989 roku) - MUSI jakoś zostać "zagospodarowany". A przez kogo ?
    Wszak to jasne i oczywiste - przez CZARNYCH !!! A kto to jest ? Powiedziała po tym PANI SENATOR SZYSZKOWSKA w Warszawie. W dniu 26 lutego 2005r przy ul. Czackiego (siedziba NOT-u). Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy - Szanowni Państwo :)))

    • 0 0

  • porządek musi być, ale

    tu sytuacja nie jest prosta. patrze na to obiektywnie bo sam chodzilem kiedyś na mecze (Oi)a mój brat jest policjantem. Ten przemek szedł przez ulice na cerwonym świetle. Mimo ładu i porzadku tłucenie palą po głowie to przesada. Jak ktoś to jescze pamięta to przypominam też ze ten gliniarz nie wezwał pogotowia !! Z tego co wiem, nie wyraził też skruchy... :(
    Inna sprawa to odszkodowanie. Jak to jest że rodzice powołali się na spadek ich dochodów z powodu śmierci dziecka ??? Chyba finansowo zyskali? Ale moze sie mylę..

    • 0 0

  • mama

    "niby fakt że prawo nie zabrania 13-latkowi pobytu na ulicy o godz. 23
    tyle tylko ze jeśli nie jest wtedy pod opieka kogos dorosłego to powinien trafic na izbę dziecka"
    A TY POWINNAŚ TRAFIŚ NA IZBE WYTRZEŹWIEŃ
    ALBO CHORYCH NA SREBRNIKI :pppp

    • 0 0

  • pseudokibice

    banda łobuzów chodzi na mecze zaczynają a potem wielce mają pretensje

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane