- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (370 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (185 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (91 opinii)
- 4 Utrudnienia na al. Niepodległości od wtorku (48 opinii)
- 5 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (252 opinie)
- 6 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (359 opinii)
Oferta pracy dla rodziców Izy i Ani
Wczoraj opublikowaliśmy artykuł Grzegorza Szaro z Gazety Wyborczej, który opisywał dramat gdańskiej rodziny Haliny i Piotra Janowskich. Walczą oni o odzyskanie swoich córek Izy i Ani, które w listopadzie sąd skierował do placówki opiekuńczo-wychowawczej. W uzasadnieniu wyroku napisano, że rodzice "nie potrafią zapewnić dzieciom godziwych warunków życia": nie pracują, a dom, choć czysty i zadbany, jest barakiem bez bieżącej wody.
Oferta, którą przysłano wczoraj do naszej redakcji mogłaby radykalnie poprawić ich sytuację.
Tylko czy to oferta na serio? Przecież pan Piotr nie ma pojęcia o budowie jachtów. Zadzwoniliśmy do stoczni, żeby to sprawdzić.
- Brak doświadczenia nie jest żadną przeszkodą. Wszystkich pracowników, których przyjmujemy do pracy i tak najpierw szkolimy - przekonywała nas Marta Biesiada, odpowiedzialna za rekrutację w stoczni Sunreef Yachts. Dodała jeszcze, że dla Haliny Janowskiej, żony pana Piotra, także ma pracę: - Może nie wyrafinowaną, bo polegającą na sprzątaniu, ale gdyby była zainteresowana to bardzo proszę o kontakt.
Pan Piotr nie krył wzruszenia, gdy dowiedział się o ofercie pracy. Zmieszał się tylko, gdy usłyszał, że stocznia może go przyjąć już w przyszłym tygodniu. - Sąd, który odebrał nam dzieci, dał nam czternaście dni na zgromadzenie dokumentów przed następną rozprawą. W tej chwili to dla nas absolutny priorytet, ale zaraz potem mogę rozpocząć pracę.
Piotr Janowski skontaktował się już ze stocznią i umówił na spotkanie za dwa tygodnie.
Opinie (76) 5 zablokowanych
-
2006-12-08 17:13
A czemu nie zabiorą dzieci leperowi i giertrychowi???
- 0 0
-
2006-12-08 19:04
a co na to klechy
moze zatrudnia tych rodzicow na plebanii?
palenie swiecek rozlewanie wina mszalnego to tez robota- 0 0
-
2006-12-08 19:04
żenada
żenada!!! kurator zły bo zabrał dzieci, mops zły bo nasłał kuratora. Ludzie my nie żyjemy w państwie policyjnym, gdzie ktoś przychodzi i zabiera dzieci od tak sobie, żeby biednym rodzicom zrobić na złość. Jeśli dzieciaki trafiły do placówki, to widocznie sąd miał powody, żeby tak postąpić. Mops ma dawać mieszkania socjalne?! Ktoś kto to napisał jest najwyraźniej mega niedouczony. Ta rodzina była przecież znana Mopsowi najwyraźniej od dawna, widocznie sprawy zaszły już tak daleko, że dla dobra dzieci nie można było postąpić inaczej. Kierujecie się emocjami, a nie myślicie racjonalnie. Sąd nie może patrzeć w ten sposób, bo jego działania mają na celu przede wszystkim zabezpieczenie dzieciom właściwych, bezpiecznych warunków do życia. A Państwo Janowscy takich warunków im nie zapewniali. Ze mieszkanie było czyste i schludne? A jakie miało być?! Przecież Janowscy wiedzieli doskonale, że będą mieli wizytę TV. Tacy naiwni jesteście? 1200zł zasiłków miesięcznie i jeszcze mało?! Mieli możliwości, przez wiele lat różne instytucje wyciągały do nich rękę, a oni każdą okazję odrzucali. Porozmawiamy za miesiąc - jestem pewny na 100%, że P. Janowski nie będzie już pracował i na pewno znajdzie sobie odpowiedni powód.
- 0 0
-
2006-12-08 19:05
Czemuś
biedny?Boś głupi, czemuś głupi Boś biedny!
- 0 0
-
2006-12-08 19:33
szukający pracy
ładny gest, ale..................
byłem na rozmowie kwalifikacyjnej w stoczni Sunreef Yachts - zlekceważono mnie;
jeżeli ten pracodawca w taki sposób traktuje kandydatów do pracy, nie zazdroszczę pracownikom;
Państwu Halinie i Piotrze Janowskim z całego serca życzę powodzenia;- 0 0
-
2006-12-08 19:56
Rozmowa
a na czym polegało zlekceważenie ? ,
jeśli można wiedzieć, bo ten czynnik obowizuje
nie tylko w konkretnym przypadku...- 0 0
-
2006-12-08 20:18
Obawa
Współczuje państwu Janowskim,że są w takiej, a nie innej sytuacji,tylko dlaczego wcześniej odmawiali (nawet z MOPS-U) pomocy i przyjęcia pracy jaką im dawali.Dopiero, gdy znaleźli w krytycznej sytuacji, gdy sąd zadecydował o zabraniu dziewczynek wtedy sprawa nabrała rozgłosu w mediach i telewizji.Takich rodzin jak oni to jest dużo ,na szczęście są jeszcze dobrzy ludzie którzy pomagają innym.Niech Ci państwo zastanowią się, gdzie popełnili błędy.
- 0 0
-
2006-12-08 20:20
moze ktos (np. osrodek)potrzebuje dzieci aby stworzyc rodzine zastepcza
slyszalam , ze to intratne zajecie, i na jedno dziecko przypada 3.500zl.
?- 0 0
-
2006-12-08 21:05
dzieci a woda
Szkoda, że sąd który odebraŁ dzieci rodzinie z powodu braku wody bierzącej nie wie że w gminie Przywidz całe wsie pozbawione są takiej wody. Jeszcze rok temu w mojej wsi ludzie czerpai wodę z Reknicy /rzeczka-potok/.Gdyby wiedział
rozwiązałby wiele spraw z ktorymi nie radzi sobie gmina.- 0 0
-
2006-12-08 22:05
Niestety
Państwo Janowscy swoim dotychczasowym postępowanim nie wzbudzają zaufania. Powim więcej, wielokrotnie mogli podjąć pracę, a z różnych powodów odmawiali. Nie róbmy sobie nadzieji, że tym razem będzie inaczej. Poprostu mając 1200 złotych za friko, nie chce im się pracować.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.