Kierowcy jadący do centrum miasta od strony Oruni muszą liczyć się z utrudnieniami. Na wysokości Urzędu Wojewódzkiego doszło do zderzenie samochodu i z rowerzystką.
w Gdańsku po godz. 13. Na przejściu dla pieszych doszło do zderzenia samochodu marki kia z rowerzystką.
2011-07-21 17:01
ROWERZYSTA=SAMOCHÓD, szkoda tylko, że tak mało kierowców zdaje sobie z tego sprawę , nie wspomnę o chamskich zachowaniach typu: trąbienie, plucie czy rzucanie szklanymi butelkami. W Polsce jednak są jeszcze za małe kary by uściślić znaczenie przepisów.
2011-07-21 17:56
zaleca integracje ruchu rowerów z samochodami
2011-07-21 19:34
jakoś w innych cywilizowanych krajach to działa, więc i u nas może
2011-07-21 17:56
czy tylko byl ten news umieszczony aby sie wykazac aktywnoscia przed szefostwem>? Poki co nic z niego nie wynika.
2011-07-21 17:58
trzeba było zgłosić do ZDiZu i by to sprawdzili, a nie dziwić się po cichu!
2011-07-21 18:00
jest najbardziej zaniedbanym przejsciem w Gdansku, piach, smieci, krzywy chodnik, dziurawe ulice... jak to swiadczy o Marszalku woj pom_
2011-07-21 18:07
2011-07-21 18:05
jezdze okopowa codziennie z chelmu do centrum i wiem ze jest tam niebezpiecznie :/ mimo ze na przejsciu jest zielone swiatlo wielu kierowcow z torunskiej wjezdza na skrzyzowanie i nawet nie patrzy czy maja pieszego czy rowerzyste. trzeba uwazac jak zawsze na burakow ze sztywna szyja z dolnego miasta ://
2011-07-21 18:09
Widziałem dokładnie jak było, wyjeżdżałem z kursantką z ulicy Toruńskiej w prawo, mieliśmy zielone światło już dobre kilka sekund, więc na przejściu już też się paliło, sprawca zawracał jadąc od strony centrum, okrążając wysepkę miał obowiązek przepuścić pojazdy jadące w lewo z ulicy Toruńskiej i w prawo, nie zrobił tego, wymusił pierwszeństwo i pojechał prosto z impetem, a już od kilku sekund paliło się zielone dla pieszych, dodatkowo migały światła ostrzegające kierowców ,że pali się zielone na przejściu. Winą rowerzystki było,że nie zeszła z roweru, nie zmienia to jednak faktu, że kierowca wjechał na przejście nie mając do tego absolutnie prawa. Co innego gdy kierowcy wykonują skręt w prawo , często trudno dostrzec nadjeżdżającego rowerzystę z tyłu, tu jednak nie było mowy o takim przypadku , przejście jest rozległe, nic nie zasłania widoku. Wymuszanie pierwszeństwa przez kierowców , którzy opuszczają to skrzyżowanie jest na porządku dziennym, widzę to na co dzień.
2011-07-21 19:15
jak jeździłem rowerem trasą z Oruni na Dolne Miasto, to na tym przejściu standardowo musiałem zawsze odstać dłużej już na swoim zielonym, żeby puścić samochody którym "się nie zdążyło" zatrzymać przed przejsciem
2011-07-21 18:18
KIA - kupił idiota auto ;D
2011-07-21 18:23
Zakaz jazdy ulicą dla rowerów? Nie wiem co za głąb to napisał, ale wychodzi chyba trudne dzieciństwo i karmienie z procy. Rower jak każdy pojazd domyślnie porusza się ulicą, bo od tego ona jest. Ba, co do zasady rowerem nie wolno w ogóle jeździć po chodniku (z wyjątkami). Rower na ulicy ma takie same prawa jak samochód, czy się to rąbniętym w głowę kierowcom podoba czy nie. A że każdy medal ma dwie strony to rowerem absolutnie nie wolno przejeżdżać przez przejście dla pieszych.
A temu co powiedział, że gdyby przez każde przejście przeprowadzał rower to by szybko zrezygnował powiem tak: z takim podejściem spisz testament. Równie dobrze możesz w ogóle ignorować wszystkie przepisy skoro i tak stosujesz je wybiórczo.
2011-07-21 18:27
freeman-i zamknąłeś japy specjalistom od wszystkiego.Codziennie jeżdze rowerem i na przejściach nie przeprowadzam roweru.Jak czerwone to stoję,zielone jadę,ale za każdym razem rozglądam się, co się wokół dzieje.Rozsądek i ostrożność=bezpieczeństwo.Kierowcy wy tez łamiecie nagminnie przepisy i nie wieżę w to że jesteście tacy świeci.Oczywiscie tyczy się to też rowerzystów.Ale wk...mnie ta cała nagonka,kamizelki w dzień ,światła w dzień,ścieżki itp.Nie wszędzie dojadę ścieżką,,piesi na scieżkach i parkujace samochody.
2011-07-21 18:55
Piórko w d....pę i helikopter ;)
2011-07-21 19:09
W tej "nagonce" biega o to, żebyś nie miał połamanych kości.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
