- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (448 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (35 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (162 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
System Fala nie wystartuje w pełni 15 grudnia
Bez taryfy przystankowej, bez możliwości kupna biletów w pojazdach i bez dodatkowych zachęt - tak ma wyglądać 15 grudnia cicha inauguracja systemu Fala w Trójmieście. System w pełnym wymiarze ma ruszyć dopiero ponad dwa miesiące później - pod koniec lutego.
Co więc ruszy 15 grudnia? Od tego dnia będzie można kupić bilet na przejazd na stronie systemfala.pl i w aplikacji (wciąż jej jeszcze nie zaprezentowano).
Etapowanie wdrożenia systemu Fala niewiele pomogło
Przypomnijmy, że wdrożenie systemu zostało podzielone na etapy i w kolejnych miastach było wdrażane stopniowo. Trójmiasto zostawiono na koniec. Harmonogram został zaprezentowany w lipcu.
- Ruszamy we wrześniu w Lęborku, a potem stopniowo system będzie pojawiać się w kolejnych miastach. To nie przypadek. Celowo wdrażamy system małymi krokami, by uczyć się, poprawiać i wyciągać wnioski tak, aby jak najlepiej przygotować się do najtrudniejszego zadania, a więc wdrożenia Fali w Trójmieście i na kolei, co ma nastąpić 15 grudnia - zapowiadał w połowie wakacji Radomir Matczak, prezes spółki InnoBaltica.
Dziś już wiemy, że z tym najtrudniejszym zadaniem spółka będzie próbowała się uporać, ale na razie wyłącznie w trybie testowym.
Rewolucja w komunikacji odroczona w czasie
To oznacza, że 15 grudnia pasażerów nie czeka żadna rewolucja w podróżowaniu po Trójmieście i całym Pomorzu.
Tego dnia zacznie działać tylko aplikacja i portal systemu Fala, za pomocą których będzie można kupić bilety na przejazd.
Trzeba będzie poczekać - przynajmniej do stycznia - na możliwość kupna biletów w pojazdach (np. poprzez tzw. falomaty).
W grudniu nie ruszy "odbijanie" karty z biletem w pojazdach.
Nie wejdzie także w życie zapowiadana taryfa przystankowa. Przypomnijmy, że pomysł zakładał, by pasażerowie korzystający z biletów jednorazowych płacili za przejazd proporcjonalnie do przejechanego dystansu: bilet normalny w cenie 4,80 zł miał uprawniać do przejazdu od 1 do 5 przystanków. 5,40 zł zapłacilibyśmy za podróż obejmującą 6-10 przystanków, a 6 zł, gdybyśmy wybrali się w dłuższą trasę (11 i więcej przystanków).
Jak słyszymy, organizatorzy przewozów (ZTM Gdańsk, ZKM Gdynia) wycofali się z tego pomysłu po fali krytyki.
Plusem jest to, że wstrzymano decyzje dotyczące podwyżek cen biletów, o czym informował na czwartkowej sesji Rady Miasta Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska.
- System jest skomplikowany i trudny pod względem technologicznym, jego wdrożenie wymaga długiego procesu. Nie będzie nagłego przełączenia, dajemy sobie i pasażerom oddech i czas, by się go nauczyć. Nie będzie obowiązku odbijania się w pojazdach, nie będzie wyższych cen biletów, a korzystanie z systemu jest dla pasażerów całkowicie dobrowolne - przekonywał podczas sesji wiceprezydent.
Szef InnoBaltiki: Ten rok nauczył nas pokory
Nawet jednak testowe uruchomienie systemu Fala w Trójmieście 15 grudnia nie jest absolutnie przesądzone. To zależy od tego, jak wypadnie inauguracja Fali w Słupsku, którą zaplanowano na najbliższe dni.
Zebrane wcześniej doświadczenie z pozostałych miast Pomorza (np. Lęborka) pokazało bowiem, że nawet przekładane terminy mogą być trudne do utrzymania.
- Ten rok nauczył nas pokory - przyznał nam w piątek Radomir Matczak, prezes InnoBaltiki. - W Lęborku musieliśmy skrócić czas zakupu biletu poprzez przyłożenie do walidatora karty płatniczej. Udało nam się zejść z 7 sekund do 1 sekundy. Z kolei w Chojnicach wystąpiły problemy z raportami od kierowców. W każdym z miast mierzyliśmy się z czymś innym. Teraz czeka nas Słupsk, zdecydowanie największe miasto z dotychczasowych. Jeśli tam pójdzie wszystko po naszej myśli, z większym spokojem będziemy mogli skupić się na inauguracji systemu w Trójmieście. To nasza próba generalna - zapowiedział Matczak.
Spółka zapewnia, że kolejne wydłużenie terminu ma się spotkać z pozytywną opinią Centrum Unijnych Projektów Transportowych, a dofinansowanie unijne dla systemu Fala nie jest zagrożone.
Rozruch Fali - wzorowany nieco na podobnej fazie testów systemu Mevo - ma potrwać kilka tygodni. Jak słyszymy, Fala w Trójmieście w pełnym wymiarze, a więc m.in. z możliwością kupna biletów w pojazdach, ruszy najpóźniej pod koniec lutego 2024 r. Zbiegłoby się to wówczas z kampanią wyborczą przed wiosennymi wyborami samorządowymi.
Dulkiewicz: Głos wysokiego niezadowolenia
W piątek do sprawy odniosła się prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
- Jesteśmy po trudnych rozmowach, zarówno ze spółką InnoBaltica, jak i wykonawcą [systemu - dop. red.] spółką Asseco. Przedstawiciele obu spółek usłyszeli głos wysokiego niezadowolenia ze strony Urzędu Marszałkowskiego, jak i gmin uczestniczących w projekcie. Czekamy na informację zwrotną. Nie ukrywam, że temat jest trudny. Czy system ruszy w tym roku? Też chciałabym umieć odpowiedzieć na to pytanie - dodała prezydent.
Wdrożenie systemu Fala kosztuje 155 mln zł. 90 mln zł to dofinansowanie z UE, a pozostałe 65 mln zł - wkład własny gmin uczestniczących w projekcie.
Miejsca
Opinie (506) ponad 10 zablokowanych
-
2023-12-01 14:25
NIK
Ale przekręt. Szok!
- 28 0
-
2023-12-01 14:26
Kobiety pamiętają (1)
Może trzeba sprawdzić czym w firmie zajął się nagrodzony za swoje zasługi w UM pan prezes Matczak!
- 25 0
-
2023-12-02 21:50
I będą pamiętać to marszałkowi w najbliższych wyborach :-(
- 4 0
-
2023-12-01 14:28
Czy ktoś jest zdziwiony?
- 21 0
-
2023-12-01 14:30
a co z piosenką Wsiadam i jadę ? Miała być już dawno i być odtwarzana w autobusach i tramwajach, co jest grane
- 19 0
-
2023-12-01 14:30
Wczytałem się w jedną z przytoczonych wypowiedzi. (1)
Udało się skrócić czas sprzedaży biletu z 7 do 1 sekundy. Więc, można przyjąć biletownik jest w stanie przetwarzać jedną osobę na sekundę. A osoba ma odbić się na wejściu i na wyjściu. Czyli, gdy tramwaj staje na jakimś uczęszczanym przystanku typu Dworzec Główny i wysiada kilkadziesiąt osób i tyle mniej więcej wsiada, liczba ta podzielona przez liczbę kasowników w tramwaju daje wciąż spory wynik, tyle będzie bowiem trwało wsiadanie i wysiadanie.
W taklch chwilach możliwe jest również, że ktoś przyłoży tę kartę nie dość dokładnie i mu się nie odbije. Potem się zdziwi, gdy przytknie ją w innym miejscu a system policzy koszty transportu po swoim uważaniu. I pojrzewam, że w razie reklamacji cały ciężar dowodowy będzie spoczywał po stronie pasażera, który będzie musiał udowodnić, że naprawdę opuścił pojazd.
Z tej wypowiedzi widzę, jak nierealnym jest pomysł odbijania kart zawsze i co chwilę. (w sensie po każdej przesiadce)
Pomysł odbijania miesięcznych litościwie przemilczę.- 51 0
-
2023-12-01 14:35
To wszystko nieistotne, najwazniejsze jest ze udało się wytransferować pieniadze podatnikow w prywatne ręce! Do tego coroczny wielomilionowy "abonament" na utrzymanie tego wału.
- 16 0
-
2023-12-01 14:31
Kolejny dzień, kolejny serdeczny sukces Festyniary. Serdeczności!
- 25 0
-
2023-12-01 14:31
O tym za kilka lat będą uczyć na studiach (16)
Zleceniodawca nie wie czego tak naprawdę chce, a zleceniobiorca ma problem aby stworzyć to o czym tak naprawdę nie ma pojęcia. To będzie przykład: jak nie należy tworzyć systemów.
- 676 9
-
2023-12-01 14:42
Milordzie (1)
Pyszny komentarz. Lepiej nie da się tego ująć.
- 74 1
-
2023-12-01 20:43
i uszami też
- 4 1
-
2023-12-01 14:55
Kiedy do spolki wejdzie prokurator ?
- 66 3
-
2023-12-01 14:56
(1)
Szczerze wątpię żeby np. wspomniany w artykule problem 7 sekund na walidację karty płatniczej było rezultatem nieprecyzyjnie zdefiniowanych wymagań biznesowych przez zleceniodawcę.
- 34 3
-
2023-12-30 00:30
Z 10 lat pierdzieli w stołki
Nie dało rady prędzej rozwiązać problemu 7s. Pewnie ktoś wpadł w końcu na genialny pomysł, żeby walidator był cały czas online, zamiast zestawiać sesję za każdym razem gdy ktoś się odbija. Genialne. Ile milionów poszło na ten fix?
- 0 0
-
2023-12-01 15:42
Kasa wpadła? Wpadła, kto bye reszta przejmował jak prowizje wpadły (2)
Ten system i jego założenia miał tylko służyć do większego krojenia pasażerów i większych zysków miast.
- 42 8
-
2023-12-01 18:33
(1)
Zyskach miast na komunikacji miejskiej? Wiesz o czym piszesz? Wskaż mi miasto, gdzie komunikacja zbiorowa funkcjonuje bez dotowania.
- 13 2
-
2023-12-30 00:32
A kto powiedział że musi być dochodowa?
Miasto to my i nasze podatki, a nie prywatny folwark do strzyżenia mieszkańców. Dość!
- 0 0
-
2023-12-01 16:29
W punkt
- 12 3
-
2023-12-01 17:15
Brawo. Komentarz wymiata
- 8 1
-
2023-12-01 18:32
Chodzi tylko o to żeby wycyckać pieniądze
Po pół roku projekt padnie a kasy oddawać nie trzeba
- 28 4
-
2023-12-02 08:29
Z publiczne pieniądze można stworzyć nawet coś czego nie ma i wszystko gra ;)
- 24 0
-
2023-12-02 09:17
"Zleceniodawca nie wie czego tak naprawdę chce, a zleceniobiorca ma problem aby stworzyć to o czym tak naprawdę nie ma pojęcia."
Opisałeś właśnie każdy projekt informatyczny finansowany z publicznych pieniędzy. Albo z pieniędzy dużej korporacji...
- 28 0
-
2023-12-04 20:51
Mylisz się Karolu.
Celem Zleceniodawcy i zleceniobiorcy jest pozyskanie i redystrybucja funduszy do grupy trzymającej władze. Kolejne cele są podrzędne i nie istotne. Czym większy galimatias to wiadomo, że chodzi o kasę.
- 0 2
-
2023-12-07 18:12
Ależ dokładnie wiedzieli ile chcą dostać ci co to zamawiali
A ten co to sprzedawał dokładnie wiedział ile musi i komu zapłacić. Reszta to tylko detale kompletnie nie istotne w tej umowie :-)
- 0 0
-
2023-12-30 00:26
Ale kasa się zgadza
Ile to już lat i milionów wyssane w pensjach i premiach dla wszystkich w tej spółce?
- 0 0
-
2023-12-01 14:32
Fala jest zbędna - wyrzucone 165 mln pln (2)
- 35 0
-
2023-12-01 15:31
wyrzucone
co jedni wyrzucają, drudzy chowaja do kieszeni :P
- 7 0
-
2023-12-02 08:30
Bo ty tak mówisz?
Hahahhahah
- 0 2
-
2023-12-01 14:33
Fala jeszcze nie powstała ,a już się rozwala !!!!!!!!!!
- 25 0
-
2023-12-01 14:34
A kasa do prywatnych kieszeni z naszych podatków leeeeci.... (1)
- 27 0
-
2023-12-01 14:45
Ano leci. Na owcach nam sie trochę wyłożyło, ktoś doniósł i klapa, ale z Fali to nikt nas nie wyrzuci. Wszystko jest dopiete na ostatni guzik. Będziemy wyprowadzać z budżetu pieniądze w nieskończonośc w ramach "utrzymania" systemu.
- 16 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.