• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Opłaty w hipermarkecie?

(sr)
21 listopada 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Wielkie sieci handlowe zamierzają wprowadzić nową usługę. Niebawem w hipermarketach będziemy mogli dokonać opłat mieszkaniowych, telefonicznych. Handlowe molochy prześcigają się w pomysłach na pozyskanie klienta. Już nie tylko ku zmartwieniu polskich kupców, ale i... Poczty Polskiej.

W trójmiejskich hipermarketach Geant można już nabyć znaczki pocztowe. To jednak tylko przedsmak tego, co nastąpić ma na początku przyszłego roku.

- Wówczas nasi klienci będą mogli przy kasie zapłacić nie tylko za towar zakupiony w sklepie, ale i uregulować rachunki mieszkaniowe - powiedziała Lidia Deja, rzecznik Geant w Warszawie. - Usługa będzie dostępna we wszystkich naszych marketach w kraju, a więc również w Trójmieście. Z początku realizować będziemy faktury, mające specjalne kody, dzięki którym możemy dokument zeskanować i automatycznie przesłać do banku. Klienci będą więc mogli zapłacić za telewizję kablową, telefon komórkowy i energię. Z czasem zakres usługi będzie się z pewnością powiększał.

Pieniądze z opłat przelewane będą do jednego z banków.

- Nasza usługa będzie chyba tańsza od pocztowej, bo zamierzamy pobierać zaledwie dwa złote prowizji od rachunku - dodała Lidia Deja. - W najbliższych dniach tylko w warszawskich Geant przeprowadzimy test, który pokaże, jak przebiega cała operacja. Nad czym trzeba jeszcze popracować.
Rachunki za telefon, energię czy gaz prawdopodobnie będzie też można uiszczać w hipermarketach Carrefour.


- Natomiast trudno mi określić termin wprowadzenia tej usługi - stwierdziła Renata Jędrzejewska, kontroler zarządzania w Carrefour w Gdańsku. - W sklepie ma działać dodatkowy terminal. Obsługiwać będzie klientów z rachunkami choćby za energię.

Do walki o klienta przymierza się również Auchan. Przedstawiciele sieci rozważają możliwość realizowania w marketach rachunków za energię.
Obrotem spraw zaniepokojeni są przedstawiciele Poczty Polskiej.

- Hipermarkety próbują zabrać nam klientów, to oczywiste - powiedział Mieczysław Niewczas, dyrektor Okręgu Poczty Polskiej w Gdańsku. - Nie dopuścimy jednak do tego. W ostatnich latach jakość świadczonych przez nas usług bardzo się poprawiła. Zapewniam, że u nas klient zapłaci mniej niż w hipermarkecie. Jeśli będzie trzeba, wprowadzimy bardzo niskie prowizje od usług. Jesteśmy przygotowani do odparcia ataku sieci handlowych.

Zamierzenia przedstawicieli hipermarketów krytykują też rodzimi kupcy.
- Polityka koncernów handlowych zmierza do tego, by za wszelką cenę pozyskać klientów - powiedział Bogumił Krystek, właściciel sklepu spożywczego w Gdyni. - Nie ma znaczenia, jakim kosztem. Duży zysk jest najważniejszy i przesłania wszystko inne. Niestety ani Poczta Polska, ani kupcy nie mają na to wpływu. Wobec gigantów takich jak Auchan czy Geant jesteśmy na straconej pozycji. To bardzo smutne.

Nowa usługa hipermarketów być może zyska aprobatę ich klientów.
- To chyba niezła propozycja - stwierdziła jedna z mieszkanek Gdańska. - Podczas zakupów w Auchan czy Geant ureguluję od razu rachunki. Zyskam na czasie, bo nie będę już musiała odwiedzać urzędu pocztowego. Tam kolejki do okienek są nierzadko bardzo długie.
Głos Wybrzeża(sr)

Opinie (72)

  • Natepna jaskolka lamania monopolu jest Netia zapraszam wszystkich posiadajacych telefony koniec z abonamentem za 40pln.
    Niech teraz im pokaza ludzie czerwona kartke.

    • 0 0

  • ...a mi sie podoba:)

    nie jezdze czesto do hipermarketow - ale sam pomysl mi sie podoba (i zawsze bedzie tyle samo zwolennikow co przeciwnikow). Co zas sie tyczy monopolisty TPsa...to na moim osiedlu nie mam innego wyjscia...Netii tam jeszcze nie ma...a podobno mieszkam w Gdansku.

    • 0 0

  • re: MH1

    Koleg z Tanzanii mawia, ze latwiej jest spojzec prosto w oczy lwu niz Japonce. Moim zdaniem jest w tym duuuuuzo racji. Chociaz zdarzaja sie wyjatki.

    • 0 0

  • Trochę z boku

    A jak Wam się podoba pomysł, który ostatnio wprowadziła TPSA do spółki z PP: zlikwidowano kasy w TPSA, co powoduje, że wszystkie opłaty trzeba robić przez pośrednika (poczta, bank itp.). Co prawda kosztuje to 1 PLN (na poczcie) a nie 3, ale moim zdaniem, uderzyło to w tych których nie stać na ponoszenie dodatkowych opłat. I tak babcia emerytka, która miała czas i ochotę, żeby iść do kasy w TPSA i zapłacić tylko za to, za co powinna, musi iść na pocztę i oddać złotówkę.
    Co prawda skorzystali Ci, którzy płacili do tej pory 3 PLN, ale jeśli poczta była tak miła i obniżyła opłatę maniupulacyjną, to dlaczego przy okazji zlikwidowano możliwość opłacania rachunków TPSA bez ponoszenia dodatkowych opłat?

    • 0 0

  • placisz Ty, płacę ja, płacimy my wszyscy, moja droga

    • 0 0

  • tata:)

    społeczeństwo

    • 0 0

  • Pomysł niezły:)

    Na prawdę podoba mi się ten pomysł. Mieszkam na Morenie i załatwienie sprawy na osiedlowej poczcie należy do najmniej przyjemnych. Panie są bardzo niesympatyczne. Przekaz z Morenowej poczty szedł do Wrzeszcza 3 tygodnie (dla niewtajemniczonych około 3-4 kilometry:)) Blisko rok temu zaginęła mi paczka... Malutka bo malutka, ale była dość sporo warta więc wysyłałam ją jako pakiet polecony. Po reklamacji okazało się, że dostanę zwrot pieniędzy... za znaczki jakie nakleiłam na ową paczuszkę.
    Najbardziej mnie dobiło stwierdzenie, że jakby "cuś" to Poczta Polska obniży opłaty za owe przekazy ... Czyli jednak można ? A faktycznie póki co to można ciągnąć od klientów jak od dojnej krowy. Żenujące drodzy pocztowcy. A ja i tak mam Was w głębokim poważaniu - rachunki opłacam przez neta, listy - też wysyłam "elektronicznie" :) I z przyjemnością zapłacę w takim Carrefour'rze, bo tam Pani przynjamniej powie mi "Dzień Dobry", a nie warknie jak Fafik przy budzie. Wczoraj na ten przykład wybrałam się do Zatoki na Morenie i z przyzwyczajenia mówię przy kasie owo "Dzień Dobry", na co dość młoda kasjerka spojrzała na mnie jakbym co najmniej ją uderzyła ... Idzie nowe moje drogie Panie "pocztowe" i sprzedawczynie, idzie nowe ... Tylko szkoda, że jakoś nie potraficie się do tego dostosować.

    • 0 0

  • właśnie, właśnie, pamięć już nie ta, ale i cytat dosłownie brzmi: Pani płaci... a może jeszcze inaczej

    • 0 0

  • a i owszem...!

    A dlaczego nie!!!
    Na Poczcie Polskiej (i nie tylko) czas zatrzymał sie 10-15 lat temu! Panienki z okienka jak były "ślamazarne" tak są i dzisiaj. Przyznać trzeba, że to ciĘżko tak 8 godzin za okienkiem, ale ... zawsze można założyć własną działalność gospodarczą i sprzedawać np. warzywka. Im wszystkim (czytaj: niereformowalnym baranom) się wydaje, że nowy "mundurek" na Poczcie lub nowe wnętrze wystarczy w konkurencji na rynku usług. Może jak im się "smród" koło d... zbierze i zaczną się redukcje, to zrozumieją, że 40-45 tyś. pensji miesięcznie dla Panów Prezesów to lekka przesada. No chyba, że w ramach "zespołów gospodarczych" (jak było w latach 80-tych STARSI PAMIĘTAJĄ) sami siądą do tyry w okienko (ale z wydajnością pracy będzie chyba krucho)
    Upss...!!!

    • 0 0

  • Mnie to najbardziej wkurza, jak musze wysłać duza ilośc korespondencji słuzbowej. O matko, ile ja sie nasłucham!!!!
    Raz stałam jak ta durna na poczcie i naklejałam na 150 listów po trzy sztuki znaczków na kazdy (bo o potrzebnym nominale sie skończyły). Do frankowania (przystawiaja taka pieczatkę z cena i juz...)nie mogłam ich dać, bo były "nierówne", a poza tym było po 14,00, a frankowanie jest do 14,00. Juz teraz wiem ze nalezy wysyłac równe listy, i najpózniej do 13,00, bo jak przyszłam kiedyś o 13.30 (frankowanie jest do 14.00) to sie dowiedziałam ze to już za późno....Dobrze chociaż że na poczcie przy dworcu jest jedno okienko do obsługi takiej "słuzbowej" korespondencji, bo jak mam 100 poleconych do wysłania, a ktoś za mną miałby do kupienia jeden znaczek.........

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane