• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Opowieść o gangsterskiej przeszłości

mak
9 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Piotr Stępniak (na pierwszym planie pierwszy z prawej), były gangster o pseudonimie "Gepard" przyjechał do Gdańska z wykładami. Piotr Stępniak (na pierwszym planie pierwszy z prawej), były gangster o pseudonimie "Gepard" przyjechał do Gdańska z wykładami.

Handlował ludźmi i narkotykami, wyłudzał haracze, organizował rozboje - na sumieniu ma jeszcze niejedno, ale dziś "Gepard", niegdyś groźny przestępca, prowadzi życie przykładnego obywatela. O swojej historii i o tym, co sprawiło, że może prowadzić normalne życie, opowie podczas spotkań w Gdańsku.



Kiedyś groźny przestępca, dziś prawy obywatel. Poznaj historię "Geparda", byłego przestępcy.

Historia jak z filmu - najpierw trudne dzieciństwo z rodzicami alkoholikami, potem drobne kradzieże, poprawczak, pierwsze poważniejsze wyroki odbywane w więzieniach w całym kraju, w tym w Trójmieście i coraz śmielsze przestępstwa.

- Sprzedawałem młodym ludziom narkotyki, zajmowałem się handlem bronią, handlowałem kobietami, pomagając w przemycaniu ich do domów publicznych na Zachodzie, byłem kibolem, byłem agresywny i nienawidziłem wszystkich, nienawidziłem drugiego człowieka, do tego stopnia, że życie ludzkie było dla mnie niczym - mówił dwa lata temu podczas jednego ze swoich wykładów Piotr Stępniak, ps. "Gepard".

W zakładach karnych spędził 20 lat. Osiem razy próbował odebrać sobie życie - podrzynając gardło czy połykając nóż. W końcu, blisko 14 lat temu, stało się coś, co zmieniło jego życie.

- Byłem na spacerze, gdy ktoś mi powiedział, że Jezus mnie kocha. Pobiłem tego człowieka, znów trafiłem do więzienia, ale te słowa ciągle pulsowały mi w głowie. Nigdy nie chodziłem do kościoła, w moim domu to butelka była Bogiem - opowiadał.

Dziś o swojej historii, ku przestrodze, opowiada młodym ludziom na wykładach prowadzonych w całej Polsce. Towarzyszy mu kilku innych byłych przestępców, którzy - tak jak on - rozpoczęli nowe życie.

Najbliższe spotkania z "Gepardem" odbędą się w sobotę: pierwsze o godz. 15:00 przy ul. Długiej, przy fontannie Neptuna (jeśli pogoda dopisze), drugie o godz. 17.30 w bibliotece w C.H. Manhattan we Wrzeszczu.

Wstęp na oba spotkania jest wolny.
mak

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (150) 3 zablokowane

  • Ja mam pytanie do tego pana o drogę w drugą stronę. (4)

    Pracuję, dbam o rodzinę, myślę o innych a nie jestem w stanie popłacić rachunków i grozi mi pójście z dzieckiem pod most.
    Od czego zacząć żeby robić pieniądze (politycy nie dzielą się swoim sposobem).

    W każdym razie jedno już wiem: nikogo nie oceniam, na pewno nie tych którzy w naszym kraju łamią prawo.

    • 7 0

    • Modliłeś się o pomoc?

      Spróbuj.

      • 2 1

    • zapisz sie do PiS-u! (1)

      • 0 4

      • z tym zapisaniem to słuszne, ale do peło

        • 1 0

    • nie siedz przed kompem tylko idź do roboty

      • 0 1

  • Nie słyszeliście ? (2)

    " Słowo Boże jest mocne ,zdolne do rozdzielenia ciała i ducha kości i szpisku..."

    Nie pojmujecie ponieważ bóg tego systemu rzeczy zaślepia umysły niewierzacych...- to Paweł do Koryntian 4:4 .

    Zapominacie o : "Wiara nie jset sprawą wszystkich" i " Wiary udziela Bóg " , oceniacie coś , czego nie jesteści zdolni ocenić , bo chcecie to rozpoznać umysłem a jest to Sprawa Boża.

    Oddajcie więc Chwałę Jedynemu i proście o zrozumienie Pism i o wiarę. Sami nie dacie rady , nawet apostołom Jezus musiał otworzyć umysły by zrozumieli Pisma... ŁK 24:45
    Proście z WIARĄ a otrzymacie , proście poprzez Jezusa Chrystusa , on jest jedynym pośrednikiem między Bogiem a ludźmi - Tym. 2:5

    Allelujah = Wysławiajcie Jahwe !

    • 1 7

    • Darius... nie pier...l (1)

      Jestem 100% ateistą, w domu nauczono mnie uczciwości, dążenia do prawdy, szczerości i ciężkiej pracy. Teraz, ponieważ nie kłamię, nie oszukuję, nie oczerniam, nie bluźnię, szanuję każdego spotkanego człowieka, mam przesr... bo... na każdym kroku jakiś palant usiłuje wykorzystać moją chęć niesienia pomocy, uczciwość i szczerość. Nie od religii zależy prawość charakteru, zapamiętaj to sobie. To tkwi w nas i nikt nas tym nie zaszczepi, u jednych wyjdzie na wierzch, u innnych nigdy nie.

      • 2 0

      • Twój tytuł wydał już świadectwo o tobie... Niestety.

        Pisałem, nie na rozum bierzcie, a na wiarę na duchowy sposób patrzenia, a ty nadal swoje, nic nie pojmujesz.

        Nie myl religii , a jest ich sporo, ok. 30.000 z czego ok. 20.000 tzw. Protestanckich, więc, nie myl tzw. religi z Drogą, którą wskazał Chrystus, Drogą , po której wiedzie Duch Jahwe.

        Prawda jest jedna, podobnie jak Bóg, jeśli będziesz z Boga, czasami się potkniesz, ale będziesz na właściwej Drodze, Bóg podnosić cię będzie, nawet w nieskończoność.

        To , że być może jesteś " dobrym człowiekiem " może niewiele oznaczać u Boga... MASZ WYPEŁNIAĆ JEGO WOLĘ.

        Allelujah !

        • 1 0

  • Ten z prawej z wzrokiem zwyciężcy i rękamo na genitaliach to przwdziwy zdobywca

    • 3 0

  • Każdy ma inne doświadczenia... (2)

    Ja kilka razy dawałem różnym ludziom tzw.drugą szansę i za każdym razem przekonywałem się,że nie było warto.Moje doświadczenie życiowe nauczyło mnie jednego:NIGDY NIE UFAĆ NIKOMU.Temu gościowi też bym nie zaufał.Gdyby posiadał sumienie,to nie byłby w stanie powiedzieć,że ma teraz wspaniałe życie.Jest typowym egoistą.Ma dobre życie,bo jemu jest dobrze.Ten człowiek nigdy nie będzie kochał nikogo oprócz siebie.Człowieka można oceniać przez pryzmat jego wrażliwości,uczuciowości,potrzeb emocjonalnych.Ten człowiek nigdy nie czuł i nigdy nie będzie tego potrafił.To co robi,wykonuje tylko dlatego,że z jakiegoś powodu jest to dla niego wygodne.Nie wierzę w szczerość jego intencji.Może po prostu stwierdził,że ma już dość mamra,albo chce sobie zasłużyć na pozytywną opinię kuratora?Nie wiem,nie oceniam go.Po prostu mam prawo nie wierzyć mu w kontekście mojego doświadczenia życiowego.Przypomina mi się przy tej okazji pewna gwiazda filmów porno,która jeżdzi po kościołach w USA i bawi się w apostoła.Nie,nigdy nie uwierzę w trwałość takiej przemiany.Dla mnie taki gość to niewypał,który może eksplodować w każdej chwili.

    • 3 3

    • wiara czyni cuda ! (1)

      • 2 0

      • donek to ty ?

        • 3 0

  • to kogo oni teraz ochraniają...... ?

    • 2 1

  • sposob na zycie zwyklej mendy

    Zwykły oszust, całe życie na rozkmince

    • 3 1

  • Całkowicie wierzę w taką przemianę

    Wierzę , bo wiem, że taki jest właśnie Jezus. Kocha wszystkich ludzi bez wyjątku, nawet tych, kórzy w niego nie wierzą i tych,co się od niego odwócili. A najbardziej pogubionych najbardziej szuka. Chwała Panu!!!

    • 3 2

  • CHORY PSYCHICZNIE

    Długoletnie więzienie tak zmieniło jego psychikę, że uwierzył w bajki. Pewnie wierzy też w Świetwgo Mikołaja i krasnale szczające do mleka, które od tego kiśnie.

    • 2 2

  • osobiscie jako klawisz (2)

    nie chciałbym sie spotkac sam na sam w cztery oczy z tym odmienionym panem, bo najzwyklej nie wierzę w taką przemianę. I nie dlatego, ze mam nagrabione u bandziorów z racji pracy jaką wykonuję, ale dlatego, ze napatrzyłem sie na takie przemiany i ZAWSZE kończą się one powrotem do kryminałów. A reszta czytelników niech wierzy w co chce, wolna wola.

    • 6 2

    • Zawsze? (1)

      Masz dane ogólnoświatowe? a może tylko ogólnokrajowe...?

      • 2 3

      • nie, ogólnomiejskie

        i zawsze wychodzi 99 % powrotu do przestepstwa, ale Ty pewnie jestes z tych co wszystko negują co?

        • 3 1

  • Nie czytaliście, że więcej jest radości w niebie z jednego grzesznika nawróconego

    aniżeli ze 100 sprawiedliwych ?

    Błądzicie nie znając Pism ani Mocy Bożej.

    " Nie sądźcie ! " - Jezus Chrystus.

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane