- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (546 opinii)
- 2 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 3 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (24 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (237 opinii)
- 5 Rekordzista dostał 5 mandatów (82 opinie)
- 6 Były senator PiS trafił do więzienia (355 opinii)
Opowieść o gangsterskiej przeszłości
Handlował ludźmi i narkotykami, wyłudzał haracze, organizował rozboje - na sumieniu ma jeszcze niejedno, ale dziś "Gepard", niegdyś groźny przestępca, prowadzi życie przykładnego obywatela. O swojej historii i o tym, co sprawiło, że może prowadzić normalne życie, opowie podczas spotkań w Gdańsku.
Kiedyś groźny przestępca, dziś prawy obywatel. Poznaj historię "Geparda", byłego przestępcy.
- Sprzedawałem młodym ludziom narkotyki, zajmowałem się handlem bronią, handlowałem kobietami, pomagając w przemycaniu ich do domów publicznych na Zachodzie, byłem kibolem, byłem agresywny i nienawidziłem wszystkich, nienawidziłem drugiego człowieka, do tego stopnia, że życie ludzkie było dla mnie niczym - mówił dwa lata temu podczas jednego ze swoich wykładów Piotr Stępniak, ps. "Gepard".
W zakładach karnych spędził 20 lat. Osiem razy próbował odebrać sobie życie - podrzynając gardło czy połykając nóż. W końcu, blisko 14 lat temu, stało się coś, co zmieniło jego życie.
- Byłem na spacerze, gdy ktoś mi powiedział, że Jezus mnie kocha. Pobiłem tego człowieka, znów trafiłem do więzienia, ale te słowa ciągle pulsowały mi w głowie. Nigdy nie chodziłem do kościoła, w moim domu to butelka była Bogiem - opowiadał.
Dziś o swojej historii, ku przestrodze, opowiada młodym ludziom na wykładach prowadzonych w całej Polsce. Towarzyszy mu kilku innych byłych przestępców, którzy - tak jak on - rozpoczęli nowe życie.
Najbliższe spotkania z "Gepardem" odbędą się w sobotę: pierwsze o godz. 15:00 przy ul. Długiej, przy fontannie Neptuna (jeśli pogoda dopisze), drugie o godz. 17.30 w bibliotece w C.H. Manhattan we Wrzeszczu.
Wstęp na oba spotkania jest wolny.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (150) 3 zablokowane
-
2012-11-14 19:04
"Osiem razy próbował odebrać sobie życie - podrzynając gardło czy połykając nóż." To jakas popierdółka a nie gangster ! Mogl od razu zamiast noza lykac kose, moze by mu sie to udalo. Nie rozumiem jak takiego debila mozna teraz wynosic na oltarze. Zreszta jeszcze kiedys o nim uslyszycie- ciemny narodzie !!!
- 2 1
-
2012-11-16 18:40
pajac
co to za debil wymyslony pod publike
- 2 1
-
2012-11-16 18:44
pajac
co to za debil nawet nie umie odebrac sobie zycia ten caly gepard to pewnie policjant
- 2 1
-
2012-11-16 18:51
rap idiotow
co oni spiewaja zenada banda pajacy
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.