- 1 Zmarł motocyklista poszkodowany w wypadku (66 opinii)
- 2 5 tys. zł za wjechanie hulajnogą w pieszych (137 opinii)
- 3 Nowe miejsce na piknik, grill i ognisko (37 opinii)
- 4 Sprawca tej dziwnej kradzieży namierzony (62 opinie)
- 5 Tak zarabiają na "cele charytatywne" (83 opinie)
- 6 Zmiany na remontowanej al. Niepodległości (18 opinii)
Osłupkowany przystanek. "To niestety konieczność"
Przy przystanku "Płowce" na ul. Powstańców Warszawskich na Siedlcach stanął rząd słupków. - Wygląda to mało estetycznie i może utrudniać korzystanie z autobusu - niepokoi się pani Agnieszka. - Musieliśmy zabezpieczyć przystanek przed parkującymi na chodniku kierowcami - tłumaczy GZDiZ.
"Płowce" to nowy-stary przystanek na Powstańców Warszawskich. Stary - bo istniał od dawna. Nowy - bo wrócił na swoje miejsce po tym, jak w okolicy przebudowano nieco układ drogowy na wysokości osiedla Perspektywa, budowanego przez Eurostyl.
Nowy chodnik przy przystanku i nowe słupki
Te prace właśnie się zakończyły. Na wysokości przystanku poszerzono chodnik, a przy jezdni ustawiono kilkanaście słupków. Ich widok zaskoczył mieszkającą w okolicy panią Agnieszkę.
- Rozumiem, że nie chcą tam parkowania aut, ale czy te słupki nie sprawią, że wysiadanie z autobusu będzie utrudnione? Przecież kierowca nie będzie w stanie zatrzymać autobusu w taki sposób, żeby słupki nie znajdowały się na wysokości niektórych drzwi - zauważa nasza czytelniczka.
GZDiZ: Słupki musiały stanąć, bo kierowcy ignorują zakaz
Faktycznie, słupki stanęły właśnie dlatego, żeby uniemożliwić kierowcom parkowanie na nowo wyremontowanym chodniku w okolicy przystanku. Jak przekonuje Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, sam znak zakazu zatrzymywania się nie wystarczyłby.
- Takie działania to niestety efekt nieprzestrzegania przez kierowców zakazu zatrzymywania się w odległości 15 m od znaku "przystanek" (D-15) - informuje Patryk Rosiński, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Słupki zostały ustawione celowo i takie rozwiązanie jest stosowane w wielu miejscach w Gdańsku.
Urzędnik dodaje, że w takich przypadkach słupki montuje się w odległości 1 m od krawędzi jezdni. Dzięki temu nie utrudniają one pasażerom płynnego wysiadania i wsiadania do pojazdu.
- Nie neguję konieczności zabezpieczenia chodnika przed samochodami, ale wolałabym, żeby zrobiono to bardziej estetycznie, np. krzewami lub drzewami - podkreśla nasza czytelniczka.
Radny dzielnicy: słupki to ostateczność, wolimy nasadzenia
Wojciech Widzicki, przewodniczący zarządu dzielnicy Siedlce, potwierdza, że parkowanie na chodnikach (a także zieleni) rzeczywiście jest problemem.
- Parokrotnie, na wniosek mieszkańców, przychylaliśmy się do ustawiania słupków, ale tylko tam, gdzie nie było innej możliwości zabezpieczenia chodnika przed samochodami - zaznacza. - Gdy tylko to możliwe, wybieramy nasadzenia jako bardziej estetyczne. W ten sposób zabezpieczymy chodnik przy ul. Zakopiańskiej, na wysokości posesji 26-28. We wrześniu krzewy pojawią się wzdłuż ul. Pobiedziska. Tam pojawią się także słupki, by chronić rośliny przed rozjechaniem.
Wydajemy pieniądze, bo nie egzekwujemy prawa
Wszystkie te zabezpieczenia kosztują, czy to słupki, czy zieleń, która utrudnia (bo nie zawsze uniemożliwia) wjazd na chodnik. Być może te wydatki nie byłoby potrzebne, gdyby miejskie służby sprawnie egzekwowały przestrzeganie przepisów. Z tym jest jednak problem. Po pierwsze nie sprzyja temu prawo (Zobacz: Pieszy musi udowodnić, że auto blokuje chodnik), po drugie Straż Miejska jest wyjątkowo łagodna w kwestii karania źle parkujących kierowców (Zobacz: Karne kupony dla źle parkujących).
Krzew (1 sztuka) - koszt: 30 zł z roczną pielęgnacją
Żywopłot - koszt: 1600 zł za 10 metrów bieżących z roczną pielęgnacją
Drzewo - koszt: 2500 zł posadzenie z roczną pielęgnacją
Warto dodać, że zieleń wymaga stałego utrzymania, zarówno pielęgnacji, jak i sprzątania.
Źródło: cennik miejski w Gdańsku, dane za 2022 r.
Miejsca
Opinie (222) ponad 10 zablokowanych
-
2 godz.
I to pokazuje tę "polakówowość" zakaz...ale będę stał
- 0 1
-
2 godz.
to kwintesencja miasta które działa ROTFL
- 1 0
-
1 godz.
A mnie ciekawi jaki to geniusz ! (2)
Wymyślił by zlikwidować zatoczkę dla autobusów ? To musiał być wybitny umysł ! Teraz jadąc za autobusem wszystkie auta będą musiały stać w korku ! Zamiast upłynniać ruch w mieście blokuje się go durnymi pomysłami trzeba budować zatoczki dla autobusów a nie je likwidować w godzinach szczytu komunikacyjnego będzie tam masakra ! A wystarczy myśleć to na prawdę nie boli !
- 2 0
-
48 min
Było dużo miejsca na zatokę autobusową.
Ktoś wpadł na pomysł jej likwidacji albo z głupoty, albo z wyrachowania. Ja stawiam, że raczej z głupoty.
- 0 0
-
41 min
A może to wynik tego że kierowcy nie ustępują autobusom wyjeżdżającym z zatoczki?
- 0 0
-
51 min
Gdańska słupkomania.
Ktoś na tym w mieście dobrze zarabia. Pytanie kto ?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.