• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ostatni atak Jacka Kurskiego

on
14 listopada 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Poseł Jacek Kurski i Piotr Zwara, wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Gdańsku (WFOŚ) i członek komitetu wyborczego Kurskiego zarzucają złamanie prawa szefowej WFOŚ Danucie Kozak. Pani prezes broni Jan Kozłowski, marszałek pomorski, który stwierdza, że oskarżenia mogą mieć związek z wnioskiem o zwolnienie Piotra Zwary, który szefowa WFOŚ uzasadniała spóźnianiem się swojego zastępcy do pracy.

Jacek Kurski i Piotr Zwara na zwołanej w niedzielę konferencji prasowej poinformowali, że w poniedziałek złożą w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Danutę Kozak i dwie inne osoby związane z likwidacją państwowego przedsiębiorstwa Oliva. Zdaniem obydwu polityków, szefowa Funduszu działała na jego szkodę w ten sposób, że zaangażowała pieniądze WFOŚ-u w utworzenie wraz z Przedsiębiorstwem Państwowym w Likwidacji Oliva spółki Ekoplastik. Ta spółka miała następnie poręczyć przy transakcji prywatyzacyjnej Olivy.

Danuta Kozak stwierdza, że sprawa była legalna i że wszystkie jej wątki badała już prokuratura i niczego podejrzanego nie stwierdziła. Zainteresowanie jaką wykazuje w tej sprawie Jacek Kurski wiąże ze swoim wnioskiem o zwolnienie Piotra Zwary.

- Zdarzało się, że wiceprezes w godzinach pracy podejmował działania jako członek sztabu wyborczego Jacka Kurskiego - dodaje.

Podobnie sprawę ocenia marszałek pomorski, który jest organem Ostatni założycielskim dla Funduszu

- Ta sprawa to polityczna walka Jacka Kurskiego rozpoczęta gdy zauważył, że zagrożone jest stanowisko osoby z którą blisko współpracuje - stwierdził Jan Kozłowski. - Wcześniej nie zgłaszał on, wątpliwości w tym, zakresie, a przecież miał do tego możliwości, ponieważ jako radny pomorski wciąż zasiada w Radzie Nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.

Ponieważ Jacek Kurski przestał być radnym wojewódzkim w chwili gdy został wybrany na posła, dziś z funkcji członka Rady Nadzorczej WFOŚ odwoła go pomorski sejmik. Kurskiemu zależało, żeby jeszcze przed odwołaniem go, dziś rano cała Rada Nadzorcza Funduszu zdecydowała o wysłaniu zawiadomienia do prokuratury przeciwko Danucie Kozak. Nie stało się tak, ponieważ szef Rady Jan Klapkowski dał prezes czas do czwartku na złożenie wyjaśnień.
on

Opinie (195)

  • oki - plasiam

    • 0 0

  • me

    Wczoraj na początku naszej rozmowy wydało mi się - mea culpa, plasiam - że ktoś złośliwie atakuje wybór kaczki przez z. Chyba po atakach w mediach taka nadwrażliwość zapanowała:) Wszystko już rozumiem, OKI.

    • 0 0

  • Sądzę, że czeka nas nieuchronnie PRL-PIS, tylko patrzeć, jak wpiszą "przewodnią rolę partii" do konstytucji. I składa się to w całość, bowiem zarówno Lepper, jak i Giertych to wynaturzone twory PRL-u - zemsta komuny zza grobu. Coby nie mówili, wydają się godnymi następcami filozofii bolszewickiego sposobu zarządzania państwem (z dobrem ludu pracującego miast i wsi na ustach). Lepper cywlizowany przez Jarosława Zderzaka Kaczyńskiego? Chichot historii.
    PS (od dziś ma się to podobni PISać PiS)
    Co do Kurskiego - łajdactwo w polityce popłaca, jak się po raz któryś okazało. Odnowa moralna w łonie partii rozpoczęta!O tempora! O mores!

    • 0 0

  • a ja z innej beczki - ale o naszym chorym kraju.
    Według USTAWY z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej jak wół stoi:
    Artykuł 43
    1. Inwestycje sakralne i kościelne są finansowane ze środków własnych kościelnych osób prawnych.

    Brakuje 20mln na budowe http://www.templum.pl ?
    Nic prostszego www.mazovia.pl /p_akt_inf.asp?id=1561
    (usun spacje)
    Polecam przeczytanie listu na dole www.mazovia.pl /imgakt/1561_5.pdf (usun spacje)
    ..i akapit - akurat 20 mln. będzie przeznaczone ... nieważne, że na stronie Samorząd Województwa Mazowieckiego opisuje "Mniej pieniędzy z NFZ dla mazowieckich szpitali" ...
    A w radiu wiadomość - Pan Jurek Owsiak ( tak znienawidzony przez pewne środowisko)przeznacza 12 mln zł na zakupy nowego sprzętu dla szpitali ... jedne z największych zakupów ...kurde, jaki Owsiak jest malutki przy klechach

    • 0 0

  • O cnotliwej Platformie i wiarołomnym Pisie

    "Teraz znowu jest tak jak na początku lat 90., gdy wszyscy ochoczo podejmowali podany im ton."
    "Bo wszystkie media zakochały się w Platformie i zawiścią do Pisu pałają. Dalejże więc opowiadać jaki on brzydki, jak do swojej narzeczonej nie pasuje, jaki wiarołomny okazać się musi."
    "Aż wreszcie do głosowania nad marszałkiem Sejmu doszło
    i Chór zdradę Pisu wytropił. Onże z Lepperem paskudnym się zadał. No, tego wybaczyć mu piękna Platforma nie potrafiła, która wprawdzie z SLD głosuje, ale któż rozumny porównywałby nadobnego Olejniczaka (choć Szmajdzińskim podszytego) do Leppera."
    "I to Lepper pomógł Marka Jurka na marszałka wybrać.
    A ten Marek Jurek to, nie czytajcie wrażliwi czytelnicy do ZChN kiedyś należał, a także, wybaczcie stwierdził, że rodzice mogą klapsa dzieciom wymierzyć.
    A potem Pis wszeteczny uwalił Niesiołowskiego na wicemarszałka Senatu, który to Niesiołowski przywiązany jest do wartości, bo do ZChN kiedyś należał.
    Zdrady niecnego Pisu Platforma przeboleć nie mogła, choć piękny Olo usiłował jej łzy otrzeć i zdrajcę publicznie potępił."
    "Bo Platforma po przejściach do piękności i mądrość jeszcze dodała i jest już nieomal tak rozumna jak jej krewniaczka, nieboszczka Unia Wolności (z domu Demokratyczna). I teraz zajmuja się głównie tym, co strasznego zrobi jej niedoszły partner. I rozumieć zaczyna, przez Chór i pięknego Ola wspomagana, jak plany, którym kiedyś dała sie uwieść, są w istocie niecne. I ogłasza to wszem i wobec usty swoich liderów."
    autor Bronisław Wildstein

    • 0 0

  • this means war

    Prawdziwy liberał po expose premiera w najgorszym wypadku wstrzymałby się od głosu. Z jednej strony socjalne obiecanki zniechęcają, ale z drugiej cięcia w biurokracji pozwalają patrzeć z nadzieją. O ile to pierwsze nie jest niczym szczególnym, o tyle to drugie jest swoistym novum w IIIRP. Tymczasem liberałowie werbalni zarządzili dyscyplinę partyjną do głosowania przeciw, jakby te parę głosów w te lub we wte miało jakieś znaczenie. Bo leczenie frustracji powyborczej przez przegraną frakcję dla kraju nie ma żadnego znaczenia. Żadnego.

    Powrót Kurskiego oznacza podjęcie rękawicy przez PiS. Swego czasu Bolesław Krzywousty powiedział butnemu poselstwu niemieckiemu: "Chcecie wojny? Będziecie ją mieli". Skoro Platforma na złość kaczorom postanowiła stracić poparcie, a przy okazji storpedować jakiekolwiek reformy, to proszę bardzo.

    Będzie wojna i pierwsze poważne pole bitwy zbliża się dużymi krokami - wybory samorządowe...

    • 0 0

  • miło Was czytać!:)

    • 0 0

  • Jacek K. wez sie do uczciwej pracy.

    • 0 0

  • "Właściwie liderzy PO mówili otym, że koalicjanci powinni ofiarować im więcej z powodu tego, że odnieśli sukces zarówno w parlamentarnych, jak i prezydenckich wyborach. Pomysł aby umowy gabinetowe korygowały wyniki wyborów, jest postawieniem na głowie zasad demokracji."
    "Czy jednak koalicja rozbiła się tylko o to ministerstwo?
    W PO jeszcze przed wyborami istniała grupa działaczy, jak senator Robert Smoktunowicz, którzy otwarcie głosili, że są
    przeciw sojuszowi z PiS. Ten ostatni zresztą już po ostatnich wyborach stwierdził, że najbliżej mu do SLD. Jak widać, nie przeszkodziło to mu w znalezieniu się na listach senackich w wyborach obecnych. Co się jednak stało, że poglądy tej grupki stały się oficjalną linią partii?"
    "Akcentowanie "twardej" opozycyjności potwierdza, że jej celem ma być doprowadzenie do upadku rządu PiS, a nie merytoryczne ustosunkowywanie się do jego działań."
    autor Bronisław Wildstein

    • 0 0

  • Problem kurskiego

    problem kurskiego (a i nasz) polega własnie na tym, że on nic nie umie i musi być politykiem. Wprawdzie podaje się za dziennikarza, ale niewiele w tym zawodzie osiągnął. Ma żonę i dwójkę dzieci. Z tantiem za "nocną zmianę" dzieci nie wykarmi. Niewiele więcej w życiu zrobił. Dlatego on MUSI być politykiem, bo jak nie jest, to dzieci w domu głodne siedzą. Jak nie załapie się na stanowisko, np. w sejmiku województwa, to w domu bida. A teraz został posłem i przez cztery lata chlebek będzie.

    Problem w tym że w moim mieście są jacys dziwni ludzie którzy na takie nic głosują.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane