• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ostrożnie na grzybach

Alicja Katarzyńska
2 września 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Dwie osoby po ciężkim zatruciu muchomorem sromotnikowym dochodzą do siebie na Oddziale Toksykologii gdańskiej Akademii Medycznej. Sezon grzybowy w pełni, warto więc zrobić wszystko, żeby smaczna kolacja nie zakończyła się pobytem w szpitalu czy ciężką niestrawnością.
Muchomor sromotnikowy często do złudzenia przypomina gąski zielone, surojadki Muchomor sromotnikowy często do złudzenia przypomina gąski zielone, surojadki

W sierpniu na oddziale toksykologii AMG leżały trzy osoby po zatruciu trującymi grzybami. Wszystkie z naszego terenu - Chojnic, Bytowa, Świecia, bo gdański ośrodek leczy pacjentów z całej Polski północnej. - Konsultowaliśmy też 25 osób, które miały niepokojące objawy po spożyciu grzybów - mówi Wojciech Waldman, adiunkt z oddziału toksykologii AMG. - Co roku trafiają do nas starzy grzybiarze po zjedzeniu trującego grzyba. Każdy ma swoją teorię i sposoby na sprawdzanie grzybów, wszystkie równie nieprawdziwe: srebrna łyżeczka, która włożona do gotujących się grzybów ma czernieć, gdyby coś było nie tak, grzyb nadgryziony przez robaki czy ślimaki ma być zdrowy itp.

- Nigdy nie ma gwarancji, szczególnie w przypadku grzybów blaszkowatych, że przynieśliśmy do domu dobre okazy - dodaje Wanda Barysz, kierownik działu oświaty zdrowotnej Wojewódzkiej Stacji Sanepidu w Gdańsku. - Natura ma wiele sposobów, żeby przechytrzyć człowieka. Muchomor sromotnikowy często do złudzenia przypomina gąski zielone, surojadki.

Zjedzenie grzyba niejadalnego, ale nie trującego, kończy się zaburzeniami żołądkowymi, zatrucie muchomorem sromotnikowym ma poważniejsze konsekwencje. - Objawy pojawiają się od trzech do 24 godzin po spożyciu grzyba - tłumaczy doktor Waldman. - To wymioty i biegunka. Potem stan chorego poprawia się, żeby po kilku dniach znacznie się pogorszyć. Wtedy występują już poważne uszkodzenia: zaburzenia krzepnięcia krwi, powikłania neurologiczne. Jeszcze niedawno zatrucie tym grzybem kończyło się śmiercią chorego.

Dziś cztery ośrodki w Polsce, m.in. w Gdańsku, dysponują aparatem MARS, który zastępuje częściowo pracę wątroby i nerek zatrutego pacjenta. Dzięki niemu można przeprowadzić równocześnie dializę tych narządów, można usunąć z nich toksyny. - W powiatowych oddziałach sanepidu pracują klasyfikatorzy grzybów, którzy oceniają zbiory grzybiarzy - mówi Barysz. - I te na sprzedaż, i na własny użytek. Niestety, wielu grzybiarzy sprzedających swe zbiory nie ma certyfikatu. I wtedy kupujemy je na własne ryzyko.

Najprostsza rada: uważać na grzyby blaszkowate - do takiego gatunku należy muchomor sromotnikowy, morderca wśród grzybów. Grzyby sitowe z miąższem pod kapeluszem są bezpieczne, wśród nich pod dobry grzyb podszywa się borowik szatański, ale występuje zwykle na terenach podgórskich.
Gazeta WyborczaAlicja Katarzyńska

Opinie (44) ponad 100 zablokowanych

  • za moich czasów nie było kobitek
    kiedy kończyłem V klase maturalną to przyjęli na do pierwszej klasy bo wtedy jeszcze były klasy i kwartały ha ha ha i dzienniczki i kapcie i włosy łagodnie dgóry itd i pierwszych pare dziewuszek ale takie jakies toto na tle 700 chłopa było nijakie jakby lekko speszone potem jedna wiem uległa w stoczni wypadkowi normalka
    leon pruski dryl ex matros ze szlesiena ale pamietany jako trener szczypiornistów czyli postrach TBO leon wallerandt ha ha
    ja byłem w klasie o literce B czyli kadłubowej bo akurat tak wyszło że ładnie kleiłem modele statków ha ha ha cóż trudno sie było wycofać z tak elitarnej wtedy przecież szkoły no i ten mundur:-)
    jak sie jechało na wycieczke w Polske to w takim krakowie miałem juz wtedy 19 lat na pytanie panienki co znaczy owo TBO odrzekłem patrząc jej głęboko w oczy
    ach to? a to trałowce bazowo operacyjne ha ha ha bajer to ja miałem od małego

    • 0 0

  • "za moich czasów nie było kobitek
    kiedy kończyłem V klase maturalną to przyjęli na do pierwszej klasy"

    No i maiałem rację. Będę zgadywał: miała na imię Ewa.

    • 0 0

  • kto?? dr ewa to teraz rano chyba na jedynce leci, co?
    za wycieczke do poznania zostałem wraz z kolegą ewarystem w skrócie warkiem zawieszony na jakiś czas:-)
    było tak
    my juz po 18 lat 40 łbów a wychowawczyni i jeden rodzic versus:-) wiec se wymyślili że nas wezmą do teatru narodowego na "hamleta" my kwurzeni bo miało byc wolne wyjście a tu taki numer ale nie ma rady wiec siadamy nawet blisko ze sceny w widownie jeszcze taki pomost wychodził i ja z warkiem obok tego siedzimy
    i jest taka secna tego z czaszką co ma swój monolog i mówi tam taki fragment
    tu jeszcze niedawno były usta które całowałem ach...
    a na to warek do niego szeptem ale słyszalnym - to pocałuj jeszcze raz ha ha ha gościu ledwo utrzymał powage odwrócił sie do widowni my weseli maniusia na nas zerka wzrokiem zabójczym a tu po chwili scena z horacym który pali fajke
    chodzi w te i wte i cmoka widac zgasł mu ogień tu rola mówi a jedną reką szuka zapałek więc mój wspaniały kolega wyjął pudełko swoich i zaczął nim potrząsać ha ha ha znowu beka ale po powrocie do domu wiadomo
    ten ewaryst był bosmanem na "pogorii" i moim ojcem chrzestnym ha ha ha ale to troche skomplikowana historia...

    • 0 0

  • ja zbieraczy grzybów zaliczam do tej samej dysgrupy co działkowiczów i wędkarzy którzy swoim hobby sprawiają horror reszcie rodziny...

    • 0 0

  • w fabryce w latach dekady sukcesu dziennikarz robi wywiad z prostym robotnikiem pracującym w jakiejś kluczowej dla socjalistycznej ojczyzny gałęzi przemysłu
    wiec go pyta jak praca ten mówi supe a wycieczki macie? mamy kazdy a corobicie z wolnym czasem no jakie macie hobby?
    a robotnik - że co??
    no hobby nie rozumiecie? no, konika jakiego macie??
    aaaaaaaaaa no, siedemnaście:-)

    • 0 0

  • grzybiarzu! zerwij se sam! ha ha ha

    • 0 0

  • Gallux & co...

    ha ha ha ha ha same stare grzyby nawijają na tym portalu ha ha ha ha

    • 0 0

  • co z tego, że grzyb młody, jak capi muchomorem??

    • 0 0

  • jastem bezpiecznym grzybem mnie można jeść

    • 0 0

  • Grzyby

    trzeba być idiotą żeby nie znać grzyba i zjeść go aby "sprawdzić" czy jesrt trujący...
    niestety w tv często się o tym słyszy ;-(

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane