- 1 Biegli zbadali list Grzegorza Borysa (109 opinii)
- 2 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (289 opinii)
- 3 Paragon grozy za kurs taksówką (440 opinii)
- 4 Zuchwały napad na sklep z elektroniką (147 opinii)
- 5 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (31 opinii)
- 6 Port nie radzi sobie z pyłem nad Gdańskiem (290 opinii)
Oszukał podczas Euro 2012, teraz staje przed sądem. Rozpoczęły się zeznania świadków
- Kiedy upomnieliśmy się o wypłatę, powiedziano nam, że pieniądze dostaniemy jutro. Po tygodniu powiedziano już tylko, że niedługo. Nie dostaliśmy ich do dziś - zeznała w środę jedna z pracownic kampingu, który działał w Gdańsku w czasie Euro 2012. Jego organizator, jeszcze zanim impreza się skończyła, uciekł, zostawiając niezapłacone faktury na ok. 1 mln zł. Teraz odpowiada za oszustwo przed sądem.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Już w czerwcu 2012 roku policja otrzymała pierwsze zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez organizatora pola namiotowego. W tym samym czasie wyposażenie pola było rozkradane. Ludzie po prostu przychodzili na opuszczony i pozbawiony ochrony kamping i zabierali pozostawiony na nim sprzęt.
Po samym organizatorze - 50-letnim Michale W. - nie było już śladu. Podobnie jak po 500 tys. zł zysku, które miał przynieść sam kamping. Pozostały za to niezapłacone faktury i niezrealizowane wypłaty dla pracowników - łącznie dług wynosił ok. 1 mln zł.
Michała W. udało się zatrzymać dopiero na początku marca tego roku, na południu Polski. Już w toku śledztwa okazało się, iż już wcześniej zdarzało mu się pożyczać pieniądze i nie oddawać ich. Dlatego też akt oskarżenia zawiera łącznie aż kilkadziesiąt zarzutów dotyczących nie tylko roku 2012, ale i dwóch wcześniejszych lat.
- Podczas postępowania przygotowawczego oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył wyjaśnienia, które prokuratura uznała jednak za jego linię obrony - mówi Wioletta Noch-Moczadło z Prokuratury Rejonowej Gdańsk Oliwa.
Jak dowiedzieliśmy się, 50-latek miał się tłumaczyć, iż uciekł, gdyż wpadł w depresję w związku z nieudanym interesem. Od marca Michał W. przebywa cały czas w areszcie. Sąd zdecydował się go tymczasowo aresztować m.in. z powodu znacznej kwoty, na którą miał on oszukać swoich kontrahentów i pracowników. Z tego samego powodu - chociaż za oszustwa teoretycznie grozi do 8 lat więzienia - jego kara może być wyższa i wynieść aż do 10 lat za kratkami.
W maju do sądu trafił akt oskarżenia. Michałowi W. postawiono łącznie 36 zarzutów dotyczących głównie wyłudzeń pieniędzy i mienia od szeregu osób fizycznych i osób prywatnych. Poza tym oskarżono go o działania na szkodę pracowników oraz złośliwe bądź uporczywe uchylanie się od obowiązków wobec podwładnych. Łącznie poszkodowanych jego działaniami zostało 47 osób.
Sam proces rozpoczął się w sierpniu. W środę ruszyły przesłuchania świadków - osób oszukanych przez Michała W. Być może dlatego, że zawiadomienia o terminie rozprawy rozsyłano latem, większość świadków się jednak w sądzie nie stawiła.
Pojawiła się jednak 20-latka, która opowiedziała, jak została oszukana, gdy... podjęła pierwszą w swoim życiu pracę. Miała pozyskiwać klientów kampingu - zaczepiać przyjeżdżających do Gdańska obcokrajowców i polecać im nocleg na polu namiotowym.
W pracy pojawiła się 7 czerwca. Początkowo wszystko wyglądało obiecująco, podpisała umowę i zabrała się do pracy. Z czasem jednak - głównie przez złą pogodę - liczba klientów pola namiotowego nie rosła tak, jak można było oczekiwać. Wówczas zaczęły się problemy.
Według zeznań dziewczyny, pierwszą wypłatę pracownicy kampingu mieli odebrać po tygodniu. Kiedy się o nią upomnieli, powiedziano im, że przelewy otrzymają następnego dnia. Pieniądze na kontach się jednak nie pojawiły. Dopiero tydzień później powiedziano im, że wypłaty będą "niedługo". Później nawet ustalono dzień i godzinę. Pieniądze miały być im przekazane "do ręki".
- Pojawiliśmy się na miejscu. Właściciela kampingu jednak nie było. Początkowo myślałam, że tylko mnie ta sprawa dotyczy, dopiero wtedy dowiedziałam się, że tak naprawdę nikt nie wiedział o co chodzi. Umówiliśmy się, że dzień później spotkamy się, aby zgłosić wszystko na policję. Okazało się, że już wcześniej dwie osoby złożyły takie zawiadomienia. Poinformowano też policję o zniknięciu szefa pola namiotowego - zeznała w środę jedna z poszkodowanych.
Film nakręcony w czerwcu 2012 roku na opuszczonym już polu namiotowym. Widać, jak wynoszony jest z kampingu sprzęt.
Opinie (109)
-
2013-11-14 07:14
Mi też interes nie wyszedł i co? (8)
Został niespłacony kredyt, ZUS i komornik. Jestem oszustem? Od trzech lat po zamknięciu działalności żadnego pisma z sądu nie dostałem. Fakt że może kwoty nie są aż tak duże bo raptem z 50 tys ale zawsze jest to dług. Mam kupić sobie hełm i kamizelkę kuloodporną bo mnie skarbówka straszy egzekucją? Bo w końcu jak egzekucja to egzekucja..Takich ludzi w tym kraju jest miliony i jego też nie posadzą a dostanie ewentualnie umorzenie i nakaz spłaty-czego oczywiście nie zrobi no bo z czego? I tak przez 5 lat aż się dług przedawni.
- 10 7
-
2013-11-14 08:11
(3)
Skoro nie rozumiesz terminu 'egzekucja' to nie zabieraj się za robienie bussinesu.
- 5 6
-
2013-11-14 08:52
(2)
Widać ty nie rozumiesz co to słowo znaczy. Urząd mógłby kradzież w majestacie prawa ująć nieco delikatniej niż egzekucja. Egzekucja to pozbawienie kogoś życia a nie dóbr materialnych
- 3 3
-
2013-11-14 09:24
Egzekucja w sensie prawnym to wykonanie orzeczenia sądu lub decyzji administracyjnej (1)
Czyli straszą Cię że wykonają decyzję (o ściągnięciu należności).
- 3 0
-
2013-11-14 09:33
Zakładając działalność z tego co wiem nie trzeba być prawnikiem i znać takich pojęć.
- 1 0
-
2013-11-14 09:01
dług sie nie przedawni bo można go wznawiać. (1)
- 2 2
-
2013-11-14 09:21
Naczelnik US
stwierdzi nieściągalność należności i narejro Horche-umorzonko. Długu nima
- 2 1
-
2013-11-14 09:26
Jeśli kupowałeś towar bez środków własnych, tylko licząc na łut szczęścia (1)
to tak, jesteś oszustem.
- 3 2
-
2013-11-14 09:32
łut?
No to się oczytany biznesmen wypowiedział. Miałem firmę usługową i nie kupowałem towaru tylko sprzęt za kasę z kredytu. Zatkało kurakao?
- 1 1
-
2013-11-14 07:42
Proponuję 3 miesiące bezwzględnego więzienia. (1)
- 5 1
-
2013-11-14 07:48
ty lepiej leasingi popłać ;)
- 1 1
-
2013-11-14 07:44
Działalność p. W. od lat (1)
to pasmo dziwnych interesów.
Jego firmy jak Lorien, Horizontal, Pomorskie Towarzystwo Leasingowe, Agencja V.I.P. i wiele innych, do tej pory są ścigane przez komorników.
Niewątpliwie p. Michał miał też mniejsze czy większe powiązania z SLD i jej poprzedniczkami i największe sukcesy w biznesie robił właśnie w tamtym czasie.
W żaden sposób mu nie współczuję ale nie da się nie napisać, że ten proces może mieć charakter pokazowy. Euro 2012 może nie było klapą ale wielkim sukcesem też nie. Skoro w polityce ogólnopolskiej wszystkie porażki da się zrzucić na jednego (czasem dwóch) gościa, to lokalnie czemu też nie miałby się udać.- 10 3
-
2013-11-14 19:53
ale łysina mu pasuje heheheheheheh
- 0 0
-
2013-11-14 07:48
na celi zajedzie czaju i deprecha minie :)
- 6 0
-
2013-11-14 07:48
Małego oszusta karzą, a dużego chołubią!!!! (4)
Pytam:
- czy Krauze jak nie odda długów pójdzie do kicia?
- czy Rostowski co narobił nam wszystkim długów pójdzie do kicia?
- czy Mucha za 5mln na Madonnę pójdzie do kicia?
- czy piękny Sławomir za zegarki pójdzie do kicia?
- czy Budyń za kłamstwa w oświadczeniu majątkowym pójdzie do kicia?- 21 7
-
2013-11-14 07:51
Pięknemu Sławomirowi można dopisac jak Musze, kilka baniek za koncert Kylie Minouge w Gdańsku.
- 8 3
-
2013-11-14 07:51
Pytanie czy za publiczne pomówienia pójdziesz do paki ? (1)
- 3 11
-
2013-11-14 07:55
jakie publiczne pomówienia, oni potrafią kraść w białych rękawiczkach
- 8 1
-
2013-11-14 09:39
ą tyfuska do szpiala na leczenie....ni przyjmą
- 2 0
-
2013-11-14 07:56
hhehehehehehe
Po pierwsze gdzie są pomówienia?
Bowiem:
- Krauze ma długi, to fakt, a poza tym "jak Krauze?"
- Rostowski zadłużył kraj, to fakt
- Mucha wydała 5mln na Madonnę, to fakt
- Sławomir i zegarki, to fakt, poza tym "jaki Sławomir?"
- Budyń podał nieprawdę w oświadczeniu, to fakt.
Pytam, zatem czy w związku z tym pójdą do kicia?
Gdzie tu publiczne pomówienia?
Puknij się w łeb zanim coś wyplujesz lemingu POdjarany- 10 4
-
2013-11-14 08:08
Aferałowie na topie (2)
Gawdzik z CADENY oszukał firmy budowlane na 50 milionów w 2002 roku i procesy karne trwają i trwają za to chuligani za zasłonięcie twarzy na pochodzie zostali skazani na drugi dzień.
- 8 1
-
2013-11-14 08:14
(1)
Bo właśnie w tym celu twój ziobro zaproponował sądy 24 godzinne
- 3 2
-
2013-11-14 11:41
bo właśnie przez ziobra miałeś propagandę że cię wsadzą, o on chciał powsadzać tych oszustów takich jak ten z artykułu i też tych z wiejskiej.
- 1 0
-
2013-11-14 08:25
a to ten!!
no, to dobrze że typka złapali! Tyle ludzi oszukał!
- 5 0
-
2013-11-14 08:26
To jest przykładowy wyborca PO !!!
- 9 8
-
2013-11-14 08:43
michal w. vel "pistolet" ?
Jak tam interesy w USA?
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.