2005-04-14 09:07
Może plotkę powtarzam za radiem: szef jakiejś firmy, powołując się na nauczanie Papieża, zaproponował, żeby pracownicy zrzekli się premii. Szczegółow nie znam:)
2005-04-14 09:26
Papież mówił o szacunku dla drugiego człowieka, o godności, ale nie pamiętam abym słyszała jakieś bzdury o równouprawnieniu! Teraz łatwo zyskać rozgłos, wystarczy powołać się na JPII. To przykre, ku**a.
2005-04-14 09:34
Teraz trzeba się uodpornić, bo prawie każdy, czego by nie robił, powoływać się będzie na nauki papieskie.
2005-04-14 10:01
Przeczytalem. Gegroza, ja natomiast calkowicie sie zgodze z tytulem Twojego postu.
2005-04-14 10:59
to chyba źle słuchała/eś, skoro nie usłyszała/eś. Polecam lekturę:
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53581,2641179.html
2005-04-14 11:28
Bardzo ciekawy.
Papież w Pekinie mówił o "tradycji kobiecej", cywilizacji miłości, dyskryminacji kobiet na świecie czy w ciągu wieków.
Natomiast, jak twierdzi mój komputer, ani razu nie użył określenia "równouprawnienie".
2005-04-14 11:33
nie popisała się udzielając wywiadu dziennikarzowi Reutera w Sztokholmie...nawet o mało nie przypłaciła tego utratą stołka. Towarzysze wybronili. Dziś powołuje się na nauki JPII...żenada czy parodia?
2005-04-14 11:38
Równouprawnienie nie, ale równość praw tak - obawiam się, że różnica istnieje tylko w polskim tłumaczeniu.
2005-04-14 11:39
ja uważam że Środa w Sztokholmie powiedziała prawdę, tyle że politycznie niepoprawną.
2005-04-14 11:41
Dokładnie:
To są fragmenty listu Papieża z lipca 1995, odczytane w Pekinie. "Wysokie Obcasy" przedrukowały je w kwietniu 2005.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
