• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Paweł Adamowicz: o metropolię walczmy wspólnie

Paweł Adamowicz
8 czerwca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

O potrzebie stworzenia silnej metropolii mówimy od 20 lat. Dlatego zaproponowałem powołanie stowarzyszenia metropolitalnego. Pierwszym samorządowcem, z którym o tym rozmawiałem, był prezydent Szczurek. Ale on nie chciał rozmawiać. Powiedział tylko: ten projekt jest słaby. Pozwolę sobie odnieść się do jego krytyki, którą opublikował na portalu Trojmiasto.pl.



Paweł Adamowicz nie zgadza się z argumentami Wojciecha Szczurka. Paweł Adamowicz nie zgadza się z argumentami Wojciecha Szczurka.

Co jest największym problemem przeszkadzającym w powstaniu metropolii?

Wojciech Szczurek odrzuca samą zasadę projektu. "Zamiast mówić o metropolii - poucza - dajmy przykład realnego podporządkowania interesu miasta interesowi zbiorowemu metropolii!" Jako dowód tego poświęcenia gotów jest do natychmiastowej integracji transportu miejskiego w ramach metropolii. Będzie to, jak pisze, test na wolę współpracy (sugerując tym samym, że Gdańsk takiej woli nie ma).

Gdy słyszę, że zanim sformalizujemy metropolię, powinniśmy dać przykład poświęcenia interesu własnego na rzecz metropolii, nie rozumiem, co mój kolega ma na myśli. Jak bowiem wygląda nasze współdziałanie?

Poświęcenie na rzecz metropolii według Wojciecha Szczurka

Za najważniejsze wyznaczniki metropolii uznaje się silny potencjał gospodarczy i uniwersytecki, jej powiązania transportowe z resztą kraju oraz między miastami wchodzącymi w jej skład. Wobec tego, czy istnieje dla rozwoju metropolii ważniejsza inwestycja niż rozbudowa metropolitalnego lotniska? Czy gdyby nie ono, zainwestowałyby u nas takie firmy jak Intel, IBM, Reuters czy Sony?

Nasz port lotniczy jest trzecim największym lotniskiem regionalnym w Polsce. Aby mógł obsłużyć jeszcze więcej pasażerów i rozszerzyć siatkę połączeń, zdecydowaliśmy się na jego rozbudowę. Koszt inwestycji to niemal 400 mln złotych!

Aby sfinansować rozbudowę lotniska, Gdańsk podwyższył ilość swoich udziałów w Porcie Lotniczym do ponad 42 mln złotych, marszałek województwa - do ponad 41 mln, Sopot - do ponad 5 milionów, a Gdynia do 2,8 milionów (2,18 proc. całości). Bo, jak twierdzili przedstawiciele Gdyni, miasto nie ma pieniędzy. Jednocześnie zadecydowali się wybudować własne lotnisko za 100 milionów złotych. Zaiste godny uznania przykład "poświęcenia interesu partykularnego" na rzecz metropolii...

Inny przykład - czy dla mieszkańców metropolii jest coś ważniejszego niż rozwój Szybkiej Kolei Miejskiej, łączącej Wejherowo z Pruszczem Gdańskim? Wspólnie z prezydentem Sopotu i burmistrzem Pruszcza Gdańskiego uznaliśmy to za jeden z naszych priorytetów i od kilku lat przejmujemy udziały w SKM od PKP. Chcemy przez to zwiększyć częstotliwość kursowania pociągów, remontować perony, rozszerzyć zasięg SKM na pozostałą część metropolii, także poprzez połączenie jej tras z Pomorską Koleją Metropolitalną. Jak wygląda dotychczasowe zaangażowanie miast?

Gdańsk w tym roku zwiększy swój udział w SKM do 17 mln złotych. Województwo Pomorskie do 16 mln. Sopot do 3,5 mln. Sześć razy większa od Sopotu Gdynia do 3,3 mln, a dziesięć razy mniejszy od niej Pruszcz Gdański do 2 mln. I znowu - tak ma wyglądać "poświęcenia interesu partykularnego" na rzecz metropolii?

Gdyby Wojciech Szczurek niepartykularnie włączył się w te projekty, nie byłoby wrażenia, że to Gdańsk ponosi tak wielkie i nieproporcjonalne koszty. Prezydent Szczurek proponuje natychmiastowe włączenie Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni do Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej (MZKZG). Jest gotów pomniejszyć budżet Gdyni o wpływy z biletów. Pod warunkiem, że to samo uczyni Gdańsk i Wejherowo. Będzie to dla niego test na wolę współpracy. Argument brzmi atrakcyjnie. Ale przypomnijmy fakty.

W 2003 roku namówiłem marszałka województwa Jana Kozłowskiego do zainicjowania Rady Metropolitalnej Zatoki Gdańskiej. To nieformalne ciało w 2007 roku powołało Metropolitalny Związek Komunikacyjny. Rok później MZKZG dokonać miał integracji transportu publicznego w 13 gminach. Ale prezydent Szczurek nie był do takiej integracji gotowy.

Od tamtej chwili wiele się zmieniło, pojawiły się pieniądze z Unii Europejskiej. Gdańsk zaangażował się w największy proces inwestycyjny w swojej historii, wart 5 miliardów złotych. Żeby go sfinansować, musieliśmy zaciągnąć kredyty.

Co to ma wspólnego z integracją transportu? To, że wpływy z biletów autobusowych i tramwajowych stanowią znaczną część wpływów do naszych budżetów. W Gdańsku jest to 109 mln złotych. W Gdyni ok. 60 mln. Dla Gdańska wyjęcie tych pieniędzy z budżetu oznaczać mogłoby utratę inwestycji wartych nawet 400 mln!

Gdynia mogłaby sobie pozwolić na oddanie wpływów z biletów, bo nie planuje dużych inwestycji. W 2013 roku ma na ten cel zaplanowane 130 mln złotych, a Gdańsk - 871 mln. Pieniądze te zostaną wydane m.in. na zakończenie budowy Trasy Słowackiego i Trasy Sucharskiego. Te inwestycje wpłyną na codzienne życie mieszkańców, nie tylko Gdańska!

Ile można czekać?

"Dla pogłębionej integracji metropolitalnej konieczne jest przyjęcie przez Sejm ustawy metropolitalnej" - pisze prezydent Gdyni. W 1992 roku, jako młody radny, prowadziłem dyskusję z prezydentami Trójmiasta o potrzebie powołania metropolii. Wszyscy byli zgodni, że istnieje taka potrzeba. Zdecydowali się jednak poczekać na reformę samorządu terytorialnego. Reforma się dokonała, ale kwestii metropolii nie rozwiązała. Do dziś rząd nie jest w stanie przeforsować odpowiednich zapisów.
Nie zamierzam czekać na cud. Wraz z chętnymi gminami musimy stworzyć fakty dokonane.

Czytał Pan projekt statutu?

Prezydent Szczurek pisze, że projekt stowarzyszenia jest niekonkretny, że "jedynym konkretnym zadaniem stowarzyszenia ma być doprowadzenie do zmian w przepisach prawa". W statucie wymienionych jest dwanaście dziedzin, w których członkowie stowarzyszenia mogliby współpracować. Jeśli któraś z nich wydawała mu się zbyt ogólna, czemu nie zaproponował sposobu na jej konkretyzację? Na każdej stronie materiałów, które przygotowałem, jest wyraźnie napisane "projekt". Mówimy o dokumencie, który mamy kształtować wspólnie! Jeśli z mojej winy wysłaliśmy Wojciechowi Szczurkowi inny egzemplarz statutu niż do pozostałych, to przepraszam i naprawię swój błąd.

Kolejny argument Wojciecha Szczurka to brak dyskusji z samorządowcami. Dyskutowałem na temat projektu z ponad 80 liderami samorządowymi. W przeciwieństwie do prezydenta Szczurka, wszystkie miasta i gminy wraz z marszałkiem województwa są zgodne co do potrzeby integracji w ramach metropolii. Co znamienne, wszyscy proszą, bym dołożył starań, aby do stowarzyszenia przystąpiła też Gdynia.

Ostatni chyba powód, dla którego prezydent Szczurek sprzeciwia się stowarzyszeniu, to istnienie Rady Metropolitalnej. "Oczekujemy od pana Marszałka zdynamizowania prac tego reprezentatywnego ciała" - nawołuje. Chciałbym prosić go: nie obciążajmy odpowiedzialnością za integrację metropolii pana marszałka! Metropolie budują współpracujące ze sobą miasta i gminy. Podkreślam - współpracujące!
Marszałek województwa jest dla nas bardzo ważnym partnerem. Nie możemy się nim jednak wyręczać.

Metropolia bez Gdyni ?

Prezydent Szczurek napisał też coś, z czym zgadzam się - że już jesteśmy "metropolią o wielkim dorobku i jeszcze większym potencjale."

I jako metropolia jesteśmy postrzegani w świecie. Przykładem jest tegoroczny raport globalnej firmy doradczej McKinsey, według którego za 15 lat ponad 60 proc. produktu krajowego brutto wytwarzanego będzie w 600 miastach na świecie.

Konsultanci z Nowego Jorku uwzględniają pięć takich "miast przyszłości" w Polsce. Wśród nich i nas. I choć piszą "Gdańsk", mają na myśli dziesiątki miast i gmin sąsiadujących z Trójmiastem. Sam Gdańsk się w takich analizach nie liczy. Metropolia jest w interesie nas wszystkich. Jako prezydent Gdańska cieszę się z każdej nowej firmy w regionie. Ważny jest dobrobyt mieszkańców metropolii. A oni coraz częściej związani są nie tylko z jednym miastem.

Zaproponowana przeze mnie forma stowarzyszenia jest dobrowolna i demokratyczna. Każdy z jej członków będzie miał jeden głos. Nikt nie będzie do niczego zmuszany. A jeśli prezydent Szczurek nie przystąpi? Powstanie stowarzyszenie obejmujące jedynie część metropolii. Dalej będziemy przyciągać inwestorów, także do Gdyni, jak w przypadku Sony czy Thomson Reutes. Dalej będziemy prezentować nasz potencjał na światowych targach międzynarodowych. Choć bez Gdyni, będziemy pracować na jej rzecz...

Nazwa jest drugorzędna. Chociaż widać nie dla wszystkich. Podczas mojej rozmowy z prezydentem Szczurkiem to właśnie ona była dla niego głównym problemem. Jeśli ktoś nie chce uznać że tysiącletni Gdańsk - miejsce rozpoczęcia II Wojny Światowej, miasto, w którym rozpoczął się upadek komunizmu w Polsce i Europie - nie jest dobrą wizytówką aglomeracji, ma do tego prawo. Jeśli ktoś woli nazwę "Trójmiasto", możemy się zastanowić. Nazwę wybierzemy wspólnie.

W XXI wieku liczyć się będą najsilniejsi. Metropolie będą motorami napędowymi państw i regionów. Stawka jest wysoka. Wierzę, że odpowiedzialność każdego z liderów samorządowych uchroni ich przed podejmowaniem lekkomyślnych decyzji.
Paweł Adamowicz

Opinie (560) ponad 50 zablokowanych

  • Chyba wylacze wyswietlanie zdjec w przegladarce

    bo zbiera mi sie na wymioty jak patrze na ta nadymana gebe.

    • 16 3

  • bardzo merytoryczna dyskusja internautów

    a ja wyłączę sobie możliwość oglądania opinii internautów. Po całkiem zgrabnym, z a argumentami wywodzie Pawła Adamowicza należałoby się spodziewać równe dociekliwych, krytycznych opinii.
    A co można przeczytać: stek wulgaryzmów, obelg.
    Każdy kto pisze te bzdury zanim kliknie wyślij powinien się pier..lnąć w czoło.
    Wtedy może warto by było to czytać.
    Uważam że ten obszar do niczego nie jest Gdańskowi potrzebny, a na pewno z Gdynią i jej gryzoniem nigdy Gdańsk się nie dogada, po prostu kompleksy.

    • 12 14

  • budyń-smudyń

    Pomimo że nie przepadam za Budyniem to jednak trochę racji jest w tej wypowiedzi (oprócz kwestii lotniska, bo akurat drugie lotnisko się przyda).

    Niestety ani ten komentarz ani wcześniejszy Szczurka nie powinien był się pojawić. Na wzajemnym oskarżaniu się i wytykaniu sobie zaangażowania lub jego braku niczego się nie zbuduje.

    Szkoda, że jest taka duża rywalizacja pomiędzy Gdańskiem a Gdynią... bez porozumienia tych dwóch miast rozwój metropolii nie będzie optymalny.

    Panowie! przestańcie obrzucać się publicznie błotem bo raperzy z was żadni. Czas usiąść jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz do stołu i dojść do porozumienia.

    • 5 4

  • "Jednocześnie zadecydowali się wybudować własne lotnisko"

    lotniska w Babich Dołach nikt nie buduje, bo ono tam jest od baaaaardzo dawna. Jest starsze od budynia i starsze od lotniska w Gdańsku.

    • 17 6

  • To jak wygląda Wyspa Sobieszewska

    jest świadectwem jakim dobrym gospodarzem jest Prezydent Adamowicz. Most pontonowy sypie się jest totalna ruiną. Obawiam się, że nie wytrzyma w tym roku i dojdzie do nieszczęścia. Mieszkańców traktuje się po macoszemu miasto nawet nie potrafi zorganizować dobrze komunikacji zastępczej. Nie ma oznakowania o objeździe i właściwego oznakowania zwężenia. O inwestycjach tj. dokończenie ścieżki rowerowej,oświetleniu wielu ulic, nowych chodnikach i o remontach dróg możemy pomarzyć tak samo jak o nowym moście.

    • 17 5

  • Metropolia Trójmiejska, a nie Gdańska.

    na Śląsku jest GZM (Górnośląski Związek Metropolitalny), a nie Katowicki.

    • 12 8

  • zacznijmy od tego, że Gdynia nigdy nie będzie traktowana jak równorzędny partner (1)

    przez noszących wysoko zadarte nocy gdańszczan. Wobec tego gdynianie nie mają żadnego interesu we współpracy z Gdańskiem, bo dobrze wiedzą, że budyń dąży do współpracy na zasadzie przełożony-podwładny. W ten sposób to niech Gdańsk sobie "współpracuje" z Sopotem i Pruszczem.

    • 19 7

    • To chyba raczej Gdynia nosa zadziera ciągle.

      • 5 9

  • ze szczurkiem nie da rady (2)

    po co sie narzucac ! z sopotem powinnismy cos razem stworzyc bo jesteśmy bratnimi duszami.

    • 6 15

    • KINGA. PROSZE CIĘ, MASZ TAKIE FAJNE IMIE A TAKIE GŁUPOTY PISZESZ.

      SOPOTU CHCESZ SIĘ ŁAPAĆ? TO CAŁKIEM W DŁUGI WPADNIECIE.

      • 5 2

    • Wiadomo

      dwa stare niemieckie miasta , chcą zawładnąć polską Gdynią , volksdojcze !!

      • 4 2

  • W Gdańsku za 5 lat liga mistrzów na 40 tys. stadionie a w Gdyni derby z Pierdziszewem Wielkim (2)

    wszystko w temacie

    • 12 15

    • hahaha skąd weźmiecie tyle toi toi? (1)

      • 5 2

      • ze śledziowni przywieziemy

        • 2 1

  • Jestem za metropolią. Może się nazywać "Pomorski Związek Metropolitalny" (1)

    Ale tylko w tym przypadku, kiedy nasze miasta pozbędą się tych dwóch nadętych megalomanów.

    • 2 9

    • I jeszcze jednym , ala ważnym temacie : DOPIERO PO UREGULOWANIU WSZYSTKICH ZADŁUŻEŃ !!!

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane