• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pędem do stolicy

Maciej Sandecki
11 stycznia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Podróż pociągiem z Trójmiasta do Warszawy będzie trwać dwie godziny, a do Katowic cztery. Na kapitalny remont linii z Gdyni do stolicy Unia Europejska przekaże 1,5 mld zł. Początek inwestycji już w przyszłym roku, termin realizacji - rok 2013.

Pieniędzy z UE na modernizację tej linii kolejowej można było się spodziewać, bo już ponad rok temu uznano tzw. VI korytarz transportowy, biegnący z Trójmiasta aż do Wiednia, za priorytetowy dla całej Wspólnoty. Władze województwa pomorskiego i PKP dostały właśnie potwierdzenie, że środki na inwestycję zostaną przekazane. Za rok w naszym regionie ruszy więc kolejna gigantyczna, po budowie autostrady A1, inwestycja transportowa. Łączny koszt modernizacji odcinka Gdynia - Warszawa to ok. 1,8 mld zł, budżet państwa musi więc dołożyć 300 mln.

Tory na całej linii zastaną wymienione. Nowe, trwalsze, o większym nacisku, umożliwią jazdę z większą prędkością. - Zakładamy, że pociągi pasażerskie z Gdańska do Warszawy będą jeździć z prędkością 160 kilometrów na godzinę, ale teoretycznie mogły pędzić nawet 200 km/h - mówi Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy spółki PKP Polskie Linie Kolejowe SA, która będzie głównym inwestorem. - To oznacza, że podróż z Gdańska do Warszawy potrwa około dwóch godzin.

Na całej linii trzeba zlikwidować wiele tzw. łuków, na niektórych odcinkach pobiegnie więc ona inaczej niż obecnie. Wymieniona ma być też cała sieć trakcyjna i podstacje energii, bo szybsze pociągi wymagają większej mocy. Kapitalnego remontu wymagają wszystkie wiadukty, mosty, mostki - na całej trasie jest ich blisko 100. - W pierwszej kolejności modernizacja ma dotyczyć stacji Gdynia Główna Osobowa oraz mostu w Tczewie, po którym dzisiaj można jechać maksymalnie 40 km/h - dodaje Krzysztof Łańcucki.

W ramach przekazanych przez UE 1,5 mld zł znajdą się pieniądze m.in. na wyposażenie całej trasy w automatyczny system sterowania ruchem kolejowym. - Zapewni on maksymalne bezpieczeństwo. Nie będzie już też niestrzeżonych przejazdów - mówi Łańcucki.

UE nie da za to pieniędzy na zakup nowych pociągów, te muszą we własnym zakresie nabyć polscy przewoźnicy. - Na pewno w grę wchodzi włoski Pendolino, był on już testowany w Polsce, ma odpowiedni silnik do naszych trakcji i jest tańszy niż francuski TGV - dodaje Łańcucki.

Z Gdyni aż do Wiednia

Roboty na torach rozpoczną się prawdopodobnie na początku 2007 roku, a cała trasa z Gdyni aż do Katowic ma być gotowa w 2013 roku. Odcinki z Gdyni do Warszawy i z Warszawy do Katowic będą modernizowane równolegle. Podobnie kolejne odcinki z Katowic do Bratysławy i do Wiednia.

Jednocześnie PKP PLK, za unijne pieniądze, ma też wyremontować linie Warszawa - Poznań i Warszawa - Wrocław. Za siedem lat z Gdańska do Wrocławia będziemy jechać tak długo, jak dziś do stolicy.
Gazeta WyborczaMaciej Sandecki

Opinie (85) 2 zablokowane

  • NO tak

    Fajnie, ze wreszcie wezma się za tę trasę....ale...jak sie zaczna remonty to ciekawe ile będzie trwała przeciętna podróż do stolicy? 8 godzin?

    • 0 0

  • Nie uwierzę w PKP dopóki nie przejadę się czystym pociągiem, na który bilet kupię w kasie na sprzątanym na bieżąco dworcu, nie zaczepiana przez jakichś odpadniętych od życia brudasów.

    • 0 0

  • Do tej pory PKP przestanie istnieć bo skończy sie tabor nadający się do jazdy, a złomiarze rozkradną resztki pozostałyhc linii kolejowych. Kolejny artykuł w stylu jak to fajnie nie będzie.

    • 0 0

  • PKP TO DNO I PIĘĆ METRÓW MUŁU

    ciekawe czy teraz się sprawdzi
    który to już raz piszą o modernizacji
    Linii Trójmiasto - W-wa

    • 0 0

  • Chyba najlepiej by było, gdyby PKP jak najszybciej padło. I to dokładnie. Żeby resztki po nich spalono. I teren zdezynfekowano.
    I niechby połączenia kolejowe utworzyła firma, do której żaden zwyczaj PKP by się nie mial prawa przedostać.

    • 0 0

  • Marzenia...

    Każdy by chciał być piękny, młody, zdrowy i bogaty, jednocześnie nic nie robiąc.
    O pendolino mówiło się już jakieś 15 lat temu, nawet jeździł taki na testach. Dobrze, że się coś dzieje - a krytykanci niech sobie chodzą pieszo.

    • 0 0

  • to pewnie wredni kolejarze

    drapią szyby w wagonach, tną tapicerkę i się nie myją -dlatego taki cap na dworcu.
    Co do dworca gł w Gdańsku, strasznie go oszpeciła przebudowa, nie wie ktoś czy to coś co imituje centrum handlowe i szpeci halę główną kiedyś zniknie?
    A cały dworzec, był generalnie remontowany dekadę temu, czas pochlapać ściany białą farbą. Koszt chyba nieduży, mniejszy od miesięcznej pensji jakiegoś członka zarządu a efekt byłby widoczny.

    • 0 0

  • do Piotra

    W tekście jest mowa o stacji Gdynia główna, skąd Ci się Gdańsk wziął i gdzie masz tutaj centrum handlowe?

    • 0 0

  • Wlasnie , ale juz dzis warto by bylo troche zadbac o porzadek na dworcu glownym w Gdansku.Obrzydzenie bierze od tych ,,zapachow"amoniakalnych.Na to chyba nie trzeba unijnych pieniedzy.

    • 0 0

  • A na Ksiezyc tylko 3 godziny i 17 minut!

    A na Ksiezyc tylko 3 godziny i 17 minut!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane