• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Permanentna inwigilacja? Czemu nie.

ku, ms
2 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Trzy czwarte Polaków zgadza się na ingerencję w życie prywatne dla ochrony przed terroryzmem - podało Polskie Radio. 75 procent zgadza się na umieszczenie odcisków palców w dowodach osobistych i w paszportach. Badania, na zlecenie PR, przeprowadził Pentor.

Wnioski z badania potwierdzają, że dla badanych zdecydowanie ważniejsze od ochrony prywatności jest zapewnienie bezpieczeństwa, stąd są gotowi zezwolić urzędom państwowym na ingerencję w swoje życie prywatne. Socjologowie tłumaczą to tym, że po atakach w Hiszpanii i w Londynie, mieszkańcy Polski z większym przekonaniem podchodzą do faktu, iż zagrożenie atakiem terrorystycznym w naszym kraju jest prawdopodobne.

- Nie chciałbym, żeby ktoś ingerował w moją prywatność, nawet gdyby tłumaczono to potrzebą walki z terroryzmem - uważa Małgorzata Maziarz, turystka z Warszawy przebywająca na wakacjach w Gdańsku. - Nie mam wrażenia, żeby np. podsłuchiwanie moich rozmów telefonicznych mogło pomóc w powstrzymaniu terrorystów.

- Ja natomiast mogłabym zapłacić taką cenę za wzrost poczucia bezpieczeństwa - ripostuje Anita Sałek, jej mieszkająca w Gdańsku koleżanka. - W komunikacji miejskiej w Gdańsku, Warszawie czy innej metropolii nie sposób zapomnieć o tym co wydarzyło się w Londynie czy Madrycie. Gdybym spędzała wakacje np. na Mazurach czy w górach pewnie bym o tym nie myślałe, ale w tej sytuacji nie sposób o tym zapomnieć.
ku, ms

Opinie (99)

  • zresztą popularność zawsze wiąże się z inwigilacją i każdy aktor,pisarz, piosenkarz itp jest tego świadom - zobaczcie jaki horror przeżywała Górniakowa z dziennikarzami molestującymi cząstkę prywatności jaka jej została

    • 0 0

  • ale ja ta nie chce

    wiecznie widmo podejrzeń, ciche urywane rozmowy, życie w strachu, to już chyba było!ludzie, czy my robimy zwrot o 360 stopni?????????????????

    • 0 0

  • Strega i inni...z wybujałą fantazją,

    a jak wy sobie wyobrażacie tę "inwigilację"? Każdy telefon na podsłuchu, za drzwiami mieszkania przydzielony z urzędu "anioł stróż" śledzący każdy krok....
    Pogięło WAS WSZYSTKICH chyba. To NIEREALNE.
    Baza odcisków palców nie jest (jak dla mnie) żadnym naruszeniem prywatności. Niech sobie tkwi w rejestrze, może łatwiej i szybciej będą wyłapywani pospolici przestępcy. A chyba nie sądzicie, że każdy obywatel jest potencjalnym terrorystą. Jeśli jednak UTRZYMUJE KONTAKTY z sympatykami terroryzmu...to niech go śledzą, bo licho wie, co idiocie do łba strzeli.
    Ponadto: nie łudźmy się, że służby zajmujące się bezpieczeństwem nie mają już dziś możliwości podsłuchiwania rozmów czy inwigilacji osób podejrzanych.
    A już te chipy, hahahahaaaa, fantazja godna UFO w Klewkach.

    • 0 0

  • i tak jak jest wystarczy
    o ile na odciski palców (w dowodzie?) większość by sie zgodziła to rejestrowanie i dostęp do rozmow, sms-ow i maili jest przesadą i niech pozostanie w tej kwestii tak jak jest

    • 0 0

  • Mama,

    pomyśl chwilę i nie daj się zwariować. Jest NIEREALNE, by wszystkie rozmowy, SMS-y i maile mogły byc kontrolowane. Nie ulega wątpliwości, że GDY ZACHODZI POTRZEBA, to policja ma możliwości analizy rozmów tel (przykład z brzegu: złapanie durnia, który sparalizował na kilka godz metro warszawskie). I BARDZO DOBRZE, że takie możliwości są. Nie sądzę jednak, by pospolity Kowalski stał się obiektem zainteresowania, bo TO KOSZTUJE i wcale nie jest metodą najbardziej efektywną.

    • 0 0

  • taaaa masz rację, dlatego się nabijam, ale faktem jest, że robią to już i dzisiaj,pytanie pozostaje jedno: jak w takich przypadkach zabezpieczać się przed przeciekami informacji, wiadomo przecież że człowiek jest sprzedajnym stworzeniem, a zaufania patrząc na wszystkie dookoła rządowe i nie tylko afery nie ma co mieć do nikogo

    • 0 0

  • pozatym i tak najwięcej /policja i służby specjalne/ dostają inf od informatorów - bo skądś muszą mieć początek tej nitki by dojąś bo kłębka

    • 0 0

  • Anonim i kukuruku, tudzież worzyk mają rację

    Ja też nie rozumiem, jak można wierzyć, że obywatelskie zezwolenie na inwigilację ma pomóc w walce z terroryzmem... To tylko wygodna przykrywka dla odwiecznie istniejącej w każdym państwie pokusy kontrolowania obywateli. I to bynajmniej nie w celu 'ochrony przed terroryzmem'...

    Baja - nikt się nie łudzi, że nagle zatrudni się połowę obywateli do podsłuchiwania drugiej połowy. Po prostu - jak to u nas - narzuci się ustawowo operatorom telekomunikacyjnym, dostawcom internetu, itd. jawny obowiązek rejestrowania rozmów, e-maili, SMSów, gadulców, i każdej możliwej formy komunikacji między obywatelami. Zresztą nie jestem pewien, czy już to się nie dzieje.
    A koszty oczywiście pokryją użytkownicy.
    Problem w tym, że w celu uzyskania dostepu do tych danych teraz konieczne jest nabieganie się za odpowiednimi kwitami, co w naturalny sposób ogranicza zakres inwigilacji, to w przyszłości wystarczyć do tego może mgliste 'uzasadnione podejrzenie' funkcjonariusza...

    Nie oszukujmy się - terroryści nie są debilami, którzy nie zdają sobie sprawy z możliwości wpadki. Zawsze będą kilka kroków przed ścigającymi. Tym bardziej, jeśli tymi 'terrorystami' są rodzimi agenci specjalni - na wypadek braku prawdziwych...
    Utrata prywatności obywateli niczego w tej materii nie zmieni!

    • 0 0

  • Tego pomyslowego Dobromira

    od odciskoww dowodach juz zwolnili z roboty, jak doniosla "Rzeczpospolita". Wiec nie ma o czym gadac.

    • 0 0

  • oooo...

    a czemu go zwolnili? to nie byl dobry pomysl z tymi odciskami???...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane