- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (225 opinii)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (765 opinii)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (121 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (122 opinie)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Rekordzista dostał 5 mandatów (86 opinii)
PiS chce odłożyć budowę A1
Kilometr odcinka A-1 z Gdańska do Nowych Marz ma kosztować 5,6 mln euro. Politycy PiS powtarzają, że jest to najdroższa autostrada w Polsce. Mówią nieprawdę.
- Porozumienie o budowie odcinka autostrady A2 na odcinku od granicy kraju do Nowego Tomyśla przewiduje cenę 6,1 mln euro za kilometr - informował Jan Ryszard Kurylczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. - Natomiast rozliczony odcinek A2 od Nowego Tomyśla do Poznania kosztował 6,4 mln euro za km.
Jego zdaniem ceny autostrad nie zależą od chęci ministra, a przede wszystkim od projektu technicznego. Jeżeli na południu kraju jest 40-60 cm miękkiej gleby, a pod nią lita skała, to zrobiwszy wykop można prawie od razu układać kolejne warstwy i droga gotowa. Przez Pomorze trzeba natomiast robić wykopy głębokości 6-8 m, a w niektórych miejscach nawet 12 m, bo pojawia się torf. Z miejsc odległych o 500 km trzeba przywieźć kruszywo. To wszystko w oczywisty sposób zwiększa koszty..
O tym, że politycy PiS są zdeterminowani, żeby przerwać rozpoczętą już inwestycję, mogą świadczyć obliczenia i przygotowania finansowe jakie robi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Instytucja ta stwierdziła, że ruch na A1 - której pierwszy północny odcinek ma zostać oddany do użytku dopiero za 3 lata - będzie tak mały, że państwo na pewno będzie musiało wypłacać koncesjonariuszowi przewidziane w umowie rekompensaty. W pierwszym roku wyniosą one ok. 200 mln zł. Ponadto GDDKiA przygotowała już w formie rezerwy 126 mln zł, które zostaną wypłacone GTC, w przypadku zerwania umowy.
- Sprawa A1 to dla nas priorytet - stwierdza Jerzy Polaczek, najpoważniejszy kandydat na przyszłego ministra infrastruktury. - Ale musimy tak realizować przedsięwzięcie, aby nie narażać budżetu na straty.
Według polityków PiS Jan Ryszard Kurylczyk za podpisanie kontraktu stanie przed prokuratorem. Wiceminister nie obawia się takiej ewentualności.
- Zanim podpisaliśmy porozumienie wszystkie dane kontraktu przekazałem do Ministerstwa Finansów i otrzymałem stamtąd kontrasygnatę dotyczącą zarówno całego kontraktu jak i ceny - informował były wojewoda pomorski. - Dodatkowo zlecono najlepszej polskiej firmie prawniczej pełną analizę umowy i dopiero po stwierdzeniu że nie ma w niej wad prawnych nastąpiło jej podpisanie.
Opinie (356)
-
2005-10-19 11:54
Romanie,
tak dla ścisłości. Balcerowicz też onego czasu zamierzał wprowadzić prosty podatek LINIOWY. I co? Zagdakały go kruki, wrony, że na socjal nie starczy.
- 0 0
-
2005-10-19 11:58
Roman
czyżbyś i Ty reprezentował ciemnogród, który nie był łaskaw poprzeć PO w wyborach?! ;)
Royber - u E.Musiała wielu poległo - to fakt ;). Ale ci co go zdali bardzo sobie cenią te zajęcia.- 0 0
-
2005-10-19 12:00
Baja,
tak dla ścisłości - Balcerowicz był jednym z pierwszych, który słuchając propozycji UPR pukał się w czoło. Podatek liniowy zgłaszał w końcówce 90tych, wtedy w UPRze dyskutowano już o pogłównym, bo liniowy odkryto gdzieś tak 6 lat przed narodzeniem się pomysłu w głowie Balcerowicza.
- 0 0
-
2005-10-19 12:01
baranie
jak się podpisałeś to już inna rozmowa ;)
za autoironię 4+ ;)- 0 0
-
2005-10-19 12:01
Krzy$iek
popatrzałem gdzie startują PRAWDZIWI liberałowie, a nie werbalni. Miałem wybór między PiS a LPRem :)
- 0 0
-
2005-10-19 12:02
Achtung!! Tluk ante portas!!
- 0 0
-
2005-10-19 12:05
No to się Nam...
pięknie rozpoczyna ta IV Rzecz-pospolita , a nie
Rzecz-y-pospolita ? ! ....panie Lechu K. !!!!
i aż sie dziwię posłowi pewnie i ministrowi Cymańskiemu
który ponoć zna Pomorze, że robi WIELKIE oczy na cene A1
wiedząc doskonale, że grunt na Pomorzu to nie lita skała
tylko takową trzeba będzie przywieźć w formie kamieni
i dlatego koszt to nie 1mln Jewro tylko 6 !
Ale jak widać posłowi coraz bliżej już do stolycy
niż Pomorza.....- 0 0
-
2005-10-19 12:07
Boże ile razy trzeba powtarzać...
AD portas nie ante
bo Hannibal U bram a nie PRZED bramami- 0 0
-
2005-10-19 12:07
Pierwszy raz się zdarza,
że inauguracyjne posiedzenie sejmu najprawdopodobniej zostanie przerwane (odroczone) do momentu rozstrzygnięcia, kto obejmie stołek prezydencki. Bo...koalicja nie może się porozumieć w sprawie marszałka. Premiera wystawia PiS, marszałka PO, ale pod warunkiem, że nie będzie to Komorowski. Ciekawe, nie? Wystaw kandydata, ale JA muszę go zaakceptować. Fajna koalicja. JA dobiorę sobie lepieja, a TY masz g**** do gadania, bo TO JA RZĄDZĘ W TYM KRAJU. Jeszcze tylko załapię się na prezydenta i wtedy wam pokażę, gdzie raki zimują.
Sądzę, że ta koalicja nie powstanie. "W tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz."- 0 0
-
2005-10-19 12:12
jak w ministerstiwe dyskutują tak jak wy na tym forum to ja jednak nie będę miał sznsy przejechać się tą autostradą :-(
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.