- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (255 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (160 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (22 opinie)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (104 opinie)
- 6 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (163 opinie)
Marek M. odpowie za niezachowanie należytej ostrożności i nieumyślne spowodowanie pożaru, zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Według śledczych, powodem pożaru było użycie podczas prac narzędzi elektrotechnicznych m.in. szlifierki, zasilanych przez "nie fabrycznie reperowany przewód elektryczny".
Marek M. wraz z drugim robotnikiem opuścili kościół, nie odłączając szlifierki od prądu. Pożar wybuchł na skutek zwarcia. Jednak oskarżony nie przyznaje się do samodzielnego wykonywania napraw w przewodzie.
Zarzuty Markowi M. postawiono w kwietniu 2007 r. na podstawie ekspertyzy specjalistów ze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej.
Prokuratura badała też wątek naruszenia przepisów prawa budowlanego przez ówczesnego przeora kościoła. Mimo, że prace remontowe prowadzone były bez wymaganego zezwolenia uznano, że ksiądz nie dopuścił się przestępstwa i umorzono tą część śledztwa.
Pożar dachu kościoła św. Katarzyny w Gdańsku wybuchł 22 maja 2006 r. Koszt jego odbudowy szacowany jest na ok. 25 mln zł. Dotychczas m.in. na odgruzowywanie, zabezpieczenie świątyni i wykonanie tymczasowego zadaszenia prezbiterium wydano prawie 3,5 mln zł. Od dwóch tygodni świątynię można ponownie zwiedzać.
Opinie (31) 7 zablokowanych
-
2007-06-06 09:17
PiS (prawie i sprawiedliwie)
A za gwalty na n ieletniej daja 2.5 roku.
Potem sad wypuscil sprawce . Zamordowal nastepna..(Krosniewice0. To jest prawo w Polsce- 0 0
-
2007-06-06 09:39
Ciekawe jaki bylby wyrok,za sex z Anna Sobecka?
- 0 0
-
2007-06-06 09:55
wojtek
jak ci brakuje mocnych wrażeń, to jedź do ZOO i nakarm misie:-)- 0 0
-
2007-06-06 10:20
Dach hełmowy, hełm (niem. Helm) - w architekturze historycznej zwieńczenie wieży jako dach o konstrukcji drewnianej, rzadziej murowanej z cegły lub kamienia. Drewniane hełmy, których konstrukcja stanowi sprecyficzny rodzaj więźby dachowej kryte były blachą (zwykle ołowianą lub miedzianą), niekiedy gontem lub dachówką, przy ich współczesnych rekonstrukcjach stosuje się najczęściej niepalną konstrukcję stalową.
- 0 0
-
2007-06-06 10:41
ludzie...
...ale wy macie zryte mózgi przez te media... przynajmniej większość tutaj wypowiedzi o tym świadczy... manipulują wami jak chcą...
- 0 0
-
2007-06-06 11:07
a sutanowi dadza mu nagrode
...bo dzieki temu znowu mogli wyciagnac kapuche z budzetu :))))))
- 0 0
-
2007-06-06 13:09
może wogóle dożywocie gościowi???? co za kraj... Czy nie lepiej zobowiązać go i ekipę do prac społecznych na rzecz Katarzyny?
- 0 0
-
2007-06-06 14:20
Kazdy jest równy wobec prawa
"Mimo, że prace remontowe prowadzone były bez wymaganego zezwolenia uznano, że ksiądz nie dopuścił się przestępstwa i umorzono tą część śledztwa. " Biedny robotnik dostanie 5 lat. A przeor ? No co dostanie przeor ? :) Ciekawe co następnego zrobi, bez wymaganych zezwoleń :) Oczywiscie zgodnie z prawem !!! :)
- 0 0
-
2007-06-06 15:31
jak jesteś taki ciekawy, to idź i sie go sam zapytaj:-)
- 0 0
-
2007-06-06 15:42
Spisek - ale z ciebie PRYMITYW !
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.