• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piętrowy autobus uratuje tramwaj wodny na półwysep z Gdyni?

Michał Sielski
2 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Podczas rejsów weekendowych przy dobrej pogodzie, na tramwaj wodny ciężko nawet kupić bilety. W pochmurne dni chętnych jest zdecydowanie mniej. Podczas rejsów weekendowych przy dobrej pogodzie, na tramwaj wodny ciężko nawet kupić bilety. W pochmurne dni chętnych jest zdecydowanie mniej.

Piętrowy autobus będzie woził turystów z Jastarni do Helu dopóki nie ruszą wakacyjne rejsy z Gdyni do najbardziej znanej miejscowości półwyspu. Gdynia walczy o utrzymanie tramwaju wodnego, choć ma coraz mniej sojuszników.



Samorządy powinny dopłacać do kursowania tramwaju wodnego?

Wszystko o tramwajach wodnych w Trójmieście w naszym specjalnym serwisie.

W 2011 roku koszt obsługi tramwaju z Gdyni na półwysep helski wyniósł ponad 3 mln zł. 1,2 mln zł dopłaciła do tego Gdynia. Resztę podzieliły pomiędzy siebie Hel, Jastarnia i samorząd województwa.

W tym sezonie ze współfinansowania tramwaju wodnego wycofał się Hel, co zaowocowało wzrostem cen i ograniczeniem rejsów do tego miasta. W efekcie pierwszy tramwaj wodny na Hel popłynie z Gdyni dopiero 23 czerwca, a za bilety zapłacimy 20 zł zamiast 14 zł, ulgowy zdrożeje natomiast z 7 zł do 10 zł, a za przewóz roweru trzeba będzie zapłacić 5 zł zamiast 3 zł. Ceny do Jastarni nie zmieniają się.

Władze Gdyni nie chcą jednak rezygnować z funkcjonującego od 2006 roku połączenia i szukają kolejnych partnerów. Jednego już znalazły. To... PKS Wejherowo. Firma zapewni połączenie pomiędzy Jastarnią, a Helem.

- Piętrowy autobus będzie kursował w dniach przypłynięć katamaranu do Jastarni co najmniej do 22 czerwca. Jego rozkład będzie dopasowany do rozkładu katamaranów. Za 5,50 zł będzie można dojechać nim do Helu, jednocześnie podziwiając widoki z górnego pokładu - zachwala Marcin Gromadzki, rzecznik gdyńskiego Zarządu Komunikacji Miejskiej, organizatora połączenia przez Zatokę Gdańską.

Nie jest bowiem tajemnicą, że przyszłość tramwaju wodnego zależy od tego, ile uda się zarobić. Na razie sprzymierzeńcem przedsięwzięcia jest pogoda, ale słońce do poprawy wyników może nie wystarczyć. W ubiegłym sezonie z usług tramwaju skorzystało niecałe 300 tys. osób.

- Od tego ile uzbieramy od pasażerów z biletów zależy przyszłość tramwaju wodnego, który jest przecież doskonałą alternatywą dla podróżujących do Helu stojącymi w kilometrowych korkach samochodami - dodaje Marcin Gromadzki.

Miejsca

Opinie (216) 10 zablokowanych

  • Tęż się dziwię dlaczego aż tak Gdyni zależy? (4)

    Po pierwsze gdyby to była Żegluga Gdyńska to i owszem, a Żegluga Gdańska woli inwestować w wypasione gdańskie hotele a nie w jednostki pływające. A tu jeszcze czyta"Gdynia walczy o utrzymanie tramwaju wodnego"- luuuudzie czy to tyllko Gdyni powinno zależeć?
    No ale widać, że dziś województwo, czy region znaczy tylko POlitycznie i tam Ci ludzie się wykazują natomiast gospodarka polega na rozdawaniu dotacji unijnych (z naszych podatków)swojakom.
    Panie Prezydencje Szczurek przyszedł czas na powołanie spółki komunalnej transportu wodnego na poczatek niech dysponuje nawet niewielką flotą, na którą składać się będzie kilka jednostek pływających. Ważne aby Spółka przewoziła ludzi i mniejsze ładunki w okolicach Gdyni( od Borholmu po Kłajpede a nawet SantPetersburg . W najbliższych latach takie przedsiębiorstwo ma szansę, jakie ma mniejszy transport pasażerski i towarowy po otwraciu Kaliningradu

    Kaliiningrad, jako nowe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej?
    Mam nadzieje może nadal się rozwijać, poszerzać swoją działalność i być spółką konkurencyjną na rynku swojej branży. Spółka ta, jako
    przedsiębiorstwo żeglugowe będzie tradycyjnie zakorzeniona w region geograficzny Gdyni, Helu,...
    Przyszłe statki naszej floty dostosowane byłyby do szczególnych naszych warunków we wschodnich i południowych przybrzeżnych rejonach Bałtyku. O tym z czasem będą wiedzieli również nasi klienci i będą potrafili to docenić i to zarówno jeżeli będzie chodziło o transport wycieczkowy, indywidualny, ale również inne ładunki jak i wieksze partie rowerów, motocykli,....Właśnie ta różnorodność umożliwi sprostanie wciąż rosnącym wymaganiom przewozowym, ich rosnącej ilości oraz pozwolą na większe zaangażowanie kolei i rzek w przewóz, przy jednoczenym odciążeniu dróg. Dla przemysłu i przedsiębiorstw naszego regionu będzie to bardzo ważny czynnik lokalizacyjny. Jednak nie tylko aspekty gospodarcze, również chęci i wola samych polityków powinna odgrywają dużą rolę w stworzeniu wydajnych połączeń, choć akurat tu za wiele bym nie liczył - ważne aby nie przeszkadzali, to już byłoby naprawdę wiele.
    Choć może ta twarda rzeczywistość i ich niechęci w stosunku do Gdyni, mogą dać nam większego kopa niż ich puste deklaracje.

    Uważam, że obecny trend gospodarczy będzie się nadal utrzymywał i ilość dokonywanych przewozów w regionie nadal będzie rosła. Taka Gdyńska Flota Przybrzeżna, byłaby w stanie przewozić rocznie nie tylko pasażerów w sezonie do portów położonych bliżej i dalej ważne aby były to jednostki niedrogie w eksploatacji, dające się przezbrajać w zależności od potrzeb, nie wymagające specjalnie przygotowanych portów.
    I do dzieła!

    • 6 3

    • Brawo bezstronny (2)

      I wszystkie te radosne pomysły oczywiście sfinansujesz z pieniędzy publicznych. Żeby Pan bezstronny (o ironio co za nick) mógł się dowartościować Gdynia sobie zafunduje żeglugę przybrzeżną bo własny port lotniczy już się buduje. Żeby pokazać krzyżakom zza miedzy pan bezstronny postawi Żuraw na kanałem portowym, Neptuna na Świętojańskiej i Kościół Mariacki na Piłsudskiego. Ja myślałem, że tylko politycy zidiocieli do reszty klonując sobie wzajemnie inwestycje (terminale kontenerowe, stadiony i hale, port lotniczy) i osiągając apogeum głupoty klonując związki metropolitalne, dla obszaru który na świecie może co najwyżej uchodzić za duże miasto. Ale gdzież tam tu musie być metropolia, o pardon - dwie. Widzę jednak, że i wśród internautów pajaców nie brakuje. Trzymajcie się razem. Razem dobrze wyglądacie. Jak na pacjentów psychiatryka przystało.

      • 1 2

      • no i po co taki bulgot ?

        żyj i daj żyć innym

        • 1 0

      • Popieram.

        Żeby się napić piwa nie muszę browaru kupować. Oczywiście, że mogę być stolarzem, hydraulikiem, elektrykiem, murarzem i czym tam jeszcze, by w domu wszystko "grało", ale po co ?

        • 0 1

    • popieram bezstronnego

      Żegluga Gdańska nic już nie zrobi, aby pływanie z Gdyni było wygodne i tanie. Trzeba wziąść sprawy w swoje ręce i nie oglądać się na maruderów

      • 0 0

  • (3)

    oprócz tramwaju przydałyby się jeszcze jakieś taksówki na Hel czyli szybkie łodzie motorowe i w ogóle dziwię się, że latem w weekendy jak notorycznie brakuje biletów na tramwaj wodny, to nie podpływają inne jednostki z propozycją przewiezienia na Hel, chętni na pewno by się znaleźli

    • 6 0

    • inny tansport na hel

      jest onny transport na hel statek zeglugi. tylko ze kirownik sam nie wie czy puscic na hel katamaran czy inne guano zwane Ewa ;/...ludzie nie mówią ze chca płynać na hel KATAMARANEM...wiec koles ogłosza ze bedzie rejs a nie mowi co płynie narazie bilet w 1. strone w zegludze jest po 30 zł w jedna strone..zobaczymy w sezonie na pewno nie bedzie tak samo ani taniej jak na tramwaju

      • 1 0

    • Szybka łódź (1)

      Na szybką łódź raczej ciężko byłoby znaleźć chętnych. Trzeba by na kurs zebrać 10-12 osób (więcej nie da się przewozić zgodnie z przepisami). Podróż z Gdyni do Helu musiałaby trwać min. 20 min. (wliczając manewry). Za godzinę pracy łodzi trzeba zapłacić jakieś 1500 zł. Czyli bez żadnych postojów mamy 500 zł za kurs, a więc w przybliżeniu 50 zł od osoby. Kto jest chętny tyle zapłacić?

      • 0 0

      • za krótką przejażdżkę taką łodzią biorą 40 zł, więc 50 zł na Hel to nie jest tak źle

        • 0 0

  • Załaz was, DŁODZY (głupawi!) wybołcy, łuda menda z wyliniałymi kolesiami będzie (1)

    przekonywać, że TO DLA WASZEGO DOBŁA!!! By żyło się lePSIEJ...

    • 3 5

    • następny pislamowski idiota, co oni ćpają?

      • 2 1

  • fajnie

    to dobra opcja dla niezmotoryzowanych którzy odwiedzaja Gdynię, a chca na 1 dzien wyskoczyc na Hel.

    • 1 0

  • Zyski? (3)

    A co z zyskami?? Może napiszecie jakie były zyski z kursowania tramwaju w zeszłym roku?

    • 4 0

    • A jak to policzyć? (2)

      Przecież nie można mówić, że przychody były tylko z części biletu, którą opłacali turyści! Przychody to również dwuzłotówki wrzucone w fokarium, sprzedane pluszowe foki, wypite przez turystów piwa, zjedzone odmrażane dorsze udające świeże i wiele innych. Na całym biznesie właśnie Hel najwięcej zarabiał, bo jak nie będzie tramwaju wodnego, to tam pies z kulawą nogą nie zajrzy. Kilku emerytów może wynajmie te smutne pokoje i poszwęda się po plaży, ale o tłumach nie ma co marzyć! Kto o zdrowych zmysłach męczyłby się 2,5 h w śmierdzącym, zatłoczonym i nieklimatyzowanym pociągu, żeby foki zobaczyć?

      • 1 0

      • Ściema zkm (1)

        zkm ma ostatni rk umowe z zegluga weic musi co wymyslec..w tym roku powiedzieli ze bedzie drozej bo hel nie zaplacil za rok powiedza ze nie bedzie tramwaja bo sie nie oplaca. wiec za rok nie bedzie ani taniego transportu na hel ani na jastarnie..a eny zeglugi beda z kosmosu

        • 0 1

        • A można to samo, ale po polsku?

          • 0 0

  • Jaki znowu "półwysep"?

    Mamy w Polsce jedynie Mierzeję Helską, a nie jakiś półwysep! Niestety ten błąd jest bardzo często powtarzany.

    • 4 1

  • Poczekamy

    Polski Bus zawiezie turystów za zeta. Piętrowy, klimatyzowany. A jak będzie dużo chętnych, to same Polskie Busy będą w korku do Helu stały. BTW. Ciekawe za jaką stawkę PKS pojedzie?

    • 2 0

  • może jak skalkulują cenę na takim pozimie aby (1)

    na tramwaju zarobić to wreszcie nie będzie problemu z zakupem biletu na godzinę przed rejsem. Jak wezmę ze sobą kanapki z serem i oranżadę to nie będę musiała kupować jedzenia na Helu więc zoszczędzę 30 zł które mogę dołożyć do obecnej ceny biletu i bez finansowego bólu bez tłoku pływać w te i z powrotem

    • 1 2

    • proponuję to samo z autobusami miejskimi

      niech cena będzie taka, aby ZKM miał zysk, pojedziesz sobie bez tłoku z kanapkami z serem, zaoszczędzisz na obiedzie, aby mieć na przejazd

      • 0 0

  • Nie wiem po co dopłacać by turysta wydawał na Helu? NIECH hEL DOPŁACA. (1)

    Kto dopłaca do koni / furmanek wożących na Morskie Oko ?

    Zakopane dopłaca furmanom z Morskiego Oka czy Kraków?

    Głodnymi dziećmi się zajmijcie , miejscami pracy i mieszkaniami, społeczne pieniądze niech idą wpierw na najpilniejsze potrzeby.

    Ludzie wariują z biedy a oni kasę wydają na sport itp. sprawy.

    Swoje własne tak wydawajcie.

    • 0 2

    • turysta wydaje też w Gdyni

      miastu to się opłaca

      • 0 0

  • za drogo (1)

    taka wycieczka przestaje być atrakcyjna jeśli trzeba dodatkowo dopłacać do autobusu i stać nim w korku, zdecydowanie tracimy więcej czasu. Dla singla koszty jako takie ale dla 4osobowej rodziny to spory wydatek.

    • 1 0

    • to napisał ktoś kto nigdy nie był na Helu

      co za bzdury, przede wszystkim do niczego nie trzeba dopłacać, bo nikt nie każe przecież jechachać z Jastarni do Helu, a jak już ktoś chce jechać to ma do wyboru kolejkę albo autobus. Pomiędzy Jastarnią a Helem nie ma żadnych korków. Tylko ktoś kto nigdy nie był na Helu mógł napisać coś tak niemądrego

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane