• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odtworzyli piwo jopejskie: pracowali nad nim 16 lat

Alicja Olkowska
6 marca 2024, godz. 16:30 
Opinie (67)
Piwo jopejskie produkowano w Gdańsku od 1449 r. aż do I wojny światowej. Jego oryginalna receptura przepadła, choć wielokrotnie piwowarzy próbowali ją odtworzyć. (zdjęcie ilustracyjne) Piwo jopejskie produkowano w Gdańsku od 1449 r. aż do I wojny światowej. Jego oryginalna receptura przepadła, choć wielokrotnie piwowarzy próbowali ją odtworzyć. (zdjęcie ilustracyjne)

Piwo jopejskie, jedno z najsłynniejszych i jednocześnie... najtrudniejszych do odtworzenia średniowiecznych piw, powraca do Trójmiasta, tym razem w wydaniu AleBrowaru. Piwowarzy i naukowcy na nowo opracowali jego oryginalną recepturę. Prace trwały... 16 lat.






Piwo jopejskie: legenda ze średniowiecznego Gdańska



Czy próbowałe(a)ś kiedykolwiek piwa jopejskiego?

Tajemnicze piwo jopejskie to już niemal miejska legenda. Produkowano je w Gdańsku od 1449 r. aż do I wojny światowej. Oryginalna receptura przepadła, choć wielokrotnie piwowarzy próbowali ją odtworzyć. Udało się to m.in. kilka lat temu w PG4, gdy główny piwowar Johannes Herberg, przywrócił piwo jopejskie potomnym. Podobne wyzwanie podjął lokalny AleBrowar.

- Nazwa [piwa jopejskiego - dop. red.] pochodziła prawdopodobnie od jopy, drewnianej chochli, którą piwowar zbierał z fermentującej brzeczki biało-zieloną pleśń. Według legend jakość piwa jopejskiego oceniana była w swoistym eksperymencie. Mężczyźni ubrani w skórzane spodnie siadali na drewnianą ławę, na którą wylewano piwo. Przy próbie podnoszenia ława musiała unieść się razem z mężczyznami. Wszystko przez to, że trunek ten jest bardzo gęsty i zawiesisty, trochę podobny do syropu - mówi Arkadiusz Wenta, założyciel AleBrowaru.

Średniowieczne piwo - 16 lat pracy nad odtworzeniem receptury



Co ciekawe, Arkadiusz Wenta pracował nad odtworzeniem receptury jopejskiego piwa przez 16 lat, a wspierała go grupa badawcza studentów, którzy pod okiem naukowców Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego Gdynia wyizolowali i opisali odpowiedni szczep drożdży, który posłużył do przygotowania piwa jopejskiego. Prace badawcze zostały wykonane w ramach programu Innova Bio Pomorze, realizowanego przez Pomorski Park Naukowo-Technologiczny Gdynia, Międzyuczelniany Wydział Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oraz I Akademickie Liceum Ogólnokształcące w Gdyni.

- Produkcja piwa jopejskiego, w odróżnieniu od piw standardowych, skupia się na bardzo długim czasie gotowania brzeczki, który trwa ok. 20-24 godzin w celu jej karmelizacji i zagęszczenia cukrów (odparowanie wody), jak również bardzo długim okresie fermentacji, trwającym w tym przypadku 12-24 miesięcy. Dla porównania: piwa standardowe wymagają gotowania przez 60-90 minut i fermentują ok. 7-21 dni - tłumaczy Arkadiusz Wenta z AleBrowaru. I dodaje:

- Efekt końcowy, który pokrywa się ze szczątkowymi informacjami ze źródeł historycznych, a także degustacja utwierdzają mnie w przekonaniu, że w końcu udało nam się odtworzyć tradycyjne piwo jopejskie.

  • Piwo jopejskie od AleBrowaru zamknięto w 200-ml butelce. Zapłacimy za nie ok. 60 zł.
  • Arkadiusz Wenta, założyciel AleBrowaru, pracował nad piwem jopejskim 16 lat.

Jak smakuje piwo jopejskie?



Ci, którzy pierwszy raz skosztują piwa jopejskiego, mogą odnieść wrażenie, że nie piją... piwa, ale gęsty, intensywny, słodko-gorzki trunek, który konsystencją niemal przypomina brązowy syrop. Nie jest też gazowane. W smaku można wyczuć nuty karmelu, rodzynek i daktyli.

Napijemy się go w lokalach firmowych AleBrowaru w Trójmieście, m.in. w Gdyni przy ul. StarowiejskiejMapka. Piwo jopejskie zamknięto w czarnej butelce o pojemności 200 ml. Jej koszt to ok. 60 zł.

Ci, którzy chcą poznać jeszcze więcej ciekawostek o lokalnym piwie, mogą wciąć udział w spacerze Tajemnice Gdańska. Piwo Jopejskie - najsłynniejsze w mieście! z degustacją (17.03). Są jeszcze bilety.

Wydarzenia

Tajemnice Gdańska. Piwo Jopejskie - najsłynniejsze w mieście! Spacer z degustacją

45 zł
degustacja, spotkanie, warsztaty, spacer

Miejsca

Opinie (67) 4 zablokowane

  • Jopejskie

    to jedyne piwo, które lubię, bo nie przypomina piwa
    butelka 0,5 l za 99 zł wystarcza na dłuuugo

    • 0 1

  • ja się tak zastanawiam: jaki jest sens płacenia za artykuł na tym portalu o piwie jopejskim... tutaj ludzie piją piwa koncernowe, stając się znawcami nad znawcami. Jopejskie stoi wyżej od kraftowych, większość ludzi nie kuma nawet idei a co dopiero morskich opowieści.. BTW jopejskie nie powinno się nazywać piwem bo w żadnym wypadku nie przypomina piwa. Co do Arka - szanuję gościa pod względem warsztatu ale biznesowo... pozamykał sobie wiele drzwi aż w końcu sprzedał udziały pewnej spółce.. oby przetrwał w tym Lęborku... życzę mu tego.

    • 10 6

  • 60 zeta za 200ml.

    No to nie popijem.Pozostanie Książęce lager czerwony połączony z Perłą miodową.A tu 9 zeta za 1 litr.

    • 1 0

  • "Według legend jakość piwa jopejskiego oceniana była w swoistym eksperymencie. Mężczyźni ubrani w skórzane spodnie siadali na drewnianą ławę, na którą wylewano piwo. Przy próbie podnoszenia ława musiała unieść się razem z mężczyznami."

    Opisane piwo nie jest wyjątkiem, to jest jeden z dawnych sposobów, podobnie jak twierdzenie by przy piwie nie gadać, bo można sprowadzić klątwę i piwo nie wyjdzie (tak naprawdę chodziło o ewentualnie zakażenie brzeczki zarazkami z buzi). Klejenie się spodni znaczy tylko tyle, że enzymy odpowiednio przerobiły skrobię z słodu i powstał cukier.

    • 0 0

  • I po co? Mało tego świństwa na rynku? Normalnego chleba nie mozna kupić bo wszędzie robią niejadalny. Może na tym by się ktoś skupił. A nie na kolejnym piwsku.

    • 1 2

  • Oryginał...

    Szczerze mówiąc,to nie ma możliwości odtworzenia "oryginalnej receptury" z dwóch zasadniczych powodów (nawet pracując nad nią obecnie nie 16, a 160 lat)...

    Po pierwsze jeśli oryginalna receptura przepadła,to wszelkie próby jej odtworzenia będą "alchemicznym" prawie procesem eksperymentalnym tworzenia bez możliwości weryfikacji z oryginalnymi proporcjami, składnikami i procesem produkcji...

    Ludzie ,którzy by znali i mogli potwierdzić jej odtworzenie w samym piwie w zakresie smaku, aromatu, koloru już dawno nie żyją...

    Po wtóre same składniki do wyrobu piwa też przez setki lat uległy zmianie i np. sam słód czy woda używana kiedyś w Gdańsku już nawet nie w średniowieczu ale przed I wojną światową,nie będzie tym samym co w XXI wieku...

    Ale marketing ,tęsknota za "oryginałem" i ciekawość czyni cuda i to zrozumiałe...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane