- 1 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (145 opinii)
- 2 Opóźnione wodowanie z historycznej pochylni (76 opinii)
- 3 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (34 opinie)
- 4 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (227 opinii)
- 5 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (84 opinie)
- 6 Gdynia szuka kandydata na skarbnika (63 opinie)
Profesor Michał Płachta pełni funkcję dziekana Wydziału Prawa i Administracji UG od września 2002 roku. Na gdańskiej uczelni był zatrudniony od 1997 roku. Wcześniej przez 15 lat pracował m.in. na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
- Profesor wyjaśnił, że dla niego, jako prawnika, postawienie mu takiego zarzutu jest równoznaczne ze śmiercią cywilną - poinformował rektor UG. - Prawnik stojący pod takim zarzutem, został de facto pozbawiony dobrego imienia, niezależnie od efektu postępowania prokuratorskiego. Ze względu na dobre imię Uniwersytetu Gdańskiego i Wydziału Prawa i Administracji przyjąłem rezygnację prof. Płachty ze stanowiska profesora UG.
Prof. Andrzej Ceynowa dodał, że nigdy nie było zastrzeżeń do pracy i postawy moralnej profesora Płachty.
- Do czasu pojawienia się tego zarzutu był uznawany za jednego z wybitnych znawców prawa karnego w Polsce - mówi rektor UG. - Jest też ekspertem w zagranicznych gremiach od spraw międzynarodowego prawa karnego. Ponadto nie chcę komentować całej sprawy. Nikt wcześniej nie poinformował mnie, że taki zarzut został sformułowany. Dowiedziałem się o tym z prasy (o sprawie napisała "Gazeta Wyborcza"). Nie zostały mi przedstawione żadne materiały, na podstawie których mógłbym w jakikolwiek sposób komentować te zarzuty. A ferowanie wyroków, zanim jeszcze prokuratura przyjęła sprawę do rozpatrywania, jest przedwczesne.
Jest to pierwszy przypadek postawienia zarzutu plagiatu profesorowi Uniwersytetu Gdańskiego w historii tej uczelni.
Opinie (116) 2 zablokowane
-
2004-04-29 22:28
Tak jest
Pan miłośnik to profesor Filozofii a na dodatek prywatny detektyw. I jak tu nie kochać takiego miłośnika?
- 0 0
-
2004-04-29 22:31
ty miłosnik
twoja argumentacja nie trzyma sie kupy
taki sklerotyk taka amnezja ale rachuneczku wydawnictwu i do kasy to pewnie nie zapomniał??? ha ha ha ha ha
cudowne ozdrowienie pod kasą w dniu wypłaty:)- 0 0
-
2004-04-29 23:40
mala, ale zawsze riposta...
Z racji wieku galux powinienes znac zasady grzecznosciowe i mnie tak nie "tykac".Nie zarzucaj mi slabosci profesora do pieniedzy i jego slabej pamieci jako moje wady.
Gdybys rozumial co napisalem znlazbys pewnie te prostate:)
Dobrze wiec ze masz cienkie palce i mozesz czasem podubac tu i owdzie.Odradzam jednak uwierzenie ze moglbys skutecznie przeprowadzic lobotomie na malych myszkach.
Do tego potrzeba finezji kochany,a z tym sie czlowiek rodzi -tego sie nie nauczysz na kursach wieczorowych.
Pozdrawiam i kota tez...- 0 0
-
2004-04-29 23:43
Miłośnik
Kochamy cię!!!
- 0 0
-
2004-04-29 23:45
I´ll be back-mile milosniczki milosnika Sopotu:)
piszcie do mnie na adres rozbojnik@hotmail.com ,do zobaczenia w Sopocie w lato:)
- 0 0
-
2004-04-29 23:50
mch
calkowicie sie z Toba zgadzam
promotorzy nawet zmieniają słowa w zdaniach i znaki interpunkcyjne ;P- 0 0
-
2004-04-29 23:51
mch
sorki za niepodpisanie;)
- 0 0
-
2004-04-30 01:27
Umywam rece!
Koniec z wszelkimi materialami do prac studenckich. Ograniczamy sie od dzis do podania tematu i pobieznej literatury. Niech szukaja sami, takie samodzielne stworzenia :). A potem wstyd na obronie bo prace mgr na poziomie referatow ze sredniej szkoly. Z drugiej strony, gra nie warta swieczki, jak zabiora profesorom kaske za promocje to dopiero ukaza sie wiekopomne dziela. Szczera wspolczucia dla profesora, ktory te super produkcje musial czytac i poprawiac, a teraz za nieprzespane noce nad powalajaca lektura sam legnie
- 0 0
-
2004-04-30 09:00
Ta i skonal, i wrocil do kraju....
Profesor poszedl na latwizne i sciagnal nie swoje opracowanie ,wiec mi go nie szkoda.Na straty bym go jednak nie spisywal ,niech sie troche powstydzi i wraca do pracy.Moze go czegos nauczy ta sprawa ; ze nieladnie jest posiadac podwojna moralnosc tj .wymagac od innych zeby nie "sciagali " a samemu tak postepowac.
Zakladam jednak ze takie stanowisko jakie ten pan obejmowal wymaga nieposzlakowanej opini,wiec moze powinien przejsc dla wlasnego i innych dobra na emeryture.
No coz chyba od profesora mozna wymagac zeby myslal zanim cos zrobi,jakie jego czyn moze miec konsekwencje.
Sam sobie zniszczyl opinie.Nic dodac, nic ujac.- 1 0
-
2004-04-30 09:43
ula
nie wiem czy jeszcze tu zajrzysz ale: psychologia jest np taka dziedzina.
napisalem tez, ze nie wierze w samodzielnosc prac magisterskich. owszem zapewne sa wyjatk, ale wyjdz na chwile poza obszar swoich dokonan (gratuluje jesli jest tak jak piszesz) i rozejrzyj sie po kolegach studentach i obiektywnie powiedz czy ich prace sa samodzielne- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.