• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po co progi zwalniające, które są omijane?

Sebastian
13 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
- Progami zwalniającymi na Chwarznieńskiej kierowcy rzadko się przejmują - twierdzi pan Sebastian. - Progami zwalniającymi na Chwarznieńskiej kierowcy rzadko się przejmują - twierdzi pan Sebastian.

- Po co zostały zamontowane progi zwalniające na ul. Chwarznieńskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni, skoro i tak są notorycznie omijane? - pyta pan Sebastian, dodając, że przez zachowania kierowców, jest tam niebezpieczniej niż do tej pory.



Co sądzisz o progach zwalniających?

Nieco ponad rok temu opublikowaliśmy artykuł, w którym czytelnik skrytykował zamontowane progi zwalniające na ul. Wielkokackiej na Witominie. Nie chodziło o zasadność inwestycji, ale jej wykonanie.

Czytaj: Progi zwalniające czy ich atrapa?

Progi były tak zamontowane, że większość kierowców przez kilka miesięcy je omijała. Proceder ukrócił montaż dodatkowych elementów na jezdni uniemożliwiających objeżdżanie.

O podobnym problemie napisał do nas pan Sebastian. Tym razem chodzi o progi zwalniające zamontowane w sierpniu na ul. Chwarznieńskiej przy skrzyżowaniu z ul. Amona. Podobnie jak na Witominie, tak i tu wielu kierowców nie chce zwalniać, omija przeszkody i powoduje zagrożenie.

Oto jego spostrzeżenia:

W okolicy skrzyżowania ulicy Chwarznieńskiej z ulicą Amona w dzielnicy Chwarzno zamontowano przed rozpoczęciem roku szkolnego 2017/18 wyspowe progi zwalniające. W tym miejscu jest przejście dla pieszych, a przez jezdnię przechodzi ścieżka rowerowa. Progi zostały zamontowane oczywiście po to, aby poprawić bezpieczeństwo. Ze względu na bardzo duże natężenie ruchu i znajdujący się w okolicy Zespół Szkół nr 15 jest to droga dzieci do i ze szkoły.

Przed montażem progów przejście na drugą stronę ulicy czy przejechanie rowerem nie należało do rzeczy prostych, a już zwłaszcza dla dzieci. Niejednokrotnie oczekiwanie na możliwość przekroczenia jezdni trwało kilka minut. Kierowcy w tym miejscu znacznie przekraczali prędkość i tylko ci - w pewnym sensie - bardziej kulturalni ustępowali.

  • Na zdjęciach przykłady omijania progów przez kierowców zarejestrowane przez naszego czytelnika.
  • Na zdjęciach przykłady omijania progów przez kierowców zarejestrowane przez naszego czytelnika.
  • Na zdjęciach przykłady omijania progów przez kierowców zarejestrowane przez naszego czytelnika.
Najgorsza sytuacja była na pasie od Witomina, gdzie poza pasem na wprost jest także prawoskręt. Tu niestety - jak to często bywa - kierowca na prawoskręcie się zatrzymywał, ustępując pieszym czy rowerzystom, ale ten jadący na wprost nie. Na szczęście nikt nie zginął, ale wielokrotnie niewiele brakowało do tragedii.

Pora dnia? Bez znaczenia

W sumie zamontowano cztery progi na pasach na wprost oraz na prawo- i lewoskręcie w ulicę Amona. Niestety w kwestii bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów niewiele się zmieniło. Jedynie część kierowców przed progami zwalnia. Ci w większych samochodach mogą spokojnie przejechać, nie zmniejszając nawet prędkości. Największym problemem jest to, że znaczna liczba kierowców przejeżdża pomiędzy progami, stwarzając w ten sposób bardzo duże zagrożenie dla innych kierowców - głównie tych skręcających w ulicę Amona.

Nie ma tu znaczenia pora dnia czy natężenie ruchu. W godzinach szczytu, kiedy w tym miejscu jest korek, samochody poruszają się z prędkością max 10 km/h czy w ciągu dnia lub w nocy, kiedy natężenie ruchu jest mniejsze, zawsze taka sama sytuacja - środkiem pomiędzy progami.

Sam często skręcam w ulicę Amona i co najmniej kilka razy w tygodniu taki delikwent stwierdza, że przejedzie środkiem wjeżdżając przed samą maskę. W większości jakakolwiek reakcja jadącego prawidłowo kończy się agresją ze strony kierowcy, który przecież łamie przepisy ruchu drogowego. Tyle, że jest przekonany, że nic złego nie robi.

Wcześniej było bezpieczniej

Miało być bezpieczniej, ale czy faktycznie tak jest? W mojej ocenie niestety jest gorzej, gdyż poza dalszym nieustępowaniem pieszym i rowerzystom kierowcy stwarzają dodatkowo jeszcze więcej niebezpiecznych sytuacji sobie nawzajem.

Wystarczyłoby wykonać takie progi tak, aby nie było możliwości przejechania pomiędzy nimi. Może w tym miejscu powinny być światła, a może powinna dyżurować tu osoba pomagająca przejść dzieciom przez ulicę. W ostateczności co jakiś czas powinien tu stanąć patrol drogówki, aby zdyscyplinować kierowców.

Idealnie byłoby, gdyby kierowcy zaczęli stosować się do przepisów ruchu drogowego i zachowywać się na drodze kulturalnie, patrząc, co się wokół dzieje. Obecnie dominuje zasada, w której górę bierze egoizm. Tyle tylko, że może on doprowadzić do tragedii, chyba że wcześniej zareaguje ktoś z zewnątrz.

Jeszcze kilka miesięcy temu kierowcy mogli wymijać także progi zamontowane na Witominie

Sebastian

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (276) 10 zablokowanych

  • Więcej progów na ulicach z ograniczeniem prędkości do 30 km/h

    Jest ich za mało ! Np. w Św. Wojciechu gdzie piraci drogowi wpadają od strony Pruszcza na drogę z dopuszczalną prędkością 30km/h i za nic mają ograniczenie prędkości czy przejście dla pieszych i stojące tam dzieci. Tracą przy tym kilka swoich cennych minut bo okazuje się że więcej jest takich cwaniaków omijających spowolnienie na drodze.

    • 1 6

  • Kolbudy

    Na wysokości Rolbetu , czasem przydałaby się tam Policja z radarem.....

    • 1 1

  • Po co te progi...

    Światła lepsze i bardziej czytelne albo minirondo!

    • 3 0

  • a jaki przepis jest lamany? (1)

    (...) kończy się agresją ze strony kierowcy, który przecież łamie przepisy ruchu drogowego (...)

    A konkretnie który przepis? Poproszę o paragraf KD.

    • 5 1

    • 2 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym - nieustąpienie pierwszeństwa 5 punktów 250 zł

      22 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym, w przypadku zajechania drogi czyli nieustąpienia pierwszeństwa (w tym przypadku jadący na wprost jedzie środkiem pomiędzy dwoma pasami ruchu) 5 punktów 250 zł.

      • 1 2

  • standaryzacja (1)

    Progi, jako popularny element dróg, powinny mieć ustalony kolor i kształt - np. 3 białe poprzeczne pasy wystające 3 cm ponad nawierzchnię. Powinny być dobrze widoczne, nawet w deszczową noc, a ich konstrukcja powinna wspomagać awaryjne hamowanie, a nie urywać podwozie i wyrzucać auto w powietrze, gdzie bez kontaktu z podłożem na pewno nie wyhamuje.

    Obecnie spotykane progi to chyba dzieła autorskie samorządowców, a nie przemyślane konstrukcje drogowe.

    Dodam, że czerwone garby widoczne na pierwszym zdjęciu są niebezpieczne dla użytkowników dróg. Sam miałem kiedyś wywrotkę na rowerze, spowodowaną zbyt bliskim usytuowaniem takiego garbu względem krawężnika. Samochód który mnie wyprzedzał, zmusił mnie do zjechania na bok, gdzie koło roweru ześliznęło się z garbu i trafiło w wąską szczelinę między garbem a krawężnikiem, otarło się o krawężnik, i fiknąłem efektownego kozła. Rower pogięty, noga rozpruta, a winowajców nie ma.

    • 11 0

    • Te garby to projektowały jakieś ameby i inne glony

      Spróbujcie przez taki przejechać na obniżonym zawieszeniu...

      • 0 1

  • Progi zwalniające może i powinny być natomiast wykonanie położenia ich to szczyt głupoty i impotencji umysłowej !!! osobiście widziałem jak przy nie dużej prędkości kierowcy urwało
    koło !!! Normą jest walenie osłoną silnika o próg !!! nawet przy prędkości 30 km/godz .
    Ludzie którzy to uważali że droga tylko dla traków !!!!

    • 6 0

  • progi

    Mam ten sam problem z progiem są zamontowane pod moimi oknami. Były wpierw wyspowe nikt nie zwalniał zamontowano na cala szerokość jezdni by sam. ciężarowe zwalniali było ok dopóki nie nauczyli się z jaka prędkością moga przejechać. Teraz sprawa zajmuje się prawnik by wymusić od miasta instalacje świateł sprawa w toku

    • 3 1

  • Proponuję rozstawić kolczatki i zasieki z drutu pod napięciem

    a co 50 m rozlokować wieżyczki snajperskie....

    • 9 1

  • Miasto wisi mi już za wgiętą miskę i urwaną belkę z podwozia.

    A potem każą sobie jeszcze płacić za przeglądy...

    • 4 1

  • Gość ma rację (2)

    Gdyby kierowcy stosowali się do znaków i zasad kodeksu ruchu drogowego żadne progi nie były by potrzebne, ale wynik sondy mówi sam za siebie, nie szanujemy przepisów i innych użytkowników dróg.
    A i progi zwalniające mają chyba 10cm wysokości rozumiem że po naszych drogach poruszają się same sportowe auta których wysokość zawieszenia nie pozwala na przejazd przez próg spowalniający, i prowadzący ów "sportowy" bolid musi kombinować jakby tu go ominąć.

    • 1 9

    • prześwit (1)

      W przeciętnym samochodzie osobowym prześwit wynosi około 17cm. Jak auto jest zładowane pasażerami i bagażem, to parę cm mniej. Dodatkowo podczas jazdy buja się na dołkach i okresowo ten prześwit schodzi poniżej 10 cm.

      Progi 10cm są zwyczajnie za wysokie.

      • 3 1

      • I o to chodzi próg ma zmuszać do zwalniania. Jeżdżę różnymi samochodami z niskim i wysokim zawieszeniem z różnym rozstawem osi i jakoś nie muszę omijać progu tylko dostosowuję prędkość tak aby przejeżdżając próg nie uszkodzić auta

        • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane