• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po wypadku autobusu policja szuka pasażerów

Piotr Weltrowski
20 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Policja wciąż szuka pasażerów autobusu, którzy po wypadku... oddalili się z miejsca zdarzenia. Policja wciąż szuka pasażerów autobusu, którzy po wypadku... oddalili się z miejsca zdarzenia.

Policja i prokuratura wciąż poszukują części osób, które jechały 2 października autobusem linii 181, który przewrócił się na ul. Sopockiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni - chcą je przesłuchać, aby zebrać więcej informacji o możliwych przyczynach zdarzenia.



Byłeś świadkiem wypadku, jak reagujesz na apel policji o kontakt?

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 2 października rano. W wypadku poszkodowanych zostało 19 osób, w tym dwie trafiły do szpitala w stanie, który określono jako poważny. Według pierwszych informacji, w pojeździe w chwili, gdy doszło do wypadku, jechać miały 34 osoby. Okazuje się jednak, że liczba ta była zdecydowanie zaniżona.

Już po przeanalizowaniu przez policję wszystkich zapisów z monitoringu okazało się, że autobusem podróżować w tym momencie mogło nawet ponad 50 osób. Nie wszystkie udało się zresztą zidentyfikować. Okazuje się, że część z nich po wypadku nie czekała na przyjazd służb, zamiast tego po prostu udała się do pracy, szkoły lub domu.

- Wciąż poszukujemy osób, które jechały tym autobusem, a także innych świadków. Chcielibyśmy z nimi porozmawiać - mówi Jarosław Biały z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Wciąż nie jest jasne, dlaczego doszło do wypadku - wedle pierwszych informacji, przekazywanych niemal od razu po samym zdarzeniu, kierowca autobusu - pracownik komunikacji miejskiej z ponad 20-letnim stażem - zasłabł i dlatego stracił kontrolę nad pojazdem.

Taką wersję mężczyzna przekazał także podczas kolejnych przesłuchań. Niemniej prokuratura na razie nie chce przesądzać, czy tak właśnie było.

- Mogę tylko powiedzieć, że powołany został biegły, który ma określić możliwe przyczyny wypadku. Nie otrzymaliśmy jeszcze jego opinii, więc na razie trudno mówić o konkretniej przyczynie zdarzenia - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Osoby, które jechały autobusem linii 181 w momencie, gdy doszło do wypadku, a których do tej pory nie przesłuchano, a także inni świadkowie zdarzenia proszeni są o kontakt z gdyńską policją. Policjanci czekają na informacje pod numerem telefonu (58) 66 21 805, kontaktować można się również z oficerem dyżurnym komendy pod numerem (58) 66 21 222.

Film z miejsca zdarzenia

Opinie (98) 4 zablokowane

  • tam nie powinno być linii autobusowej

    a samochody do zbiorowego przewozu powinny jezdzic tam bez pasazerów

    • 10 10

  • kiedyś, nie jak obecnie to odpadały nam palce u nóg, siekierą przypadkowo obcinaliśmy dłonie, traciliśmy oczy, uszy (1)

    Ale nie, narzekaliśmy, zyliśmy dalej. Kiedyś to były czasy, dziś nie ma czasów

    • 7 7

    • to sobie u..dol łapę dla przykładu.

      • 3 0

  • Czekać na "służby" i stracić pracę? A w życiu! (1)

    Później jeszcze szlajanie się po komisariatach czy sadach. Nie, dziękuję. Nauczono mnie w tym kraju znieczulicy i teraz mam spokój. Dwa razy byłem świadkiem i już nigdy więcej. Traktowali mnie jak sprawcę a ja chciałem tylko pomóc. Po tych doświadczeniach odwracam głowę, nic nie widzę, nic nie słyszę, nic nie mówię i to z pełną świadomością ze i w mojej sprawie świadkowie mogą się na mnie wypiąć. Takie życie w tym kraju.

    • 42 1

    • Przykre ale się zgadzam.

      Kiedyś do błachego sprawy byłem wzywany na przesłuchanie za przesłuchaniem, do tego kilka terminów rozpraw sądowych i weź się nie staw, to i tobie karę dołożą. Od tego czasu też nie chcę być żadnym świadkiem bo to tylko kłopoty.

      • 21 0

  • meejg (1)

    parę lat temu miałam wypadek w trolejbusie, złamana noga i 4 żebry. 3 kontrolerów w chamski sposob próbowało mnie podnieść, wyrzucono ludzi z pojazdu. Karetka zabrała mnie do szpitala. Ani ZKM, ani szpital nie zawiadomił policji. Nikt mnie nie szukał!!!

    • 19 0

    • Konkubent też nie?

      • 11 2

  • A już myślałem, że chodzi o firmę odszkodowawczą.

    • 7 1

  • to patmany wywrocily ten wechikul

    i powlazily zpowrotem do dziur z ktorych wypelzly.

    ich jest mnostwo we wrzeszczu glowna wylegarnia ponoc miesci sie u studzienki.
    tam trzeba sie na nich zasadzic!

    • 3 5

  • Nie było żadnych pasażerów...

    • 8 0

  • Czmamba

    Szukają frajerów? Później tylko marnowanie czasu i woele nerwów! SKODA byłoby mi czasu na takie siedzenie w komendzie i czekanie jak ktoś raczy mnie przesłuchać a później jeszcze rozprawy w sądach itp. W imię czego dlaczego mam ponosić koszty na dojazdy na policję? Co może będę pisał. O zwrot kosztów i czekał na zwroty ?

    • 17 0

  • niech spadają na drzewa banany prostować!

    • 8 0

  • Strach w tej Gdyni do autobusu wsiadać..

    • 2 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane