- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (103 opinie)
- 2 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (104 opinie)
- 3 Kiedyś to było... można utonąć (97 opinii)
- 4 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (219 opinii)
- 5 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (177 opinii)
- 6 Gdzie za potrzebą na plaży? Wybór jest duży (85 opinii)
Po wypadku autobusu policja szuka pasażerów
Policja i prokuratura wciąż poszukują części osób, które jechały 2 października autobusem linii 181, który przewrócił się na ul. Sopockiej w Gdyni - chcą je przesłuchać, aby zebrać więcej informacji o możliwych przyczynach zdarzenia.
Już po przeanalizowaniu przez policję wszystkich zapisów z monitoringu okazało się, że autobusem podróżować w tym momencie mogło nawet ponad 50 osób. Nie wszystkie udało się zresztą zidentyfikować. Okazuje się, że część z nich po wypadku nie czekała na przyjazd służb, zamiast tego po prostu udała się do pracy, szkoły lub domu.
- Wciąż poszukujemy osób, które jechały tym autobusem, a także innych świadków. Chcielibyśmy z nimi porozmawiać - mówi Jarosław Biały z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Wciąż nie jest jasne, dlaczego doszło do wypadku - wedle pierwszych informacji, przekazywanych niemal od razu po samym zdarzeniu, kierowca autobusu - pracownik komunikacji miejskiej z ponad 20-letnim stażem - zasłabł i dlatego stracił kontrolę nad pojazdem.
Taką wersję mężczyzna przekazał także podczas kolejnych przesłuchań. Niemniej prokuratura na razie nie chce przesądzać, czy tak właśnie było.
- Mogę tylko powiedzieć, że powołany został biegły, który ma określić możliwe przyczyny wypadku. Nie otrzymaliśmy jeszcze jego opinii, więc na razie trudno mówić o konkretniej przyczynie zdarzenia - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Osoby, które jechały autobusem linii 181 w momencie, gdy doszło do wypadku, a których do tej pory nie przesłuchano, a także inni świadkowie zdarzenia proszeni są o kontakt z gdyńską policją. Policjanci czekają na informacje pod numerem telefonu (58) 66 21 805, kontaktować można się również z oficerem dyżurnym komendy pod numerem (58) 66 21 222.
Film z miejsca zdarzenia
Opinie (98) 4 zablokowane
-
2017-10-20 16:43
tam nie powinno być linii autobusowej
a samochody do zbiorowego przewozu powinny jezdzic tam bez pasazerów
- 10 10
-
2017-10-20 16:58
kiedyś, nie jak obecnie to odpadały nam palce u nóg, siekierą przypadkowo obcinaliśmy dłonie, traciliśmy oczy, uszy (1)
Ale nie, narzekaliśmy, zyliśmy dalej. Kiedyś to były czasy, dziś nie ma czasów
- 7 7
-
2017-10-20 17:45
to sobie u..dol łapę dla przykładu.
- 3 0
-
2017-10-20 17:09
Czekać na "służby" i stracić pracę? A w życiu! (1)
Później jeszcze szlajanie się po komisariatach czy sadach. Nie, dziękuję. Nauczono mnie w tym kraju znieczulicy i teraz mam spokój. Dwa razy byłem świadkiem i już nigdy więcej. Traktowali mnie jak sprawcę a ja chciałem tylko pomóc. Po tych doświadczeniach odwracam głowę, nic nie widzę, nic nie słyszę, nic nie mówię i to z pełną świadomością ze i w mojej sprawie świadkowie mogą się na mnie wypiąć. Takie życie w tym kraju.
- 42 1
-
2017-10-20 17:15
Przykre ale się zgadzam.
Kiedyś do błachego sprawy byłem wzywany na przesłuchanie za przesłuchaniem, do tego kilka terminów rozpraw sądowych i weź się nie staw, to i tobie karę dołożą. Od tego czasu też nie chcę być żadnym świadkiem bo to tylko kłopoty.
- 21 0
-
2017-10-20 17:28
meejg (1)
parę lat temu miałam wypadek w trolejbusie, złamana noga i 4 żebry. 3 kontrolerów w chamski sposob próbowało mnie podnieść, wyrzucono ludzi z pojazdu. Karetka zabrała mnie do szpitala. Ani ZKM, ani szpital nie zawiadomił policji. Nikt mnie nie szukał!!!
- 19 0
-
2017-10-20 18:09
Konkubent też nie?
- 11 2
-
2017-10-20 18:08
A już myślałem, że chodzi o firmę odszkodowawczą.
- 7 1
-
2017-10-20 18:20
to patmany wywrocily ten wechikul
i powlazily zpowrotem do dziur z ktorych wypelzly.
ich jest mnostwo we wrzeszczu glowna wylegarnia ponoc miesci sie u studzienki.
tam trzeba sie na nich zasadzic!- 3 5
-
2017-10-20 20:30
Nie było żadnych pasażerów...
- 8 0
-
2017-10-20 20:52
Czmamba
Szukają frajerów? Później tylko marnowanie czasu i woele nerwów! SKODA byłoby mi czasu na takie siedzenie w komendzie i czekanie jak ktoś raczy mnie przesłuchać a później jeszcze rozprawy w sądach itp. W imię czego dlaczego mam ponosić koszty na dojazdy na policję? Co może będę pisał. O zwrot kosztów i czekał na zwroty ?
- 17 0
-
2017-10-20 21:00
niech spadają na drzewa banany prostować!
- 8 0
-
2017-10-20 22:00
Strach w tej Gdyni do autobusu wsiadać..
- 2 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.