- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (513 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (145 opinii)
- 3 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (115 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (93 opinie)
- 5 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (59 opinii)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (195 opinii)
Po wypadku na Świętokrzyskiej potrzebne zmiany na drodze
Groźny wypadek, do którego doszło w piątek na ul. Świętokrzyskiej , nie był pierwszym w tym miejscu. Mieszkańcy proszą o poprawę bezpieczeństwa na feralnym zakręcie.
Do wypadku, w którym poszkodowana została czteroosobowa rodzina, doprowadził 20-letni mężczyzna bez prawa jazdy, który stracił panowanie nad swoim BMW. Już usłyszał zarzut, za który grozi mu 8 lat więzienia.
O zdarzeniu informowaliśmy obszernie w naszym Raporcie Drogowym.
Do wypadku doszło na zakręcie, a właściwie w miejscu, gdzie są dwa ostre zakręty.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 20-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego - bez uprawnień do kierowania - jadąc ul. Świętokrzyską samochodem BMW w kierunku ul. Małomiejskiej, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym prawidłowo samochodem marki ford fusion, którym kierował 31-letni kierowca - mówi kom. Magdalena Michalewska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Kierujący fordem nie mógł nic zrobić, by zapobiec wypadkowi. Nie miał gdzie uciec przed zderzeniem, gdyż w tym miejscu ul. Świętokrzyska ograniczona jest z jednej strony skarpą, a z drugiej barierą energochłonną.
Na skutek wypadku ciężkich obrażeń doznała pasażerka forda, a także jedno z dzieci. Drugie dziecko oraz kierowca forda doznali ogólnych potłuczeń. Wszyscy trafili do szpitala.
- Na polecenie lekarza wycięto dach oraz lewe tylne drzwi w fordzie, by uwolnić poszkodowaną. Ze względu na ilość oraz rodzaj urazów u poszkodowanej znajdującej się w fordzie, niemożliwe okazało się wyciągnięcie jej z auta. Podjęto więc decyzję o wycięciu drzwi z prawej strony pojazdu i wyciągnięciu jej. Jednocześnie zdemontowano barierę energochłonną, która blokowała dostęp do auta z prawej - o szczegółach akcji ratunkowej opowiada kpt. Karol Ciepiela z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Dalsza trauma poszkodowanej rodziny w szpitalu
Z naszych ustaleń, m.in. od osób znających poszkodowaną rodzinę, dowiedzieliśmy się o stanie zdrowia jej członków. Roczna dziewczynka pozostaje w śpiączce farmakologicznej, po tym, jak doznała rozległego urazu czaszki. Drugie dziecko jest przytomne, ale lekarze nie pozwalają mu się poruszać.
31-letnia kobieta, która podróżowała fordem, była w zaawansowanej ciąży. Doznała złamania kręgosłupa i obu kończyn dolnych. Z uwagi na dobro matki i noworodka lekarze zdecydowali się na cesarskie cięcie. Okazało się, że dziecko przeszło wylew krwi do mózgu.
8 lat dla sprawcy wypadku?
Do szpitala na obserwację przewieziono też 20-letniego kierowcę bmw, który doznał stłuczenia klatki piersiowej. W sobotę, zaraz po wyjściu ze szpitala, 20-latek został zatrzymany przez policję. W Wydziale ds. Przestępstw w Ruchu Drogowym i Wykroczeń KMP w Gdańsku usłyszał zarzuty spowodowania wypadku drogowego, którego następstwem był ciężki uszczerbek na zdrowiu innej osoby.
- Mężczyzna został też doprowadzony do Prokuratury Gdańsk - Śródmieście. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Na mężczyznę został także nałożony obowiązek powstrzymania się od kierowania pojazdami mechanicznymi - informuje komisarz Magdalena Michalewska.
Za spowodowaniu wypadku drogowego, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu innych osób grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Mieszkańcy proszą o zmiany na ul. Świętokrzyskiej
Oglądaliśmy miejsce wypadku na ul. Świętokrzyskiej i rozmawialiśmy z okolicznymi mieszkańcami. Wszyscy oni zgodnie podkreślają, że są tu potrzebne zmiany, bowiem nie ma tygodnia, by nie doszło tam do stłuczki lub wypadku.
- Sprzyjają temu warunki. Droga biegnie po północnym stoku wzniesienia i dlatego niemal zawsze jest wilgotna, co źle wpływa na przyczepność. Dlatego drogowcy powinni poprawić profil jezdni, by kierujący nie tracili panowania nad pojazdem - uważa właściciel pobliskiego zakładu wulkanizacyjnego.
Mieszkańcy sugerują też wprowadzenie ograniczenia prędkości na zakręcie do 40 km/h. Obecnie jest 50 km/h, ale brak jest jasnego znaku, powtórzenia zakazu, co przypomniałoby kierowcom o zagrożeniu. Ustawienie znaku ostrzegawczego o śliskiej jezdni, możliwym oblodzeniu i niebezpiecznych zakrętach to za mało.
Potrzebna jest też informacja o tym, że w tym miejscu dochodzi do częstych wypadków, a także poprzeczne czerwone linie na jezdni w odległości 50 cm od siebie, które stosowane są powszechnie na drogach krajowych w czarnych punktach, które spełniają podobną funkcję.
Wszystkie sugestie przesłaliśmy do Zarządu Dróg i Zieleni. Czekamy na odpowiedź.
Opinie (684) 9 zablokowanych
-
2016-01-19 11:49
Gdyby jechał 50 km/h nie byłoby wypadku... Ograniczenie do 40 niewiele zmieniłoby...
- 1 1
-
2016-01-19 11:53
mieszkam niedaleko tej ulicy
mieszkam na os. Świętokrzyskim i codziennie widzę sytuacje jak kierowcy jadą z większą prędkością na tym odcinku drogi i wyprzedzają jeden drugiego(mając przed sobą dwa, trzy samochody lub autobus ) to co się dzieje na tej drodze to jest wyłącznie wina kierowców a nie drogi czy otoczenia
- 9 3
-
2016-01-19 12:03
KARA
Obciac gowniarzowi dlonie bez prawa do renty inwalidzkiej jest pewnosc ze wiecej tego nie zrobi tak samo karac pijanych kierowcow ktorzy spowodowali wypadek
- 3 0
-
2016-01-19 12:04
Na mężczyzne nałożono środek zapobiegawczy w postaci dozoru.
Śmieszne.
- 8 0
-
2016-01-19 12:10
Idiotyczna ankieta
Jak oznakowanie czy fotoradar może wpłynąć na idiotów za kółkiem? No nie żartujmy.
- 2 1
-
2016-01-19 12:13
co sie dzieje? gdzie ten pacan ma rozum? (1)
zabiłabym sk...yna!
- 4 0
-
2016-01-19 12:26
skurczysynem to będzie Twoj syn . Warto czasem przemyśleć słowa .
- 0 2
-
2016-01-19 12:23
"Ustawienie znaku ostrzegawczego o śliskiej jezdni, możliwym oblodzeniu i niebezpiecznych zakrętach to za mało"
Faktycznie, trzy znaki ostrzegawcze to w Polsce za mało, żeby zdjąć nogę z gazu.
- 2 0
-
2016-01-19 12:25
Prorok
Dostał dozór i zakaz jeżdżenia - żenada, powinien dostać 3 miechy z automatu i zabezpieczyć majątek, jeśli jakikolwiek ma
- 9 0
-
2016-01-19 12:28
Zbiegiem okoliczności (8)
...Jechałem wczoraj autobusem miejskim z Kowal (ul. Świętokrzyska) zainteresował mnie koleszko, który za moimi plecami żali się jak mniemam koleżance z słowo w słowo takiego właśnie zdarzenia. W jego odczuciu najgorsze co go względem tego dotkneło to 48 "dołek". Co najciekawsze mówił, że w najbliższych dniach zamierza odwiedzić brata w UK i tam się "zaszyć".Apeluję wobec tego do służb o dopilnowanie oskarżonego.
- 14 2
-
2016-01-19 12:53
morderca
Moze warto podac rysopis sprawcy? Halo ludzie,nikt go nie zna? Znajomi i rodzina tego mordercy kryjac go sumienie nie da Wam spokoju... biedne dzieciątka i ich rodziny...
- 6 0
-
2016-01-19 12:56
Zadzwoń do komisariatu na Oruni i opowiedz im o tym. Serio.
- 6 0
-
2016-01-19 13:00
Dzwon na policje!! Zanim ten bandyta kogos zabije!!
- 3 0
-
2016-01-19 14:13
rodzina
Proszę o kontakt Pana który slyszal rozmowę w autobusie. Ojciec jednego z dzieci, brat kobiety i chrzestny drugiego dziecka 503-691-316 pozdrawiam
- 8 0
-
2016-01-19 15:26
czy przekazał Pan już te informacje Policji ?
- 4 0
-
2016-01-19 16:25
Proszę o pomoc dziennikarzy... (2)
Nie wiem czy w takiej sytuacji Państwo jako dziennikarze nie możecie tego faktu zgłosić na Policję?? Małolat ucieknie i uniknie kary... Niech ktoś interweniuje żeby nie udało mu się wywinąć z tej sytuacji...
- 5 0
-
2016-01-19 16:39
Nie byłem... (1)
Świadkiem tego zdarzenia, więc niczego zgłaszać nie zamierzam. Wszyscy wiemy, że był to ten osobnik ale nic tego nie udowadnia. Składałem niegdyś zeznania jako świadek kradzieży i przyplłaciłem to szybą w aucie. Od tamtej pory nie mieszam się w to co nie moje sory
- 2 6
-
2016-01-22 17:38
to nie jest kradzież
a zbrodnia i tu obowiązują inne przepisy. Także o współudziale i obowiązku powiadamiania.
- 0 0
-
2016-01-19 12:52
PROPOZYCJE BEZSENSOWNE
Postawienie znaku z ograniczeniem do 40 km/h nie zmieni zachowania takich, jak kierowca BMW, którzy każde ograniczenie mają gdzieś, nie szanują prawa (nawet uprawnień nie miał przecież). Tam 50 km/h jest absolutnie bezpieczne.
A umieszczanie poprzecznych pasów z grubej "farby" tylko pogorszy przyczepność na zakręcie - zostanie stworzona "tarka" w dodatku o śliskiej, jak lód powirzchni, jak jest mokro (kto jeździ jednośladem, ten wie doskonale, jak niebezpieczne są mokre znaki poziome).
Skuteczną eliminacją nadmiernie rozpędzających kierowców byłoby mierzenie prędkości np. fotoradarem - ale nieeee, fotoradary są 'be', ograniczają wolność, są wbrew konstytucji...- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.