- 1 Miasto nałoży karę na miejską spółkę (47 opinii)
- 2 Znaleźli ją w lesie podczas burzy (80 opinii)
- 3 Powodzie błyskawiczne groźniejsze niż burze (114 opinii)
- 4 Remont skrzyżowania, gdzie zginęły 2 osoby (38 opinii)
- 5 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (106 opinii)
- 6 Pługopiaskarki wyjechały na drogi (43 opinie)
Pobili, bo głośno rozmawiał przez telefon
Do nietypowej próby rozboju doszło na jednym z przystanków autobusowych na Niedźwiedniku. Młody mężczyzna został dotkliwie pobity, bo... za głośno rozmawiał przez telefon komórkowy. Prowodyrem całego zajścia okazała się 18-letnia dziewczyna, a pomagało jej dwóch kompanów w wieku 16 i 18 lat.
Kiedy mężczyzna zlekceważył "sugestię", nastolatka rzuciła się na niego i próbowała wyrwać mu z rąk telefon. 23-latek zaczął się bronić i wtedy został zaatakowany również przez kompanów agresorki. Cała trójka przewróciła go na ziemię i skopała po całym ciele, a następnie wsiadła do przejeżdżającego autobusu i uciekła.
Pomimo dotkliwego pobicia, pokrzywdzony nie oddał napastnikom telefonu. I prawdopodobnie tylko dzięki temu młodzi bandyci nie unikną odpowiedzialności za swój czyn.
- Pokrzywdzony natychmiast zadzwonił pod numer alarmowy 112 i podał nam rysopisy sprawców oraz numer autobusu, do którego wsiedli. Wysłany na miejsce patrol szybko dogonił ten autobus i zatrzymał go. W ten sposób kompletnie zaskoczeni sprawcy zostali zatrzymani - mówi Lucyna Rekowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
18-letniej prowodyrce został już postawiony zarzut usiłowania rozboju, grozi jej kara do 12 lat pozbawienia wolności. W środę została doprowadzona do prokuratury, gdzie będzie składać w tej sprawie wyjaśnienia. Przesłuchujący dziewczynę prokurator może zadecydować o zastosowaniu wobec niej aresztu.
Jej rówieśnik został natomiast przesłuchany przez policję w charakterze podejrzewanego. Niewykluczone, że jemu również zostanie postawiony zarzut usiłowania rozboju. Natomiast o dalszym losie 16-latka zadecyduje sąd rodzinny, do którego wpłynął już odpowiedni wniosek policji.
Miejsca
Opinie (207) 1 zablokowana
-
2016-03-16 15:18
Ciesze sie ze jest sprawiedliwosc na tym swiecie (1)
Bardzo dobrze , za kraty z nimi ! Takich ludzi nie potrzebujemy.
- 6 5
-
2016-03-16 16:37
wy thomasy
nie jesteście od oceniania za sąd.
- 0 2
-
2016-03-16 15:23
Bardzo dobrze !!!
Komórka rzecz użyteczna ale ludzie to buce rodem prosto z pola. Prać takich po łbach ile wlezie !!!
- 7 4
-
2016-03-16 15:47
tylko, kto jest wieksza patologia
chuligan bijacy czy krzyczacy przez telefon i majacy w d.. wszystkich dookola?
- 11 4
-
2016-03-16 16:13
Straszne!!! Znam takie osoby, one nie boja sie niczego i nikogo i to jest najgorsze!!!
- 3 1
-
2016-03-16 16:28
agresywna patologia jest zasługą policji, tak sią takich pętaków boją że nie podejdą i nie usadzą
- 7 1
-
2016-03-16 16:34
przywrócić karę chłosty (1)
Publiczna kara chłosty w najbliższy weekend byłaby najlepszą karą. No i oczywiście publikacja ryjów tych patusów w mediach.
- 8 2
-
2016-03-16 16:38
przywrócić karę śmierci
za plucie, żucie, przeklinanie
- 0 0
-
2016-03-16 16:46
brak kultury w obyciu z otoczeniem i szacunku dla innych ,rozmowa glosna przez telefon jest uciążliwa dla otoczenia tez bym zabrał aparat
- 9 0
-
2016-03-16 16:51
Wymienić za amerykanina w Korei północnej
- 5 1
-
2016-03-16 16:52
to ten 23-latek (1)
On jest c*otą i zrobił podpierdo..kę by zaistnieć, pewnie miał na sobie rurki, i zapewne odpowiedział na zaczepkę tej 18-stki , bez powodu by nie staneli w obronie koleżanki.... A teraz młodzi ludzie 16, 18 lat nasr*ne w papierach bo pomogli koleżance.... Do 12 lat?????!!!!!! za usiłowanie rozboju, a jak narazie jest tylko donos 23latka i jego wersja....
Polska- 6 18
-
2016-03-16 17:15
Sebix idź już pod blok do karyny i nie bredź.
- 3 0
-
2016-03-16 16:59
brawo !
niejednokrotnie sam mam ochotę sprać po pysku zmanierowane damule albo wyfiokowanych młokosów wydzierających się do telefonów...
miejcie umiar i trochę taktu, technologia was zabije... lub współobywatele...- 16 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.