- 1 Wspólna pasja ojca i syna. Razem kradli lego (69 opinii)
- 2 Przycięli korzenie i drzewo się przewróciło (27 opinii)
- 3 Zebrali 250 tys. zł na leczenie 3,5-latka (32 opinie)
- 4 Tutaj chwasty kłaniają się przechodniom (48 opinii)
- 5 Pożar magazynu pod lupą ABW (183 opinie)
- 6 Powstanie 40-metrowy akademik z hotelem (249 opinii)
Podrzucili mężczyznę w stanie agonalnym pod SOR i odjechali
Mężczyzna w stanie agonalnym został wczoraj "podrzucony" pod gdyński SOR w Szpitalu Miejskim. Niestety pomimo podjęcia reanimacji ratownikom nie udało się uratować 33-latka. W tej sprawie zatrzymano już jedną osobę na terenie powiatu puckiego, a prokuratura obecnie ustala, dlaczego osoby, które przyjechały pod oddział, następnie uciekły.
Z naszych informacji wynika, że osoba została ułożona na ziemi, a ratownicy podjęli się reanimacji jeszcze na zewnątrz budynku.
- Mimo wysiłków specjalistów stan mężczyzny był na tyle poważny, że pomimo podjęcia wszystkich niezbędnych czynności osoba zmarła - przekazała Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich.
![Nowy kompleks poradni przyszpitalnych w Gdyni. Inwestycja za niemal 10 mln zł](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3778/150x100/3778160__kr.webp)
Mężczyźni odjechali spod szpitala
Informacje o zdarzeniu potwierdza gdyńska policja. Mężczyźni, którzy przywieźli umierającego, mieli odjechać w trakcie reanimacji.
- Wczoraj wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie ze Szpitala Miejskiego w Gdyni o tym, że reanimowany jest mężczyzna, którego do szpitala przywiozły nieznane na tamtą chwilę osoby. Mimo podjętej przez ratowników reanimacji mężczyzna zmarł. W trakcie podejmowanych czynności ratujących życie mężczyźni odjechali spod szpitala - mówi mł. asp. Ewa Kurowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Według prokuratury jeden z pasażerów samochodu miał pobiec po pomoc na oddział.
- Pod SOR w Gdyni podjechał samochód. Jedna z osób, która się nim poruszała, zawiadomiła lekarzy, że jest potrzebna pomoc medyczna. Trzeciego z mężczyzn z auta wyprowadzono z samochodu, zajęli się nim ratownicy. W tym czasie auto odjechało, również zawiadamiający oddalił się z miejsca - potwierdza prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Brak śladów udziału osób trzecich
Ze wstępnych informacji śledczych wynika, że mężczyzna miał 33-lata - doszło u niego do ostrego zatrucia wątrobowego.
- Nie było śladów udziału osób trzecich - mówi prok. Wawryniuk.
Bezpośrednią przyczynę śmierci wyjaśni teraz sekcja zwłok. Funkcjonariusze policji z Gdyni poinformowali z kolei już o pierwszym zatrzymaniu w tej sprawie.
- Dzięki pracy policjantów, którzy przejrzeli zapisy z kamer monitoringu, i ich ustaleniom, na terenie powiatu puckiego zatrzymano 45-letniego mężczyznę mogącego mieć związek z tą sprawą. Mężczyzna przebywa obecnie w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych do dyspozycji prokuratora. Trwają czynności do zatrzymania drugiej osoby - mówi mł. asp. Ewa Kurowska.
Miejsca
Opinie (152) ponad 10 zablokowanych
-
2024-07-12 13:33
(3)
Faktycznie, lepiej jakby go zostawili w krzakach samego niż podrzucili dorosłego typa który się sam upił na sor
- 8 3
-
2024-07-12 13:40
(1)
Skąd wiesz, że się upił??
- 1 1
-
2024-07-12 14:02
Po obrażeniu które zostało opisane w artykule? Przez tymbarka na pewno tam nie trafił:)
- 3 1
-
2024-07-12 13:49
Jakby się upił, to oni najpewniej pili z nim, a jakoś przyjechali autem. Chociaż zachowanie nie świadczy o jasności myślenia.
- 1 1
-
2024-07-12 13:45
SOR Gdynia i wiadomo.... (2)
Może ktoś wreszcie zainteresuje się tym oddziałem.Ile jeszcze my Gdynianie musimy znieść.
- 56 38
-
2024-07-12 14:59
Czego jęczysz na SOR (1)
to lekarze zatruli śmiertelnie faceta i uciekli czy co?
- 8 2
-
2024-07-13 09:21
Bo tam byłam i wiem co sie dzieje.
A jak nie masz wiedzy to sieć cicho.
- 1 0
-
2024-07-12 14:13
podrzucili go jak psa ! albo dzika ! bo psa to szkoda !
- 4 16
-
2024-07-12 14:15
Tydzień bez mięsnego byłby stracony
Ten Szpital powinien mieć swoją zakładkę na Trójmiasto.pl
- 15 2
-
2024-07-12 14:17
(1)
Na SOR nie leczą, proszę szanownych redaktorów, tylko udzielają pierwszej pomocy, diagnozują i wysyłają do lekarza rodzinnego albo na odpowiedni oddział.
- 17 1
-
2024-07-13 09:23
zwłaszcza w wekend kiedy przychodnie są
zamknięte i tylko tam są lekarze.Ale najlepiej wysłać do rodzinnego .
- 1 0
-
2024-07-12 14:20
Jak mozna pisac ze uciekli?!!
Spelnili dobry uczynek a mieli czlowieka reanimowac?!
- 18 4
-
2024-07-12 14:22
Jaką wiedzę do sprawy wnoszą wyniki ankiety? (1)
Pytanie powinno brzmieć raczej: Czy ktoś cię kiedyś podrzucił na SOR w stanie agonalnym i uciekł?
- 62 1
-
2024-07-12 15:54
Nie nie, powinny być przynajmniej 4 opcje
* Tak, ktoś mnie podrzucił i uciekł,
* Tak, ktoś mnie podrzucił ale nie uciekł,
* Nie, nikt mnie nie podrzucił ale uciekł,
* Nie, nikt mnie nie podrzucił i nie uciekł.- 4 0
-
2024-07-12 14:25
Miejski - umieralnia (4)
ten szpital to jest droga w jedna stronę..... niedziela syn niepełnosprawny palec u nogi jak by miał 2. odesłano z powodu braku chirurga do Wejherowa lub Gdańska. 2lata temu teściowa o własnych silach dotarła do szpitala, ponad dobę oczekiwania na przyjęcie na oddział, niestety empatia pracowników tego szpitala zwyciężyła z życiem pacjenta. ehh. nie życzę nikomu aby tam trafił nawet po kubek wody.
- 26 4
-
2024-07-12 14:43
(1)
Skoro dotarła na sor o własnych siłach to równie dobrze mogła iść do osiedlowej przychodni. Na sorze ratuje się życie a nie zawraca głowę palcem czy boląca głową.
- 3 11
-
2024-07-13 09:24
nie wiesz co piszesz. Może się kiedyś sam przekonasz.
- 2 0
-
2024-07-12 22:42
W Gdyni nie ma (1)
chirurgii dziecięcej i ginekologii. Gros ludzi dowiaduje się o tym dopiero wtedy, kiedy potrzebują pomocy.
- 2 2
-
2024-07-14 00:43
Grosz?
- 0 0
-
2024-07-12 14:29
Umieralnia (1)
W końcu może się szpitalowi dobiorą do tyłka. Mój maż zmarł w wieku 43 lat bo przyjmowany był 11 godz po zawale i zapaleniem trzustki. Zmarł po 4 dniach.
- 26 3
-
2024-07-12 15:55
OZT
A trzustka chora z jakiego powodu ????
- 4 6
-
2024-07-12 14:59
Opinia wyróżniona
Zatrudniają nielegalnie (3)
Nie opłacają ubezpieczenia, więc potem uciekajś.
Pamiętacie ,sprzed kilku lat, jak właścicielka zakładu produkującego trumny, wywiozła umierającego pracownika z Ukrainy do lasu ?
Nie miał umowy, ona się przestraszyła i nie wezwała karetki, gdy się źle poczuł.- 177 9
-
2024-07-12 18:25
W czym problem (2)
jest monitoring w środku kamery no chyba że atrapy takie straszaki
Więc nie powinno być problemu z pociągnięciem do natychmiastowej
odpowiedzialności osób związanych z tym wydarzeniem
Rozumiem też iż odpowiednio powinni być ukarani.- 10 5
-
2024-07-12 23:36
Ale o jakiej odpowiedzialności mówisz? Co oni nielegalnego zrobili? Przywieźli człowieka potrzebującego pomocy do szpitala, zawołali pomoc i oddalili się w komencie gdy chory był już pod fachową opieką
- 31 0
-
2024-07-13 11:54
Taka interpretacja zdarzenia spowoduje że nikt już nie będzie przywoził potrzebujących na sor
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.