• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podszedł, zabrał kartę i ją zniszczył. "Taka jest procedura"

Hanna
17 czerwca 2024, godz. 11:00 
Opinie (679)
Zdjęcie poglądowe Zdjęcie poglądowe

Chciała zapłacić kartą kredytową za zakupy w hipermarkecie. Pojawił się jednak problem i komunikat, że jej karta zostanie zabrana. Tak się też stało, a dodatkowo pracownik kartę zeskanował i zniszczył na jej oczach. - Jestem zszokowana - nie dostałam ani zniszczonej karty, ani żadnego protokołu - mówi czytelniczka Trojmiasto.pl, która na pytanie, dlaczego karta została zabrana, usłyszała jedynie, że "taka jest procedura".



Czy miałe(a)ś kiedyś problem z kartą kredytową/debetową podczas płatności?

Jak to możliwe, że w czasach wszechobecnych ostrzeżeń o oszustwach dokonywanych przez skanery kart, czytnikach PIN-ów, oszustwach "na wnuczka" pracownik sklepu odbiera kartę, oddala się bez żadnego wyjaśnienia i po prostu ją niszczy? Taka historia przytrafiła się pani Hannie.

Co się dokładnie wydarzyło?



12 czerwca ok. godz. 10:45 podczas próby zapłaty za towar kartą kredytową przy kasie samoobsługowej w sklepie Auchan w Centrum Handlowym Riviera terminal płatniczy wyświetlił informację, że karta, którą miałam dokonać płatności, zostanie zabrana.

W tym momencie podszedł do mnie pracownik i bez uprzedzenia odebrał mi z ręki kartę, przyłożył do terminala ponownie, stwierdził, że musi ją zabrać, bo taki jest komunikat na terminalu, po czym oddalił się w nieznanym kierunku. Zmuszona byłam biec za nim, aby dowiedzieć się, co się dzieje z moją kartą.

Pracownik dotarł do punktu informacyjnego i zeskanował kartę przez jakiś czytnik. Dlaczego? Czy skanował? Czy kopiował?

Pracownik zniszczył kartę



Pomimo mojej prośby o zwrot karty odmówiono mi jej oddania, a nawet pokazania. Pracownik stwierdził, że musi ją zniszczyć. Na moje ponowne żądanie okazania karty i wyjaśnienia sytuacji odmówił i oddalił się ponownie do miejsca, w którym dokonuje się samodzielnych płatności. Niestety musiałam ponownie biec za pracownikiem. Następnie na moich oczach została przecięta nożyczkami jakaś niezidentyfikowana karta, ponieważ (podkreślam) nie dano mi możliwości zweryfikowania, czy to była moja karta kredytowa. Pracownik Auchan dokonał przecięcia karty i ją zarekwirował, informując mnie, że teraz bank się ze mną skontaktuje.

Zdjęcie poglądowe, niszczenie karty kredytowej Zdjęcie poglądowe, niszczenie karty kredytowej

Bank zaskoczony, managerka sklepu: taka jest procedura



Całkowicie osłupiała zaistniałą sytuacją oraz zdawkowym wyjaśnieniem i wielkim pośpiechem w działaniu ze strony pracownika sklepu natychmiast udałam się do banku, który znajduje się w pobliżu sklepu Auchan. Poinformowałam o sytuacji i zastrzegłam kartę.

Byłam pełna obaw o moje bezpieczeństwo finansowe, ponieważ straciłam swoją kartę kredytową z oczu! Pracownik banku był równie zdziwiony sytuacją i nie rozumiał, dlaczego odebrano mi bez jakiegokolwiek wyjaśnienia kartę - ponieważ bank nie wystosował takiego żądania.

Wróciłam do sklepu Auchan i poprosiłam o rozmowę z managerem sklepu. Niestety managerka chłodno przyjęła sytuację. Przyznała jedynie, że zachowanie pracownika było niewłaściwe... i na tym zakończyła rozmowę.

Moja prośba o pokazanie protokołu zniszczenia karty oraz wyjaśnienie zaistniałej sytuacji została zignorowana. Jedynie otrzymałam kolejny raz zdawkową informację: "taka jest procedura".

Nie otrzymałam żadnego pisemnego poświadczenia zaistniałej sytuacji.


Sprawa zgłoszona na policję



Telefonicznie zgłosiłam sprawę na policję i następnie udałam się na komisariat. Dopiero po interwencji funkcjonariusza zaproponowano mi powrót do sklepu, abym mogła zobaczyć swoją przeciętą kartę kredytową oraz usłyszeć przeprosiny od pracownika. Nie wróciłam już kolejny raz do sklepu, bo absurd tej sytuacji przekroczyłby wszelkie granice.

Czy ktoś z państwa spotkał się już z taką sytuacją? Czy naprawdę można zniszczyć kartę bez absolutnie żadnego protokołu, który osobiście akceptuję?

Czy jeżeli taka "procedura" istnieje, nie powinna odbyć się w bardziej cywilizowany sposób - z próbą wyjaśnia sytuacji i poinformowaniem konsumenta o wszystkich etapach przebiegu takiej procedury?

Opowiadając tę historię osobom z mojego otoczenia, nie było absolutnie nikogo, kto by się z taką sytuacją spotkał czy o niej słyszał.

Sprawę zgłosiłam również do rzecznika praw konsumenta.

***

Sprawa jest wyjaśniana



O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rzeczniczkę Auchan, Hannę Bernatowicz, która poinformowała, że uruchomione zostały działania wyjaśniające w tej sprawie.

- W ich wyniku potwierdziliśmy, że niestety doszło do niewłaściwego zastosowania obowiązującej w naszych sklepach procedury na wypadek konieczności zatrzymania karty płatniczej. Jest nam niezwykle przykro, że w efekcie tego zdarzenia klientka naszego sklepu znalazła się w niekomfortowej dla niej sytuacji - za co pragniemy przeprosić. Taka sytuacja nie powinna była mieć miejsca. Przykładamy ogromną wagę do zapewnienia wysokich standardów w zakresie jakości - tak w odniesieniu do oferty produktowej, jak i obsługi klientów naszych sklepów. Temu właśnie celowi służą m.in. wprowadzone w naszej sieci różnorodne procedury - także dotyczące płatności kartą płatniczą. Do sytuacji zatrzymania karty płatniczej może dojść po otrzymaniu wyraźnej instrukcji z obsługującego terminale płatnicze Auchan Centrum Usług Płatniczych, w postaci wyświetlanego na terminalu komunikatu. Jest on wyrażeniem woli emitenta karty i ma na celu ochronę finansów klienta. Komunikaty takie zazwyczaj pojawiają się, gdy karta płatnicza jest zgłoszona do zastrzeżenia, czy przeterminowana. Zgodnie z procedurą w takim przypadku klient powinien zostać poinformowany o dyspozycji emitenta jeszcze przed zatrzymaniem i zniszczeniem karty, które następnie powinno być udokumentowane w formie spisanego protokołu. Klient powinien także otrzymać wydruk z terminala potwierdzający wspomnianą dyspozycję emitenta. Na zakończenie procesu zniszczona karta wraz z protokołem odsyłana jest do emitenta (właściwego banku) - przekazała rzeczniczka.

Będzie akcja informacyjna dla pracowników



- Informujemy, że aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości zdecydowaliśmy się przeprowadzić wśród naszych pracowników akcję, której celem jest przypomnienie procedur dotyczących płatności kartą płatniczą obowiązujących w naszych sklepach - dodała rzeczniczka.
Hanna

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (679) 9 zablokowanych

  • Proszę o podanie przepisow (1)

    Z wymienieniem Banków które je wydały i na jakiej podstawie prawnej.

    • 6 2

    • Wszystkie banki i firmy, które wydają przedsiębiorcom terminale do płatności. To ochrona klienta przed oszustwami. zatrzymaj kartę" oznacza, że Wydawca sprawdził dane karty w swojej bazie danych i polecił zatrzymać kartę. Osoba obsługująca Transakcję powinna wówczas wyjaśnić Użytkownikowi karty, że Wydawca zażądał zatrzymania karty oraz że to Wydawca, a nie Użytkownik, jest jej właścicielem. Ustawa o urządzeniach i instrumentach płatniczych.

      • 3 1

  • Auchan chyba wspiera onuce?

    Zapomnieliśmy o bojkocie?

    • 6 3

  • W Chinach kody QR są podstawą systemu płatności.

    Działa to na dwa sposoby. Albo użytkownik skanuje telefonem kod widoczny przy kasie i wpisuje wymaganą kwotę, albo kasjer - używając specjalnego czytnika - skanuje kod wyświetlony na telefonie użytkownika.

    Wyobraźcie sobie ledwo stojący, pamiętający lata 80. i nieskalany detergentem stragan. A przy nim staruszkę sprzedającą ryby, która rozlicza się z klientami za pomocą przyklejonej taśmą klejącą plakietki z wydrukowanymi kodami QR. To naprawdę osobliwy widok.

    W analogiczny sposób użytkownicy mogą przekazywać pieniądze między sobą.

    W Chinach nietrudno spotkać żebraka, który zamiast tacy lub kubeczka trzyma w dłoni karteczkę z kodem QR.

    Mało kto tam używa kart, albo gotówki. Pełna inwigilacja.

    W czasach Covida bez aplikacji w Chinach nie można było opuścić domu, a kolor twojego indywidualnego kodu mówił, czy możesz skorzystać z komunikacji miejskiej, wejść do kawiarni lub sklepu. Trudne do wyobrażenia? A jednak prawdziwe. Taki system funkcjonował, a może i wciąż funkcjonuje w Chinach. Początkowo miał chronić przed koronawirusem, teraz może posłużyć do inwigilacji.

    • 4 1

  • Gorzej przy platnosci telefonicznej (1)

    To samo mialem przy placeniu iphonem.
    Podszedl do mnie sprzedawca, zeskanowal jeszcze raz i powiedzial ze musi zniszczyc karte. Wzial mlotek i tak dlugo uderzal w telefon az rospadl sie na czesci pierwsze. :(

    • 9 2

    • a ja jak płaciłem zegarkiem

      to zaciągnęli mnie na dział mięsny i rękę odrąbali! Tak było!

      • 6 0

  • Auchan (1)

    W tych sklepach, pracują same półgłówki bez wykształcenia! Proszę napisać do centrali Auchan o wyjaśnienie sprawy, z przebiegiem incydentu, dołączając, protokół z Policji! Nikt w żadnym sklepie, Nie Ma Prawa odbierać karty kredytowej, a tym bardziej pracownik kasy bez wykształcenia!!! Proszę nagłośnić sprawę na Fb i forach społecznościowych a w szczególności jw na stronie Auchan!!! Skandal!!

    • 10 5

    • Sprzedawca ma prawo zniszczyć i zabrać twoją kartę, widząc na terminalu polecenie "zabierz kartę".

      • 1 3

  • hahahhaha, a wy komentujcie swoje prawdy (1)

    poważnie? przeciez to bajki zmyslane przez tych pseudodziennikarzynów.

    • 3 3

    • Niestety życie to nie bajka.

      • 1 0

  • halo tu ziemia

    wstęp do kasusu Kanady....tracicie wolność a dyskutujecie o skandalu...biedni ludzie

    • 0 4

  • Żadna "procedura" nie sankcjonuje wyrwania karty z ręki (1)

    Co najwyżej kartę w pewnych okolicznościach pracownik sklepu może zniszczyć mając ją w ręce dobrowolnie przekazaną przez posiadacza karty

    • 8 3

    • Serio ktoś dobrowolnie pozwoli zniszczyć swój jedyny środek płatniczy?

      • 1 2

  • Sami prawnicy i radcy prawni... nieznajomość prawa,przepisów i własna interpretacja bo jak to... (8)

    karta nie jest Twoją własnością (na wiekszości kart jest napisane jak wół że karta stanowi własnośc banku...) opłata jest za obsługę karty a nie jej wydanie czy posiadanie... to że nie znasz prawa albo wydaje Ci się że je znasz to mało znaczy...
    Poczytajcie sobie przepis i marudźcie dalej...

    " art. 59f ust. 2 ustawy o usługach płatniczych (Dz.U. z 2016 r. poz. 1572)
    Akceptant może zatrzymać instrument płatniczy w przypadku, o którym mowa w art. 59e pkt 1-3 i 5, a ponadto w
    przypadku otrzymania od agenta rozliczeniowego polecenia zatrzymania instrumentu płatniczego."

    • 4 9

    • (1)

      Karta banku! A nie jakiegoś szczerbatego Bolka z kasy sklepu!!!

      • 6 2

      • Racja, dodam tylko

        Bolka ignoranta a ciśnie się na pióro analfabety ale te 8 klas chyba nauczyły pisać i czytać.

        • 1 2

    • dzbanku niemasz prawa zatrzymac nic co jest wposiadaniu klienta!! (3)

      • 2 3

      • człowiek cytuje Ci fragment obowiązującego prawa (2)

        a ty piszesz "nie masz prawa"... Dobry jesteś xD

        • 2 3

        • Prawa to ty tyle masz co ci francuz pozwoli. (1)

          • 2 3

          • o, merytoryka

            wiele więcej od nieuka się nie spodziewałem

            • 1 1

    • masz rację, Twoja odpowiedź powinna być częścią artykułu

      ale banda pajaców woli zanegować brzmienie prawa, a trójwiocha szybciej wyróżni łgarzy

      • 1 1

    • Szanujmy się!!!

      Drogi internauto,

      Dziękuję za przytoczenie przepisów ustawy o usługach płatniczych. Zgadza się, że karta płatnicza stanowi własność banku i istnieją przepisy umożliwiające jej zatrzymanie przez akceptanta w określonych przypadkach. Jednakże, należy pamiętać, że nawet w obliczu takich regulacji, wszelkie działania powinny być przeprowadzane z poszanowaniem praw konsumenta i zasadami transparentności.

      Przykład z wynajmem mieszkania dobrze ilustruje tę sytuację. Nawet jeśli wynajmujemy mieszkanie, właściciel nie ma prawa wyrzucić nas bez udziału policji czy sądu. Wszelkie działania muszą być przeprowadzane zgodnie z prawem i z poszanowaniem naszej godności oraz praw obywatelskich.

      Podobnie, odebranie komuś karty płatniczej powinno odbywać się w sposób cywilizowany i transparentny. Klientka powinna zostać poinformowana o przyczynie zatrzymania karty, a cały proces powinien być udokumentowany. Pracownik sklepu powinien dostarczyć klientce kopię protokołu zniszczenia karty oraz wydruk z terminala potwierdzający dyspozycję emitenta.

      Nie możemy zapominać, że celem tych regulacji jest ochrona klienta, a nie stwarzanie dodatkowych problemów i niepotrzebnego stresu.

      • 1 0

  • Może za mało informacji ze strony pracownika (1)

    Jednakże karty, wszystkie, są własnością banków. Może błąd systemu czy co ale jeśli takie info jest to niestety ale nie mamy żadnych praw do dalszego dysponowania przekazaną nam kartą

    • 6 4

    • Dokladnie tak. Jedyna informacja do przekazania klientowi jest taka, że "karta którą pan/pani płaci nie jest pani własnością, muszę ją zatrzymać i zniszczyć"

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane