• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pokażmy, że rewolucja śmieciowa nie jest nam obojętna

Marcin Sobczak
6 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Rewolucja śmieciowa spowoduje, że segregacja odpadów będzie niepotrzebna - podkreśla nasz czytelnik. Rewolucja śmieciowa spowoduje, że segregacja odpadów będzie niepotrzebna - podkreśla nasz czytelnik.

Od przyszłego roku czeka nas rewolucja śmieciowa, ale przedtem musi być wybrana forma, w jaki sposób będzie pobierana od mieszkańców opłata za wywóz śmieci. Propozycje i argumenty władz budzą co najmniej zdziwienie. - Wysyłajmy e-maile, piszmy petycje, pokazujmy, że nie jest to nam obojętne - apeluje jeden z mieszkańców Gdańska.



Czy będziesz interweniował w sprawie formy podatku śmieciowego?

W ostatnim czasie sporo się mówiło i pisało o "śmieciowej rewolucji", związanej z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Celem tych zmian było m.in. zmobilizowanie gmin do upowszechnienia selektywnej zbiórki odpadów i ukrócenie wyrzucania śmieci przez właścicieli prywatnych posesji, którzy, wyrzucając odpady do cudzych śmietników lub na dzikich śmietniskach, mogli sporo zaoszczędzić. O ile ten drugi cel prawdopodobnie da się osiągnąć, o tyle pierwszy już nie bardzo, a na dodatek wszystko wskazuje na to, że zmiany doprowadzą jedynie do podwyższenia kosztów wywozu śmieci - pisze Marcin Sobczak, czytelnik Trojmiasto.pl.

Jednak patrząc z punktu widzenia Gdańska, ustawa praktycznie niweluje efekty wprowadzenia dualnego systemu zbierania odpadów. Po co ktoś ma teraz rozdzielać odpady, skoro będzie płacił zawsze tyle samo? Co gorsza, ustawa nie motywuje do segregowania odpadów na te, które mogą zostać ponownie przetworzone (plastik, szkło, makulatura), bowiem znowu segregacja nie wpłynie w żaden sposób na koszt wywozu śmieci.

Ponadto ustawa może doprowadzić do zaniku konkurencji na rynku firm zajmujących się gospodarką odpadami, bowiem gmina będzie wybierała jedną firmę na określony obszar, podczas gdy teraz każdy właściciel domu jednorodzinnego czy każda wspólnota mogą sami wybrać firmę, która będzie im wywoziła odpady.

Tak więc czarno na białym widać, że z ustawą jest coś nie tak (nie jest to oczywiście nic nowego w Polsce, a wręcz stało się to już dawno normą). Pytanie, czy Gdańsk, a także jakiekolwiek inne polskie miasto ma szansę coś z tym zrobić?

Owszem, ma szansę, ale może to wymagać nacisków ze strony mieszkańców, bowiem chociaż Dimitris T. Skuras, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej w gdańskim magistracie, sam przyznał, że sposób rozliczania mieszkańców budzi duże emocje, to z tego, co udało mi się dowiedzieć od gdańskich radnych, UM zamierza iść na razie po linii najmniejszego oporu.

Radni z tzw. komisji śmieciowej nad tym tematem będą debatować we wrześniu i miasto ma im zaproponować trzy opcje rozliczania wywozu śmieci. Już teraz wiadomo, że będzie optowało za rozliczaniem od metrażu. Ma ku temu istotny powód - to najmniej pracy po stronie UM, tyle że najwyższy koszt dla mieszkańców i brak możliwości oszczędzania na kosztach wywozu (przecież nagle nikomu się metraż nie zmniejszy, co najwyżej może czasem się powiększyć).

Pytanie, czy UM powinien się kierować niskimi kosztami po swojej stronie, czy tym, by to mieszkańcy nie musieli ponosić dużych kosztów? Oczywiście ktoś powie, że skoro koszt po stronie UM będzie mniejszy, to jest szansa, że pozwoli to zmniejszyć stawki, które ustali Rada Miasta. Doskonale jednak wiemy, że tak nie będzie - co najwyżej może dojść do sytuacji, w której ktoś uzna, że jeśli koszt rozliczania mieszkańców jest taki, a nie inny, to należy stawkę zwiększyć.

Jakie w ogóle mamy opcje:
1. Rozliczanie ryczałtowe - moim zdaniem w ogóle nie powinno się znaleźć w ustawie. Rozliczanie ryczałtem za cokolwiek, co da się zmierzyć, a ilość zużytych śmieci da się zmierzyć, to relikt PRL-u, który doprowadza do tego, że ludzie w ogóle się nie liczą z tym, ile czego zużywają.

2. Rozliczanie od ilości osób zamieszkujących nieruchomość - to jest sposób generalnie sprawiedliwy i korzystny też dla gminy, o ile w danej gminie nie ma za dużo lokali, w których mieszka w praktyce kilka osób, a zameldowana jest jedna. Jeśli się weźmie taki Toruń, gdzie oprócz około 200 tys. mieszkańców jest też prawie 50 tys. studentów, którzy są zameldowani w innych gminach, to wychodzi na to, że miasto dostanie pieniądze od tylko 80 proc. osób, które generują śmieci na jego terenie. Czyli koszt wywozu śmieci generowanych przez te 20 proc. ludzi rozkłada się na pozostałe zameldowane 80 proc., które średnio rzecz biorąc zapłacą 25 proc. więcej niż powinny. Całkiem spora różnica. Druga wada to brak możliwości oszczędzania - można co najwyżej kogoś wymeldować z mieszkania.

3. Rozliczanie od metrażu mieszkania - sposób, za którym nie stoją żadne argumenty poza prostotą rozliczania (razem z podatkiem od nieruchomości). Niby czemu czteroosobowa rodzina mieszkająca w 60-metrowym mieszkaniu ma płacić mniej za wywóz śmieci, niż taka sama czteroosobowa rodzina, generująca tyle samo śmieci, ale mieszkająca na 70 metrach kwadratowych. Nie wspominam o domkach jednorodzinnych, bo ich mieszkańcy przy takim sposobie rozliczania najbardziej ucierpią. Podawanie argumentów w stylu - stać kogoś na większe mieszkanie, to stać go na większą stawkę za śmieci, jest co najmniej nie na miejscu. Może od razu rozliczajmy wszystko od metra - za wodę, ogrzewanie, prąd itd. Czemu nie, po co ludzie mają oszczędzać na czymkolwiek i w ogóle w jakikolwiek sposób gospodarować zasobami, do których mają dostęp?

4. Rozliczanie od ilości zużytej wody - moim zdaniem najlepszy obecnie sposób, bowiem zużycie zimnej wody potwierdza, ile osób mieszka w danym lokalu. Jest to więc udoskonalona wersja sposobu drugiego, bowiem wiadomo, że jeśli w lokalu mieszka na co dzień 10 osób, to zużycie wody będzie proporcjonalnie większe niż w przypadku lokalu zamieszkałego przez dwie osoby. Jednocześnie średnio rzecz biorąc te 10 osób wygeneruje też proporcjonalnie więcej śmieci, niż dwie osoby. Wadą takiego rozwiązania jest dogranie kwestii rozliczania, bowiem np. w przypadku Gdańska wymaga to zaangażowania SAUR, który dostarcza i rozlicza mieszkańców z zimnej wody. Nie jest to jednak problem nie do przeskoczenia - wystarczy, by SAUR raz na kwartał dostarczał do UM dane dotyczące zużycia wody przez wszystkie rozliczane przez niego jednostki, a UM na tej podstawie generował rozliczanie wywozu śmieci. Wymaga to pewnych ustaleń, wiąże się na pewno z jakimiś kosztami, ale nie powinny być one odczuwalne w porównaniu z kosztami samego wywozu śmieci (parę milionów PLN miesięcznie w przypadku Gdańska), a przynajmniej mieszkańcy mają szansę oszczędzać, nawet podwójnie - oszczędzając wodę, jednocześnie oszczędzają na kosztach wywozu śmieci. Żaden z pozostałych trzech sposobów im tej możliwości nie daje.

Radni Gdańska są w tej kwestii otwarci na dialog z mieszkańcami, a przynajmniej część z radnych, z którymi miałem okazję na ten temat prowadzić korespondencję. Teraz należy im pokazać, że większej liczbie mieszkańców na tej sprawie zależy i zmotywować radnych, by wybrali odpowiedni system. Wysyłajmy e-maile, piszmy petycje, pokazujmy, że nie jest to nam obojętne.

Kontakt do radnych Gdańska. oraz władz Gdańska.

Wydaje mi się, że referendum, które proponowali opozycyjni radni to lekka przesada, bo frekwencja będzie zapewne niska i może się okazać, że nie będzie ono wiążące, a koszty referendum są duże. Najważniejsze jednak, by w dyskusji na temat zmian w gospodarce odpadami głos mieszkańców był słyszalny dla władz miasta i radnych. Skoro mieszkańcom nie będzie zależało, to dlaczego radnym i urzędowi ma zależeć na rozwiązaniu przyjaznym mieszkańcom?
Marcin Sobczak

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (282) 1 zablokowana

  • : ) (19)

    Niestety patrząc na gdańskie blokowiska widzę jak na dłoni że segregacja śmieci to pojęcie nad wyraz abstrakcyjne....

    • 79 19

    • (5)

      Mieszkańcy bloków dziękują mieszkańcom domków jednorodzinnych za podrzucane im śmieci !!!!!!!

      • 35 3

      • (3)

        Po co mieszkaniec domu miałby wynosić śmieci do blokowego śmietnika? W Gdyni np włodarze wysyłają straż miejską która np w Sobotę lub Niedziele zazwyczaj w godzinach porannych przyłazi oglądać czy właściciel ma podpisaną umowę o wywóz śmieci...
        Karzą nam segregować śmieci na "papier i plastik" "szkło" i "pozostałe" jakoś w pobliskich blokach nie widać takich śmietników i to ma być równe traktowanie obywateli... nie dość ze mają lepsze oferty dostępu do internetu i kablówki to jeszcze nie muszą segregować śmieci i nikt ich nie nęka o umowy na wywóz śmieci....

        • 1 3

        • taaaa jasne (1)

          ale nie wspominasz że macie podpisane umowy na miesięczny wywóz 1/4 małego pojemnika

          • 2 1

          • Nie da się podpisać takiej umowy...
            za to jest umowa na wywóz 3 pojemników
            i wygląda to tak:
            szkło raz w miesiącu
            plastik i papier 2 razy w miesiącu
            pozostałe raz w miesiącu.
            Oczywiście zacny mieszkańcu "wielkiej płyty" ty wiesz lepiej...

            • 1 2

        • Więc wytłumacz mi , dlaczego codziennie rano widać samochody podjeżdżające pod spółdzielnie i wspólnoty i wyrzucające worki ze śmieciami.Kto zapycha siatkami z odpadami publiczne kosze na śmieci ? Rozejrzyj się wokół . Nikt , kto ma taką opłatę wliczoną w czynsz nie będzie jeździć po mieście i szukał miejsc do podrzucenia .Tylko właściciele posesji jednorodzinnych , bliźniaków , działek.

          • 1 0

      • Dziękujemy również firmie Wtórpol , która wszędzie bezprawnie stawia pojemniki na używaną odzież i ma w d*pce to co się potem wokół nich dzieje.

        • 1 0

    • (2)

      Przecież to dzięki śmieciom , które często bezczelnie w biały dzień podrzucają nam właściciele domów jednorodzinnych mamy takie piękne podwórka.

      • 26 4

      • (1)

        Macie te swoje spółdzielnie to że jest syf to tylko i wyłącznie ich wina bo podpisali takie umowy...
        wielkie blokowiska a mają kilka śmietników 1,100 litów wiec nie dziwi fakt iż się nie mieszczą w pojemnikach.

        • 0 1

        • W mojej wspólnocie schowaliśmy śmieci do specjalnego pomieszczenia w podziemiach bloku , bo nie dawaliśmy sobie rady z odganianiem panów przyjeżdżających furami i zostawiającym nam śmieci w workach ( czasami kilka sztuk na raz ) , resztek poremontowych itp. I nie pierdziel mi tu z wyższością ,że jesteście tacy porządni.G...no prawda. Podpisujecie minimalne umowy , a jak nie zmieści się to reszta rozwożona jest po mieście . Mamy na zdjęciach całe mnóstwo takich delikwentów spod naszego bloku .Jednego to dopiero jak sąsiad psem poszczuł to zabrał swoje śmieci . Mój kierownik ma dom jednorodzinny , dobrą pensje , a codziennie rano przed pracą otwiera bagażnik i do firmowego kubła wrzuca worek z domowymi śmieciami .Żenada.

          • 1 0

    • Sergacja - abstrakcja. (3)

      Mieszkam na 1nm z osiedli Gdańska- Wrzeszcz. Ostatnio widziałem, jak ludzie się wkurzali, że stojące kontenery do segregacji były przeładowane na maxa, zwłaszcza butelki i inne szklane przedmioty stawiano na i dookoła kontenerów. Istne wysypisko. Czy nikt tego nie kontroluje, kiedy to jest (powinno) być wywożone? Bez sensu wtedy ta segregacja.

      • 16 1

      • Na każdym z kontenerów powinien być numer telefonu do firmy zajmującej się obsługą danych pojemników.

        Jeden telefon z adresem gdzie są przepełnione i przyjadą. Oczywiście nie zawsze, ale jak zadzwonisz 3 razy to na bank przyjadą ;-))

        Pozdrawiam Serdecznie, dzwoniący.

        • 2 6

      • fajnie jak jeszcze postawi obok odpowiedniego pojemnika (1)

        gorzej, jak wrzuci szkło do plastików, mokre do makultury a papiery od batonów do szkła :( Niektórzy ludzie to zwykłe fleje i świnie a mnie szlag trafia, że moja segregacja przez takich debili traci sens...

        • 3 0

        • Problem polega na tym że spółdzielnie zamawiają za mało śmietników lub zbyt rzadko są opróżniane.
          wiem z doświadczenia że 600 litrowy śmietnik papier plastik dla 8 mieszkaniowego kompleksu zapełnia się w 2 tygodnie tak samo jak identyczny śmietnik na pozostałe odpady opady szklane to 120litrowy pojemnik na miesiąc.
          A jak w jednym bloku jest 70 mieszkań i jeden kontener 1,100 litrów to mnie nie dziwi ze śmieci się z nich wylewają po 3 dniach....

          • 0 0

    • Moze ty mieszkasz w jednorodzinnym (3)

      masz duzo miejsca na 3kosze i mozesz segregowac. ale zapewniam cie ze w blokowiskach maja ograniczona przestrzen szczegolnie w kuchni i 3 kosze nie mieszcza sie w jednej szafce pod zmywakiem, a w dodatku jeden zsyp a nie 3 zsypy. Blokowiska to relikt komuny a biedni gdzies musza mieszkac i w tamych czasach nie myslano o ekologii jak to dzis nastala moda

      • 10 3

      • segregacja a metraż

        Mam spory metraż w bloku i 3 kosze (plus czwarta siatka na korki plastikowe), ale jak radni dowalą podatek śmieciowy liczony od metrażu, to przestaję segregować śmieci.

        • 18 0

      • nikt ci nie kaze trzymac 3 koszy

        ja mieskzam w starej kamienicy i mieszcze sie w 2 koszach
        w jednym sa smieci do segregacji w drugim reszta jak postoje taminute i recznie powrzucam do odpowiedniego smietnika to korona z glowy mi nie spadnie
        a twoja gadka o zsypach to juz zal tak ciezko ruszyc d*pe do smietnika? nikt nie kaze ci isc po schodach masz winde
        ale to jest typowe polactwo leniwe itylkosuzka wymowki czemu czegos zrobic nie moze

        • 4 3

      • też mi problem śmieci segregować nie kompromitujecie się....

        • 0 1

    • Mój ojciec segreguje

      przynajmniej, szkło, plastik, a ubrania i szmaty wrzuca do poemika zbiórka odzieży.

      • 0 0

    • nie zgadzam się

      Najsprawiedliwszy jest ryczałt lub ilość osób.

      • 0 0

  • CIEKAWE... (3)

    Ciekawe kto i ile weźmie w rękę w "przetargu" na wywóz śmieci?

    • 92 16

    • ile jeszcze postów napiszesz? (1)

      ?

      • 2 13

      • wracaj na wioche

        • 1 6

    • Gold Budyń zwenszył już interes

      • 7 1

  • (6)

    W artykule kilka razu mamy argument przeciw, bo "brak możliwości oszczędzania". Jak można w ogóle oszczędzać na śmieciach?

    • 16 52

    • Hmmm. Można za to nieźle zarobić. Jedziesz na szrota w rajchu, kupujesz dwa rozwalone auta po: po czołówce i po walnięciu w pupę. Spawasz, używasz 30 kilo szpachli i sprzedajesz jako nówka nieśmigana, co nią dziadek z babcią do kościoła tylko i wyłącznie. I KUPUJĄ!!!

      • 10 5

    • oszczedza się na ilości śmieci (4)

      jeśli masz podpisana umowę na wywożenie swoich śmieci (np kubeł na tydzień za 20 zł) to zaczynasz kombinować. butelki zaniesiesz do pojemników na szkło, plastik i papier również. Pozostałe śmieci będziesz ugniatał w tym kuble.
      Oczywiście możesz zamówić sobie wywożenie dwóch kublow na tydzień (nie chodzisz z butelkami, nie zgniatasz kartanów) ale to kosztuje 100% więcej(dwa kubły po 20 zł = 40zł)

      • 20 2

      • Placenie od wywiezionego pojemnika czy worka\ na niektorych wsiach mozna kupic worki od firmy wywozacej smieci/ zmusza do segregacji i jest najbardziej logiczne.

        • 14 1

      • W przypadku domku jednorodzinnego tak. A jak ktoś mieszka w bloku gdzie mieszkań jest 50 a nawet 100?

        • 0 3

      • (1)

        Oszczędność właściciela domku to podrzucanie śmieci wspólnotom i spółdzielniom . Widzimy to z okien regularnie . Mamy niezłą galerię sfotografowanych ,,oszczędnisiów ".

        • 9 10

        • Mieszkam w domku jednorodzinnym. Nigdy w życiu nigdzie nie podrzuciłam śmieci. Oszczędzam, prowadząc w ogrodzie kompostownik, na który składam wszystkie odpady organiczne. Od razu uprzedzę pytanie: nie, umiejętnie prowadzony kompostownik nie śmierdzi. Mój śmietnik jest schludny i zadbany. Podobnie rzecz się ma z sąsiadami z całego mojego osiedla 70 domów. Śmietniki pobliskiego blokowiska pasowałyby do slumsów albo faveli - śmieci walają się wszędzie, tylko nie w pojemnikach i cuchną, przyciągając szczury i roje much. Ale za to śmietniki są zamknięte na bardzo schludne i solidne kłódki. Mogę stworzyć galerię. Natomiast po każdym piątku i sobocie, gdy przez nasze osiedle przechodzi wracająca z klubów i dyskotek młodzież z tegoż blokowiska, uliczne kosze na śmieci lądują na środku jezdni, albo w krzakach, a śmieci są kopniakami rozrzucane po ulicy i chodnikach. W naszych ogrodach lądują puszki po piwie i pety. Też mogę stworzyć galerię. Wiem, nie wszyscy ludzie z bloków tacy są. Ale posty takie jak twój przyczyniają się do pielęgnowania nagonki jednych na drugich.

          • 19 2

  • Sprawiedliwe rozliczanie to według od ilości zużytej wody. (43)

    1. Ryczał - budzi wiele kontrowersji i niesprawiedliwy
    2. Od ilości zameldowanych osób - niesprawiedliwe ponieważ wiele osób wynajmuje "na czarno studentom itd" a nie są często to osoby zameldowani.
    3. Od metrażu - niesprawiedliwe jeżeli ktoś sam zamieszkuje własne duże mieszkanie to dlaczego ma płacić za innych.
    4. Od ilości zużytej wody - Sprawiedliwe ile mniej więcej zużyjesz wody tyle też wyprodukujesz śmieci chyba że ktoś jest brudaskiem to wówczas zaoszczędzi :)

    • 123 36

    • A co ma woda do smieci???

      Hehehehehe

      • 20 31

    • Przestańcie pier.... o oszczedzaniu wody, pradu itd (1)

      przecież elektrowni i wodociągi muszą wyjść na swoje !!!! jak spadnie pobor prądu to podniosą cene to samo dotyczy wody i innych mediów !!!!!!! błedn koło

      • 36 5

      • Dokładnie

        Prąd trzeba zużyć, bo w kablach go nie zmagazynują :)

        • 8 0

    • Rozwiązanie 4 najlepsze (9)

      Choć trzeba by było uwzględnić jeszcze jeden czynnik, który może zafałszować pomiar - podlewanie ogródka. Osoby posiadające domku jednorodzinny z ogródkiem będą zużywać więcej wody niż osoby mieszkające w mieszkaniu o takim samym metrażu, ale bez ogrodu. Oczywiście trzeba by uwzględnić takie odliczenie tylko w lecie, na przykład od maja do września.

      • 11 12

      • na ogórdek są osobne liczniki (3)

        • 14 5

        • ciekawe gdzie (2)

          mam ogród i nie mam osobnego licznika

          • 3 2

          • (1)

            boś oferma i nie zainstalowałeś, jak masz pod licznik na ogródek nie płacisz od tej wody opłaty za kanalizację.

            • 3 0

            • I tu się mylisz.......

              SAUR wymyślił sobie, że aby zalegalizować podlicznik na wodę w ogródku musisz mieć odpowiednie dokumety.... sporo dokumentów (np zgoda innych lokatorów, wspólnoty, Sauru - a także: PROJEKT BUDOWLANY!!!! co nie jest tanie :)

              • 1 1

      • ogródek to dodatkowe śmieci (4)

        chwasty, butelki po piwie, tacki po grillu :)))

        • 7 3

        • ogródek wytwarzający butelki i tacki??

          Rozumiem, że bez ogródka piwa nie pijesz;)

          • 3 2

        • ogródek to miejsce na kompostownik ...

          ... czyli mniej odpadków organicznych wywożonych na wysypisko!

          • 4 1

        • Butelki oddaję, a tacek nie uzywam, tylko talerze. (1)

          I co Ty na to?

          • 1 0

          • widać nikt z was piwa nie pije bo butelki są zwrotne :D

            • 1 1

    • (3)

      Jest nas sześcioro zużywamy nie złą ilość wody wiadomo kąpiele dzieci pranie użytek codzienny, tutaj ponoszę największe koszty. I teraz mam płacić więcej bo zużywam więcej wody ?? Śmieci produkuje tyle samo co moi sąsiedzi emeryci

      • 9 32

      • uwaga bo uwierzę (2)

        że dwójka emerytów na obiad zjada tyle samo co sześcioro ...

        lekarstw to może i oni więcej jedzą ale nie produktów typu serki, batony, napoje gazowane ...

        • 35 4

        • Przy dobrej segregacji i ugniataniu będą zużywać podobną ilość objętościowo (1)

          • 0 0

          • bzdura

            • 0 0

    • (2)

      Ilosc wody ma sie nijak do smieci

      • 11 23

      • ... (1)

        Jest to mimo wszystko najbardziej proporcjonalne.
        Bo czemu niby singiel który mieszka w 25m2, ma płacić dwa razy mniej, niż singiel mieszkający w 50m2.
        Wody natomiast zużyją mniej więcej tyle samo...a dodatkowo, zmobilizuje to obu do oszczędzania na wodzie, z czym u nas w PL baaaaardzo kiepsko.

        • 20 3

        • Pewnie i dlatego wodociągi się nie zgodzą na ten cały pomysł współpracy.

          • 7 0

    • bzdura. kompletny idiotyzm. (3)

      metraz abrdziej odpowiada - bo im weikszy dom tym wiecej smieci tam sie zmiesci czyli wygeneruje. bogatsi wydaja wiecej = wiecej smieci generuja. i dlatego to najbardziej sprawiedliwe.

      najlepieby bylo aby wszyscy placili za faktycznie wygenerowane tony smieci - wtedy biedadomkowcy by na pewno placili wiecej od tych z blokow (chociazby z tego pododu ze odbior smieci od nich bylyby "detaliczny" w przeciwienstwie od "hurtowego" ze smietnikow blokowisk.

      bo nie moze tak byc zeby ci z blokowisk doplacali bogatym bo oni sie boja realnych kosztow. i tak teraz ci z domkow podrzucaja smieci do smietnikow spoldzielni aby zaosczedzic.

      • 5 17

      • Czyzbys chodził po smietnikach i znosił z nich paczki do domu? Sasiedzi nie poinformowali jeszcze sanepidu?

        • 1 0

      • i wslanie dlatego caly ten pomysl to dno (1)

        teraz zaczna sie klotnie kto powinien placic wiecej
        a czemu nie zostawic po staremy?
        wystarczywprowadzic wyskoei kary za brak podpisanej umowy o wywoz smieci
        i niech te ciule ze strazymiejskiej to sprawdzaja to nie jest trudne
        ba nawet nie musza sprawdzac przeciez wystarczyloby aby kazda firma wywowzaca smieci podala adresy skad wywozi i wredy samo wyjdzie ktora posesja nie ma tej umowy

        • 5 1

        • Problem jest taki, że czasem ktoś ma podpisaną umowę, ale ...

          aby nie zwiększać sobie kosztów, gdy zrobi mu się więcej śmieci, bo goście przyjechali na weekend wiezie je do śmietników w blokach (to i tak lepiej), albo idzie na łatwiznę i do lasu.

          • 0 0

    • (2)

      powinni nałożyć jakiś podatek na producentów opakowań do śmieci. To jest jedyny sens.

      • 5 0

      • I wprowadzić jak w Skandynawii czy Niemczech (1)

        kaucję za butelki plastikowe, szklane i puszki.

        • 3 0

        • POPIERAM

          w 100

          • 0 0

    • NieSprawiedliwe rozliczanie to według od ilości zużytej wody (7)

      Kompletną głupotą jest system rozliczania wg ilości zużytej wody. Prosty przykład - sąsiedzi 4 osoby zużywają mniej wody niż my w 2 osoby. Jakim cudem? Nie, nie oszczędzają - oszukują licznik. Wszyscy o tym wiedzą, nikt nie umie udowodnić. Idąc dalej mieszkańcy mający ogródki zużywają więcej wody, bo je podlewają, mieszkańcy dający wodę paniom sprzątającym do umycia klatek schodowych też mają większe zużycie, nie przekładające się nijak na ilość produkowanych przez nich śmieci. Moja rodzina produkuje bardzo mało śmieci, za to zużywa sporo wody. Dlaczego mamy płacić więcej za śmieci, których nie produkujemy?!

      • 7 9

      • to się da sprawdzić (6)

        Jeśli sąsiedzi oszukują na wodomierzach, to puść sygnał do SAUR-u, oni to sprawdzą. Nie mów, że to kompletna głupota, bo to tylko wystawia świadectwo o Twoim sposobie rozumowania. To jest jedna z lepszych możliwości oszacowania ilości produkowanych śmieci.

        • 3 5

        • Drogi Sławku (2)

          oczywiście, że jest to głupota i zaraz Ci wytłumaczę dlaczego. Nie oszukuję licznika, nie upycham pełnej pralki ciuchów do prania, codziennie myję podłogi, biorę 2 razy dziennie prysznic, korzystam ze zmywarki (średnio raz na 2-4 dni) i daję wodę sprzątaczce, która myje naszą klatkę. Zużywam ok. 4-4,5 m3/m-c na osobę. Takie samo zużycie podaje 3-osobowa rodzina na 3 osoby! (2 osoby dorosłe+ niemowlę). Kto generuje więcej śmieci, ja wracająca późno do domu i w związku z tym stołująca się poza domem (śniadania i obiady) czy rodzice niemowlaka wyrzucający codziennie wory zużytych pampersów i słoiczków po gerberach? Mój sposób rozumowania jest prawidłowy.

          • 8 2

          • i w tym się zawiera odpowiedź (1)

            Jak słusznie zauważył jeden z internautów: skłoni to ludzi również do oszczędzania wody, po prostu zużywasz za dużo wody!

            • 3 5

            • 4 metry sześcienne to dużo????

              My na osobę zużywamy ok. 7 i wcale nie uważam, że to dużo. Rano prysznic, wieczorem kąpiel, pranie raz na tydzień (gdy pralka jest pełna), mycie naczyń z zakręconą wodą (tylko odkręcam w czasie płukania), mycie zębów z zakręconą wodą. Wy chyba chodzicie zarośnięci brudem w brudnych ciuchach, a mieszkanie sprzątacie raz na ruski rok.

              • 3 1

        • BTW

          sąsiedzi nie wpuszczą przedstawicieli SNG do domu, bo w domu jest podlicznik, który jest ich i SNG nie ma nic do tego, bo odczytuje główny licznik, a nie podliczniki w mieszkaniach. I tyle byłoby odnośnie sprawdzenia (temat wałkowany od lat).

          • 3 0

        • Sławku, nie tylko sąsiedzi oszukują na wodzie, a także same spółdzielnie (1)

          Taka sytuacja jest np w SM Chełm na jednostkach A1,A2 i F. Gdzie SM dolicza w najgłupszy możliwy sposób niedobory licznikowe, czyli ci co używają najwięcej dostają najwięcej do zapłaty. Problem jest taki, że ludzie oszukują na licznikach wody i dzięki temu oszukują SM, a SM nie wiedząc co zrobić kosztami oszustów obciąża tych co nie oszukują.

          Na pytanie czemu jest rozliczane odpowiada jak ty, bo tak jest najsprawiedliwiej. Twierdząc, że każdy oszukuje po trochu. SM w łatwy sposób mogłaby sprawdzić tych co zużywają za mało, ale jej się nie chce.

          Dlatego dam do myślenia Tobie to nie zawsze SAUR rozlicza mieszkańców i co wtedy jak robi to np SM.

          • 0 0

          • Sławku, nie tylko sąsiedzi oszukują na wodzie, a także dostawca wody!!!

            Rozmawiałam z osobą spisującą stany liczników i ona sama potwierdziła, że w każdym budynku są niedobory wody... im większy budynek - tym większe braki !!!!
            A może to wodomierze montowane przez SAUR pokazują dużo większe zużycie niż jest faktycznie????
            Czy ktoś kiedyś sprawdzał ile litrów mieści się w metrze wody liczonym przez SAUR???

            • 0 0

    • Najsprawiedliwsze jest od ilości osób mieszkajacych w danym lokalu. (1)

      A to, że ludzie mieszkają w danym miejscu bez zameldowania, kręcą i oszukują no cóż.

      • 5 2

      • Czyli jeżeli ktoś wynajmuje mieszkanie, to zapłaci 0zł

        Wychodzi na to, że studenci nie produkują śmieci. A rodziny wynajmujące mieszkania to pewnie je pochłaniają.

        Meldunek jest wałkowany od lat i bardzo mało sprawiedliwy. A słowa no cóż nie uznaje.

        • 1 0

    • U sąsiada 30 wietnamców zużywa mniej wody niż ty w kawalerce (1)

      Sprawdź ile niedoborów jest w Twoim bloku to szybko wycofasz się z tej "sprawiedliwości"

      • 0 0

      • Bzdura

        30 wietnamców i każdy na umycię się potrzebuje maks pół litra wody. Wiem coś o tym, bo wynajmowałem chate studentom. W ciągu miesiąca zużyli niecałe 2 m3. Prawdopodobnie jeżdzili codzinnie się kąpać w morzu.

        • 0 0

    • czemu osoba, która częściej się kąpie ma więcej płacić za śmieci?

      można próbować podobnie z prądem itd. Metraż jest lepszy bo prostszy w obsłudze i trudniej kombinować - poza tym jest też jakoś skorelowany z potencjalna liczbą mieszkańców.

      • 2 2

    • rozliczenie z wody

      Tak z tym ze od calkowitego zuzycia wody " ciepla + zimn" - minus zimna z licznika ogrodowego jesli taki jest. SAUR jest w stanie takie wyliczenia zrobic.

      • 0 0

    • NIE , MOI DRODZY!!!!

      Jedynym do przyjęcia sposobem liczenia kosztów za wywóz śmieci jest liczenie od ilości!!!
      Nie dajcie się wmanewrowywać w inne bolszewickie próby wprowadzenia Was na tory wygodne jedynie dla zbetoniałych urzędników!!!!!!!!!!!!!
      Wszystkie pozostałe sposoby to skok na kasę bez wysiłku dla budynia i spółki.I bzdurą jest , że zlikwiduje to dzikie wysypiska!!!!
      Czas zmusić budynia , jego armię nierobów i zbrojne "ramię SM aby zajęli się tym czym trzeba , a nie okradaniem mieszkańców.
      Jedynie bardzo wysokie kary za zaśmiecanie , a nie 500zł(najwyższa)i skuteczna wykrywalność opanuje ten chlew.
      Na to jednak w/w nie mają ochoty, więc robią z was jeleni.
      Wolą ścigać babcie z pietruszką(bo w mordę nie dadzą),i dzielnie aresztować samochód(tylko jak nie ma w pobliżu właściciela).
      NIE DAJCIE SIĘ ZMANIPULOWAĆ!!!!!!!!!!

      • 1 0

    • a jak mam basen, saune, jacuzzi i akwarium?

      • 0 0

  • A kto będzie wywoził śmieci? (3)

    Cały czas dziennikarze piszą o tym że będzie rewolucja w śmieciowa. Pytanie teraz kto będzie te śmieci wywoził czy jedna słuszna firma z nadania czy ogłoszony zostanie przetarg na poszczególne rejony miasta?

    • 40 1

    • Będzie oczywiście przetarg na różne rejony miasta

      • 0 2

    • (1)

      Mieszkam na ul.Kamienna Grobla i u nas nie ma tygodnia , aby największa pomorska firma zarządzająca wywozem śmieci zapomniała o tej czynności. Stałe tłumaczenie - awaria auta.

      • 5 0

      • co za problem zmienić firmę ?

        • 4 0

  • jeżeli ustawa przejdzie (3)

    to przetarg na wywóz śmieci pewniakiem wygra firma gdzie szefem jest "krewny znajomy królika" w myśl zasady - jak dać zarobić swoim.

    • 55 7

    • jak to sobie wyobrażasz dla miasta 100 tys? takich firm jest kilka więc żaden znajomy nie przejdzie

      • 1 8

    • Ustawa przeszła już dawno. Teraz dopiero przepisy wchodzą w życie. Takich ustaw wchodzi masa. Opozycja budzi się dopiero jak przepisy wykonawcze wchodzą w życie i gminy muszą je wprowadzić najpóźniej, jak mi się zdaje, jakoś tak do połowy przyszłego roku, ale większość, żeby nie mieszać sobie w roku budżetowym, chce wprowadzić je od 1 stycznia. Czemu nie nagłaśniają tego zanim ustawa zostanie klepnięta w parlamencie?!

      • 8 1

    • ?

      "jeżeli ustawa przejdzie". Ustawę uchwalono już przed kilkoma laty. Polacy nie znają prawa, wstyd!

      • 2 0

  • Stop podwyzkom (2)

    Smieci powinny byc wywozone na koszt miasta.Dosc podwyzek i podwyzek. Uslugi jak w bangladesz a ceny jak w norwegi

    • 69 17

    • na koszt miasta czyli mieszkańców, podatników nie?

      pieniądze biorą się znikąd tylko w umyśle prezesa

      • 19 4

    • prosze sie odpykac od Bangladeszu.

      Miasto portowe Chitta Gong jest bardziej bardziej profesjonalnie zarzadzane niz Gdansk Vegas.

      • 0 0

  • Nie możecie zrozumieć, że będzie czyszciej? Z KAŻDEJ posesji zostaną zabrane śmieci (5)

    skończy się podrzucanie sąsiadowi, wyrzucanie do rowu, spalanie w piecach. Na zachodzie jest czysto i to właśnie dzięki ryczałtowi

    • 19 62

    • do tej pory płacę ryczałtem (1)

      kwiatuszku.

      • 5 2

      • ale niestety nie wszyscy!!!

        Twój i mój sąsiad z domku płaci za malutki kontenerek... bo niby taki czyściutki...
        a wieczorem podjeżdza na większe osiedle lub do lasu i tam zostawia co mu sie do tego kontenerka nie mieści ...

        • 0 0

    • A czyściej jest z powodu innej kultury osobistej ... (1)

      Podrzucanie śmieci było jest i będzie niestety.

      • 12 5

      • A jaki sens będzie miało podrzucanie komuś śmieci,

        skoro i tak będziesz musiał zapłacić za ten wywóz?!?
        A nawet jakby jakiś idiota podrzucał sąsiadowi śmieci, to te i tak będą wywiezione, bez żadnych dodatkowych kosztów dla sąsiada.

        Powiem więcej, jak na spacerze np. w lesie zauważysz nielegalne wysypisko śmieci, to wystarczy że zadzwonisz do odpowiednich służb i zgłosisz że "wasze" śmieci leża w takim to miejscu. A oni będą mieli obowiązek przyjechać (wysłać firmę która obsługuje ten teren) i te śmieci sprzątnąć!
        Z doświadczeń gmin które już wprowadziły taki system gospodarowania śmieciami (jest już kilkanaście takich gmin w Polsce) w pierwszych miesiącach będzie się to wiązało z większymi kosztami wywozu tych śmieci (żeby sprzątnąć np. wszystkie nielegalne wysypiska), ale w rezultacie we wszystkich gminach o których słyszałem opłaty dla mieszkańców za wywóz śmieci były niższe lub podobne do opłat dotychczasowych.

        Dla niedowiarków nie wierzących że opłaty mogą być niższe - weźcie pod uwagę, że teraz naprawdę spora część mieszkańców nie płaci w ogóle za wywóz śmieci, lub płaci zaniżone stawki (np. za jeden kubeł, a zużywają 3 kubły - a nadmiar wyrzucają albo na innych osiedlach, albo do lasu).
        Jak opłata będzie powszechna i każdy będzie musiał płacić, pula pieniędzy na wywóz śmieci się zwiększy i w rezultacie ceny mogą być niższe.

        • 13 6

    • Ryczałt

      Znajac obuczaje UM to ryczałt będzie rewalotyzowany co kwartał i bedzio drogo , znowu ktos zarobi kasę.

      • 0 0

  • Znowu podwyzki????? Co za kraj (1)

    Rencisci powini placic wiecej z a wywoz smieci. Poniewa oni maja kase co miesiac dostaja z zusu mamone

    • 12 40

    • co za popapraństwo a nie co za kraj

      • 9 2

  • Dimitris SKURAs tak twierdzi? (1)

    A więc mu wierzę...jesieniom to śmieci można spalić a co sie nie pali to przed zimą zakopać u sąsiada...

    • 29 6

    • rolniku amatorze

      słusznie się oceniłeś jako amator, bo prawdziwy rolnik wie ile złego powoduje amatorskie spalanie śmieci.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane