- 1 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (105 opinii)
- 2 Prokuratura już nie chce ścigać Nergala (234 opinie)
- 3 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (50 opinii)
- 4 Wyciek oleju do Motławy. Wznowiono ruch (90 opinii)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (156 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (63 opinie)
Policja na tropie dziennikarza. Bo nie podał adresu w redakcyjnej stopce
Czy brak adresu w stopce redakcyjnej gazety to dobry powód do policyjnego śledztwa? Okazuje się, że tak. Na podstawie przepisów, które - jak twierdzi Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich - miały służyć do szykanowania wolnej prasy w latach 80., sopocka komenda prowadzi postępowanie dotyczące lokalnej gazety "Riviera".
- W demokratycznym państwie prawnym ściganie dziennikarza w trybie postępowania karnego za czyn tego rodzaju nie powinno mieć miejsca - twierdzi w nim Wiktor Świetlik, dyrektor centrum.
Policyjne postępowanie prowadzone jest na podstawie artykułu 27 prawa prasowego, który mówi o tym, że na każdym egzemplarzu druków periodycznych, serwisów agencyjnych oraz innych podobnych druków prasowych należy w widocznym i zwyczajowo przyjętym miejscu podać m.in. adres redakcji oraz imię i nazwisko redaktora naczelnego. Brak zastosowania się do tego przepisu może skutkować grzywną, a nawet ograniczeniem wolności.
Przepis ten - jak alarmuje SDP - wprowadzono w latach 80. ubiegłego wieku, głównie po to, aby ścigać wydawców nielegalnej prasy opozycyjnej.
Zawiadomienie w tej sprawie na policji złożył Piotr Kurdziel, były sopocki radny, który od dawna ma na pieńku z naczelnym "Riviery" Krzysztofem M. Załuskim. W 2013 roku na łamach Riviery ukazał się artykuł, w którym pojawiła się sugestia, iż Kurdziel był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa zarejestrowanym w latach 80. jako "TW Andrzej". Kurdziel od razu zaprzeczył tym informacjom i pozwał Załuskiego. Jak się okazuje, złożył też zawiadomienie dotyczące braku adresu w stopce redakcyjnej gazety.
Policja sprawę szybko umorzyła, ale potem musiała do niej wrócić.
- Na naszą decyzję wpłynęło zażalenie. Sąd zapoznał się z nim i nakazał nam ponowne rozpatrzenie sprawy, dlatego też postępowanie zostało na nowo wszczęte - tłumaczy Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Co o sprawie sądzą obie strony konfliktu?
- Zawiadomienie złożyłem, bo w gazecie ukazał się kłamliwy artykuł, którego sprostowania od razu zażądałem. Wysłałem sprostowanie na podany w stopce adres mailowy, a później pan Załuski negował jego zasadność, tłumacząc się w ten sposób, że nie dotrzymałem ustawowych terminów, gdyż rzekomo miałem je wysłać na nieistniejącego maila. Dlatego złożyłem zawiadomienie, żeby dowiedzieć się, gdzie mam wysyłać tego typu pisma - tłumaczy Kurdziel.
Załuski sprawę widzi inaczej. - Adresu nie podaję w stopce, bo boję się o zdrowie i życie swoje i swojej rodziny. Redakcja mieści się w prywatnym mieszkaniu, a miałem już sytuacje, gdy np. pocięto mi opony w samochodzie - tłumaczy.
Opinie (140) 3 zablokowane
-
2015-02-10 14:09
polska policja
Przecież polska policja to jakaś żenada. Banda nieudaczników życiowych którzy w życiu nic nie potrafią ( nawet złapać złodziej roweru ).
- 3 2
-
2015-02-10 14:50
kurka 2 pajace - w d*pach sie przewraca i piardy się legną (1)
dać sobie po męsku po ryju a nie robić szopkę za nasze pieniądze!!!
Gardę takimi szmaciarzami !!!- 2 2
-
2015-02-10 14:51
strzelam, że jeden jeżdzi panamerą, a drugi niewiele gorszą bryką
z nudów takie ch*je się biorą
- 0 0
-
2015-02-10 15:33
Policja się boi napakowania pupy ołowiem
to zajmuje się tak heroicznymi i niebezpiecznymi misjami jak ukaranie gazety za to że czegoś tam nie napisała. To są dopiero przestępcy, normalnie maksymalna szkodliwość społeczna. Ale jak jest trzeba zinfiltrować patologiczne osiedla i meliny znanych sobie przestępców po włamaniach to: "niech pani się po lombardach przejedzie, tam pani fanty są."
Policja nigdy nie przestanie dawać mi okazji do darcia z nich łacha, bo dla mnie są parodią tego co w normalnym kraju nazywane jest policją.- 2 2
-
2015-02-10 16:26
my nie żyjemy w wolnym
i demokratycznym kraju panie dyrektorze Wiktorze.Proponuje panu mniej tvnu a wiecej tlenu.
- 6 1
-
2015-02-10 17:09
Wpiszcie w przegladarce (2)
Zaluski literat SB agent
- 2 6
-
2015-02-10 17:26
(1)
Redaktor Riviery ma na imię Krzysztof, a literat - Stanisław.
- 7 1
-
2015-02-10 19:24
Stanisław to ponoć jego papa
- 2 0
-
2015-02-10 17:56
Kto tu działa jak za komuny?
.... a co to za "dziennikarz" który nie podpisuje własnych tekstów, a odwoływanie się tu do komuny to jakieś nieporozumienie. To właśnie wtedy modne było "anonimowe donoszenie" i różnej maści kapusie pisali teksty pod którymi brakowało podpisu. Jeśli sytuacja przypomina mi czasy komuny to jedynie tym, że ten "dziennikarz" zachowuje się jak donosiciele z tamtych czasów!!!
- 3 4
-
2015-02-10 19:35
Ta Riviera to pisowski szmatławiec jest....ja nie czytuje bo nie ma problemu z zaopatrzeniem w papier toaletowy!!!!!!!! (2)
- 2 6
-
2015-02-10 20:06
tylko wodę spuść bo zasmrodziłeś forum
- 3 1
-
2015-02-10 21:30
idź stefek weź leki bo nam zasłabniesz z nienawiści , albo lepiej połknij mirabelkę
- 2 0
-
2015-02-10 20:35
a zauważyliście
że chodzi głównie o prywatną zemstę Kurdziela i bez żadnych podstaw angażować prawo, policję i sądy? Czy Kurdziel wyobraża sobie , że policja nie ma nic innego do roboty, tylko biegać za dziennikarzem? A bandziory, a złodzieje, a pedofile, a handlarze narkotyków, to nie są tacy groźni? Tylko stróżom prawa zajmować czas takimi pierdołami?
- 4 4
-
2015-02-10 20:46
hehe
trafił swój na swego, to może dajcie sobie pyska na zgodę, niekoniecznie na trzeźwo
- 0 2
-
2015-02-10 21:29
jakie demokratyczne państwo? to jest pitolony obóz
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.