• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polnord zerwał z OTBS-em

ms
22 lipca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat OTBS, czyli: a miało być tak pięknie
Firma Polnord wypowiedziała umowę zawartą z Ogólnopolskim Towarzystwem Budownictwa Społecznego z Gdańska na budowę kolejnego etapu osiedla mieszkaniowego Olimp w Kowalach. Wartość netto kontraktu podpisanego na początku września 2004 roku wynosiła prawie 7,2 mln zł.

Jako przyczynę zerwania kontraktu podano brak zapłaty faktury za dotychczas wykonane prace, w wysokości 97,7 tys. zł.

Czy w branży, w której zaleganie z płatnościami jest niestety czymś naturalnym, zrywanie kilkumilionowej umowy ze względu na opóźnienie stosunkowo niewielkiej płatności jest uzasadnione? Postanowiliśmy to sprawdzić.

- Gdyby to była kwestia jednej faktury na pewno nie wycofalibyśmy się z kontraktu - powiedział nam Andrzej Gawrychowski, członek zarządu Polnordu. - Zwłaszcza, że wcześniej już budowaliśmy dla OTBS-u i mieliśmy dobre doświadczenia z tej współpracy.

O co więc poszło? TBS-y realizują swoją działalnością m.in. z kredytów udzielanych im przez Bank Gospodarstwa Krajowego, finansujący taką formę rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Andrzej Gawrychowski twierdzi, że właśnie ta instytucja odmówiła gdańskiemu OTBS-owi przyznania kolejnego kredytu. W związku z tym deweloper pozostał bez środków na działalność.

- Nie widzę jednak przeciwwskazań, żeby w przypadku przywrócenia OTBS-owi płynności finansowej wznowić naszą współpracę - dodaje Andrzej Gawrychowski.

Pomimo prób, przez kilka dni nie udało nam się skontaktować z prezesem OTBS.

OTBS buduje domy czynszowe, własnościowe i na wynajem na osiedlach Olimp w Kowalach i Świętokrzyskim. Oba są położone przed obwodnicą Trójmiasta.
ms

Opinie (158) 2 zablokowane

  • co nie zmienia mojej opinii, że TBS-y to pomyłka
    miało być zupełnie inaczej

    • 0 0

  • gallux

    Jak już powiedziałam, mnie to akurat niespecjalnie interesuje, nie zależy mi na posiadaniu 1/50 sypiącego się bloku z wielkiej płyty ani 1/20 mojego bloczku na spółkę z sąsiadami ;)

    • 0 0

  • Aha, i jeszcze jedno - czy 20 lat temu ktokolwiek podejrzewał, że można będzie wykupić spółdzielcze lokatorskie? Nie.
    I tym razem myślę będzie podobnie. Ale jak nie będzie to też mnie to jakoś specjalnie nie zmartwi...

    • 0 0

  • ale po drodze była transformacja i nieuniknione zmiany własnościowe
    zas TBS to twór współczesny tak samo jak umowy z nim podpisane....

    • 0 0

  • co do żaluzji do wielkiej płyty i jej wytrzymałosci
    mieszkam w bloku budowanym 20 lat temu metodą monolitową i predzej 10 kowali zniknie zapadając sie w bagno jak to cudo techniki:(

    • 0 0

  • Kasiu! Gdybym był kłamcą - byłbym adwokatem

    Ja uważam, że spłacasz coś, co nigdy nie będzie twoje.
    Płacisz czynsz + kredyt.
    Jaka jest różnica między czynszem (za własne) i kredytem na np 20 lat.
    Taka, że kupujac własne ostatecznie wychodzisz na swoje i dodatkowo nie musisz wpłacać tych 30% na początku
    Nie wierzę, że ktoś Ci sprzedał mieszkanie bez zdolności kredytowej - chyba, że te 30% przepada jak się potkniesz.
    1. Miałaś pracę
    2. 30% wartości mieszkania
    3. stałą pracę gwarantującą regularne opłacanie czynszu

    Niepłacenie opłat we własnościowym, to nie jest to samo - nie chce mi się tłumaczyć ale możesz mi uwierzyć na słowo, że to niebagatelnie różna sytuacja. Pamiętaj i nie mieszaj spraw. We własnościowym nie ma umowy NAJMU!!!!!!!!!!!

    Piszesz dalej: "Nadal natomiast jesteś właścicielem partycypacji i to Ty wskazujesz kto ma być najemcą, czyli np. możesz fikcyjnie wskazać np. kogoś z rodziny i dalej mieszkać. Nie zwindykują jednak niczego z partycypacji, nie stracisz w ten sposób dachu nad głową z powodu jakichś przejściowych kłopotów finansowych."

    No teraz to już Cię nie rozumiem.
    Możesz pewnie kogoś tam wskazać ale musi ten ktoś spłacić zadłużenie, bo jak nie...To dlaczego ten ktoś nie może zapłacić kawałka kredytu jeżeli jest taki dobry?????

    Ale teraz już wiem dlaczego TBS-y mają sens:
    "Dla mnie to akurat nie jest jakiś specjalnie ważny czynnik, bo szczerze mówiąc posiadanie własnościowego prawa do mieszkania ma dla mnie średni sens (co innego - do domu wolnostojącego), więc w sumie wali mnie czy to moje własne mieszkanie czy nie, ważne żebym mogła w nim się urządzić i mieszkać."

    Jest takie powiedzenie: "Dlaczegoś biedny?...." Masz rację tylko w wypadku jeżeli jesteś bezpłodna! W innym nic Cie nie usprawiedliwia.
    Pozdrawiam i nie piszę więcej na ten temat.
    Myślę, że się nie rozumiemy
    pozdrawiam

    • 0 0

  • nie mozna byc właścielem partycypacji
    p. to udział w czymś zatem możemy mówić o przeniesieniu swojej części na inną osobe...czyli cesje

    • 0 0

  • gmina jest zobowiązana do dbania o sytuacje mieszkaniową swoich obywateli i dlatego ma posiadać tzw mieszkania socjalne czy na wypadek nieszczęścia itd
    TBS-y miały być takim częściowym udziałem gminy w wypełnianiu swoich obowiązków poprzez nadział terenów budowlanych, korzystały też z ulg co w sumie miało sprawić, że mieszkania w nich dostepne byłyby dla osób o dochodzie dajmy na to 1000 na osobe w rodzinie
    a co budują i za ile i jak??
    poza jakimis firmami krzakami niewatych wspominania to chyba najdrożej i najgorzej??

    • 0 0

  • a czy ambitna młoda anglistka z kowar nie potrzebuje przypadkiem pomocy polskiego hydraulika??

    • 0 0

  • moglibysmy powymieniać uwagi o różnicach klasowych, o termodynamice rury pół cala, luzach na calowych gwintach, szyberklapach sztosowanych achtersztagiem, o młodej anglistce i skromnym hydrauliku fiku miku, o ciśnieniu barycznym i nastroju lirycznym...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane