• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Połowa pomorskich szkół zastrajkuje?

ms
26 maja 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
W pomorskiem gotowość do rozpoczęcia strajku zgłosiła mniej niż połowa nauczycieli. Protest może utrudnić pracę co drugiej publicznej placówki oświatowej w naszym województwie. W pomorskiem gotowość do rozpoczęcia strajku zgłosiła mniej niż połowa nauczycieli. Protest może utrudnić pracę co drugiej publicznej placówki oświatowej w naszym województwie.

Wtorkowy strajk nauczycieli utrudni pracę ok. 50 proc. publicznych szkół w naszym województwie. Organizatorzy strajku zapewniają jednak, że żaden z uczniów nie zostanie odesłany do domu.



Czy popierasz protest nauczycieli?

Choć w całej Polsce strajk nauczycieli może dotknąć nawet 75 proc. placówek, w pomorskiem skala protestu będzie mniejsza. Według Elżbiety Markowskiej, prezesa gdańskiego okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego nauczyciele nie poprowadzą lekcji w połowie pomorskich szkół. Spośród 39 tys. nauczycieli, nieco ponad 17 tys. zadeklarowało, że weźmie udział w strajku.

- Mimo to, żadna ze szkół i żadne przedszkoli nie będzie zamknięte. Szkolne komitety strajkowe zapewnią opiekę tym uczniom i przedszkolakom, którzy stawią się we wtorek rano - zapewniła Elżbieta Markowska na antenie Radia Gdańsk.

Ponieważ jednak może się zdarzyć, że zabraknie nauczycieli do zapewnienia właściwej opieki wszystkim uczniom, ZNP prosi rodziców o nieposyłanie dzieci do szkół.

Strajk nie powinien dotknąć maturzystów. W części szkół egzaminy dojrzałości już się zakończyły, w pozostałych dyrektorzy zapewnią ciągłość pracy komisji egzaminacyjnych.

Nauczyciele strajkują ponieważ domagają się od rządu 50-proc. podwyżek płac do końca 2010 roku oraz niezmieniania ich przywilejów socjalnych i emerytalnych, czyli m.in. prawa do wcześniejszej emerytury.
ms

Opinie (378) ponad 10 zablokowanych

  • 40% narodu to marni żartownisie (3)

    40% uważa, że nauczyciele pracują za mało. To może któryś z tych frajerów posprawdza sobie klasówki przez 3-4 godziny dziennie. Ja po praktykach w LO w życiu bym nie poszedł uczyć do szkoły, gdzie uczniowie przedrzeźniają i obrażają nauczycieli, a za zwrócenie im uwagi w troszkę mniej kulturalny sposób (per "słuchaj szczylu") można wylecieć z roboty.
    Nauczycielom powinni podnieść pensje, albo płacić za sprawdzanie klasówek i inne takie badziewy oraz wprowadzić bicie linijką po łapskach!
    o!

    • 0 0

    • akord? (1)

      Niech siedzą w szkole od pon-sob po 8h to zdążą wszystko posprawdzać. A jak sie idzie do domu po 5h pracy, pracując na pełen etat to nic dziwnego że robota w domu czeka... proste! albo niech na akord robią, buhehehe!

      • 0 0

      • A byłeś kiedyś w szkole???

        Gdzie mają siedzieć w tej szkole skoro wszystkie pomieszczenia już dawno zaadaptowano na klasy?
        A pokój nauczycielski to trochę większy skład na miotły ?

        Proszę też udostępnić każdemu szafkę na podstawowe książki, dostęp do komputera.. powiedzmy jeden na 3 nauczycieli, drukarkę i ksero.

        I metr bieżący stołu na osobę

        • 0 0

    • Praktyka

      Ja właśnie po praktyce w gimnazjum stwierdziłam, że praca w szkole jest dla miernot życiowych. Nie robią po prostu nic! Jeśli by pracowali codziennie po 8 h, to w tym czasie zrobiliby wszystko co potrzeba. Zamiast iść do domu sprawdzać sprawdziany można to zrobić w SZKOLE!

      • 0 0

  • (6)

    nauczyciele to najbardziej "chorowalna" grupa zawodowa. zaraz przed policjantami. i teraz pytanie czy choruja tak czesto bo maja az tak ciężka prace, czy dlatego ze zwolnienie maja 100% płatne, a z niezrobionych lekcji i nieskończonego materiału i tak i tak nikt ich nie rozlicza?

    • 0 0

    • Matole

      100% platne zwolnienia? chyba Cię bóg opuścił czubku.Zanim napiszesz bzdury sprawdź jak to jest naprawde, bo niezłym musisz byc matołem...skoro wypisujesz takie dyrdymały. No ty do szkoły chyba naprawde nie chodziłes.

      • 0 0

    • SŁUCHAM???? Litości!!!! Zawsze uważałam, że lepiej nie zabierać głosu jeśli się na jakiś temat nie ma bladego pojęcia (ale może właśnie trzeba skończyć studia by to wiedzieć) Jestem nauczycielką w LO i nie przypominam sobie by zwolnienia były 100% płatne, ale może w naszej szkole oszukują i płacą mniej. SKĄD ludzie biorą te informacje!!!???

      • 0 0

    • Jestem nauczycielka z 21-letnim stażem i nie mam tak 100% płatnego zwolnienia lekarskiego, mam płatne tak jak w innych zakładach, odlicza mi się w czasie trwania chorobowego część stawki za wychowawstwo no i oczywiście odlicza się również od 13-stki.Dodam jeszcze,że od 4 lat byłam jeden dzień na zwolnieniu, a przez wszystkie lata mojej pracy zebrałby się łącznie może z miesiąc zwolnienia lekarskiego.

      • 0 0

    • płatne chorobowe???

      Ciekawa jestem gdzie nauczycielom płacą 100% za zwolnienie lekarskie bo chyba nie w Polsce? Jak ja lubię czytać takie bzdury.

      • 0 0

    • Nauczyciel zwolnienie 100%? Chyba Cie pogielo

      Tylko policja ma 100%

      • 0 0

    • Ja jestem nauczycielką i mam 80% więc lepiej sie doksztalć zanim będziesz opowiadal farmazony na forum

      • 0 0

  • re..

    Jasne, to może wszyscy zastrajkujmy, że nie mamy tyle wolnego co nauczyciele i że nie pracujemy kilkanaście godzin tygodniowo! Kiedyś zaproponowałam nauczycielce pracę za 2300 na rękę (za etat 40h/tydz)a ona na to, ze woli swoje 1100 i nie mieć problemów co zrobić z dziećmi jak szkoły mają wolne ;)

    • 0 0

  • Jak widać

    po niektórych opiniach i sondzie (tych przeciwnych nauczycielom), daleko nam do normalności i normalnych obywateli. Szkoda mi Was.

    • 0 0

  • jakie pieniądze, taka edukcja. a że jest z roku na rok coraz gorzej, to widać gołym okiem, vide ostatnie matury i POziom (4)

    pytań:-) o uboty na atlantyku hi hi hi
    tego jeszcze nie grali, stryjek wujenki w wilczym stadzie:-)

    • 0 0

    • a jak myślisz kto mianował tego

      UKŁADACZA PYTAŃ???

      • 0 0

    • (1)

      No wlasnie, jakie pieniadze, taka edukacja i stad taki gallux pieprzy od wiekow glupoty na tym forum we wszystko wplatajac polityke. ZENADA ale czego mozna sie spodziewac po takim (delikatnie mowiac) przedstawielu nizszych sfer. Dajesz poPiS za kazdym razem, a jestes tak tepy, ze zwymiotowac sie chce juz jak sie widzi twojego nicka.

      • 0 0

      • Tych nauczycieli, którym miało życ się lepiej, mieli byc godnie opłacani, pamiętam ze spotu wyborczego p. Tuska

        • 0 0

    • 'jakie pieniądze, taka edukacja"...

      etc, cytując galluxa, i przykład poziomu pytań maturalnych - skąd pomysł, że wysiłki pojedynczego nauczyciela mają wpływ na to, jakie pytania wymyśli Góra? Mogę przygotować uczniów do egzaminów na poziomie olimpijskim, tak, że razem ze mną będą śmiać się z pytań na maturze - czy wówczas mam bić się w piersi i czuć się winna właśnie takiej sytuacji? Ja, mały żuczek w wielkiej machinie?

      • 0 0

  • lesery (7)

    ciagle im malo ... dlaczego moje dziecko ma na tym cierpieć? polowa nauczycieli w dzisiejszych czasach nie ma pojecia o tym co to pedagogika!!!

    • 0 0

    • lecz się prostaczko (3)

      ... Trochę szacunku dla ludzi, którzy zapieprzają za grosze z tymi twoimi cielakami.

      • 0 0

      • ... (2)

        życzę kultury :) chciałabyś, aby twoje (celowo pisze z malej litery) dzieci byly takimi ''cielakami'' jak moje.

        • 0 0

        • Hahaha (1)

          i to zapewne te LESERY to sprawiły, że masz takie zdolne dzieci? czy sięgnęłaś po nauczanie indywidualne i sama to robisz w swojej stodole?

          • 0 0

          • wybacz, ale z takim poziomem, jaki tu przedstawilas nie zamierzam dyskutowac :) żegnam:)

            • 0 0

    • Jeśli mówi Pani o poziomie, to na pewno nazywanie nas nauczycieli LESERAMI jest dalekie od wysokiego poziomu, to nawet brak kultury. I proszę nie zebierać głosu na tematy na które Pani nie ma wogóle pojęcia, bo to niesprawiedliw i krzywdzące dla nas

      • 0 0

    • histeryca

      pewnie jak ty od bachora nie wymagasz, to szkoła jest BE, a nauczyciel największym wrogiem ucznia - twojego bachora
      ZŁOTY

      • 0 0

    • Szkoda tylko ze nauczyciele musza czesto cierpiec przez rzekomo mile,kulturalne dzieci,to co sie wyrabia na lekcjach przechodzi wszelkie normy,rodzice najpierw sami swoich pociech nie wychowaja a potem jak cos idzie nie po ich mysli winia za to nauczyciela,jest to jeden z powodow dla ktorych rezygnuje ze specjalizacji nauczycielskiej ,nie bede tlumaczyc glupim babsztylom ze to one sa przede wszystkim od wychowania a nie nauczyciele,ja juz po 1 roku specjalizacji nauczycielskiej wiem ile pracy trzeba wlozyc w przygotowanie lekcji,napisani dobrego konspektu zabiera sporo czasu ,trzeba przygotowac materialy,po lekcjach sprawdzac rozne prace ,jesli ktos uwaza ze nauczyciel zasluguje tylko na 800 zl to jest pomylony ,znajac nasz neoliberalny rzad nic sie nie zmieni w kwestii plac,w koncu w systemie PO liczy sie tylko los bogatszych grup spoleczenstwa

      • 0 0

  • (8)

    waszka, ty półmatołku
    chyba nie sugerujesz, że te wszystkie idiotyzmy układał osobiście pan legutko?
    widać jak znasz system zarządzania:-) szef centralnej komisji osobiście układa pytania:-)
    idź spytaj syna, bo widzę mądrzejszy od ciebie patałachu:-)

    • 0 0

    • system zarządzania:-) (6)

      co ty mi tu o systemie zarządzania:-) szkolnictwem, jak go gertole zniszczyli, a następczyni nie jest lepsza.
      Ty nawet nie znasz systemu zarządzania nieruchomością, której twój stryszek jest cząstka a przez to nie znasz swoich praw i obowiązków:))
      Rozwiązanie jest proste. Wprowadzić dobrowolną składkę na religie i przenieść ją do kościoła, a o tę kasę podwyższyć nauczycielom, ponieważ religia to nie nauka. Nauczyciele jak się z nimi rozmawia to każdy potwierdzi, natomiast oficjalnie tego tematu się boją podjąć i w tym jest problem.

      • 0 0

      • WaszkaZ- nie masz pojęcia o czym mówisz (5)

        Za Giertycha w szkole nauczyciele poczuli się trochę pewniej.
        Teraz znowu "derekcja" i kuratorium twierdzą, że jak uczeń nie przychodzi na 60% zajęć to wina nauczyciela i nie można wstawić mu oceny niedostatecznej.

        Nie wiem ile masz lat- ale czy za twoich czasów jak nauczyciel wyszedł z klasy to rozbieraliście na lekcji koleżankę żeby zobaczyć co ma pod bielizną? Za takie zachowanie uczniów odpowiada nauczyciel?? A może jednak RODZICE ??

        • 0 0

        • WaszkaZ- nie masz pojęcia o czym mówisz (4)

          Ja mówię tylko o tym, że debil, który zaprzecza nauce, bo twierdzi bajki średniowieczne, do tego z którego sie śmieje cały świat nie może być ministrem.
          A jeśli takowym jest świadczy to o złej oświacie, tez mój drogi mężu nauczycielki ci współczuje.
          Jak ja mam mówić o takim ministrze swojemu dziecku?? Mówiąc prawdę(a swojego dziecka nie zamierzam okłamywać)podrywam autorytet całej branży, wiec musisz zrozumieć.

          • 0 0

          • Mylisz starego i młodego Giertycha :)) (3)

            Autorytet ministra i nauczycieli u dzieci niszczymy my - dorośli.
            Wiesz co naprawdę niszczy autorytet u dzieci?

            Odpowiem Ci: tzw szkoła bez stresu.
            masz dwóch słabych uczniów. Jeden z nich chodzi na lekcje, pilnie odrabia zadania domowe,no ale Bozia mu talentu nie dała. Ma oceny między 1 a 2.
            W tej samej klasie masz typowego lesera... zadania domowe nie, na sprawzdiany najlepiej nie przychodzi, pilnuje żeby frekwencja była dokładnie 50% ( ponizej moze być nie klasyfikowany). Pała goni pałę.. trudno nauczyć kogoś kto nie przychodzi na lekcje.
            Zbliża się koniec roku. No i na radzie "derekcja" przypomina, że żadnych ocen niedostatecznych, że jeśli ktoś nie umie to winien jest nauczyciel , W przypadkach indywidualnych- wręcz groźby "pan nie musi uczyć w tej szkole"
            No i nauczyciel wystawia tego wymęczonego "dopucha " jednumu i drugiemu.
            Efekt: własnie przekazałeś 25 osobowej klasie młodych ludzi komunikat: nie warto pracować, warto być cwaniakiem, czy się stoi czy się leży- w szkole dopuch się należy.
            Ale za to nie odpowiadają szeregowi nauczyciele.

            • 0 0

            • Tak sie składa, że troszkę param sie edukacją jako firma (2)

              I zatrudniam nauczycieli głownie prof. a nawet kuratoryjnych i powiem Ci szczerze z co najmniej 60% musiałem zrezygnować. Ponieważ u mnie nauczyciel to z prawdziwego zdarzenia edukator, który musi posiadać odpowiednie wykształcenie i certyfikaty, wiedzę(na bieżąco weryfikowaną), umiejętności jej przekazania (w tym wykorzystanie odpowiednich technik i technologii), właściwy odbiór przez słuchacza ze zrozumieniem, itd.
              Po wykładzie/w-tach często analizuje się monitoring i sprawdza ewaluacje odpowiednim programem. Słabi nauczyciele są po prostu odsiewani i nie dyskutują z faktami.

              • 0 0

              • Tylko że niestety jako firma masz INNE CELE niż szkoła. Nie chodzi o "zysk" (1)

                W szkole podstawowej i gimnazjum nauczanie jako "proces przekazywania wiedzy i umiejętności" uczniom to jest gdzieś pod koniec pierwszej dziesiątki tego, z czego rozliczany jest nauczyciel.

                I tego nie wymyślili ci nauczyciele.

                Więcej napisałem w wątku na pierwszej stronie rozpoczętym przez Mamę.
                Po drugie certyfikaty - masz na myśli Pomorski Certyfikat Jakości Edukacji hi hi hi ??

                Po trzecie - pomoce techniczne... kpisz czy o drogę pytasz ?? Computer Aided Teaching???

                • 0 0

              • Fakt, dla mnie najbardziej niewyedukowaną częścia społeczeństawa sa(przepraszam za sformuowanie) ale w większości nauczycielki

                Powiem Ci tak, moją córkę w drugiej kl.SP chcieli wyrzucić, bo była za dobra, dobrze ze skserowałem zeszyty jej koleżanek, to co pisała na tablicy to horor i zagroziłem przekazania kuratorium i wystapieniem do MEN o zmniejszenie subwencji, a ja chciałem oddać sprawę do sądu o wyrządzone szkody...
                Babę wywalili, następnie drugą a ona jakoś przetrwała. Dziś ma za sobą trzy fakultety i rozpoczety doktorat - pracuje(dorabia jako edukator w prywatnej firmie). Syn podobnie, bo kazano mu uczyć sie kreacjonizmu, gdy on o kosmosie, materii i ewolucji wie wiecej niż ja i wiele, wiele nauczycieli:))

                Mam dużo znajomych wspaniałych nauczycieli i nauczycielek i powiem tak, najbardziej niereforowalną grupą zawodową jest dyrekcja szkół:)) - a to pisze z własnego doświadczenia, bo wiele konferencji i seminariów mam za sobą dla tej grupy zawodowej.
                Wspaniałych nauczycieli się gnębi i poniża. Mało wyśmiewa sie ich, że frajerzy. A gdzie tu mówic o prawidłowej lekcji z zastosowniem najczęściej aktywne metody nauczania takich jak:
                - Analiza procesu podejmowania decyzji przy pomocy drzewa decyzyjnego
                - Burza mózgów dla uczniów
                - Dyskusja punktowana
                - Debata (analiza argumentów “za i przeciw”)
                - Aktywne gry dydaktyczne
                - Elementy dramy (wchodzenie w role itd
                - Metaplan,
                - Praca z podziałem w małych grupach;
                - Symulacje i kombinacje;
                - Studium przypadku
                - Przyjmowanie i ocena różnych punktów widzenia
                - Uczenie innych uczniów, uczenie się od nich
                - Tz.odbijanka czy tenis słowny
                - itd, itp.

                • 0 0

    • ty półmatołku

      Legutko jako szef odpowiada.

      • 0 0

  • jaka placa taka praca (6)

    Komu ma się chcieć? Użerać z cudzymi bachorami za takie marne pieniądze? I jeszcze wysłuchiwać utyskiwań rodziców uczniów, że ciagle jest cos nie tak, bo to przeciez obowiązek tylko i wyłącznie szkoły WYCHOWYWANIE BACHORÓW, bo przeciez W TYM WIEKU TO JUZ NIE ROLA DOMU. I wydzwanianie do nauczycieli, kiedy sie im zachce z każdą pierdołą.I zawracanie gitary problemiami rodzinnymi na wywiadówkach i wieczne (ja pierdzielę) ze wszystkiego niezadowolenie!!
    Komu sie nie podoba, niech odda dzieciaka do szkoły spolecznej albo niech sam zacznie nauczać w mysl starego chińskiego przekleństwa "OBYS CUDZE DZIECI UCZYŁ".
    A Ci, co tu tak skaczą na tych nauczycieli...droga prosta: 5 lat studiów i proszę bardzo, wolne miejsca w szkole są, można zapieprzac za 800 plnów i mieć całe 2 miesiące z... platnych wakacji.
    Ubogie umysłowo społeczeństwo.

    • 0 0

    • (1)

      Uważasz, że 5-letnie studia to jakiś wyczyn? Dzisiaj mnóstwo osób ma tytuł mgr.

      2 miesiące wakacji to tylko w sezonie letnim. Dodaj do tego ferie zimowe, okres przerwy świątecznej, rekolekcje (dzieci śmigają do kościoła zamiast do szkoły).

      Niech sobie każdy nauczyciel posiedzi równe 8h w szkole i dajcie mu max przysługujący okres urlopu, czyli 26 dni, to wtedy porozmawiamy.

      • 0 0

      • LITOŚCI!!! A wiesz, że nauczyciele w czasie tych rekolekcji idą do pracy??? Nie bo skąd!!!! A 8 godzin to my spokojnie pracujemy, a jak tak zazdrościsz to może idź do szkoły, będziesz miał duuuuuuuużo wolnego i 1100zł wypłaty.

        • 0 0

    • porażka (3)

      ubogi to ty jesteś w rozum kolego. Nauczyciele to najbardziej rozpieszczana grupa zawodowa w tym kraju. Wiecej wolnego niż dni pracujących, wczasy pod gruszą, ugli na przejazdy, bony na święta, przedwczesne emerytury, bony na święta (nawet na emeryturze), ulgowe przejazdy, kwiatki na święta itd itp... A że studia musieli skończyć?????? To też mi łaska!!! Żałosny jesteś! TAkie studia to jakby półstudia - żadna sztuka. Idz na prawo to pogadamy!

      • 0 0

      • A prawo to niby wiellkie studia??? A co umiesz po tym (pewnie zaocznym) prawie ??

        Odpowiedź brzmi: NIC. Podobnie jak lekarz świeżo po ukończeniu AM. Dopiero jak skończysz aplikację zaczynasz być prawnikiem.

        A co do studiów- ja znam przypadki kiedy nawet szkoły nie chcą przyjmować do pracy absolwentów magistrów Wyższej Szkoły Seksu i Biznesu w Pierdziałkowie Wielkim. Niestety dotyczy to też kilku "uczelni" w miastach na G. Wolą magistrów czy nawet licencjatów po UG.

        • 0 0

      • (1)

        Jak szanowny pan taki madry to zapraszam na anglistyke na UG. Prawie 40 godzin zajec tygodniowo, obowiazkowe 2 kierunki (w ramach specjalizacji nauczycielskiej: kulturoznawstwo lub drugi jezyk), o ilosci ksiazek do przeczytania nie wspomne (kilkaset co roku). Znam osoby z prawa i wiem, ze nawet polowy tego czasu nie poswiecaja na studia. Jak komus wydaje sie, ze po FCE czy maturze zna angielski to niech przyjdzie tu postudiowac miesiac. Szybko zmieni zdanie. Prosze o nie mierzenie wszystkich swoja miara.

        • 0 0

        • Od kiedy na anglistyce uczą języka angielskiego???

          Liczba książek też omsknęła Ci sie o jedno zero.
          Uprzedzam że jestem BARDZO dobrze zorientowany w tym temacie.

          cała reszta to prawda.

          • 0 0

  • Skoro wypowiadają się tutaj nauczyciele i osoby z tego środowiska to powiedzcie, ile dni wolnych od pracy ma w roku nauczyciel? (3)

    Z chęcią poznam odpowiedź na to pytanie.

    Nie tylko nauczyciele pracują po godzinach. Dzisiaj w wielu zawodach ludzie szkolą się po pracy, pracodawca każe - pracownik robi albo na jego miejsce przyjdzie inny. Dzisiaj wiele osób pracuje dziennie 10h, a nawet więcej, dzisiaj wiele osób pracuje na 2 etaty.
    Wszyscy mamy rodziny i swoje obowiązki.

    Przestańcie chrzanić, że nauczyciele mają źle biorąc pod uwagę ich dni wolne od pracy.

    • 0 0

    • Ja się zgadzam- niech nauczyciele mają 26 dni urlopu jak większość

      Ale niech tak jak większość - mogą je wykorzystywać nie tylko w lipcu i sierpniu gdy jest najdrożej w krajach "ciepłych" a w Polsce lata i tak nie ma. Niech maja 4 dni kacowego

      A kochani rodzice przywiozą dzieci na 8 rano na dwie lekcje, odbiorą - dwie godziny okienka bo panie od matematyki i biologii są na urlopie- a szkoła to nie ochronka!!, potem przywiozą na 11 na kolejne dwie godziny i odbiorą.

      Ja pojadę z żoną na wycieczkę np maju albo we wrześniu- gdy w Hiszpanii nie jest tak gorąco a ceny o 1/3 niższe.

      A uprzedzając- szkoły są KOMPLETNIE NIEPRZYGOTOWANE na opiekę nad dziećmi w trakcie wakacji. Nie nauczyciele tylko szkoły.
      Jak zespól szkół podstawówka gimnazjum ma jedno boisko, jedną salę, ciasne klasy i 6 oddziałów w każdym z dziewięciu roczników .. to o jakich zajęciach mówimy?

      • 0 0

    • (1)

      Nawet szkoda słów na komentowanie. Te wyświechtane kawałki o wolnym hahahaha tak jak Polacy to pijacy i złodzieje. Powtarzacie coś o czym nie macie bladego pojęcia. Gratuluje

      • 0 0

      • Te wyświechtane kawałki o niskich zarobkach, nieadekwatnych do ciężko przepracowanych dni. Hahaha

        • 0 0

  • ZNP to stara komuna (1)

    Na wszystkim łape trzyma zapyziały z przed epoki Związek Nauczycieli, który ma ogromny elektorat w postaci nauczycieli oczywiście i biada temu nauczycielowi co do związku się nie zapisze.
    I tak sobie co jakiś czas bierzem od państwa co im się zechce...

    • 0 0

    • człowieku co za durnoty ty piszesz?. jaką firmą zarządzasz,że jesteś taki prawy i tak bardzo ci dobrze?. W mojej placówce na 30 osób tylko 5 należy do ZNP i nikt nikogo nie niszczy ani nie zmusza do zapisywania się. To przykre że w naszym Kraju tylko ci co strajkują cos wygrają (lekarze, pielęgniarki, celnicy, kolejarze, górnicy i długo jeszcze wymieniać).tylko nauczycielom ciągle nie wypada, bo służba, dobro dzieci A co ja mam swoim dzieciom powiedzieć jak nie mogę ich wysłać na kolonie.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane