- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (413 opinii)
- 2 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (55 opinii)
- 3 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (73 opinie)
- 4 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (393 opinie)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (49 opinii)
- 6 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (37 opinii)
Pomorscy urzędnicy podróżują po całym świecie
Urzędnicy z Pomorza często przemierzają świat wzdłuż i wszerz. Po co? W Chinach szukają inwestorów, promują się u arabskich szejków, a w Tadżykistanie się szkolą.
Blisko 260 zagranicznych delegacji za ponad 700 tys. zł odbyli w ubiegłym roku pomorscy urzędnicy - donosi "Polska Dziennik Bałtycki". Aż 12 razy w zagraniczne wojaże wyruszał marszałek województwa Pomorskiego, Jan Kozłowski.
Najdroższa wycieczka gdańskich urzędników odbyła się do Izraela i kosztowała 20 tys. zł. Jednak, jak twierdzi gazeta, na niewiele się przydają te podróże. Wizyty najczęściej kończą się mglistymi obietnicami.
Samorządowcy twierdzą natomiast, że podróże oddalone o kilka tysięcy kilometrów nie uszczuplają gminnych budżetów.
W ubiegłym roku wyprawę do Chin zafundowali sobie samorządowcy z powiatu puckiego: burmistrz Pucka, Marek Rintz, wójtowie Jerzy Włudzik (gm. Kosakowo) i Tadeusz Puszkarczuk (gm. Puck). Jaki był ich efekt? Puck ma porozumienie o współpracy z chińskim Haze, a nazwa tego miasta z drugiego krańca świata znalazła się na oficjalnym witaczu, na granicy miasta.
Gdańsk natomiast promuje się u szejków. Urzędnicy w ubiegłym roku najdalej dolecieli do Abu Zabi, stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na "Cityscape Abu Dhabi 2009" w kwietniu poleciało na tydzień troje pracowników Wydziału Polityki Gospodarczej UM Gdańska. Część kosztów pokryli organizatorzy, więc gdańskie wydatki, jak na ten rejon świata, nie były duże - 2,7 tys. zł.
Jak podkreśla Polska Dziennik Bałtycki, szukanie inwestorów i promocja miast to nie wszystko, ważne są też szkolenia i wymiana doświadczeń. Z Gdańska na Białoruś na sześć dni poleciała ośmioosobowa grupa, której przewodzili prezydent Paweł Adamowicz i jego zastępca Maciej Lisicki. Co robili? "Wymieniali się doświadczeniami" z tamtejszymi samorządowcami.
Poza tym gdańscy urzędnicy w grudniu pojechali służbowo do Izraela. Paweł Adamowicz wraz trzema innymi urzędnikami spotkali się tam m.in. z władzami Hajfy, aby nawiązać ewentualną współpracę przez oba portowe miasta.
Natomiast na temat problemów dzieci niepełnosprawnych przez ponad tydzień szkolił się jeden z pracowników Urzędu Marszałkowskiego, aż w Tadżykistanie. Tu pocieszające jest to, że wyjazd był sponsorowany przez organizatorów, więc urzędnik wydał tylko 277 służbowych złotych.
Z Gdańska do: Białorusi, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Izraela, Belgii i Niemiec.
Z Sopotu do: Hiszpanii, Włoch, Austrii i Francji.
Z Gdyni do: Chin, Turcji, Węgier i Austrii.
Opinie (202) ponad 10 zablokowanych
-
2010-02-19 22:27
inni feajerzy napadaja na banki
a ci wiedza jak przepuszczac nie swoje pieniadze
- 4 0
-
2010-02-19 22:47
Jak za tow.Lenina : Klasa robotnicza spożywa kawior i najlepsze szampany.......
ustami swoich przedstawicieli.
- 4 0
-
2010-02-19 23:02
No i wyszło szydło z worka ...
Adamowicz ma w d...e mieszkańców, bo się tego NAUCZYŁ na BIEŁARUSI.
- 6 0
-
2010-02-20 01:08
ciekawe
ilu urzędasów skorzystałoby z darmowej wycieczki na Mont Everest ? Takie szkolenie by sie przydało.
- 1 0
-
2010-02-20 01:15
Głosujcie na PPS
jedyna partia, ktora nie ma nic wspolnego z tymi kapitalistycznymi urzędasami!
- 0 3
-
2010-02-20 04:21
W podrozach zagranicznych nie ma nic zlego. (1)
Niech sie ucza od tych, ktorzy sa lepsi, ale... szkolenie panow z Urzedu Marszalkowskiego w Dusznabe, stolicy Tadżykistanu wywolalo pewien usmieszek na moich ustach.
Ciekawe w jakim kierunku tam sie szkolili?- 3 0
-
2010-02-20 05:47
Rumun
to dobrze że do tej pory żaden nie pojechał do Gruzji - bo znowu by strzelali - a tam cały czas sezon polowania na idiotów..
jeden z RP już tam był- 1 1
-
2010-02-20 06:05
Tja Pankracy. (1)
Wlasnie zauwazylem, ze nie przeczytalem artykulu uwaznie do konca.
Zwracam honor urzednikowi szkolacemu sie w Tadzykistanie.- 1 0
-
2010-02-20 15:58
hejka Rumun
widzę że kumasz bazę!
- 0 1
-
2010-02-20 06:52
a najsmutniejsze jest to, ze
"Wizyty najczęściej kończą się mglistymi obietnicami."
- 1 0
-
2010-02-20 07:37
Podatnicy to maja gest!! Wycieczki, ECS, pomniki, wybory..
A oni wciąż krzyczą MAŁO!, MAŁO! MAŁO! MAŁO!
niektórzy po wycieczkach MAO!, MAO!, MAO!......- 6 0
-
2010-02-20 08:37
brawo (1)
Marco Polo, kaszubski,odkrywa swiat 600 lat pozniej.
- 0 0
-
2010-02-20 11:07
jaki on kaszubski to ruski
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.