• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ponad 4 tys. aut w gdańskim porcie

on
27 marca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Do Portu Gdańsk zawinął samochodowiec "Höegh Trident" z ładunkiem 4 290 aut. To największa do tej pory jednorazowa partia samochodów dostarczona do Gdańska drogą morską. Jednostka zacumowała przy Nabrzeżu Oliwskim. Wyładunek trwał od godz. 7:12 do 18:20 następnego dnia. Z pokładu zjechało 3 121 aut marki Nissan i 1 169 marki Chevrolet. Operację wyładunku obsłużyła spółka Port Gdański Eksploatacja.

Jednostka "Höegh Trident" może zabrać jednorazowo aż 6 100 samochodów. Ma 200 m długości, 32,2 m szerokości, zanurzenie do 10 m i tonaż brutto (GT) 56 164.

W 2006 roku w Porcie Gdańsk przeładowano 78 874 samochody. To ponad 7 razy więcej niż w roku 2005, kiedy to przeładowano 10 716 sztuk. W Porcie Gdańsk trwają prace inwestycyjne, które jeszcze zwiększą możliwości obsługi przeładunków ro-ro. Są to zarówno inwestycje prywatne (stanowisko ro-ro przy nowym terminalu kontenerowym), jak i finansowane ze środków Zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA przy współudziale Unii Europejskiej w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego - Transport.

Natomiast gdyński port rozpoczął 2007 rok ponad 20 proc. wzrostem przeładunków. W pierwszych dwóch miesiącach przeładowano 2399,2 tys. ton towarów, o 406,7 tys. ton więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Dzięki tak dobrym wynikom Port Gdynia jest liderem wśród polskich portów morskich pod względem dynamiki wzrostu obrotów towarowych.

Wśród ładunków drobnicowych, które są dla Portu Gdynia najważniejszą grupą towarową (szczególnie istotne są tu przeładunki kontenerów oraz ładunków ro-ro) odnotowano wzrost o blisko 14 proc. Poziom przeładunków drobnicy osiągnął 1472,9 tys. ton wzrastając o 179,7 tys. ton w stosunku do rekordowego pod tym względem 2006 roku.
on

Opinie (31) 2 zablokowane

  • Nie wiem jak jest w Gdyni, ale w Gdańsku komunikacja miejska jest horrendalnie droga. Za tą samą cenę wolę już siedzieć w korkach we własnym samochodzie, niż w tym samym korku czasem cisnąć się niczym śledź w beczce w autobusie, tracąc przy okazji portfel (złodzieje) albo ochotę na kolację (wrogowie higieny).

    Sądzę zresztą, że gdyby gdańska komunikacja miała ceny bliższe polskiej średniej, byłoby mniej samochodów na ulicach/

    • 0 0

  • Ceny gdańskiej komunikacji to osobny temat - więcej niż połowa biletu to ulgi, którymi szastają gdańscy liberałowie, a koszty ponoszą wszyscy ci, którzy jeżdżą miejską komunikacją, z emerytami włacznie, bo to "oczywiste". Nie widzę w tym nic oczywistego!

    • 0 0

  • najbardziej cieszą się mieszkańcy Nowego Portu.Ruch lawet wzrośnie o 100%.

    • 0 0

  • Do pracy mam trzy przystanki...

    ...ale wolę jechać samochodem. Nie dlatego, że jestem wygodnicki, ale dlatego, że jestem osobą niepełnosprawną. Tam gdzie powinny być ułatwienia piętrzą się same problemy. Wąskie przystanki tramwajowe przepełnione pasażerami przesiadającymi się z autobusu kursującego za tramwaj, (Podobno remont Mickiewicza miał potrwać do końca roku. No tak! Nie podali którego.)przepychające się osoby, które koniecznie muszą pojechać akurat tym konkretnym tramwajem mimo że z tyłu podjeżdża już następny. Kolejną niedogodnością są "kanary". Mógłby ich zatrudnić ZUS do usprawniania niepełnosprawnych. Jak już muszę gdzieś jechać tramwajem czy autobusem to przeważnie kasuję bilet pełnopłatny, aby uniknąć tłumaczenia i legitymowania się dokumentami uprawniającymi do ulgi. Niedawno jeden z nich zażądał ode mnie nawet decyzji z ZUS-u, bo według niego jestem za młody aby posiadać legitymację osoby niepełnosprawnej. Skończyło się na tym, że wywieźli mnie trzy przystanki dalej i na koniec wręczyli mandat za jazdę bez biletu, a przecież żaden z nich nie ma prawa do przeglądania mojej decyzji choćby nie wiem co się miało stać to ja mam prawo do prywatności. Dlatego walę Komunikację Miejską i dalej będę narzekał na drogie paliwo.

    • 0 0

  • komunikacja publiczna

    Kilka tygodni temu sprzedałem samochód, a teraz muszę poruszać się o kulach. I bardzo żałuję sprzedaży samochodu. Dojeżdżam codziennie z Gdańska Gł. na Żabiankę na rehabilitację. Pomijam, że przejście przez gdański tunel dla osoby niesprawnej, to droga przez mękę. Nie raz kopnięto mi kulę i byem bliski upadku, nikt nie ustapi drogi, każdy się pcha. Odrębna sprawa to windy. Winda przy empiku działa codziennie, ale już winda do wjazdu na perony nie. To czysta loteria, sam nie wiem czemu i komu należy to zgłosić. A w skmkach miejsca ustępują mi albo osoby do 18 roku życia, albo grubo powyżej 50. Więc jakbym tylko mógł to wolałbym stać w korkach i liczyć spaloną benzynę, niż codzienną walkę przy korzystaniu z transportu publicznego.
    Pomijam "łatwość" wchodzenia i wysiadania z pociągów SKM :)

    • 0 0

  • Fajnie pracownicy zjeżdżający autami ze statków palą gumy na placu.

    • 0 0

  • Do CK

    W Szczecinie TAKŻE wygrała PO, gazoport przeniesono tam z innych względów.

    A budowa DUŻYCH statków jest możłiwa TYLKO w stoczni gdynia. Gdańska stocznia jest w głbi lądu, duz jednostki nie zmieszczą się w zakręcie motławy - tzw zakręt "pięciu gwizdków". Dlatego duże jednostki idą do Gdyni a nie Gdańska baranie jeden.

    • 0 0

  • Do zaspa_forever

    A jakie to te niby inne względy? Budowa gazociągów ze Świnoujścia do reszty kraju będzie kosztować prawie cztery razy więcej niż z Gdańska. A poza tym Gdański Port ma już całą infrastrukturę, pirsy cumownicze, rurociągi. Brakuje tylko kawałka asfaltu, żeby połączenie było kompletne. Może i PO wygrała w Szczecinie, ale nie tak widowiskowo jak w Gdańsku a poza tym gdzieś ten port musi powstać, więc lepiej jest dopieprzyć Gdańskowi. Tym bardziej, że prezydentem Gdańska nie został PISowczyk Paweł Jaworski, dla niewtajemniczonych prezes Stoczni Gdańskiej, który za pieniądze z premii stoczniowców pozaklejał swoją facjatą cały Gdańsk i Wrzeszcz. Zresztą jego rola doprowadzenia do ruiny Stoczni Gdańskiej na życzenie Kaczek jeszcze się nie skończyła, więc co ty mi tu wyjeżdżasz z zakrętami i ograniczeniami. Można budować mniejsze statki, ale za to więcej, tymczasem sprzedaje się majątek stoczni prywatnym firmom a na terenie naszej "chluby" niedługo powstaną warsztaty krawieckie i samochodowe, lub jeszcze lepiej piekarnia i salon kosmetyczny.

    • 0 0

  • profesor AM Grzegorz Raczak kandydat PIS na radnego sejmiku wojewodztwa pomorskiegoo też nie poległ w wyborach i AMG nie została oddłużona przez Religę. Zemsta PIS za porażkę na pomorzu

    • 0 0

  • miało być "też poległ"

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane