- 1 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (266 opinii)
- 2 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (365 opinii)
- 3 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (39 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (35 opinii)
- 5 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (184 opinie)
- 6 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (131 opinii)
Posprzątali leśny staw, więc dostali mandat
Po raz kolejny okazało się, że lepiej się nie wychylać, bo można dostać po uszach. Gdy mieszkańcy Oliwy kupili rower wodny i wysprzątali nim zapuszczony przez lata leśny staw, zawstydzeni tym faktem leśnicy postanowili... rower im zabrać, a pomysłodawców akcji ukarać mandatem.
"Przepraszamy za nadgorliwość pracowników Służby leśnej, w kwestii ukarania mandatem inicjatora akcji sprzątania stawu, całe zajście powinno skończyć się wyłącznie pouczeniem. Interwencja Straży leśnej nastąpiła w wyniku zgłoszeń i skarg mieszkańców oliwy. Okolica stawu jest miejscem spotkań i spacerów mieszkańców, niestety odbywają się tam często zakrapiane imprezy, których uczestnicy nie rzadko zachowują się niebezpiecznie. W przyszłości planując akcje sprzątania, prosimy o zgłoszenie tego faktu do Nadleśnictwa. Dzięki połączonym siłom możemy efektywniej zadbać o uporządkowanie tego terenu, który jest sprzątany przez Nadleśnictwo Gdańsk, kilka razy w roku" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na oficjalnym profilu Nadleśnictwa na Facebooku.
Od dłuższego czasu urokliwy staw
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Oliwy zrzucili się i za 1100 zł kupili używany rower wodny. Ściągnęli go nad staw i zaczęli wykorzystywać jako... pływającą śmieciarkę. W ciągu kilkunastu dni wyłowili z jego pokładu kilkaset szklanych butelek, ale także inne śmieci, w tym starą ławkę.
- Wyciągnęliśmy z wody 500 butelek. Oprócz tego, że rower pomógł oczyścić staw, to jeszcze dał ogromną radość mieszkańcom i zintegrował ich. A teraz okazało się, że nadleśnictwo postanowiło zabrać nam rower do utylizacji - alarmuje Julia Lewandowska ze Stowarzyszenia Przyjaciół Oliwy.
Rower wodny niczym śmieciarka.
- Proceder dostrzegł przechodzień, który stanął w obronie naszej inicjatywy i nie pozwolił na zabranie roweru wodnego. Rower pozostał na pobliskiej posesji, ale już nie na wodzie. I teraz wisienka na torcie całej historii: na mieszkańca nałożono mandat w wysokości 200 zł. Za co? Za zaśmiecanie! Leśnicy uznali bowiem, że rower wodny jest śmieciem - relacjonuje Lewandowska.
Leśnicy potwierdzają tę wersję wydarzeń, choć interpretują ją zupełnie inaczej.
- Pomysłodawcy inicjatywy postanowili korzystać z roweru wodnego w miejscu, w którym jest to niedozwolone. Poza tym, organizatorzy akcji przed "zwodowaniem" roweru nie zapytali gospodarza terenu o zgodę na tego typu czynności. Wypadałoby to zrobić, choć pewnie tej zgody i tak by nie uzyskali. Otrzymaliśmy również sygnały, że z roweru korzystano w sposób niebezpieczny, skacząc z niego do wody. Zapadła zatem decyzja o wyciągnięciu i wywiezieniu roweru na wysypisko śmieci. W momencie wyławiania jednostki pojawił się jej właściciel, na którego straż leśna nałożyła mandat w wysokości 200 zł. Sprawa została załatwiona polubownie, a właściciel sam zasugerował, że zabierze rower wodny na "własną rękę" - tłumaczy Michał Grabowski, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Gdańsk.
Mieszkańcy Oliwy mają nauczkę: nie róbcie nic na własną rękę, bez pytania o zgodę urzędników. A nawet gdy się zapytacie, to i tak na zgodę nie liczcie. Pamiętajcie: sprzątanie jest niebezpieczne. Wiedzą o tym dobrze leśnicy i dlatego na co dzień od zaśmieconego stawu w lesie trzymają się z daleka. Chyba, że ktoś zaczyna za nich sprzątać.
Poznaj historię stawu oraz Dworu I w Oliwie
Miejsca
Opinie (817) ponad 10 zablokowanych
-
2016-07-13 12:04
PATOLOGIA to mało powiedziane
- 6 1
-
2016-07-13 12:05
bardzo prosty sposób, żeby właściciel posprzątał (3)
Wystarczyło zgłosić do Straży Miejskiej, że na danej nieruchomości jest syf i SM wezwałaby właściciela do uporządkowania
- 5 1
-
2016-07-13 12:06
(2)
Urząd pozwie urząd...gdzie Ty żyjesz..?
- 4 0
-
2016-07-13 12:10
(1)
To jest normalna procedura. Straż Miejska ma obowiązek zgłaszać miejsca zaśmiecone. Nawet jeśli znajdują się w lesie. Tak się robi w całej Polsce.
- 1 1
-
2016-07-13 12:12
Działacz w pełnej krasie..
- 1 0
-
2016-07-13 12:06
Jedyne śmiecie jakie zostały to panowie z nadleśnictwa.
- 13 2
-
2016-07-13 12:06
gdzie jest Ziobro ? te oszołomy z Lasów Państwowych powinni być za to zwolnieni dyscyplinarnie !
co prezes Kaczyński na to ? gdzie pisowskie państwo prawa ? gdzie dobra zmiana ?
- 5 3
-
2016-07-13 12:07
Patalachy
- 5 2
-
2016-07-13 12:08
mieszkanka Oliwy (1)
To co czytam to mi się w głowie nie mieści, to Nadleśnictwo to chyba PISowska DOBRA ZMIANA , utopić ich w tym stawku., zamiast cieszyć się że ludzie zrobili za nich robotę to oni karzą mandatem .WSTYD i HANBA dla NADLESNIKOW.
- 10 4
-
2016-07-13 12:23
Nie ma nadlesnikow....jest jeden nadlesniczy
- 3 0
-
2016-07-13 12:08
Amty PIS
Takie rzeczy tylko w państwie PIS-owskij propagandy
- 3 5
-
2016-07-13 12:12
Leśnicy..
pomyśleli, mózg Im się skurczył od tego myślenia i wlepili mandat.
- 7 2
-
2016-07-13 12:14
może i mieli rację
Widziałem ten rower nad stawem i wcale się nie dziwię leśnikom.
Sam pomysł był ok ale nikt tego roweru nie pilnował i w momencie jak się na niego natknąłem nad stawem to faktycznie wyglądał jak przypadkowy śmieć zostawiony po jakiejś imprezie. Rower był częściowo zatopiony, pełno było w nim wody i śmieci i estetycznie to wyglądało kiepsko.
Pomysł ok ale nie ma w tym miejscu komu tego pilnować a o debili nie trudno.- 4 10
-
2016-07-13 12:15
Zutylizować leśnych głupków
a nie bogu ducha winny rower
- 8 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.