- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (292 opinie)
- 2 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (147 opinii)
- 3 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (157 opinii)
- 4 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (853 opinie)
- 5 50 lat pracuje w jednym zakładzie (251 opinii)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (233 opinie)
Zaginął kitesurfer na Zatoce Gdańskiej
Na Zatoce Gdańskiej trwają intensywne poszukiwania 30-letniego kitesurfera. Mężczyzna wypłynął w poniedziałek po południu z Juraty do Helu i ślad po nim zaginął. We wtorek nad ranem odnaleziono należący do niego latawiec.
Aktualizacja, godz. 15:30 Po ponad dobie poszukiwań, zaginiony kitesurfer został odnaleziony. Mężczyzna żyje, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Dryfującego nieopodal torpedowni na Oksywiu 30-latka dostrzegła załoga okrętu Marynarki Wojennej. Wycieńczony kitesurfer został podjęty na pokład łodzi ratowniczej Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
- Odnaleziony mężczyzna znajduje się we względnie dobrym stanie. Jest wyziębiony, osłabiony i wystraszony, ale kontakt z nim nie jest utrudniony. Za chwilę na pokładzie łodzi SAR-u zostanie przetransportowany na Nabrzeże Prezydenta w Gdyni, gdzie oczekuje już karetka pogotowia - poinformował przedstawiciel Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gdyni.
Woprowcy apelują do kitesurferów, by umieszczali na swoim sprzęcie (desce i żaglu) nr telefonu. Dzięki temu łatwiej będzie służbom prowadzić akcję poszukiwawczą.
Sześć jednostek pływających Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, gdyńskiego WOPR-u i Straży Granicznej oraz śmigłowiec Marynarki Wojennej biorą udział w poszukiwaniach 30-letniego kitesurfera na wodach Zatoki Gdańskiej. Dodatkowo, plaże od Kosakowa aż po koniec Półwyspu Helskiego są przeczesywane przez setki policjantów.
Zaginiony mężczyzna wypłynął w poniedziałek ok. godz. 13 z Juraty w kierunku Helu. Jak wynika z relacji świadków, jeszcze przez dwie godziny był widoczny z brzegu.
Wkrótce potem warunki pogodowe uległy gwałtownemu pogorszeniu. Wiatr osiągnął prędkość 5 stopni w skali Beauforta. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna został zniesiony w głąb zatoki i nie miał najmniejszych szans na samodzielny powrót na brzeg.
Dyżurny Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 30-latka tuż po godz. 20. Wtedy również rozpoczęła się szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza, która ze względu na trudne warunku atmosferyczne zakończyła się ok. godz. 1 w nocy.
Akcja została wznowiona o godz. 7. W ciągu kilku godzin przerwy, pogoda uległa znaczącej poprawie. Niestety, mężczyzna nie został dotąd odnaleziony. Ratownicy natrafili jedynie na należący do niego biało-niebieski latawiec, który dryfował mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Gdynią a Helem.
Jak wyjaśniają służby ratownicze, wciąż są duże szanse na uratowanie zaginionego. Istnieje prawdopodobieństwo, że jego organizm poradzi sobie z przebywaniem w wychłodzonej wodzie. Mężczyzna był bowiem ubrany w piankę izolacyjną, która skutecznie chroni przed hipotermią.
Opinie (204) ponad 20 zablokowanych
-
2016-09-06 15:44
brawo !!
- 7 0
-
2016-09-06 15:45
powinien zapłacić za akcję poszukiwawczą (1)
- 10 30
-
2016-09-06 16:28
mozna dac mu do odpracowania pare godzin spolecznie
- 3 2
-
2016-09-06 15:48
a teraz ignoranta obciążyć kosztami akcji
- 7 26
-
2016-09-06 15:53
Fajnie że go znaleziono ale... (2)
teraz rozumiem albo gość się ubezpieczył od takiej akcji i wszelkie koszty (a było ich sporo skoro i jednostki nawodne i śmigłowce) pokryje ubezpieczyciel, a w razie gdy nie był ubezpiecziony, to rozumiem że zostanie mu wystawiona faktura?
A pewnie samo paliwo idzie w dziesiątki tysięcy złotych- 6 31
-
2016-09-06 16:14
Jak ci się spali dom to też będziesz chciał fakturę od Straży?
- 19 0
-
2016-09-06 22:17
Douczcie się...
Do cwaniaków chcących wystawiania rachunków : zgodnie z zapisami konwencji SAR którą Polska podpisała - ratowanie życia na morzu jest bezpłatne.
Za wyławianie rozbitków ze statków też chcecie opłat?- 2 0
-
2016-09-06 15:57
Szczesciarz (1)
A rachuneczek mu wyslac na adres domowy, z krotkim terminem platnosci i do tego oglosic kwote fakturki w mediach, zeby ludzie zaczeli uzywac glow, a nie d*p do myslenia.
- 8 26
-
2016-09-06 16:29
mogą na raty rozłożyć, kwota pewnie duża
- 1 2
-
2016-09-06 16:00
rozumiem że jego ubezpieczenie pokryje koszty ?
- 5 23
-
2016-09-06 16:04
do tych złośliwie kometujących (2)
Jak można być tak wrednym i pisać takie nieprzyjemne komentarze? Trzeba się cieszyć, że ta akcja zakończyła się szczęśliwie... Nie życzę nikomu takiej sytuacji...
- 56 1
-
2016-09-06 16:06
ależ cieszymy się
trudno byłoby od nieboszczyka pieniądze za akcję ratunkowa wyciągnąć, a zaczęło się od jego głupoty
- 2 14
-
2016-09-06 17:16
Po prostu istnieje taki gatunek trolla
Który nie wykształcił w sobie dostatecznych pokładów empatii, żeby zrozumieć, że takie komentarze są kiepskie.
Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie im troszkę po cichu współczuć i dalej przyświecać pozytywnym przykładem.
Pozdrawiam autora!- 8 0
-
2016-09-06 16:04
Ale
chłopak miał szczęście! Jak miło słyszeć dobrą nowinę.
- 32 0
-
2016-09-06 16:07
Wy wredne psiechu*ki (1)
Po to płace podatki, żeby takie slużby utrzymać i niosły pomoc w razie własnie takich zdażeń. Żebym wiedział, że się przewróce - to bym się położyl
- 50 1
-
2016-09-06 19:52
*zdarzeń.
Ale z resztą się zgadzam, niestety większość takich komentarzy pisze znudzona gimbaza, albo bezrobotne trole żyjące z zasiłku i na garnuszku matki.
Po to właśnie płacimy podatki i dlatego nazywa się to służbą, a nie pracą. Wojsko, straż, policja, pogotowie, dostają pensje od obywateli, z podatków, a w przeciwieństwie do tzw. polityków, społeczeństwo ma z tego pożytek.- 7 0
-
2016-09-06 16:07
Zamknąć mordy pajace od faktur (2)
Najpierw opłaćcie swoje rachunki, z którymi zalegacie a później zabierajcie głos!
Takie to kur... polskie wiecznie narzekać, marudzić i podkładać nogę drugiemu!
Brawo dla całej ekipy poszukiwawczej i dla kazdej osoby, która się przyczyniła do odnaleziena tego chłopaka!!!- 60 6
-
2016-09-06 16:17
(1)
znalazlo go wojsko i to ono powinno wystawic fakture, za paliwo, herbate i cieply koc. A SARy nie znalazly wiec nie dostana nic.
a Ty tam nie pyskuj bo ci obetne dotacje- 2 15
-
2016-09-06 17:15
nie ma lepszego treningu jak akcja
jak Jurek wypadł z "Marii" to Sarowcy nie mogli odpalić motorówki bo zapodziali klucz i chłop się utopił
SAR to trudna służba i odpowiedzialna. jak bybyła płatna, jak by płatne było pogotowie ratunkowe i GOP, ludzi ginęło by więcej a nie mńiej- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.