- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (472 opinie)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (149 opinii)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (99 opinii)
- 4 Szybko odzyskali skradzione auto (62 opinie)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (216 opinii)
Powalczmy o Gdańsk, Gdynię i Sopot
Miejska partyzantka wkracza do akcji, gdy urzędnik lekceważy problemy mieszkańców. Bojownicy wychodzą na miasto ze szpadlami, czarnymi workami i kamerami cyfrowymi. Na razie są w Łodzi, ale mogą dotrzeć też do Trójmiasta.
Historię kilku mieszkańców Łodzi, którzy mieli dość urzędniczych tłumaczeń, że "pewne sprawy muszą trwać" opisał "Duży Format", magazyn Gazety Wyborczej. Kim są? Grupą zapaleńców, w różnym wieku i różnych zawodów. Połączyły ich fora internetowe, na których skarżyli się, że w mieście są łatwe do rozwiązania problemy, którymi nikt się nie zajmuje.
Po raz pierwszy o GPO (nazwali się Grupą Pewnych Osób), zrobiło się głośno, gdy zaczęli walczyć z nielegalnym plakatowaniem miejskich murów i przystanków. Zrywali szpecące miasto plakaty, a swoje interwencje nagrywali i umieszczali w internecie.
Później przyszły kolejne akcje: protest przeciwko szpecącej centrum miasta samowoli budowlanej, nocne sadzenie trawników na klepiskach przy reprezentacyjnej ulicy miasta (na filmie pokazali rachunek przedstawiający koszt akcji: 60 zł) i sporządzona dla miejskich urzędników mapa najbardziej zaśmieconych miejsc Łodzi.
Te akcje przynoszą skutek. Po napiętnowaniu nielegalnych plakacistów, miasto ustawiło 200 tablic do naklejania ogłoszeń. Po umieszczeniu w sieci filmu pokazującego jak miejskie autobusy codziennie wyjeżdżają z zajezdni przez ogromną dziurę w asfalcie, wyrwę usunięto na drugi dzień!
Problemy mieszkańców Trójmiasta są podobne do tych, które gryzą łodzian. Gdańskie firmy potrzebowały kilku godzin, by swoimi ogłoszeniami zniszczyć nowe wiaty ustawione na wyremontowanych przystankach w al. Hallera. Dla urzędników to problem nie do rozwiązania: - Nie możemy ścigać firmy, która się w ten sposób reklamuje. Musimy złapać plakatującego na gorącym uczynku - powtarzają jak mantrę od lat.
Ale tak naprawdę mają to w nosie. Najbardziej poniszczone przystanki w Gdańsku znajdują się przy Dworcu Głównym PKP, gdzie działają kamery miejskiego monitoringu. Najwyraźniej jednak mają one wyższe cele, niż pomoc w identyfikacji chuliganów niszczących miasto.
Ponieważ urzędnicy na zniszczone przystanki już dawno machnęli ręką, zaczęli działać mieszkańcy. - Bardzo często widzę starszego pana, który nie zaważając na to, czy przystanek jest pusty, czy pełny ludzi, zrywa te ohydne naklejki - opowiada pani Magdalena, mieszkanka Oruni. - Myślę, że wielu ludzi rażą poniszczone przystanki, ale on poszedł krok dalej i postanowił z tym walczyć.
Inny problem dostrzega pani Katarzyna z Gdyni: - Nasza plaża jest w centrum miasta i to jest super. Ale przez jej miejski charakter jest też strasznie brudna. W weekendowe wieczory toczy się tu życie towarzyskie i dlatego w niedzielę nie sposób nią przejść, by nie wdepnąć w ślady ogniska, porozrzucane butelki i puszki po piwie. Całej plaży nie wysprzątamy, ale może jakaś akacja uświadamiająca brudasów?
- Mieszkam na oddalonym od centrum osiedlu, gdzie większość mieszkańców ma samochody. Oczywiście jest ich więcej niż miejsc parkingowych, ale w ramach oddolnej akcji mieszkańców parkingu raczej nie wybudujemy. Za to nieraz myślałam o naklejaniu kartek z napisem "Mam was w nosie" na szyby tych aut, których kierowcy parkując nie myśląc w ogóle o innych, zajmując dwa miejsca, lub stając na chodniku - przyznaje pani Agnieszka.
W Trójmieście jest wiele takich spraw, których rozwiązanie nie wymaga ani wielkich pieniędzy, ani wyrafinowanych technologii. Wszystko czego trzeba to inicjatywa nawet niewielkiej grupy mieszkańców. I chęć: nawet nie tyle zagrania urzędnikom na nosie, ale poczucia, że ma się realny wpływ na życie własnego miasta.
Opinie (102) 4 zablokowane
-
2008-06-25 00:12
A może by tak zacząć zbiorowo... (2)
A może by tak zacząć masowo odmawiać siateczek foliowych wciskanych na siłę przez zdziwinione panie ekspedientki i przez gostków pakujących co się da na końcach taśm przy ladach w marketach? To by dopiero było. Marzenie...
- 0 0
-
2008-06-25 00:18
Odmawiam już od dawna (1)
Zdarza się, że mimo odmowy nadal wkładają i chcą mnie nawet przekonać: "ale one darmowe są!".
Wtedy spokojnie wyciągam wszystko - po którymś razie przestają próbować. Całe szczęście coraz rzadziej widzę zdziwienie w oczach, kiedy odmawiam foliówki, a zdarza się nawet, że pytają czy zapakować :)- 0 0
-
2008-06-25 00:21
Saiph
Też to zauważyłem, ale przeważnie u pań, które mnie już znają. Natomiast w marketach na końcu lady trzeba naprawdę krzyczeć i walczyć jak lew, aby nie pakowano do siatek. Trochę szumu medialnego i takiej zabawy w ekologię może pomoże. Panie ekspedientki słuchają tego co się mówi w telewizji.
- 0 0
-
2008-06-25 00:31
po co walczyć o gdynię przecież jest tak wspaniale (1)
a tak poważnie, gdynia to dziura, gdańsk wymaga małego szlifu i będzie perełka a sopot już nie wymaga poprawek bo jest i tak fajny jak na skalę europejską. niech żyje wolne miasto, po co nam to kaszubskie miasto na północy, niech konkuruje z wejherowem
- 0 0
-
2008-06-25 00:36
aninimie
Gdańsk nie bedzie żadną perełką jak władze ulegną jeszcze bardziej deweloperom i zaczną wciskać wysokościowce gdzie się tylko da, podobnie w Sopocie. W Gdyni ten proces już trwa, ale nie razi jak np. w Gdańsku czy w Sopocie, choć i tak szpeci miasto.
- 0 0
-
2008-06-25 07:39
Czy ktoś już zorganizował taką grupę w Gdańsku ? Chętnie się przyłączę.
- 0 0
-
2008-06-25 08:01
a to takie proste
nalezy zmienić prawo tak aby odpowiadal za zaklejanie przystanków ten, który nakleja oraz ten którego to dotyczy. I sprawa zalatwiona
- 0 0
-
2008-06-25 08:14
(2)
"Miejska partyzantka wkracza do akcji, gdy urzędnik lekceważy problemy mieszkańców. Bojownicy wychodzą na miasto ze szpadlami, czarnymi workami i kamerami cyfrowymi. Na razie są w Łodzi, ale mogą dotrzeć"
szanowny wielce panie michale
jakiś czas temu, niezbyt odległy, rzuciłem myśl by i w trójmieście stworzyć stronę WWW, na zasadzie tuskwatch, czy hgwwatch, miałem nawet tytuł: adamowiczwatch
i wtedy pan mój komentarz wyciął, usunął w tempie godnym euro-2012
powodów nie znam i nie chce znać, bom urodzony wyznawca spiskowej teorii dziejów
bez wolności słowa, tej prawdziwej, dojdziemy do petycji w sprawie odubeczenia bolka, i nigdzie dalej
kiedy ktoś woła "bijmy, kto w Boga wierzy", nie lece bić jak leci, nie staje na baczność, tylko się zastanawiam, co Bóg ma do danej sprawy:-)
dziekuję za uwagę- 0 0
-
2008-06-25 08:19
galluxiu ! (1)
oco ciebie chodzi?
- 0 0
-
2008-06-25 10:23
Podszywacz
Co za baran wykożystuje cały czas mój podpis?
- 0 0
-
2008-06-25 08:24
(2)
potrafisz czytać?
czy tam na samym początku widzisz "wielce szanowny panie ixi"?- 0 0
-
2008-06-25 10:25
(1)
Nie wiem co za dureń wykożystuje mój podpis? Pewnie to któryś z piesków pana Adamowicza.
- 0 0
-
2008-06-25 11:17
pisze się "wykorzystuje"
baranie jeden
- 0 0
-
2008-06-25 08:39
Jestem za!!!
Mieszkam na Wzgórzu Maksymiliana i obrzydzenie mnie bierze jak mam iść do sklepu pod domem. Tu mieszka cała patologia. Pijaczki od 6 rano siedzą pod sklepem, klatkami i pija, sikają. Ja nie rozumiem jak miasto moze na to pozwalać. Gdynia niby takie miasto biznesu, a jak dla mnie to pijaństwa i brudu. W Gdańsku to chociaż Straż Miejską widać, a w Gdyni w parkach bezkarnie menele siedzą na ławeczkach piją i się załatwiają.
- 0 0
-
2008-06-25 08:53
Kobiety na traktory a cala reszta na rowery !!
chceta powalczyc o srodowisko zamiast smigac samochodami wskoczyc na rowerek pikna pogoda i gitarka codziennie na rowerku do/z pracy i po wakacjach zdrowko lepsze a i kondycha o 32% lepsza :) a jesli nie chcesz na rower.TO W CHOLERE PATRZ W LUSTERKA!! no bo rowerzysci sa szaleni i lubia wyprzedzac z prawej strony :)
pozdro :]- 0 0
-
2008-06-25 09:03
Adamowicz z całą kliką siedzi i nic nie robi a mieszkańcy mają w czynie społecznym sprzątać, później złodzieji i bandytów łapać a co dalej?
Pewnie solidarnie w soboty i niedziele do budowy stadionu? Paranoja za co biorą pensję? Na co idą podatki na takie pomysły?- 0 0
-
2008-06-25 09:07
To tylko świadczy o wielkiej nieudolności Władz Miasta. Problemy zaczynają ich przerastać.Gdańsk p.Adamowicza zaczyna tonąć w brudzie i śmieciach?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.