- 1 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (18 opinii)
- 2 Ubywa mieszkańców i rozwodów (280 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (162 opinie)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (327 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (871 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (77 opinii)
Pomysł Gruzy wykorzystał w praktyce pan Michał Prelewski, absolwent gdańskiego uniwersytetu, student studiów doktoranckich z ekonomii. Przy ul. Grunwaldzkiej w Gdańsku tuż przed granicą z Sopotem wydzierżawił na dwa tygodnie billboard, na którym umieścił napis "Doktorant poszukuje ciekawej pracy, tel. 0-605-425-421".
- Nie jestem bezrobotny. Pracuję w szkole językowej, jako nauczyciel niemieckiego. Chciałbym jednak znaleźć coś ciekawszego. Przez 1,5 miesiąca poszukiwałem pracy metodami bardziej tradycyjnymi. Szukałem ogłoszeń w prasie i Internecie. Niestety z miernym skutkiem. Większość pracodawców nawet nie pofatygowała się odpowiedzieć (choćby odmownie) na moje oferty. Postanowiłem więc spróbować takiego nietypowego sposobu. Okazał się bardzo skuteczny. Dostałem już kilkanaście ofert, z tego parę naprawdę ciekawych - mówi Michał Prelewski.
Wynajęcie billboardu na 2 tygodnie kosztowało 800 zł. Bardzo dobrze spełniło nadzieje ogłoszeniodawcy. Michał Prelewski nie widzi konieczności wykupienia kolejnego okresu.
Opinie (178)
-
2004-01-30 11:19
Gallux
a co z ekonomią? bo niebardzo rozumiem.
Wyjasnij.- 0 0
-
2004-01-30 11:23
jak to co??
zainwestował 800 zł w "niepoważny interes":))
i je stracił
stracił też czas
razem 1600 :))
a to dopiero początek doktoratu- 0 0
-
2004-01-30 12:11
hmmmmmm
To ja też tak chcę
0692775271
Szukam żony :))))))))))- 0 0
-
2004-01-30 12:16
a masz osiem stówek do wyrzucenia??
- 0 0
-
2004-01-30 12:17
Siem poszuka :))))))))))
- 0 0
-
2004-01-30 12:19
eeee
8 to na 2 tygodnie.
W tym czasie mogę jeszcze nie znaleźć (żony oczywiście).
Będę musiał wyskrobać 16.
Na 4 :))))))))- 0 0
-
2004-01-30 12:27
Lepszy Model
dodaj lesbijki
- 0 0
-
2004-01-30 12:39
ale ty musisz być LM desparados
a kto pamieta scene z "armacord"(amarcord?) felliniego z dziadkiem na drzewie i jego :
koooooooooooobiety, kooooooobietyyyyyyyyyyyyyyy- 0 0
-
2004-01-30 12:39
A któż to tak anonimowo?
Może to ta jedna i jedyna?
No, śmiało przedstaw się :))))))- 0 0
-
2004-01-30 12:42
Wiesz co Gallux
Podsunąłeś mi świetny pomysł!
Po co bulić za bilboard?
Lepiej wejść na bilboard i być żywą reklamą/ogłoszeniem :)))- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.