- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (468 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (79 opinii)
- 3 Szybko odzyskali skradzione auto (61 opinii)
- 4 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (57 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (206 opinii)
Prace nad systemem Fala idą jak po grudzie
Wciąż nie wiadomo kiedy ruszy system Fala, mający ułatwić korzystanie z komunikacji publicznej na Pomorzu. Czy są już powody do obaw, że spółce Innobaltica zabraknie czasu na terminowe uruchomienie systemu i trzeba będzie zwrócić unijną dotację w wysokości ponad 100 mln zł? Przedstawiciele spółki zapewniają, że terminy nie są zagrożone.
Przypomnijmy, że wdrożenie pierwszego etapu systemu Fala, a więc uruchomienie planera podróży i aplikacji na smartofony, pierwotnie było zaplanowane na połowę tego roku. Potem termin przesunięto na początek września. Następnie - na bliżej nieokreślony termin.
A zegar tyka, bo do końca czerwca przyszłego roku projekt, w dużej części sfinansowany z unijnych środków, musi być nie tylko wdrożony, ale i rozliczony. W przeciwnym razie dofinansowanie wynoszące 106 ze 130 mln zł trzeba będzie zwrócić. Przedstawiciele spółki zapewniają jednak, że mimo opóźnień terminy i ryzyko utraty finansowanie - nie są zagrożone.
![System Fala:](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/2934/150x100/2934127__c_93_71_714_516__kr.webp)
Zapas czasu wyczerpany
Kilka dni temu spółka Innobaltica ogłosiła ponownie przetarg na organizatora czteromiesięcznej kampanii informacyjnej dotyczącej systemu Fala. Jak czytamy w dokumentacji, kampania ma rozpocząć się wraz z uruchomieniem systemu lub - jeśli system Fala nie zostanie uruchomiony wcześniej - najpóźniej 1 marca 2023 r.
Jako termin zakończenia kampanii wskazano datę 30 czerwca 2023 roku, co oznacza, że wyczerpano już możliwości przyjętego harmonogramu. Inaczej mówiąc - na kolejne opóźnienia nie ma już czasu.
Gdy w sierpniu po raz ostatni informowaliśmy o opóźnieniu wdrożenia pierwszego etapu systemu, urzędnicy tłumaczyli, że powodem opóźnienia są wciąż trwające prace nad mechanizmem, który posiadaczy biletów okresowych nie tyle zmusi, co zachęci do przykładania karty do terminali przy wsiadaniu i wysiadaniu z pojazdu.
Dziś posiadacze np. biletu miesięcznego tego robić nie muszą, więc uruchomienie systemu z obowiązkiem każdorazowego "odbijania" karty mogłoby zniechęcić wiele osób do korzystania z transportu publicznego i negatywnego przyjęcia systemu Fala już na jego starcie.
Stałoby to też w sprzeczności z głównym założeniem systemu, który miał uprościć, a nie skomplikować podróżowanie po aglomeracji. System ma też zdjąć z pasażerów obowiązek orientowania się we wszystkich taryfach i przysługujących im ulgach. Najniższą opłatę za przejazd ma za podróżnego dobrać sam.
Organizatorzy transportu otrzymają jednak coś w zamian. Dzięki wysiłkowi podróżnego, który wsiadając i wysiadając z pojazdu zbliży kartę do walidatora, przewoźnicy mają otrzymać zanonimizowane informacje o odbywanych podróżach m.in. jakimi pojazdami podróżują pasażerowie, kiedy z nich korzystają, dokąd jeżdżą etc. Zebrane dane mają służyć optymalizacji siatki połączeń, poprawić wydajność rozkładów jazdy czy dopasować pojazdy na trasie do zapotrzebowania na danej linii.
Rozmowy w toku
Po sześciu kolejnych tygodniach prac nad systemem, nadal wiemy niewiele. Nieznana jest data ani wdrożenia jego pierwszego etapu, ani jego zakres, ani przyjęte założenia, które będą nie tyle kijem, co marchewką dla podróżnych.
Jak mówi nam Katarzyna Wośko, rzecznik prasowy spółki, rozmowy dotyczące tych propozycji... jeszcze trwają, ale o szczegóły należy pytać władze poszczególnych gmin metropolii.
- Nie jestem upoważniona do informowania o przebiegu tych rozmów - mówi nam Wośko.
Nasze pytania przekazaliśmy więc Piotrowi Borawskiemu, wiceprezydentowi Gdańska i jednocześnie wiceprzewodniczącemu Rady Nadzorczej spółki Innobaltica.
- Prace wciąż trwają. Terminy pozostają bez zmian - poinformował.
Montaż terminali trwa
Równolegle do prac przy aplikacji i planerze trwają też roboty montażowe w pojazdach komunikacji miejskiej. W Gdańsku okablowano już wszystkie autobusy, nieco gorzej idzie w nich montaż urządzeń walidujących. W przypadku spółki GAiT elektroniczne terminale wiszą w 17 proc. pojazdów, nieco szybciej postępuje ich montaż w pojazdach BP Tour (55 proc.). Trwają też prace w gdańskich tramwajach, gdzie okablowanie (niezbędne do instalacji walidatorów) wykonano już w 72 proc. pojazdów.
W Gdyni, zarówno okablowanie jak i urządzenia walidujące, są już we wszystkich pojazdach należących do firm BP Tour, Irex i PKA. W przypadku PKM wskaźnik ten wynosi 31 proc. Mozolnie idą prace na kolei. Na stacjach i przystankach kolejowych dotychczas zamontowano ok. 12 proc. instalacji zasilających walidatory. Podobne prace toczą się też w punktach obsługi podróżnych.
Miejsca
Opinie (264) 7 zablokowanych
-
2022-10-19 10:54
6000 urządzen walid....cośtam
każdy 50 watów poboru prądu to rocznie 2642400 kWh Kolejne miliony rocznie na sam prąd a gzie serwis naprawy.......
- 17 1
-
2022-10-19 10:57
Czuć to w powietrzu...
A czuję porażkę na której ktoś zarobi...
- 14 0
-
2022-10-19 10:58
Gdańsk to stan umysłu
Tu wszystko jest inne.
Ty z wszystkim jest problem.
Tu w Gdańsku żyje się inaczej niż w całej Polsce.
To wyjątkowe miasto wielu dziwnych sytuacji.
Pytanie tylko czy to miasto jest jeszcze dla
mieszkańców ? Czy już tylko dla jego włodarzy. I to włodarzy przez małe w niestety.- 21 0
-
2022-10-19 11:01
Wychodzi jak zwykle.
To tak jak z owcami strzygącymi trawę, palmiarnią w Oliwie ,hulajnogami, rowerami i całą resztą. Zero pojęcia, zero zaangażowania a kolega pieniądze już otrzymał.
- 19 0
-
2022-10-19 11:04
Borawski w spółce, no ładnie się ustawił hehe
- 15 0
-
2022-10-19 11:14
(1)
Nie można się było zająć falą bo wszyscy pojechali prostować przeciwko reżimowi PiS! Czego nie rozumiecie?
- 13 1
-
2022-10-19 12:24
Trafione w punkt!
Bingo!
- 3 0
-
2022-10-19 11:15
kolejny przekręt ekipy Festyniary
ciekawe ile przytulą tym razem
- 21 0
-
2022-10-19 11:16
(1)
zanonimizowane dane ze spersonalizowanych biletów miesięcznych hahahaha ci id.ci naprawdę mają ludzi za odmóżdżeńców ale większość tych osłów zachwyconych tą innowacją nie wie po co ona jest korzyści dla nich żadnych z tego nie będzie bo większość podróży oi tak odbywa się w granicach jednego miasta czy gminy więc o jakich innych taryfach mowa?Dlaczego taryf nie można zunifikować czy to nie byłoby tańsze?Po co montaż tysięcy jakichś zbędnych elektronicznych śmieci?Po co kolejne kasowniki?
- 17 0
-
2022-10-19 11:16
Miś
kolejna słomiana inwestycja
koniaczek?- 3 0
-
2022-10-19 11:20
to rozwiązanie to jakaś technologiczna epoka kamienia - a nie da sie zrobić zwyczajnej apkki na najprostrze smartfony z "GPS"?
Dodatkowe plastikowe karty dla już wykupionych biletów? po to aby zobaczyć gdzie jestem i o której mam autobus?
Przecież podejście kosztowe, logistyczne etc to totalny brak oszczędności i komplikowanie podróży.
I tego nie rozumiem, (jedno z głównych założeń systemu fala) - mam już wykupiony bilet okresowy i system ma mi podpowiadać jakie są taryfy i ceny biletów? To na prawdę super, szkoda czasu na dalsze komentowanie- 11 3
-
2022-10-19 11:22
owce i palma to przy tym pikuś
albo pan pikuś jak kto woli
- 18 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.