- 1 Trójmiejskie mola, których już nie ma (65 opinii)
- 2 Jarmark św. Dominika startuje w sobotę (216 opinii)
- 3 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (335 opinii)
- 4 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (39 opinii)
- 5 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (230 opinii)
- 6 Prokuratura już nie chce ścigać Nergala (373 opinie)
Pracowniku, w Danii cię potrzebują
Skandynawowie przyjechali nad Motławę specjalnym autobusem. Zaparkowali na Targu Rybnym, rozstawili namioty i starali się przedstawić zalety pracy w swoim kraju. Na pytania o duński rynek pracy, o życie w tym kraju odpowiadali właściciele firm, przedstawiciele związków zawodowych i doradcy zawodowi.
- Poszukujemy pracowników zarówno wykwalifikowanych, jak i niewykwalifikowanych. W tej chwili największe zapotrzebowanie mamy na kierowców autobusów, mechaników samochodowych, ale również na lekarzy i pielęgniarki - mówił nam jeden z duńskich doradców zawodowych z Euresu.
Kłopotów ze znalezieniem pracy nie powinni mieć także budowlańcy, robotnicy montażowi, pracujący w usługach, a także inżynierowie, informatycy czy ekonomiści.
Zainteresowanie happeningiem było bardzo duże. Jeśli ktoś poszukiwał pracy jako spawacz, tokarz czy kowal mógł ją znaleźć od razu. Nic więc dziwnego, że do autobusu na rozmowę z potencjalnymi pracodawcami ustawiały się kolejki chętnych. Kto znał język angielski lub niemiecki - jego szanse automatycznie wzrastały. Kto nie posiadał takich umiejętności miał do dyspozycji tłumacza i - co tu dużo ukrywać - startował z nieco gorszej pozycji.
- Pracodawcy wolą ludzi ze znajomością języków obcych i nie można im się dziwić. Jest to bezpieczniejsze i wygodniejsze nie tylko dla nich, ale również i dla pracowników. - mówiła Ewa Staniewicz, doradca Euresu w Polsce i pracownik Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku.
Najczęściej pytano oczywiście o pieniądze. Duńczycy opowiadali, że pracownik niewykwalifikowany, np. przy pracach sezonowych w ogrodnictwie otrzyma na początek kilkanaście euro na godzinę. Wykwalifikowany spawacz jest w stanie zarobić kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.
Bezrobocie w Danii wynosi niewiele ponad 3 proc. Już teraz pracuje tam legalnie około 13 tys. Polaków. Drugie tyle zatrudnionych jest na czarno.
Kto nie odwiedził w Gdańsku duńskiego autobusu ma na to jeszcze szansę w Olsztynie, Toruniu i Poznaniu. Wszelkie szczegóły dotyczące akcji i ofert zatrudnienia dostępne są w języku polskim na stronie www.workimport.dk
Opinie (69) 9 zablokowanych
-
2007-09-12 09:19
battie było trzeba iść na studia techniczne, nie miała byś problemu z pracą a nie iść na łatwizne i teraz ubolewać że nie ma pracy, teraz dyplom to nie wszystko, liczy się jeszcze to co się skończyło
- 0 0
-
2007-09-12 09:29
"Gallux, najpierw wyzywasz ludzi od najgorszych, bo wyjechali za granicę (przypominam - odmawiasz im praw do mowienia o sobie POLACY) a teraz wysyłasz studenta za granicę? "
hmmmm wąchasz coś czy jarasz? podaj jeden przykład, że wyzywam od najgorszych, bo wyjechali za granice?? czekam, choć z doświadczenia wiem, że sie nie doczekam:-)- 0 0
-
2007-09-12 09:32
" Szkoda że o takich wydarzeniach jak to, czyli interesujących pisze się na tym portalu po fakcie"
kolejna sierotka marysia:-) a aktywne poszukiwanie pracy? na co ty liczysz, co? że ci portal bedzie szukał pracy??? o tym fakcie dużo było w TVP-3
moja rada, mniej TVN, wiecej inicjatywy:-P- 0 0
-
2007-09-12 09:36
W OSTATNICH 2-LATACH BARDZO DUŻO SIĘ ZMIENIŁO JEŚLI CHODZI O PŁACE, PRACODAWCY ZACZELI DOCENIAĆ DOBRYCH PRACOWNIKÓW I CORAZ RZADZIEJ SŁYSZYĘ O ZATRUDNIANIU NA CZARNO.W PORÓWNANIU DO TEGO CO BYŁO JESZCZE 5-LAT TEMU TO "DZIEŃ DO NOCY"
- 0 0
-
2007-09-12 09:37
battie
jestem po studiach zarządzania i jakoś
a czym ty bys chciał zarzadzac? umiesz zarzadzac , tylko czyM ?
tak to jest własnie ze studiami 'zarządzanie"-najgłupsze studia swiata.
najpierw zdobadz wiedze w jakiejs dziedzinie a potem podyplomowo zrób zarządzanie , zebys zarzadzał czyms na czym się znasz,- 0 0
-
2007-09-12 09:49
pm i reszta
A co to za tekst"tzeba bylo isc na studia techniczne"? Moze ktos chcial studiowac humanistyczne bo wie, ze jest z tego dobry i to go interesuje? Ile ludzi idzie na cos z przeswiadczeniem "ide bo mi sie oplaca, bo bedzie praca za 5 lat"? Raczej ludzie wybieraja to co ich interesuje to raz, a dwa, ze ja tez zrobilam kierunek, ktory mial sie rozwijac i przynosic dochody ,a jakos sie stalo, ze nadal pensje w tej branzy wynosza niewiele ponad minimum krajowe. Znalazlam prace, ale nie w zawodzie. Za to z doswiadczenia wiem juz, ze wiekszosc pracy przynajmniej dla kobiet to telemarketing, tylko nazywa sie "asystentka, doradca, specjalista, konsultant ".Ten sam chwyt stosuja banki, chcac znalezc przedstawiciela handlowego - teraz nazywa sie to doradca do spraw sprzedazy. Życze
- 0 0
-
2007-09-12 10:01
Portal Trójmiasto jak zwykle popisał się refleksem.
Wejdę tu za tydzień to poczytam na temat dzisiejszych wydarzeń.
- 0 0
-
2007-09-12 10:05
felek usa
a co wolisz byc u nas bezrobotny niz tam kelnerem ??? Czytaj oni potrzebuja FACHOWCÓW , a ci Polacy którzy nie są fachowcami lub ci którzy wyjeżdzaja na sezon to maja słabsze możliwosci zatrudnienia . Więc jak bedziesz fachowcem to nie bedziesz kelnerem :))))proste
- 0 0
-
2007-09-12 10:08
Pracować w Danii...
Byłem wczoraj w okolicach Targu Rybnego.Oglądałem końcówke etapu Toure de Pologne.Duńczycy z naszymi rozmawiali wyłącznie po niemiecku,angielsku i duńsku.Nie było tłumacza.To kłamstwo.
- 0 0
-
2007-09-12 10:08
CZYZBY KELNER NIE BYł FACHOWCEM?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.