- 1 Biegli zbadali list Grzegorza Borysa (98 opinii)
- 2 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (275 opinii)
- 3 Paragon grozy za kurs taksówką (425 opinii)
- 4 Zuchwały napad na sklep z elektroniką (144 opinie)
- 5 List gończy za byłym senatorem PiS (276 opinii)
- 6 Nie kąp się w morzu podczas burzy (63 opinie)
Prokurator prześwietli radną Samorządności
Jak nowa radna Samorządności weszła w posiadanie danych osobowych osób, do których rozsyłała swoją ulotkę i list z prośbą o głos? Danuta Styk twierdzi, że dane zbierała od wielu lat. Po naszej publikacji sprawę zbada Prokuratura Rejonowa w Gdyni.
Zaczyna się on od słów: "Kiedyś uczyłam Was liczyć, dziś liczę na WAS :)"
Czytamy w nim m.in. o tym, że zna się z adresatami ze szkolnych korytarzy czy organizowanego na Witominie Biegu Chartów. Sęk w tym, że część osób dostała listy na adresy, pod którymi od czasów szkolnych już nie mieszkają, inni na panieńskie nazwiska, a jeszcze inni znajomości sobie nie przypominają.
- Skąd radna miała mój adres i moje dane? Istnieje coś takiego, jak ochrona danych osobowych, a zdobywanie głosów przez moralnie wątpliwy czyn jest od samego początku czymś nagannym. Uważam również, że szkoła - jeśli udostępniła moje dane - popełniła przestępstwo. Zaczyna się od małych rzeczy, a kończy na przekrętach. Nie wiem, czy takie osoby powinny kierować naszym miastem - denerwuje się pan Piotr, który przyznaje, że głosował na Samorządność, ale na Danutę Styk nie, bo po prostu jej nie zna.
Wykorzystanie danych osobowych niewiadomego pochodzenia, a także ich gromadzenie i przetwarzanie jest przestępstwem ściganym z urzędu. Po naszej publikacji, w której ujawniliśmy ten proceder, jego wyjaśnieniem zajęła się prokuratura.
- Sprawa została zarejestrowana i przekazana do prokuratora referenta. Nic więcej na tym etapie powiedzieć nie mogę - mówi Małgorzata Gebel, zastępca Prokuratora Rejonowego w Gdyni.
Skąd radna wzięła dane osobowe byłych uczniów szkoły, w której jest nauczycielką?
- Do startu w wyborach przygotowywałam się od wielu lat. Ale najpierw uznałam, że mam za małe dzieci, potem zawsze coś stawało na przeszkodzie. Ale w końcu się zdecydowałam, a przez ten cały czas zbierałam adresy i numery telefonów moich uczniów. Gromadziłam je w kalendarzach, które nauczyciele dostają co roku - przyznaje Danuta Styk.
O tym, że gromadzenie danych osobowych w ten sposób jest nielegalne i sprawą zajmie się prokuratura, dowiedziała się od nas.
- Jestem w szoku i jest mi po prostu przykro. Do roznoszenia listów zaangażowałam moich synów i miałam nadzieję, że zagłosują na mnie np. rodzice uczniów, którzy już nie mieszkają pod poprzednim adresem - przyznaje nowa radna Samorządności.
Opinie (165) 1 zablokowana
-
2014-11-26 06:06
Nie zna przepisów. (14)
Dobra z niej będzie radna.
- 303 9
-
2014-11-26 09:03
(7)
Wlasnienznanprzepisy. Ustawa o ochronie danych jej w tym przypadku nie obowiązuje
- 8 26
-
2014-11-26 10:36
W jakim języku jest ta wypowiedz
- 19 0
-
2014-11-26 13:09
Problem jest dyskusyjny ponieważ: (5)
zależy jak gromadziła te dane:
1/ jeżeli wpisywała sobie do kalendarza dane np. z dzienników lub innych rejestrów szkolnych to łamała prawo bo wykorzystywała dane w sposób sprzeczny z celem w jakim zostały udostępnione i zgromadzone.
2/ jeżeli zaś dostawała je "prywatnie" to miała je prawo notować tak jak każdy inny. Trudno sobie jednak wyobrazić to "prywatne pozyskiwanie" danych. Nawet jeśli pytała się uczniów o ich adresy to mieli oni prawo sądzić, że podanie tych danych jest obowiązkowe (w końcu pyta nauczyciel...). W tym przypadku mamy do czynienia z wykorzystaniem funkcji...
3/ POZA TYM trzeba jasno powiedzieć - już na marginesie - że dane gromadzone w prywatnych terminarzach nie podlegają rygorom ustawy o ochronie danych osobowych
4/ Swoją drogą ta kobieta na plakatach nie budziła zaufania ... ale to kwestia osobna i nie do tego postu.- 13 3
-
2014-11-26 15:41
Myśle,ze chyba opcja numer 1
Jakoś nie przypominam sobie żebym podawała tej Pani adres zamieszkania,myslę,że moi rodzice też nie byli to tego skłonni.
- 8 1
-
2014-11-26 16:48
pamięć fotograficzna
Kiedyś nazwiska wszystkich mieszkańców osiedla były dostępne przy wejściu do budynku (teraz tylko czasami). Wyobrażam sobie, że jakiś radny z pamięcią fotograficzną wędrował sobie kiedyś (przed czasami ochrony danych) po swojej dzielnicy, oglądał nazwiska, zapamiętał sobie. A później zaadresował koperty. Zbioru danych osobowych nie tworzył, nigdzie go nie rejestrował i nie zgłaszał - sam się zbiór utworzył w głowie. A ponieważ to jego dzielnica jako radnego, postanowił poinformować mieszkańców swojej dzielnicy o swoich planach w roli radnego i przy okazji poprosić o głosy.
To akurat nie jest przypadek tej pani, ale wcale nie odległy. Cel tworzenia zbioru danych nie był komercyjny, a tym bardziej określony wcześniej. Każdy dobrowolnie i świadomie (inna była świadomość - nie było wielu zagrożeń) wpisał swoje nazwisko na liście przed klatką schodową, żeby znajomy i nieznajomy (ale powiązany jakąś sprawą) wiedział, gdzie szukać lokatora.- 4 1
-
2014-11-26 16:59
(2)
Czy ze starych książek telefonicznych nie można już korzystać?
- 4 2
-
2014-11-26 19:03
Tam był tylko numer bloku (1)
mieszkania już nie :)
- 6 0
-
2014-11-27 09:13
Racja, zastosowałem skrót myślowy. To miało być pytanie ogólne, wskazujące na potencjalne źródło danych, ale też pytanie, czy wolno korzystać z takich starych źródeł danych.
A czy w książce telefonicznej były numery domów jednorodzinnych, bo nie pamiętam?- 0 0
-
2014-11-26 09:17
zapiski (1)
A Ja sie pytam gdzie zapisywac numery telefonu bo z tego co napisano to rozumie to w kalendarzu nie
- 4 11
-
2014-11-26 09:20
"rozumie" że lekcje z jęz. polskiego w szkole omijałeś
- 23 2
-
2014-11-26 10:53
No nie każdy jest prawnikiem jak ty
- 1 4
-
2014-11-26 16:36
Czasem to jednak przegięcie z tą ochroną. (1)
Ponieważ ludzie są nękani przez sprzedawców z rozmaitych korporacji albo napastowani przez mafiozów, to już znajomy nie może bliższym lub dalszym znajomym zwykłej ulotki zanieść, bo przepisy chronią za bardzo. Człowiek nie wie, co mu wolno.
A portale wszelakie dalej wyłudzają adresy itp., sprzedają kooperantom i rozsyłają spam. Telemarketerzy dzwonią na "losowo wybrany" numer itd. Przed tymi nie da się obronić.- 8 0
-
2014-11-26 17:06
jak nie wie to idzie do do wie - w tym przypadku prawnika
a nie udaje biednego i ułomnego
ale nie lepiej pokazać się z cebulowej strony bo "jakoś to będzie, a może się uda" a potem płakać że się nie udało z własnej głupoty- 0 3
-
2014-11-26 20:09
Zaradna ta radna.
Takich nam ludzi trzeba, a potem wyślemy do szkoły do Moskwy, Berlina lub Waszyngtonu...i zostanie premierem.
- 0 3
-
2014-11-26 06:09
Cel uświęca środki.
A kogo to obchodzi skąd skąd tamto, jak się napije, cytat z pieniądze to nie wszystko...
- 30 7
-
2014-11-26 06:10
Nie lubię nauczycieli. (14)
Obecnie to darmozjady, kiedyś przemocnicy. W naszym kraju nie ma nauczycieli z powołania, 18 godzin taka popracuje, nic nie robi na lekcjach poza dyktowaniem z książki i jest wielce przepracowana.
- 90 131
-
2014-11-26 07:03
Ja nie lubię księży, górników, cyklistów, kierowców, polityków, urzędników, karmiących matek, niekarmiących ojców, pedałów i niepedałów. Ludzi z Gdańska, Gdyni i Sopotu. I z okolic.
A najbardziej to siebie.- 53 8
-
2014-11-26 07:04
Ułożyło ci ? (1)
Jak nie to idź oddaj poranny stolec
- 16 13
-
2014-11-26 13:07
Tak
Ułożyło sie mi ! Nie narzekam i pozdrawiam .
- 5 1
-
2014-11-26 07:10
rzuć robotę w policji i jako ekspert szybko do ministerstwa naprawiać polskie szkolnictwo.
- 16 5
-
2014-11-26 07:13
Głupi byłeś i głupi jesteś - rzeczywiście nauczyciele dali plamę. Tyle, że jak mówi staropolskie przysłowie "z stolca bata nie ukręcisz". Materiał genetyczny marnej jakości to i nauczyć się niczego nie dało.
- 12 9
-
2014-11-26 07:23
mądrala
Nie masz zielonego pojecia o byciu nauczycielem...sądzę, że ludzie twojego pokroju załamali by sie psychicznie po pierwszym tygodniu na praktykach w szkole.
- 27 12
-
2014-11-26 11:24
Bo tylko policjantem może zostać ktoś,
kto nie lubił szkoły i nauczycieli.
- 13 1
-
2014-11-26 11:29
a może awanturnik, pieniacz.... ???
ty jesteś prowokatorem !!! bo chciałbyś , aby na forum był atak na policjantów , prawda???
- 6 0
-
2014-11-26 12:10
dlaczego maja 2 miesiące urlopu powinni w tym czasie pełnić dyżury jak normalni ludzie (3)
i jeszcze ferie a i tak jak potrzebują wolnego idą na lewe zwolnienia lekarskie :)
- 2 15
-
2014-11-26 14:01
zapominasz, że w tym maja ustawowe 26 dni ....których nie mogą wykorzystać w przeciwieństwie do ciebie w innym czasie ..
... ich dzieci czasem tez ich potrzebują w ciągu roku, ale oni nie mogą wówczas wziąć urlopu .. .. a chorobowe? a czy ty nie bierzesz jeśli jesteś w złym stanie zdrowotnym lub twoje dziecko ? ja już widzę twojego małego roszczeniowca w stosunku do ludzi , pewnie chodzi z miną buntownika jak rodzic... ucz dzieciaka radości , a nie złości...
- 18 2
-
2014-11-26 16:57
rekompensata
Przecież wakacje i ferie to jest rekompensata za kiepskie płace (choćby pół Polski uważało, że nauczyciele zarabiają dużo, to nie oszukujmy się, to są MARNE GROSZE - większość Polaków zarabia kiepsko) i pracę w warunkach szkodliwych (hałas i chamska młodzież, a czasem jej rodzice). Poza tym nauczyciel nie ma swobody wyboru terminu urlopu, więc to jest minus.
Jak komuś się nie podoba jego praca i zarobki, może zostać nauczycielem.- 14 2
-
2014-11-27 19:47
nie wiele wiesz mały smarku
- 0 0
-
2014-11-26 17:23
nie nauczyciel
Policjant-->sam jesteś darmozjadem.
Zawód nauczyciela to ciężka praca.- 6 0
-
2014-11-26 17:47
I krzykacze! Kiedyś mogli tłuc linijką po dłoniach to robili to z lubością.
Moja matka chrzestna do dziś dnia wspomina z niesmakiem nauczyciela matematyki z podstawówki - za każdą pierdołę walił linijką aż trzaskało.- 1 3
-
2014-11-26 06:21
Na 100% była w tym momencie niepoczytalna. (2)
Sprawa do umorzenia.
- 173 2
-
2014-11-26 06:55
byla
Oczytalna
- 7 0
-
2014-11-26 08:59
raczej nie udowodnią jej kto wypisywał koperty
sprawa do umorzenia!
- 11 3
-
2014-11-26 06:21
Kiepsko z NFZ
skoro nawet RTG musi robić prokurator....
- 61 0
-
2014-11-26 06:21
No to jak na stare adresy, to by się zgadzało, że zbierała. (2)
Prokurator dostał rentgen? :-) i tak będzie społeczność znikoma czynu albo niepoczytalność... umie liczyć, a nie czytać haha.
- 29 3
-
2014-11-26 06:54
gliniarz i prokurator
Beda zdjecia blyskac
- 3 1
-
2014-11-26 14:53
"społeczność znikoma"??? hahaha
- 3 0
-
2014-11-26 06:42
Jednych prokuratura prześwietla (2)
innych traktuje łagodnie jak Sławka i jego ekipę za piendolino - wałek na setki mln zł co nawet Komisja Europejska przyznała.
Inny wałek na setki mln zł to informatyzacja MSW, gdyby nie USA nikt w Polsce nie dowiedziałby się jak wygląda władza PO i ministra H D i Kamieni kupa.- 63 8
-
2014-11-26 08:04
spisek! spisek!
- 3 7
-
2014-11-27 18:21
Jakich to pierdół
KE nie przyznawała... Ale w wypadku radnej to się srogo zawiodłem.
- 1 0
-
2014-11-26 06:45
(2)
Wiem jak wyglądają synowie tej pani i zapewniam, że to nie oni przynieśli mi list.
- 54 7
-
2014-11-26 06:53
a moze (1)
Co tobie przyniesli to tez syny tylko Żak e syny na boku z mlodych lat jakchodzila do szkoly i byla chetna
- 1 13
-
2014-11-26 09:00
i uważasz, że jestes dowcipny?
raczej wcidupny, a to nie jest zaleta
- 20 0
-
2014-11-26 06:59
Moja opinia: (3)
Cała ta "Samorządność" jest warta tyle, ile...
- 56 25
-
2014-11-26 07:47
(1)
Tyle samo co "Platforma"
- 15 6
-
2014-11-26 09:54
czyli nic
- 10 1
-
2014-11-26 11:37
I tak wolę Samorządność niż podejrzanych typków z PO.
- 10 6
-
2014-11-26 07:00
Niech prokurator (5)
prześwietli wybudowaną za kilka milionów kładkę widmo nad Chwarznieńską.
- 68 5
-
2014-11-26 08:02
nie ma co przeswietlac, szkoda czasu, moze udac sie do Stepy (1)
- 14 0
-
2014-11-26 15:04
I przy okazji zapytac o kładkę na Obłużu
- 7 0
-
2014-11-26 14:51
niech prokuratura zajmie się (1)
wyłudzeniem mojego zastrzeżonego numeru telefonu bez mojej zgody z TPSA i od kilku lat rozdawaniem go innym przez nieznane mi osoby !!!
- 3 0
-
2014-11-26 17:39
a może dzwonią na chybił trafił?
- 3 0
-
2014-11-26 17:09
Prokuratura nie ma tak dużego Rentgena ;-)
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.