• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Protesty to igranie z życiem? Czytelnik zgłasza nas na policję

Ewa Palińska
26 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Marsz dla Izy" przeszedł przez Gdańsk
W miniony weekend na ulicach Trójmiasta protestowały dziesiątki tysięcy osób. W miniony weekend na ulicach Trójmiasta protestowały dziesiątki tysięcy osób.

W miniony weekend dziesiątki tysięcy osób wyszło na ulicę, aby zaprotestować przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego, uznającej prawo do aborcji z powodów ciężkiego uszkodzenia płodu za niekonstytucyjne. Choć protesty miały z reguły przebieg pokojowy, zdaniem wielu osób w ogóle nie powinno do nich dojść, bo w obecnym czasie to kuszenie losu: - Panuje niezwykle niebezpieczna epidemia COVID-19 i w zacietrzewieniu chyba niektórzy o tym zapomnieli - skarży się nasz czytelnik, pan Ireneusz z Gdyni.



Planowane manifestacje i pikiety w obronie praw kobiet w naszym Kalendarzu wydarzeń.

O przebiegu protestów na bieżąco informują nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.

Czy w obecnej sytuacji epidemiologicznej protesty powinny odbywać się na ulicach?

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego uznająca prawo do aborcji z powodów ciężkiego uszkodzenia płodu za niekonstytucyjne wywołała ogromne oburzenie. W weekend na ulice ruszyły tłumy, aby wyrazić swój sprzeciw.

Choć manifestacje przebiegały w sposób pokojowy, wiele osób było oburzonych faktem, że w ogóle do nich doszło - pamiętajmy, że cała Polska jest objęta czerwoną strefą. Panuje więc zakaz zgromadzeń większych niż pięcioosobowe.

Podczas manifestacji policja przypominała o tym fakcie komunikatem z megafonów, zwracając zarazem uwagę na konieczność zachowania dystansu.

Komunikaty te nie przynosiły jednak żadnego efektu.

Policja apeluje o rozejście się protestujących w Gdyni


W kulminacyjnych momentach tłum był tak liczny, że o zachowaniu dystansu nie było mowy. Trudno też pamiętać o trzymaniu zalecanej odległości w chwili, kiedy emocje sięgają zenitu, a protestujący byli ogromnie rozentuzjazmowani.

Manifestanci mieli też wsparcie ze strony polityków, którzy zapewniali ich, że mają prawa do takiej formy protestu.

- Myślałam, że najpierw wypowie się prawnik, czy nam wolno, czy nie [protestować - dop. red.], ale ja was zapewniam, że wolno - mówiła w niedzielę do protestujących przed Sądem Okręgowym w Gdańsku Henryka Krzywonos-Strycharska, posłanka na Sejm z ramienia Koalicji Obywatelskiej.

Uczestnicy weekendowych protestów mogą liczyć na wsparcie polityków opozycji. W niedzielę poseł Henryka Krzywonos-Strycharska tłumaczyła, że mimo epidemii tłumy mają prawo protestować na ulicach.

Krytycznych głosów pod adresem osób, które brały udział w manifestacjach, pojawiło się mnóstwo, m.in. na portalach społecznościowych:

- Jestem równie zbulwersowana jak te tłumy na ulicach, ale myślę przede wszystkich o zdrowiu i bezpieczeństwie swoim oraz moich bliskich. Mamy epidemię, a to, co zrobiły te dziesiątki tysięcy ludzi, jest skrajnie nieodpowiedzialne - komentowała na Twitterze jedna z internautek. - W poniedziałek miałam iść do pracy. Spotkałabym się tam z koleżankami, które tak licznie wzięły udział w protestach. Od miesięcy przestrzegam zasad profilaktyki, unikam tłumów, podobnie jak moi bliscy. Dzieci mają teraz nauczanie zdalne, ograniczają kontakty z kolegami. I to wszystko poszłoby na marne, bo moje koleżanki egoistycznie postanowiły wziąć udział w manifestacji, chociaż panuje pandemia. W dzisiejszych czasach mamy do dyspozycji naprawdę mnóstwo innych narzędzi, dzięki którym możemy zamanifestować swoje niezadowolenie. Nie ma potrzeby aż tak ryzykować.
Krytyka była wymierzona nie tylko w stronę protestujących, ale i mediów. Jeden z czytelników zarzucił portalowi Trojmiasto.pl, że zamieszczając informacje na temat niezarejestrowanych zgromadzeń publicznych, dopuszcza się przestępstwa.

Pan Ireneusz zgłosił sprawę na policję.

- Jestem czytelnikiem waszego portalu i bardzo go lubię. Uważam, że jest na bardzo wysokim poziomie. Tym bardziej z ogromnym rozczarowaniem przyjąłem zaangażowanie niektórych "gorących głów" z waszego portalu w ostatnie akcje protestacyjne - pisał w e-mailu do naszej redakcji pan Ireneusz z Gdyni (nazwisko znane redakcji). - Ja rozumiem podziały, ale panuje niezwykle niebezpieczna epidemia COVID-19 i w zacietrzewieniu chyba niektórzy o tym zapomnieli. To, co robicie z zamieszczaniem informacji o niezarejestrowanych zgromadzeniach, to igranie z życiem waszych czytelników. Sugeruję szklankę zimnej wody i opanowanie emocji.

Sprawa jest śmiertelnie poważna - złożyłem na policji donos na możliwość popełnienia przez was przestępstwa. Z tego, co udało mi się dowiedzieć, nie tylko ja - takich zgłoszeń było więcej. I uprzedzam, że będę w swoich działaniach bardzo konsekwentny. Z COVID-19 nie ma żartów, ta choroba zabija. A wy się do tego przyczyniacie.

Mimo krytyki publicznych manifestacji aktywiści zaangażowani w ich organizację nie zamierzają zmieniać formy protestu.

- Walczymy o wielką sprawę - mówiła podczas niedzielnego protestu przy Sądzie Rejonowym w Gdańsku jedna z manifestantek. - Rządzący wiedzieli, że ograniczając prawo do aborcji, w tym momencie sprowokują nas do wyjścia na ulicę. Mimo wszystko. No i mają, czego chcieli. My się nie poddamy i nie przestaniemy.  
Przypominamy, że zgromadzenia większe niż pięcioosobowe są w obecnej sytuacji epidemiologicznej nielegalne. I że może nastąpić taki moment, kiedy policja zacznie to prawo egzekwować - ma przecież do tego pełne prawo.

Opinie (512) ponad 50 zablokowanych

  • A jak nie teraz, to kiedy ?

    COVID srovid- wy moje Panie, róbcie co do was należy.
    ***** ***

    • 1 2

  • Przecież ci wszyscy ludzie robią to na zawołanie Kaczyńskiego (1)

    Kaczyński żeby utrzymać się przy władzy potrzebował tematu zastępczego.
    A doskonałym są właśnie takie wygrzecznione proteściki dziewczynek i zniewieściałych chłopców.
    Tak więc te dziewczynki i chłopcy, marzną w interesie nie kogo innego tylko Kaczyńskiego.

    Jarosław serdecznie dziękuje wam za zaangażowanie i pracę na rzecz umocnienia pislamu.

    • 0 3

    • Bzdury piszesz i tyle

      • 0 0

  • Epidemia z umieralnością poniżej 1 promila

    Aż test trzeba zrobić, żeby wiedzieć, że się ma wirusa. Pandemia....jego mać.
    Ludzie umierają przez tą plandemię bo nie są leczeni, a gospodarka pada, ludzie mają dramaty życia, bo umarło mniej niż 1 promil ludzi. Coś wstrętnego! Covidianie mają krew na rękach!!!! Foliarze - wierzą w jakieś nieistniejące rzeczy. To wy jesteście płaskoziemcami!

    • 4 0

  • Pan Irek z Gdyni zapewne jest jakimś pisowcem

    Któremu wszytko przeszkadza

    • 2 1

  • Haha (2)

    Co za artykuł, jednemu biednemu Panu Ireneuszowi przeszkadzają protesty i zgłasza sprawę na policję. Jakiś żart. Wysprzęglić się na prawie całą Polskę. No tak Pan jest pewnie ten lepszy, lepszy Ireneusz z PiSu.

    • 5 1

    • (1)

      zobaczymy kto sie jeszcze bedzie smial za ten nierozsadek

      • 0 1

      • Już się śmieje.

        Śmieć żoliborski.

        • 0 0

  • Autorka artykulu stronnicza

    Autorka artykułu Ewa Palinska wnioskuje że jest zwolenniczką PiSu i zakazy aborcji bo to jej kolejny artykuł w którym podważa protesty i nie skupia się na sednie sprawy

    • 3 1

  • A Jaruś siedzi z uśmiechem jokera i zaciera ręce.

    Przecież te protesty są władzy potrzebne, oni sami je wywołali, ale większość protestujących tego nie rozumie.

    • 5 1

  • irku....

    ....mam nadzieje ze jesteś praworządnym obywatelem i doniosłeś do prokuratury nie tylko na portal trojmiasto ale również na tvp1 info, polsat, tvn oraz wszystkie inne stacje, które informowały o protestach
    ps. nie zapomnij złożyć donos na FB - tam też były informacje

    • 4 1

  • ludzie idżźcie do domu nie szanują swojego życia i innych (1)

    ludzie daliście się wywlec na ulice
    i nawet nie wiecie kto was wywlókł
    jest pandemia, narażacie się wzajemnie na zakażenie
    chrońcie swoje życie i innych
    szanujcie swoje życie i innych

    napiszcie projekt obywatelski ustawy zamiast się tłuc po ulicach

    • 1 3

    • Zgadzam się z tym, że zostali wywleczeni na ulicę i sami nie wiedzą przez kogo

      Pandemii nie ma i nie było, a o zdrowie trzeba dbać jak zawszę.
      Mam nadzieję, że jak trzeba będzie wyjść na prawdę na ulice to równie łatwo uda się wszystkich wyciągnąć.

      • 0 0

  • (5)

    To bedziecie miec za chwile godzine policyjna albo calkowity lockdown , oto wam chodzi?
    Nie rozumiem tych protestow ktore nic absolutnie nie przyniosa a do tego wulgaryzmy w tym wszystkim, to chyba zaprzecza wizerunkowi kobiety
    Przysporzycie jeszcze wiekszych klopotow, liczne zachorowania, zgony zadna sluzba zdrowia ani Panstwo nie podola, czy oto chodzi?

    • 8 12

    • im nie, oni nie mają pojęcia kto i po co nakręca te protesty.

      Ale władza się cieszy, będzie okazja do ukrócenia man wszystkim łańcucha.

      • 0 0

    • Państwo nie daje sobie rady od marca. (1)

      • 0 2

      • Zdziwisz się.

        Dają sobie doskonale radę, wszystko idzie cały czas po ich myśli.

        • 0 0

    • Wizerunek kobiety? (1)

      A to ciekawe...
      O jaki wizerunek Panu chodzi? Ten, który był dwa wieki temu zanim sufrażystki poprzez protesty zaczęły domagać się zmiany tego właśnie wizerunku?
      Jak wyżej - to było dwa wieki temu. Od tamtej pory wizerunek kobiety może być taki, jaki kobieta chce prezentować. Jeśli chce na ulicy wykrzykiwać wulgaryzmy w słusznej sprawie to, jak każdy człowiek, ma do tego pełne prawo i co więcej, nie umniejsza to jej inteligencji, przynależnego statusu, prestiżu czy poważania wśród innych ludzi.
      Naprawdę bardzo dziwny argument Pan wyciągnął...

      • 1 1

      • to prawda , coraz więcej babochłopów

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane