- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (111 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (68 opinii)
- 3 Trójmiejskie mola, których już nie ma (86 opinii)
- 4 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (75 opinii)
- 5 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (176 opinii)
- 6 Jarmark św. Dominika startuje w sobotę (219 opinii)
Radna tańczy na rurze - lekcja dla wszystkich
Ściągnęła do Gdyni wielkiego inwestora, wymyśliła, jak rozwiązać pat z lotniskiem, a może zmniejszyła zadłużenie miasta dzięki innowacyjnym pomysłom? Nie, 20-letnia radna Gdyni, o której mało kto słyszał nawet na Pomorzu, została właśnie gwiazdką mediów, bo zatańczyła na rurze. Zupełnie nieświadomie obnażyła słabość większości trójmiejskich radnych, którzy pozostali w epoce nudnych nasiadówek i płonnych dyskusji.
Radny nie musi być mądry?
W tej sprawie znacznie ciekawsze jest jednak coś innego. Niezależnie od tego, czy dla kogoś taniec na rurze jest uwłaczający dla radnej, czy nie, radni Trójmiasta powinni wyciągnąć z tej lekcji wnioski. Bo wielu z nich wciąż się wydaje, że współczesna polityka to garnitury i krawaty. Myślą, że ważne są spotkania z mieszkańcami w domu kultury, konsultacje społeczne, na które przychodzi zazwyczaj kilku emerytów i dwóch lokalnych krzykaczy z rady dzielnicy. Wydaje im się, że rzetelna praca u podstaw jest najważniejsza.
Nic z tych rzeczy. Oczywiście idealnie by było, gdyby ludzie wybierali doświadczonych, mądrych i zaangażowanych radnych. I tacy w radach miasta stanowią większość. Ale nie brakuje też karierowiczów, którzy budzą się z letargu trzy miesiące przed wyborami, a wcześniej głównie "rzetelnie pracują w komisjach", czyli raz na miesiąc przychodzą posłuchać, czasem przez całe spotkanie nawet się nie odzywając. Często brak zaangażowania nie ma żadnego wpływu na kolejny sukces wyborczy. Dlaczego? Bo w dzisiejszych czasach na radnych miasta, posłów czy senatorów wybierani są ludzie znani. Nawet jeśli są znani tylko z tego, że są znani...
Nie liczą się czyny, a media społecznościowe
Coraz częściej w mediach mamy materiały i artykuły opisujące to, co ktoś zamieścił na Facebooku albo na Twitterze. Powstają nawet "newsy" o tym, że ktoś opublikował zdjęcie obiadu.Co więc pokazuje medialna historia radnej Gdyni? Dwie rzeczy. Pierwsza to zmiana w mediach. Jeszcze kilka lat temu media zajmowały się tym, co się wydarzyło lub ma wydarzyć. Sprawami, które rzeczywiście mają miejsce. Potem przyszedł czas na to, co ktoś powiedział. Czyli wysyp programów w stylu: "pan X powiedział Y, co pan na to?". Obecnie coraz częściej w mediach mamy materiały i artykuły opisujące to, co ktoś zamieścił na Facebooku albo na Twitterze. Powstają nawet "newsy" o tym, że ktoś opublikował zdjęcie obiadu...
Inną sprawą jest to, że media najczęściej są odpowiedzią na zainteresowanie społeczeństwa. I już od lat - jak widać - wiele osób woli obejrzeć, jak młoda radna pręży się na rurze, niż dyskutuje o tym, jak podzielić pieniądze w budżecie partycypacyjnym.
Nie mam zamiaru zachęcać do tego, by radni zaczęli się teraz wygłupiać, tylko po to, by przyciągnąć zainteresowanie do spraw, które uważają za ważne. Ale czasy się zmieniły - czy się to komuś podoba, czy nie - i czasem jest to jedyna droga do tego, by zainteresować tematem tę część społeczeństwa, do której nie dałoby się dotrzeć tradycyjnymi metodami. Kto szybciej to zrozumie, ten wygra. Bo jednym, nieświadomym wpisem na Facebooku 20-latka zrobiła więcej dla popularyzacji uprawianej przez siebie dyscypliny sportu, niż dziesiątki pism i rezolucji w dużo ważniejszych sprawach, które - czasem zupełnie bez sensu - produkują inni radni.
Zobacz plażowe zawody w Pole Dance.
Entuzjastki Pole Fitness przekonują, że nie jest to taniec na rurze.
Opinie (304) 3 zablokowane
-
2016-03-02 12:35
Co to będzie jak przyłapią radnego na basenie?
Tam to dopiero golizna. W samych gaciach biega!!!
- 5 4
-
2016-03-02 12:49
Polska
Polska to jednak jest ciemnogród...powinniśmy mieszkać w jaskiniach z tego wnioskuję...ehhh Gdynia świetne miasto ale niektórzy ludzie...
- 4 7
-
2016-03-02 13:22
buahahaha
dziecko radną
- 10 3
-
2016-03-02 14:33
Dobry nius dla GAWIEDZI
Kiedyś widok dziewczyny na rowerze wzbudzal podobne kontrowersje u gawiedzi.
- 7 6
-
2016-03-03 10:16
Szok !!!
A widzieli Państwo poniższe zdjęcia? Młode dziewczęta wypinają tyłki zamiast spełniać się w montowniach i supermarkietach. O tempora, o mores! ;)
https://www.facebook.com/zdancepoland/albums/1032371083501871/- 5 1
-
2016-03-03 11:52
może tańczyć sobie nawet na dwóch rurach...
...i co komu do tego??
- 4 1
-
2016-03-03 13:06
Mam DOŚĆ kołtuństwa i głupoty. Taniec na rurze to taki sam sport koszykówka, kulturystyka czy tenis.
A wszystkich złośliwych krytyków i hejterów najchętniej bym zapakował w kilka samolotów i wysłał na zawsze do Arabii Saudyjskiej i Iranu. Mam nadzieję że niedługo przyjdą takie czasy.
- 4 2
-
2016-03-04 15:06
przecież ona tylko przygotowuje się do swojej pracy...
- 2 3
-
2016-03-04 18:48
Tylko pisowski ciemnogród
może uważać, że taniec jest uwłaczający
- 2 2
-
2016-03-05 10:26
sport to zdrowie i konstruktywne myślenie
Regularne uprawianie sportu wyrabia siłę nie tylko fizyczną, dyscyplinę, jasność i trzeźwość myślenia- to zazwyczaj ludzie ułożeni, potrafiący planować i realizować. Należałoby przestać traktować tą dziedzinę sporu jako coś wstydliwego- na basenie tez nie zakładamy dresów.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.